Potrzebuje wsparcia dziewczyny

1. Cykl bezowulacyjny ( od 2 miechów chodze do lekarza były piękne dorodne pęcherzyki które pękały w tym cyklu nic niema)
2.Gin chce mi zrobić badanie drożności jajowodów,zaraz po miesiaczce,a podstawowych hormonów nie chce robić bo twierdzi ze "on by nie szedł w ta stronę,nie sadze aby hormony były tu przyczyna,a szkoda czasu" Jest to najlepszy lekarz w moim miescie i nie rozumiem takiego myślenia"
3.jak wygląda takie badanie drożności,nigdy w szpitalu nawet nie byłam i martwi mnie to ze teraz będę musiała być te 4 godz bodarzej, a i nie owijal w bawełnę, ze to badanie boli:\
4.czy jajowody będą drozne czy nie wysyła mnie i męża do kliniki leczenia niepłodności bo tam oni maja lepsze środki i szybko zajde w ciążę a on takich możliwości nie ma i " nie będzie bawił się ze mną w kotka i myszkę bo zależy mu na tym żebym była jak najszybciej w ciąży a tam zdecyduja czy uda sie naturalnie mi zajsc czy nie" ok ale ja się staram 9 cykli maz ma dobre nasienie i nie rozumiem dlaczego nas tam wysysla juz teraz.
To nie jest mój pierwszy lekarz byłam juz chyba u 10 każdy mnie olewal, ten lekarz jest jedyny który traktuje mnie poważnie a i ma bardzo dobre opinie i wiele dziewczyn dzięki nic zaszło,ale czasem go nie rozumiem.
Proszę o jakąś rade,co o tym wszystkim myslicie?

hormony zrob na własną rękę i przypełznij znimi do niego, bedzie musial je zinterpretowac, albo zmień lekarza skoro nie jesteś przekonana do badania drożności...

nie daj się zwariować 9 mcy to jeszcze nie tak długo, hormony to raczej podstawa i mniej inwazyjne badanie a hsg to jednak zabieg i pobyt krótki ale w szpitalu.
Ja bym zaczęła od hormonów jak Blondik napisała a dopiero potem reszta. Pamiętaj że zdrowa para stara się nawet do roku ja w pierwszą ciążę zaszłam od ręki a teraz zajęło mi to 16 cykli...
Jeden cykl bezowulacyjny to też nie jest tragedia a ile razy się tu zdarzało że laski pisały bezowulacyjny a zachodziły w nim także nawet lekarz może się pomylić że owu nie było, myślę więcej optymizmu i do przodu wkrótce się uda wierzę w to

moze to i dobrze ze wyysla mnie do tej kliniki moze tam kaza mi zrobic wszystkie badania a jak nie to sama zrobie na wlasna reke, powiedzial ze hsg jest bardzo istotne i kazdej dziewczynie zleca ktore stara sie o dziecko a nie wychodzi

jezeli nie ma pecherzykow trzeba wprowadzic stymulacje. Hsg robi sie po roku staran, a przed hsg badanie nasienia mezczyzny i hormony. Hormony idz i zrob sama, w 2/3 dniu cyklu FSH< TSH< LH< testosteron, glukoza, insulina. Jak najlepszy ginekolog to nie znaczy ze specjalista od nieplodnosci...gdyby byl dobry to by najpierw zalecił te badania ktore wymieniłam. HSG jezeli jest robione nowoczesnie czyli sono hsg nie jest zbytnio bolesne, chyba ze sie ma niedorozne jajowody, pryatwnie trwa z 15 minut i nie trzeba nawet l4.

Na pewno hormony zrob hsg wg mnie dobrze radzi, ale zalecane jest orzed inseminacja

to jeszcze mi powiedzcie jakie badania mam zrobic i w jakich dniach cyklu

edit
czyli waszym zadaniem niepotrzebne teraz robi mi lekarz hsg?

ja uwazam ze przed badaniem nasienia to jest niepotrzebne. Wg mnie to podstawa to nasienie, jak wyjdzie dobre i hormony to zrobic wtedy, taka zazwyczaj jest kolejnosc nawet w klinikach nieplodnosci. Napisalam jakie badania i kiedy i jeszcze prolaktyna.

Wspominasz w poscie ze nasienie męża dobre,wnioskuję ze było robione badanie? Jeżeli jest w normie to zrób hormony prywatnie. FSH, LH i TSH to podstawa. Ja bym dodatkowo zrobiła prolaktyne i progesteron w II fazie cyklu.
Jak dla mnie to lekarz trochę olewke strzelił. Rozumiem ze to lekarz na NFZ wiec mu szkoda kasy na badania hormonów. Az dziwne ze na hsg chce kierować. Samego badania się nie obawiaj. Nie jest tak źle, ból podobny do miesiączkowego.
a co do cykli bezowulacyjny ch to moja gin mówi ze nie ma pęcherzyka a za 2 dni w klinice profesor mnie uświadamia ze pewnie jutro owulacja!
zrób badania i sama będziesz wiedziała na czym stoisz. Dodam że podstawowe badanie krwi i hormony tarczycy może ci zlecić lekarz rodzinny, wiec parę złotych w kieszeni zostanie.
Powodzenia

Jezeli było zrobione badanie nasienia to hormony i HSG.

ja jestem po wizycie ..i lekarz powiedzial mi jedno .. ze jesli badanie nasienai jes ok, hormony tez to w perwszej kolejnosc spr jajowody czy sa drozne..bo nie raz szkoda czasu ..- mowi to lekarz z kliniki leczenia nieplodnosci ..
u nich podstawowe 3 badania ...nasienie, hormony spr czy owulacja jest .. a raczej czy pecherzyki rosna.. nastepni HSG

Do jakiej kliniki lekarz Cię wysłał? Bo są takie kliniki które z góry nastawione są na in-vitro a nie na leczenie więc z tym trzeba uważać. Ja jestem po HSG, ból był wielki ale ja mam endometrioze to może dlatego... zrób hormony jak radzą dziewczyny 9 miesięcy to nie jest długo

Właśnie nie wiem dokładnie do jakiej kliniki mnie wysyła. Jak on to stwierdzil do " zaprzyjaznionego specjalisty".Właśnie zdaje sobie sprawę ze 9miesiecy to jest nic dlatego tez mnie dziwią takie jakie ruchy,ale jeśli tam będą lepsi specjaliści to może nawet lepiej ze grafie do nich.

baby, ja starałam się 14 cykli ten jest 15 z luzem w dupie za przeproszeniem pierwszy raz w tamtym cyklu byłam u nowego gina i powiedział mi, że jeśli przez rok para nie zachodzi w ciążę, to NAJPIERW robi laparoskopię i sprawdza NA CO ma mnie leczyć, jeśli coś będzie niedrożne, będzie endometrioza czy inne schorzenia to od razu mi to "naprawi". Wtedy mamy starać się dalej, jeśli okaże się, że przyczyna nie leży po tych stronach wprowdzi inne leczenie a jak dalej się nie powiedzie to inseminacja ( u niego 600 zł) ALE
ALE
żeby nawet pozniej zrobic inseminacje, trzeba miec pewnosc ze jajowody są drożne, wiec przez inseminacją i tak musiałby zrobić laparoskopię więc zrobi ją od razu ( jestesmy umówieni na maj)

co do cykli bezowulacyjnych to nawet 4 z rzędu mogą być bezowulacyjne i wg mojego gin może tak mieć każda zdrowa kobieta w roku.

Ale przeciez u zdrowej kobiety 4 bezowulacyjne cykle w roku to podobno norma, wiec nie rozumiem dlaczego od razu wysylaja Cie do kliniki nieplodnosci i to bez zbadania hormonow.

no właśnie, myślę tak jak Vuko, zresztą to samo napisałam post wyżej, a ten zaprzyjaźniony specjalista to pewnie jego przyjaciel i wspólnie trzepią kasiore

swoją drogą... na innym wątku dziewczyna pisała, że wraz z mężem byli przebadani od słów do głów i w ciąże zajść nie mogli... a teraz udało się po CZTERECH LATACH STARAŃ!!!

Mój gin ostatnio mówił mi że do rana mógłby wymieniać mi sytuacje, dlaczego zdrowa kobieta i mężczyzna nie mogą począć dziecka,
styczen luty marzec kwiecien cykle bezowulacyjne, maj owulacyjny ale plemnik nie zdazy czerwiec owulacja jest ale plemnik był uszkodzony lipiec doszło do zapłodnienia ale się nie zagnieździł sierpień jeszcze cos innego i mowi do rana moze takich losowych sytuacji wymieniać. Para juz mysli ze jest niepłodna a to po prostu los.
Wiec nie rozumiem Twojego gina.

Baby podaj parametry nasienia twojego faceta?

To troche nie fair ze mozna poczac dziecie tylko raz w mies

Dziewczyny owszem.. moze byc tak ze to nie fart ..nie trafia sie .. ale ja jestem zdania .. ze warto zrobic HSG .. dlaczego z rpostej przyczyny .. to ze ma sie niedrozne jajowdoy niczym nie wykryjemy jak tylko HSG.. znam sporo przypadkow.. gdzie glupie zapalenie przydatko skutkowalo zrobieniem sie zrostow.. w konstekwencji niedroznymi jajoqwodami.. i co .. rok leci .. ludzie sie stresuja bo niby wsio ok..a ciazy brak.. a wystarczy udroznic jajowody..
dwa niedroznae jajowdoy moga zwiekszac ryzyko ciazy pozamacicznej ..
wiec.. wg mnie jesli wyniki sa ok..warto starac sie ze swiadomoscia ..ok jajowody sa drozne.. wiec to kwestia czasu ..

czesc z was jest na poczatku drogi tez tak mowilam..to dopiero 4 cykl.. ale wiem tez jak duzo moga namieszac lekarze.. nas oklamywali przez 9 miesiecy ze wszytsko jest ok.. a nie bylo.. bo w I bad wyszlo ze maz nie ma plemnikow..

ja przez 3 miesiec bylam stymulowana.. nawet chcieli mi robic IUI..

dlatego jestem zdania .. ze najlepiej po 3 miesiacach zrobic badania, nasienie ewentualnie HSG .. i podejsc wtedy na luzie ze ok.. za jakis czas sie uda..
zaraz pewnie powiecie ..ale po co odrazu sie badac.. stresowac wydawac kase.. ale po 2 latach bycia na owu .. wiem jedno i nikt nie przekona mnie ze nie warto.. bo warto..nawet dla walsnego zdrowia.. nie raz wystarczylo, obnizyc prl.. i dziewczyny ktore staraly sie kilka miesiecy po obnizeniu prl .. zachodzily w ciaze.. nie raz wystarczylo zbic TSH, nie raz brac dodatkowo prog.. zeby pomoc w zagniezdzeniu .. nie raz toxoplazmoza lub cytomegali a.. byly powodem straty ciazy .. a wystarczyllo badanie..
a nie raz po dlugich staraniach okazywalo sie ze jajowodu sa niedrozne..bo nie wyksztalcily sie dobrze..

co do klinik .. sama omijalam je z daleka.. bo bylam zdania ze tylko na mnie zarabiaja.. ale podam nasz przyklad..
chodzilismy do poradni leczenia nieplodnosci na NFZ - tam pprze 9 miesiecy nas oklamywano.. robioiono nadzieje.. niby gin .. ktory ma pojecie o nieplodnosci..niestety ..tak nie bylo bo ni emial bladego pojecia o nieplodnosci meskiej.
po wielu perypetiach wykryto u meza wade genetyczna ktora wyklucza go z rozrodu

teraz podszlismy do kliniki nieplodnosci w celu IUI AID.. lekarz popatrzyl po naszej kartowtece..i pyta sie czemu nieprzyszlismy po I badaniu do kliniki.. oobojetnie jakiej.. w tych klinikach diagnostyka ktora u nas trwala 1,5 roku u nich odbywa sie w ciagu miesiac , dwoch .. jelsi wychodzi brak plemnikow na drugi dzien jest badani jader, i poziomu hormonow u mezczyzny ..jesli wychodza zle robis ie od razu kariotyp ..
u nas po badaniu nasienia.. czekano 9 miesiaecy.. az sie wydalo .. lekarz niby gin- endokrynolog..nawet nie wspomnial o USG jader, ani o zbadaniu hormonow u mezczyzny ..

ale czlowiek uczy sie na bledach ..

Baby - co do wypowiedzi gin
"2.Gin chce mi zrobić badanie drożności jajowodów,zaraz po miesiaczce,a podstawowych hormonów nie chce robić bo twierdzi ze "on by nie szedł w ta stronę,nie sadze aby hormony były tu przyczyna,a szkoda czasu" Jest to najlepszy lekarz w moim miescie i nie rozumiem takiego myślenia""
jedyne co mi przychodzi na mysl..to moze podczas tych dwoch cykli stwierdzil ze skoro owulacja jest .. to warto zbadac inne paramer\try jakim jest droznosc.. jednak to m nie pomija faktu ze powinien dla pewnosci zrobic hormony ..

Ania_84 ginekolog, nawet ze specjalizacja z endokrynologii nie jest specjalistą od niepłodności męskiej. Tym się zajmuje urolog za specjalnością andrologii lub androlog. Ginekolog może zlecić konsultacje dla mężczyzny ale go nie leczy.

Właśnie byłam umówić się na dokładny termin hsg gin chce mi go zrobić juz w przyszłym tygodniu nie po okresie bo mówi ze i tak z tego cyklu nic nie ma to po co czekać ale oddziałowa ma mi dopiero zadzwonić czy umawiamynsie teraz w tym cyklu czy dopiero po okresie