Plamienie

Witajcie. Na wstępie zaznaczę, że wizytę u lekarza mam 10.02.

Moje cykle to ok 29-35 dni. Dnia 03.01 dostałam @ (kolejna przewidywana ok. 05.02). Jednak wczoraj (22 dzień cyklu) zauważyłam delikatne brązowe plamienie, które utrzymuje się również dzisiaj. Jest ono bardzo skąpe. I zastanawiam się czy to może być implantacja. Staram się o dziecko od 2,5roku. Mam PCO. W zeszłym roku brałam leki, jednak późniejrok 2014 postanowiłam odpuścić i zająć się sprawami zawodowymi.

Okres mam 'regularny' tzn. jest co miesiąc, ale waha się 29-35dni. Ostatni najkrótszy cykl 26 dniowy miałam w 06.2014r. Wszystkie późniejsze powyżej 29dni i zawsze zaczynało się krwawienie, a nie plamieniem.

Czy możliwe, że właśnie zachodzę?

może to być plamienie okołoowulacyjne, u mnie również raz na jakiś czas występuje ostatnio też miałam 5 dni po przypuszczalnej owulacji trwało 3 dni plamienie, od wczoraj czysto, miesiaczki regularne, staramy się ponad 3 lata, jeszcze nigdy nie wyszła z tego fasolka

Dariaa może masz rację, bo w zasadzie przy moim PCO nie wiem nawet czy mam owulację i może pierwszy raz jest i tak reaguje organizm. Bo jak pisałam w pierwszym poście, jeszcze nigdy mi coś takiego się nie przytrafiło, tzn. nigdy nie miałam plamienia w połowie cyklu.

pierwszy raz dla mnie też było to dziwne i od razu pojawiły się nadzieje, teraz drugi miesiąc pod rząd wystąpiło takie plamienie wcześniej miałam przerwę, ale wiem że raczej z ciążą nic nie mają wspólnego czekam na @ 31.01 cykle 28 dniowe,

Plamienie na kilka dni przed miesiączką może oznaczac zbyt niski poziom progesteronu.

Ale też nie zawsze, bo ja teraz miałam plamienia 2 dni, a progesteron ładny.

Ja niestety nie wiem jaki mam poziom progesteronu, bo mój poprzedni lekarz przez dwa lata starań NIE ZLECIŁ MI ŻADNYCH BADAŃ.

Dlatego teraz wybieram się do innego lekarza.

No to w siódmym dniu po owulacji sprawdza się progesteron
Normy są szerokie, ale jak będziesz mieć wynik kilkanaście jednostek, to powinno byc ok

a lekarza najwyższa pora zmienić

No kilkanaście nie zawsze jest dobrze... bo mając 12-naście a 19-naście to wielka różnica
Ja miałam 15 i NIE było ok u mnie świadczyło to o braku owulacji. progesteron powinien być co najmniej 19.

Wiem, wieeeem Tyle że to są nasze normy, od naprotechnologów A nawet wśród nich niektórzy podobno sądzą, że wystarczy 15. Próbowałam nie narzucać tych 19 jednostek, bo niektórzy marudzą, że zbyt wyśrubowana ta norma

No tak ale ja gdybym "siedziała" u innego lekarza i kierowała sie tym co mówi to nadal myślałabym że mam cykle owulacyjne bo jak to mówili " taki progesteron świadczy o owulacji" (miałam 15-17) a jej nie było!!! i byłam w szoku jak to wyszło ale dla obecnego lekarza to było normalne bo od razu mówił że nie ma sie co dziwić bo niski progesteron (15-17) a wg. innych był super. I to jedna z przyczyn wieloletnich niepowodzeń na którą nikt nigdy nie zwrócił uwagi.Oczywiście nie u każdej przy takim progesteronie sa cykle bezowulacyjne ale u mnie tak jest. Owulację u mnie potwierdza progesteron powyżej 20.
To tak dla inforacji żeby nie zawsze wierzyć w to co mówią lekarze... tylko skąd wiedzieć kiedy maja rację a kiedy nie

witam dziewczyny jestem pare dni przed okresem.. w plodnych dniach dostalam lekkiego czerwonego plamienia po stosunku ..czy to mogla byc owulacja , czy raczej cos innego ?

Nikomu z was sie to nie przydarzylo ??

Kasiu, trudno powiedzieć - może to być związane z owulacją, jak również z jakąś ranką na szyjce czy w pochwie. Mi się zdarzały kiedyś plamienia owulacyjne, jak również i te po stosunku, co wtedy właśnie było związane z raną na szyjce.

To i ja zadam pytanie: Jestem w teorii 12 dzień po "owulacji". Wczoraj wieczorem przy podcieraniu na papierze zauważyłam blado czerwoną krew bez żadnego śluzu (ale czuję mokro tam) Dzisiaj wyszedł negatyw. Na razie cisza z @, i do jutra włącznie jestem na luteinie.

Czy to mogłaby być implantacja? W poprzednim cyklu na luteinie @ przyszła dopiero po 3 dniach od odłożenia, więc teraz mi to nie wygląda na @. Za to jak odłożę, to zapewne poleje się strumieniami

No ja sama juz nie wiem, moze u mnie od poronienia jeszcze cos tam sie goilo. Ale bylo to trzy miesiace temu, wiec myslalam ze to owulacja.

Adelo,mysle ze moglo to byc plamienie implantacyjne Trzymma kciuki oby to bylo to

po stosunku to ja bym bardziej się o nadżerkę obawiała..

O jezu, oby nie

Katarzyna ja tak miała po stosunku..I nie miała nadżerki.Bo była u gina i wszystko ok

to przez co moze tak jeszcze byc ?

Kasiu, nikt tu ginekologiem nie jest. Jeśli coś Cię martwi musisz iść do lekarza. Możemy jedynie domniemać co to było. Może po prostu pękło jakieś naczynko - jak krew z nosa, nie oznacza od razu guza mózgu.