Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKitko, jestem w szoku, że twoja mama mogła coś takiego zrobić.. jeszcze teściową bym zrozumiała. Ale rodzona matka?? A podała jakiś powód, dlaczego tak zrobiła?
Może nie sądziła, że to jest tajemnica, ale kurde, to też nie jest informacja, którą trzeba się dzielić na lewo i prawo.
My dziś teściowej powiedzieliśmy o ciąży, ale zaznaczyliśmy, żeby za bardzo nie rozpowiadała po rodzinie. Słyszała to też siostra męża, ale akurat moja teściowa, jak się jej powie, to nie będzie rozgadywac.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJoan, to o mamie, to sytuacja taka nie bardzo, bo z perspektywy twojej siostry wyszło na to, ty jesteś tym "lepszym" dzieckiem, a ona tym "gorszym", bo nawet nie zasługuje na troskę o mamę. Gdybym to ja była tą siostrą, tak bym pomyślała.
Ja ze swoimi braćmi mam dobry kontakt. I jeśli widzę, że np coś z rodzicem się dzieje, to im o tym mówię, bo jak to faceci, oni nie zwracają uwagi na pewne sprawy... -
nick nieaktualnyKitko, pewnie mama była zaskoczona tym, że usłyszałaś oraz bardziej tym, że tak na nią naskoczyłaś...
Moja teściowa nic mi nie mówi, co słychać u jej pozostałych dzieci. Gdyby nie to, że mój mąż przypadkiem dowiedział się o ciąży swojej siostry, to nie wiem, kiedy by nam powiedziała, a mieszkamy z teściową pod jednym dachem. -
Ja nie miałam problemu, żeby ktoś wiedział że się staramy i nam nie wychodzi. Mam jedną siostrę i ona wiedziała od początku o naszych problemach, z rodzicami jestem zżyta więc też wiedzieli, moja mama jest zżyta ze swoją siostrą więc ciotka też dosyć szybko się dowiedziała. I tak się po rodzinie rozeszło, przynajmniej uniknęłam pytań typu „kiedy dziecko”. A co tam między sobą w rodzinie gadają (a na pewno gadają) to mnie średnio interesuje.
Tak samo ze znajomymi, jak ktoś pytał o dzieci to wprost mówiłam, że mamy problemy.Edyciak lubi tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
Kitka, a może to jest tak, że ona się przejmuje ta całą sytuacją i w tym wszystkim wyrzuciła to z siebie nie myśląc o konsekwencjach. Moja M wszystkie problemy przeżywa bardzo (jest nas pięcioro rodzeństwa), a potem przeżywa że na dużo na głowie. Czasem trzeba ją upominać, że pewnych rzeczy się nie mówi. Ale kocham ją bardzo mimo wtop jakie popełnia. Jesteśmy tylko ludźmi.
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Bożenki u mnie już po owu 😁
Od góry:
12dc godz. 18:00
13dc godz. 10:00
13dc godz. 13:30
Obstawiliśmy się bzykami jak nigdy 🙈 Mąż wczoraj mówi do mnie " misiu jak skończymy ten maraton, to zrobimy kilka dni przerwy bo czuję się już wyruchany 😂, a potem to już możemy co dwa dni"
Niereanimuj , Koteczka82, Joan lubią tę wiadomość
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Dlatego ja się cieszę, ze mieszkam zagranica i tak naprawde mogłabym ukryć cała ciąże przed rodzina i przyjechać już z urodzonym dzieckiem 😅 Czasami jest mi przykro, ze nie mam nikogo blisko, ale chociaż nikt nie zaglada mi do Bożenki 🤣
-
nick nieaktualny
-
Kitka_87 wrote:Ja nie odczułam, żeby moja m. aż tak bardzo się martwiła o mój brak ciąży. Nie usłyszałam od niej takich słów.
Ja szanuję, że ktoś mówi o tym głośno, ale ja nie chcę i nie potrafię. Wystarczą mi domysły innych, bo wiem, że takie są.
Powiem Ci, że przez takie domysły czasami mam wrażenie, że ludzie patrzą na nas jak na jakiś chorych, nienormalnych, taki gorszy sort. No bo jak to tyle czasu się starać i nic? W pracy gdzie nie podeszłam na ploteczki to po chwili się ulatniałam bo tylko temat dzieci.. a co ja mogę w tym temacie powiedzieć?
Jak zdarzało mi się uczestniczyć w rodzinnych spotkaniach i zaczął się temat dzieci, kiedy my itp to moja mamuśka lub siostry szybko zmieniały temat bo wiedziały, że jest mi przykro. Ale sprawy zaszły za daleko bo siostra ukrywała ciążę przede mną. Bała się powiedzieć. No i masz babo placek. Tak źle, tak nie dobrze.
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
A ja nawet chciałam ostatnio powiedzieć mamie, bo wiem,że nikomu się nie wygada, tego jestem pewna jak niczego innego na swiecie.
Ale moja mama jest z tych co zaraz będzie się tym przejmowała mocniej ode mnie, będzie miała migreny, bezsenność, będzie się zamartwiała wiec stwierdziłam,że póki co to nie chce jej stresować.
A nóż widelec Andrzej mnie ostatnio zaczarował i w tym cyklu zaskoczy 😁Anet.kaa, Lori05 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Niereanimuj wrote:Dlatego ja się cieszę, ze mieszkam zagranica i tak naprawde mogłabym ukryć cała ciąże przed rodzina i przyjechać już z urodzonym dzieckiem 😅 Czasami jest mi przykro, ze nie mam nikogo blisko, ale chociaż nikt nie zaglada mi do Bożenki 🤣
Ja mieszkałam 3 lata za granicą, stwierdziłam że jednak jestem zbyt zżyta z rodziną i wróciłam. Nawet nie tyle co do Polski ale do swojego rodzinnego miasta, na takie zacofane zadupie. Ale po 11 latach tułaczki po Polsce i świecie tutaj odnalazłam spokój. Teraz mieszkam dwie klatki od swoich rodziców i nie wyobrażam sobie żyć gdzie indziej.Niereanimuj lubi tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓ -
nick nieaktualnyMąż też mnie wkurzył. Pojechał do swojej mamy, napisałam mu co się stało, no dobra stoi za mną, ale zamiast przyjechać, wesprzeć to pojechał auto umyć.
Naprawdę co za dzień, zero zrozumienia.
Te starania mnie wykończą, jak nie przez moje negatywne myśli to przez zachowania innych ludzi.
Najchętniej bym wyjechała stąd i chciała się odciąć od tego wszystkiego.
Serio jeszcze sama jakoś staram się ze sobą radzić, ale jak myślę, że inni domyślają się, coś wiedzą to mnie mdli autentycznie, czuję się jak w potrzasku. -
ZielonaHerbata wrote:Anetka ,Natisz i babeczki ,które chodziły do Andrzeja - Wam też coś mówił o wpływie czarnobyla na nasze obecne problemy ze zdrowiem ?
Tak, ja stoję sobie bez gaci (nie kumam czemu tam nie ma spódniczek- chyba Andrzej lubi pooglądać tyłeczki) Andrzej obok mnie oparty o framuge i mówi, że jego zdaniem te zaburzenia hormonalne u kobiet to wina Czarnobyla. Rozmawiałam też o tym z Mamą, i mówiła że właśnie zaraz po wybuchu mówili że skutki będziemy odczuwać za 20-30 lat. -
Zyzia wrote:Ja mieszkałam 3 lata za granicą, stwierdziłam że jednak jestem zbyt zżyta z rodziną i wróciłam. Nawet nie tyle co do Polski ale do swojego rodzinnego miasta, na takie zacofane zadupie. Ale po 11 latach tułaczki po Polsce i świecie tutaj odnalazłam spokój. Teraz mieszkam dwie klatki od swoich rodziców i nie wyobrażam sobie żyć gdzie indziej.
Nie zamierzam mieszkać tutaj na stałe, przyjechaliśmy aby odłożyć kasę i nie żyć na kredycie w Polsce 🙂 W Polsce będziemy mieszkać blisko rodziny (ja i mój stary jesteśmy sąsiadami😅). Tutaj zdecydowaliśmy się na dziecko bo jest duży social i święty spokój 😊 -
Anet.kaa wrote:Natisz nie chodziła do Andrzeja.
Tak, ja stoję sobie bez gaci (nie kumam czemu tam nie ma spódniczek- chyba Andrzej lubi pooglądać tyłeczki) Andrzej obok mnie oparty o framuge i mówi, że jego zdaniem te zaburzenia hormonalne u kobiet to wina Czarnobyla. Rozmawiałam też o tym z Mamą, i mówiła że właśnie zaraz po wybuchu mówili że skutki będziemy odczuwać za 20-30 lat.
A to coś mi się ubzduralo,że Natisz też do niego chodziła.
Ja wolę jak są spódniczki, jakoś taki mi bardziej komfirtowo,zresztą zawsze u każdego gina były i spódniczki jednorazowe i takie foliowe worki na stopy i się przyzywczailam do tego dlatego lekko się zdziwiłam jak szukałam po wc i nie znalazłam 😁
No właśnie od żadnego lekarza jeszcze nigdy nie usłyszałam tego stwierdzenia z czarnobylem i nie powiem,bo nawet mnie to zaintrygowało . -
Niereanimuj wrote:Nie zamierzam mieszkać tutaj na stałe, przyjechaliśmy aby odłożyć kasę i nie żyć na kredycie w Polsce 🙂 W Polsce będziemy mieszkać blisko rodziny (ja i mój stary jesteśmy sąsiadami😅). Tutaj zdecydowaliśmy się na dziecko bo jest duży social i święty spokój 😊
My wyjechaliśmy z zamiarem zostania tam na stałe. Nie w celach zarobkowych, więc nie pracowaliśmy na 2-3 etaty jak niektórzy Polacy których tam spotkaliśmy. Nawet już tam zaczęliśmy się starać o dziecko. Ale się okazało, że jestem ciepła klucha, która musi mieszkać blisko rodziny 😉Niereanimuj lubi tę wiadomość
25.06.2016 - 088 cs Aniołek 10 tc
27.07.2017 - 100 cs Aniołek 11 tc
12.07.2018 - 102 cs Łucja ♡
31.03.2021 - 009 cs Tymon ♡
Fabryka zamknięta
Ja: ’83, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, PAI-1 hetero, MTHFR C677T hetero, MTHFR A1298C hetero
On: ’81, wyleczona Nekrozoospermia ✓, morfo 31% ✓