Progesteron w 8dpo- jakie normy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNadia wrote:Ania, a czy Ty czasem nie brałas tez luteiny? Bo Tobie chyba własnie nie podniosła tempki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2013, 21:05
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiesz co, zgodne z tym co napisała kolezanka wczesniej:
faza folikularna 0,1- 0,3 ng/ml
faza lutealna 1,2- 15,0 ng/ml
1 trymestr ciązy 2,8-147,3 ng/ml
2 trymestr ciazy 22,5-95,3 ng/m;
3 trymestr ciazy 27,9-242,5ng/ml
Ty byłaś w fazie lutealnej wiec progesteron powinien mieścić się w normie.
Ale mnie lekarka powiedziała żeby zrobic w 7-8 dniu po owulacji żeby sprawdzić czy poziom jest odpowiedni żeby sie ewentualny zarodek ładnie zagnieździł.
A pozostałych :
LH: wyglada w normie
f folikularna: 2.0-20.0
f. owulacja: 10-60
f. lutealna: 2.0-20
f. menopauza 15-200
FSH: tez wydaje sie byc ok
f folikularna: 2.0-30.0
f. owulacja: 5.5-35.5
f. lutealna: 1.7-10.5
f. menopauza: 37-250
Estrogen: pojęcia nie mam:)))
-
tak sie zatanwailam bo moj lekarz rodzinny powiedzial ze LH 9.7
to wyglada za wysokie i ze moze to swiadczyc o cysie na jajniku, martwilam sie tym troche ale podnislas mnie na duchu. Nie moge sie doczekac Niedzieli jade na katrole do mojego Gina
Pozdrawiam KochanaNadia wrote:Wiesz co, zgodne z tym co napisała kolezanka wczesniej:
faza folikularna 0,1- 0,3 ng/ml
faza lutealna 1,2- 15,0 ng/ml
1 trymestr ciązy 2,8-147,3 ng/ml
2 trymestr ciazy 22,5-95,3 ng/m;
3 trymestr ciazy 27,9-242,5ng/ml
Ty byłaś w fazie lutealnej wiec progesteron powinien mieścić się w normie.
Ale mnie lekarka powiedziała żeby zrobic w 7-8 dniu po owulacji żeby sprawdzić czy poziom jest odpowiedni żeby sie ewentualny zarodek ładnie zagnieździł.
A pozostałych :
LH: wyglada w normie
f folikularna: 2.0-20.0
f. owulacja: 10-60
f. lutealna: 2.0-20
f. menopauza 15-200
FSH: tez wydaje sie byc ok
f folikularna: 2.0-30.0
f. owulacja: 5.5-35.5
f. lutealna: 1.7-10.5
f. menopauza: 37-250
Estrogen: pojęcia nie mam:)))Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2013, 21:06
-
nick nieaktualny
-
LH i FSH powinno sie robic 3-4 dzien cyklu
Progesteron trzeba powtorzyc przynajmniej dwa razy, aby miec pelny obraz - jego poziom zmienia sie z godziny na godzine.
Nie podoba mi sie glownie stosunek LH:FSH, powinien byc okolo 1 u ciebie jest az 1.85. Skonsultuj to koniecznie z lekarzem, gdyz taki wynik moze byc wskazowka ku sprawdzeniu PCO.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2013, 10:22
-
Nadia wrote:Hmm, ciąże raczej wykluczam bo w dniu wykonania badania Progesteronu robiłam też Betę z krwi i wyszła negatywna/ to było 9 pełnych dni po owulacji, nie 8 jak pisałam/
Mam mały mętlik bo z jednej strony wysoki progesteron jak czytałam też nie jest zbyt dobry. No i chyba ważny element o którym nie wspomniałam;) a może być najważniejszym- brałam od owulki luteinę za poradą ginekolożki. Czy możliwe żeby to ona mi tak ten poziom podniosła? Dawka 2x1
dupek nie wpływa na wynik progesteronu
luteina wpływa na wynik progesteronu więc dlatego mozesz mieć zawyzony wynik17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnyByłam u lekarza i dopytałam o Dupka. WIdze,że Fedra udzieliła też konkretnej odpowiedzi
Wcześniej pisałam już,ze luteina moze podnosić tempke ale wcale nie musi oraz w badaniach mozę zawyzać wynik progesteronu ( to dal wyjaśnienia bo wcześniej nie napisałam tego zbyt dokłądnie przepraszam)
A lekarz powiedział również,że Dupek nie wpływa na wynik badan ale nawet może wyjsć w badaniu progesteron niższy niz w rzeczywistości bo czesto nastepuje sprzeżenie zwrotne.
A badania fsh i lh najlepiej wykonywać pomiedzy 2 a 6 dc niektórzy lekarze polecają 3-5 dc w tych dniach najlepiej wychodzą wyniki.
No i stosunek lh do fsh najlepszy przy staraniach jest 1:1
Powodzenia dziewczynyFedra, le'nutka lubią tę wiadomość
-
witam!
mam problem. drugi cykl biorę duphaston na regulację cykli, bo mam od 31 do 68 (??) dni... i strasznie bolesne @.
coś mnie podkusiło, aby zrobić badanie progesteronu - naczytałam się na necie. zrobiłam wg wskazań - 8dpo wg moich obliczeń (26dc), wynik 1,45nh/ml. duphaston skończyłam w 25dc. Co wy na taki "marny" wynik? -
nick nieaktualnyDziewczyny...
Jestem tu nowa, więc przepraszam, że się nie przedstawiłam, ale mam problem.
W sierpniu zaczęłam mieć dość siebie - choruję na niedoczynność tarczycy i Hashimoto, ale zaczęły się cuda dziać z moim cyklem i PMSem. Endo nie znalazł nic niepokojącego, wszystkie wyniki w normie, więc poszłam do gina.
We wrześniu miałam badania, 7dpo testosteron w normie, prolaktyna 12,5 (po obciążeniu 238), progesteron 13.
Gin stwierdził, że skoro chcę się starać to przepisał mi castagnusa + luteinę (po owulacji przez 10 dni).
Pierwszy cykl super, tyle śluzu, że ho ho, ale ze względów technicznych musieliśmy odłożyć starania na kolejny cykl.
Drugi wszystko wróciło do starej normy (PMS masakryczny), śluz nijaki. Test ciążowy negatywny.
Trzeci cykl miałam cały czas sucho, jakbym w ogóle nie miała owulacji. Test ciążowy negatywny. Jako, że skończyłam tabletki poszłam na badania. Prolaktynę robiłam bez obciążenia wyszłam 15, progesteron 1.9, oba w 8dpo (obliczonej, bo z objawów, to chyba nie miałam znowu)...
Do gina nie mogę się dodzwonić, żeby umówić się na wizytę. Zastanawia mnie, czy te tabletki mogły tak wpłynąć na poziom progesteronu? Dlaczego wcześniej był niski, ale był jako taki, a teraz po leczeniu jest tragiczny. Czy są jakieś inne leki, które mogłyby mi pomóc zafasolkować?
Mój gin jest osobą nie lubiącą stosować leków i wolącą czekać co się wydarzy, może jakbym mu zaproponowała jakieś leki, to by mi przepisał.
Szczerze mówiąc mam 2 cykle jeszcze do próbowania, potem znowu nie możemy się starać i kurcze nie chce czekać kolejnego pół roku, bo zwariuje... -
nick nieaktualny200 wrote:Dziewczyny...
Jestem tu nowa, więc przepraszam, że się nie przedstawiłam, ale mam problem.
W sierpniu zaczęłam mieć dość siebie - choruję na niedoczynność tarczycy i Hashimoto, ale zaczęły się cuda dziać z moim cyklem i PMSem. Endo nie znalazł nic niepokojącego, wszystkie wyniki w normie, więc poszłam do gina.
We wrześniu miałam badania, 7dpo testosteron w normie, prolaktyna 12,5 (po obciążeniu 238), progesteron 13.
Gin stwierdził, że skoro chcę się starać to przepisał mi castagnusa + luteinę (po owulacji przez 10 dni).
Pierwszy cykl super, tyle śluzu, że ho ho, ale ze względów technicznych musieliśmy odłożyć starania na kolejny cykl.
Drugi wszystko wróciło do starej normy (PMS masakryczny), śluz nijaki. Test ciążowy negatywny.
Trzeci cykl miałam cały czas sucho, jakbym w ogóle nie miała owulacji. Test ciążowy negatywny. Jako, że skończyłam tabletki poszłam na badania. Prolaktynę robiłam bez obciążenia wyszłam 15, progesteron 1.9, oba w 8dpo (obliczonej, bo z objawów, to chyba nie miałam znowu)...
Do gina nie mogę się dodzwonić, żeby umówić się na wizytę. Zastanawia mnie, czy te tabletki mogły tak wpłynąć na poziom progesteronu? Dlaczego wcześniej był niski, ale był jako taki, a teraz po leczeniu jest tragiczny. Czy są jakieś inne leki, które mogłyby mi pomóc zafasolkować?
Mój gin jest osobą nie lubiącą stosować leków i wolącą czekać co się wydarzy, może jakbym mu zaproponowała jakieś leki, to by mi przepisał.
Szczerze mówiąc mam 2 cykle jeszcze do próbowania, potem znowu nie możemy się starać i kurcze nie chce czekać kolejnego pół roku, bo zwariuje...
Hej,
nie wiem czy tutaj znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie, wydaje mi się, że wymaga trochę większej wiedzy na ten temat. Może wspóbuj napisać w wątku- starajace sie z pomocą medyczną, tam na pewno dziewczyny wiedzą duuużo więcej.
Powodzenia!200 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny.
Zrobiłam dziś 23dc progesteron wyszedł mi bardzo wysoki 39,22 np/ml (biorę luteinę w 16-25 dc 2x1). Dodatkowo zrobiłam HCG które wyszło < 2 mUl/ml - czyli świadczące o braku ciąży - dziś jestem 8-9 dzień po owulacji... zastanawiam się czy nie za wcześnie na hcg? Czy tak wysoki progesteron może być oznaką ciąży ?kasia1518
-
nick nieaktualnyKasia
Luteina podnosi temperaturę i sam poziom progesteronu.
ja teraz miałam 7-8dpo 34ng/ml i niestety nic to nie znaczyło.
jak zapytałam lekarza, to powiedział, że po prostu ciałko żółte dało taki wyrzut i nie znaczy to absolutnie nic...
Więc na dwoje babka wróżyła, chociaz oczywiście życzę, żeby zakonczyło sie to szczęśliwie -
nick nieaktualny