Pora roku a zdrowie dziecka i matki
-
hej,
na moich studiach (medycznych) dowiedziałam się, że najlepiej robić sobie dziecko wiosną żeby ciąża przebiegała wiosna-lato ponieważ wtedy jest więcej świeżych warzyw, owoców, składników odżywczych - a przede wszystkim duuużo słońca i co za tym idzie niezbędna witamina D. W badaniach udowodniono, że dzieci ktore rodzą się w okolicach jesieni/zimy mają przez to większą odporność i jest mniejszy % stwardnienia rozsianego.
Z drugiej jednak strony wiele kobiet mówi, że sama ciąża przebiega łatwiej zimą bo latem męczące upały męczą kobietę. Wiele kobiet też odpuszcza staranie się o dziecko na wiosnę bo zaczyna być ciepło, rowerki, pikniki, jeziorko, plany wakacyjne i tak jakoś odpuszczają bo szkoda im wakacji.
Stąd mam takie nietypowe pytanie bardziej w kierunku pań, które miały okazję już rodzić bądź są w ciąży.
Otóóóż.. jakie są Wasze odczucia? Czy planowałyście poczęcie na konkretny miesiąc? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mi chodzi oczywiście o te czynniki ezgzogenne, nie endogenne.. (czyli te pochodzące z zewnątrz, nie genetyczne) na praktykach w szpitalu miałam okazję porozmawiać z dziewczynami z położnictwa, które mi potwierdziły, że dzieciaczki rodzące się jesienią są dużo bardziej odporniejsze, zdrowsze..(bo ciaża byłą przechodzona słonecznym latem) a te rodzące się po zimie są bardziej osłabione przez wzgląd na brak słońca podczas ciąży i zauważyły zwiększenie zapotrzebowania na inkubatory w lutym/marcu.
Chciałam to tylko zweryfikować czy któraś z Was zauważyła taką zależność?
Oczywiście ja ucieszę się z maleństwa jakikolwiek to nie będzie miesiąc ale tak nawet z ciekawości chciałam popytać bo mnie to zaciekawiło:) -
Ja pierwszy raz rodziłam w październiku i nie było łatwo latem przetrwać upały a moja córeczka mimo okresu wiosenno letniego jest bardzo chorowita. Chodzi do przedszkola i średnio 2 razy w miesiącu jest chora..Teraz wolałabym oczywiście urodzić przed latem ale oczywiście najważniejsze by w ogóle zajść w ciąże, nie będę wybredna:) Mając już pewne doświadczenie będę się starać lepiej odżywiać, nawet przy braku słoneczka można dostarczyć organizmowi witaminę D np. z ryb . Warzywa i owoce zimą warto jeść mrożone bo były zbierane w sezonie i mają dużo wartości odżywczych. Myślę, że jeśli odżywiasz się z głową dzidziuś nie ucierpi mimo jesienno-zimowej aury w ciąży:)
-
nick nieaktualnyJa kiedyś tak jak dziewczyny wyzej, chciałam dzieciątko na wiosnę, a teraz to za przeproszeniem mi to wisi, czy zima czy lato, ważne, zeby w końcu do nas zawitało.
Moze cos jest w tych porach roku, ja jestem zimowa i zadko choruję, moja siostra letnia i zawsze była chorowita. Mój mąż jest kwietniowy i podobn jako dziecko też był chorowity a jego dwie siostry (jedna październikowa, druga grudniowa) i jakoś podobn nie chorowały tak jak on. A może to tylko zbieg okoliczności.
Aha...moja mama będąc ze mną w ciąży jadła tonami arbuzy i czereśnie -