Plamienia po stosunku

Cześć dziewczyny.

Chciałabym zapytać czy któraś z Pan spotkała się z krwawieniem po stosunku, w badaniu ginekologicznym nie ma nic, usg to samo, badało mnie 3 różnych ginekologów, cytologia ok, żadnych stanów zapalnych.
Te krwawienia pojawiły się po usuwaniu polipa w sierpniu ub. Mam je od września, brałam duphaston i ciągle były. W grudniu gdy zapłakana znowu poszłam do kolejnego ginekologa ten zrobił cytologie i też ok. Przepisał tabletki anty na miesiąc i krwawienia zniknęły na 2 miesiące. Ale ze staramy się o maluszka, to te tabletki anty nie są droga która chciałabym wybrać. Obecnie czekam na histeroskopie, która będzie dopiero za ok 4 tygodnie, jednak wczoraj to krwawienie się znowu pojawiło po ❤️, poprostu jest to dla mnie bardzo niekomfortowe i tracę radość z tego jak to tylko zobaczę i już nie mówiąc o zabrudzonej pościeli
Nie wiem co mam robić, jestem tym bardzo przestraszona i nie wiem jak wytrzymam ten miesiąc. Moja ginekolog jest w tym tygodniu na urlopie, 4 tygodnie temu mnie badała i nic, więc stąd to skierowanie na histeroskopie.

Nie spotkałam się z tym osobiście, ale jedynie podpowiem, żeby wykonać posiew z wymazu z szyjki macicy (nie cytologię) i badanie w kierunku Mycoplasma hominis / Ureaplasma species. Przy okazji podbijam, może ktoś jeszcze coś podpowie.

Swoją drogą, czy naprawdę tabletki anty są lekiem na wszelkie dolegliwości ginekologiczne, z którymi lekarze nie potrafią sobie poradzić? PCOS - tabletki anty. Plamienia - tabletki anty. Bolesne miesiączki - tabletki anty. Masakra

Dziękuję Ci za odpowiedź, wiem że tu powinni pomagać lekarze a ja jestem coraz bardziej zaniepokojona i muszę coś podziałać sama.
U mnie w mieście są dwa rodzaje wymazów bakteriologiczny z antybiogramem i mykologicznym z mykogramem, który masz na myśli ten pierwszy czy obydwa?

Teraz to żeś mnie zagięła tym pytaniem Nie mam pojęcia. Chodzi mi o taki podstawowy wymaz w kierunku zakażeń bakteryjnych lub grzybiczych, które mogą nie dawać objawów i nie wyjdą w cytologii. Czyli to chyba jest właśnie to co napisałaś. Byłam w piątek na wizycie i miałam przy badaniu bolesną szyjkę (i w sumie mam też bolesną przy stosunku w okolicach owulacji) więc lekarz mi pobrał taki wymaz. Powiedział, że jeśli tu nic nie wyjdzie, to warto też rozważyć te dokładniejsze badanie, nazwał to MUCHa (Mycoplasma/ Ureaplasma/Chlamydia). Więc dzielę się mądrością z mojej wizyty i trzymam kciuki, żebyś znalazła przyczynę

Też się zastanawiam czy nie ma innych leków oprócz tych tabletek. Na endometrioze tez piszą anty. Ja nie chce tych tabletek, jakoś im nie ufam, tak samo jak coraz bardziej obawiam że się te krwawienia są powikłaniem po usuwaniu polipa, ale też skoro minęły po paczce tabletek anty to nie jestem pewna.

To jest właśnie takie leczenie na ślepo, wręcz maskowanie problemu, bez szukania prawdziwej przyczyny Tak samo jak interniści wypisują na wszystko co się da antybiotyki... brak słów. Niestety, często musimy być mądrzejsze od własnych lekarzy... Dlatego fajnie, że jest takie forum jak ovu, gdzie możemy się wymieniać swoimi doświadczeniami

Ja się już za długo z tym mecze, usunięty polip był w sierpniu ub.r miało byc już dobrze, i co za chwilę doszły te plamienia co odbierają prawdziwa radość z seksu, bo za chwilę poleje się krew na pościel, nie czuje wtedy bólu, nic mnie boli tylko ta krew... I coraz bardziej boję się tego robić a przecież staramy się o dziecko 😞
Dziękuję Ci za pomoc, zrobię te wymazy i jeszcze machnę świeża cytologie, ostatnia ma 5 miesięcy, może będzie jakoś bardziej rozbudowana jak dwa zdania że nic się nie stwierdza, widok prawidłowy, jak zrobię ja sama prywatnie.

Hej a czy to takie plamienia czy krwawienia?
Mi zdarzały się lekkie krwawienia, wynikały z podrażnienia / otarcia przekrwionej błony śluzowej, wystarczyły w moim przypadku dodatkowe lubrykanty na początku i na końcu cyklu ( okoloowulacyjbue nie było problemu).
Jednak ilość u mnie była niewielka, widoczna na papierze toaletowym,

Ostatnio coraz więcej, w sumie po cała noc przy podcieraniu jest widoczna krew lub podbarwiony śluz na różowo. I później w ciągu dnia już jest to brązowe
U mnie te plamienia są cały czas, mamy lubrykant ale ja mam wrażenie że bez niego jest tak samo mokro jak bez 🙄
Idę jutro do kolejnego ginekologa, chyba nie wyjdę od niego dopóki nie dostanę czegoś na stan zapalny, antybiotyku albo nie wiem co 🤷‍♀️ bo sobie tak chodzę do nich od października z tym samym problemem i ciągle że nic mi nie jest, że wogole będę mieć ta histeroskopie w kolejnym cyklu to cud że udało mi się ich przekonać że to nie jest normalne... I że starania o maluszka nie są wtedy przyjemne

Hej, badalas może prolaktyne?
Ja miałam takie plamienia przez pewien okres czasu przed okresem a później już od owulacji do miesiączki. Wyszla mi podwyższona prolaktyna, która prawdopodobnie blokowała pracę ciałka żółtego i stąd plamienia naslilajace się po stosunku. Dostałam bromka i problem zniknął w kolejnym cyklu brania.

Hej, tak badałam ją w sumie 2 razy, raz w normie, drugi raz podwyzszona bo zapomniałam że dzień wcześniej nie można ćwiczyć. Wyszła mi wtedy chyba 27, gdzie norma do 25.
Przedwczoraj byłam u innego gina, przepisał mi globulki na zapalenie pochwy,szyjki macicy i endometrium, obok tego leki na zatrzymanie krwawienia. Będę to brać 20 dni. Później mam mieć okres i zabieg histeroskopii, na który kazał mi też iść bo chciałam skonsultować czy faktycznie jest słuszny.
Obok tego dostałam skierowanie na wymazy i biocenoze pochwy. Które zrobię dopiero po terapii globulkami,