Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
Joan wrote:Dziewczyny ja się zaraz popłaczę.......
Dzwoniłam do gina zapisać się na to hsg.
I dupa chyba znowu z tego będzie.
Powiedział, że dostał taką informację, że już prawdopodobnie szpital nie będzie tego robił.
Mają spinę z rentgenem o to.
Ma dzisiaj pogadać jeszcze z kimś tam i się do mnie odezwać.....
no biednemu zawsze wiatr w oczy......
Gdyby nie korona która zamknęła szpital tuż przed tym jak miałam mieć hsg to byłabym już dawno po.
Jakby nie było tych przygód później u mnie w poprzednich cyklach (domniemany polip, urlop lekarza, remont sali do rentgena) to pewnie byłabym już po.
no wyć mi się chcę.
Pfffff jaką spinę🤯🤯🤯 co za ludzie!!! Drożne jajowody są tak samo ważne jak niezłamana noga! Co to jest za kpina?!
Dlaczego to badanie jest tak marginalizowane przez lekarzy!!!! Wciskają to sonohsg za duże pieniądze, podczas gdy zwykle HSG nie jest ani drogim badaniem ani czasochłonnym....serio wkurzylam się!
Kto w tym kraju w końcu zacznie się przejmować m, a chociaż myśleć o diagnozie dla osób z niepłodnością!!! Przecież w wielu przypadkach daje to badanie wiele odpowiedzi, ono powinno być robione w pierwszej kolejności!
Czy liczy się już tylko korona, a my za grube pieniądze mamy sobie radzić🤯🍀 -
Joan wrote:Dziewczyny ja się zaraz popłaczę.......
Dzwoniłam do gina zapisać się na to hsg.
I dupa chyba znowu z tego będzie.
Powiedział, że dostał taką informację, że już prawdopodobnie szpital nie będzie tego robił.
Mają spinę z rentgenem o to.
Ma dzisiaj pogadać jeszcze z kimś tam i się do mnie odezwać.....
no biednemu zawsze wiatr w oczy......
Gdyby nie korona która zamknęła szpital tuż przed tym jak miałam mieć hsg to byłabym już dawno po.
Jakby nie było tych przygód później u mnie w poprzednich cyklach (domniemany polip, urlop lekarza, remont sali do rentgena) to pewnie byłabym już po.
no wyć mi się chcę.
Joan, nie ma innego miejsca? Inne miasto? Nie poddawaj się, na pewno sa inne opcje. -
Oczywiście, jeżeli się nie uda tutaj to będę próbować gdzie indziej. Tylko brakuje mi sił już na to wszystko.
Teraz w czasie wirusa nie jest proste wykonać głupie hsg.
Mój lekarz do którego chodzę prywatnie i płacę niemałe pieniądze pracuje w tym szpitalu. I to on miał mi załatwić to hsg. Ma jeszcze próbować. Liczę, że mu się uda.
W innych szpitalach albo nie robią teraz albo w ogóle, albo wymagają testów na koronawirusa albo cholera wie co jeszcze. Tu miałam mieć bez problemu, bo on miał wszystko załatwić. Nawet nie muszę się ze szpitalem kontaktować.
Ja czułam, że znowu nie wypali.
A teraz zaczął się wrzesień, dzieciaki poszły do szkoły i nie wiadomo co się będzie ze szpitalami działo. Może znowu zamkną.
Marzenia pisała, że w Wawie też miała problem załatwić hsg, ze względu na wirus
Mam dosyć tego, że w kółko coś jest nie tak. Zawsze i ze wszystkim kłody pod nogi.
Czekam na telefon od niego (mam nadzieję, że nie zapomni o mnie) czy udało się coś załatwić. -
Joan wrote:Oczywiście, jeżeli się nie uda tutaj to będę próbować gdzie indziej. Tylko brakuje mi sił już na to wszystko.
Teraz w czasie wirusa nie jest proste wykonać głupie hsg.
Mój lekarz do którego chodzę prywatnie i płacę niemałe pieniądze pracuje w tym szpitalu. I to on miał mi załatwić to hsg. Ma jeszcze próbować. Liczę, że mu się uda.
W innych szpitalach albo nie robią teraz albo w ogóle, albo wymagają testów na koronawirusa albo cholera wie co jeszcze. Tu miałam mieć bez problemu, bo on miał wszystko załatwić. Nawet nie muszę się ze szpitalem kontaktować.
Ja czułam, że znowu nie wypali.
A teraz zaczął się wrzesień, dzieciaki poszły do szkoły i nie wiadomo co się będzie ze szpitalami działo. Może znowu zamkną.
Marzenia pisała, że w Wawie też miała problem załatwić hsg, ze względu na wirus
Mam dosyć tego, że w kółko coś jest nie tak. Zawsze i ze wszystkim kłody pod nogi.
Czekam na telefon od niego (mam nadzieję, że nie zapomni o mnie) czy udało się coś załatwić.
Joan, czy Ty możesz na chwile sie zatrzymać, wyzbyć tych czarnych scenariuszy i pomyśleć pozytywnie? Jak nie drzwiami, to oknem! Wiekszosc dziewczyn robila hsg w tej pandemii... Zyjecie w innym kraju czy jak? Jestem pewna, że uda się znaleźć miejsce, gdzie to zrobią. Spokojnie, nie ma co od razu zakładać, że się nie uda juz na wieki wieków amen. Wkurzasz mnie tym swoim podejściem. Bacik Ci się należy!
Ja rozumiem, ze ciezko jest stawiać czoła przeciwnościom, które zamiast zanikać, wciąż sie narastają. Uwierz mi, ze rozuniem. Możesz plakac, możesz być wsciekla... Ale jeszcze nie raz i nie dwa, tak będzie. Wiem, ze to żadne pocieszenie, ale to Ty decydujesz jak te klody przyjmujesz. Czy jako kolejny ciezar na barki, z którym coraz trudniej isc do przodu, czy jako przeszkody do przeskoczenia.
Bedzie dobrze, Mała! Wiesz, że Cie kocham, prawda?
Cos sie ostatnio gotuje strasznie, a to dziwne bo moja Bożena to zimna suka.Joan lubi tę wiadomość
-
Susanne wrote:Joan, czy Ty możesz na chwile sie zatrzymać, wyzbyć tych czarnych scenariuszy i pomyśleć pozytywnie? Jak nie drzwiami, to oknem! Wiekszosc dziewczyn robila hsg w tej pandemii... Zyjecie w innym kraju czy jak? Jestem pewna, że uda się znaleźć miejsce, gdzie to zrobią. Spokojnie, nie ma co od razu zakładać, że się nie uda juz na wieki wieków amen. Wkurzasz mnie tym swoim podejściem. Bacik Ci się należy!
Ja rozumiem, ze ciezko jest stawiać czoła przeciwnościom, które zamiast zanikać, wciąż sie narastają. Uwierz mi, ze rozuniem. Możesz plakac, możesz być wsciekla... Ale jeszcze nie raz i nie dwa, tak będzie. Wiem, ze to żadne pocieszenie, ale to Ty decydujesz jak te klody przyjmujesz. Czy jako kolejny ciezar na barki, z którym coraz trudniej isc do przodu, czy jako przeszkody do przeskoczenia.
Bedzie dobrze, Mała! Wiesz, że Cie kocham, prawda?
Cos sie ostatnio gotuje strasznie, a to dziwne bo moja Bożena to zimna suka.
Ja rozumiem.
Ja chwilę poleżę i się poryczę (teraz nie mogę, bo trzeba zapitalać w robocie i odziać sztuczny uśmiech pod maseczką) i za chwilę się podniosę i będę walczyć dalej. Nie ukrywam, że jest mi bardzo ciężko. U nas niedługo będzie 5 lat starań (plus rok bez zabezpieczenia)
Moje zszargane nerwy i kiepski nastrój po prostu przekraczają wszelkie bariery mojego umysłu.
Stresowałam się miesiąc temu. Boję się zarówno badania jak i wyników.
W tym cyklu zajęłam się dzierganiem i działa póki mam szydełko w ręce. Skupiam się na tym. I wtedy nie myślę o niczym innym.
Kuźwa to wszystko już po prostu za długo trwa.
-
Joan wrote:Ja rozumiem.
Ja chwilę poleżę i się poryczę (teraz nie mogę, bo trzeba zapitalać w robocie i odziać sztuczny uśmiech pod maseczką) i za chwilę się podniosę i będę walczyć dalej. Nie ukrywam, że jest mi bardzo ciężko. U nas niedługo będzie 5 lat starań (plus rok bez zabezpieczenia)
Moje zszargane nerwy i kiepski nastrój po prostu przekraczają wszelkie bariery mojego umysłu.
Stresowałam się miesiąc temu. Boję się zarówno badania jak i wyników.
W tym cyklu zajęłam się dzierganiem i działa póki mam szydełko w ręce. Skupiam się na tym. I wtedy nie myślę o niczym innym.
Kuźwa to wszystko już po prostu za długo trwa.Joan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Natka95 wrote:Hmm już zglupialam całkiem.... ale nie wiem czy bezpieczne jest takie bagatelizowanie tej torbieli... mogę mieć inne ogniska o których nie wiem.. a mogly się przyczynić do poronienia...
Zbadam to AMH w takim razie może jeszczeJA 34l, starania 2lata.
11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników
19.12.2020 - 12dpo ⏸️
21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥
03.07.2020 INV 😔
23.07.2020 HSG
AMH 0,5
MTHFR_667C>T hetero
MTHFR_1298A>C hetero
PAI-1 4G hetero
ANA,ASA.AOA ujemne
KOAGULANT TOCZNIA ujemny
KIRy Genotyp AA.
HLA-C meża C2 homoz.
Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
Aktywność NK: 25,4%
-
Agaciorka wrote:Dzień dobry w ponury wtorek
Zyzia piękny kropeczek 😍 rosnijcie zdrowo
Siskaa udanego urlopu zrelakdujcie się i cieszcie się sobą 😘
A co do torbieli to nie da się ich jakoś farmakologicznie zniwelować albo coś ?
I tak właśnie zaczęłam się zastanawiać czy endometrioza może pojawić się w każdym wieku tzn że wcześniej jej nie było przy laparoskopii a po latach się pojawiła ?JA 34l, starania 2lata.
11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników
19.12.2020 - 12dpo ⏸️
21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥
03.07.2020 INV 😔
23.07.2020 HSG
AMH 0,5
MTHFR_667C>T hetero
MTHFR_1298A>C hetero
PAI-1 4G hetero
ANA,ASA.AOA ujemne
KOAGULANT TOCZNIA ujemny
KIRy Genotyp AA.
HLA-C meża C2 homoz.
Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
Aktywność NK: 25,4%
-
Kamcia dziękuję za objaśnienie
IVF 2021 🍀
13.03 punkcja jajników ☺️
18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
8dpt 133.9 mIU/ml
11dpt 358,1 mIU/ml
8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️
Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)
-
Dziewczyny, odebrałam wyniki krzywej glukozowej i insulinowej, czy możecie spojrzeć i powiedzieć coś na ten temat? Nie znam się na tym:
Glukoza:
na czco: 92 mg/dl,
po 1 h: 102 mg/dl
po 2 h: 72 mg/dl
Insulina
na czco: 6,80
po 1 h: 77,20
po 2 h: 15,80
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Dziewczyny zaraz idę na endermologię
ciekawe co to będzie
zaczynam kurs darmowy (dofinansowany z unii) z angielskiego
tak się cieszę
długo trwa bo od połowy wrzesnia do połowy kwietnia. I czekam aż mama mi da znać odnośnie usg piersi bo muszę iść na kontrolę bo jestem obciążona genetycznie . Dzieje się w końcu coś u mnie
Joan głowa do góry , tak jak dziewczyny piszą , ja też bym spróbowała w innym szpitalu jak tutaj nie bedzie się dało. tez bym była podłamanaprzytulam Cię mocno!
Zyzia cudowny kropek! zdrówka dla Ciebie i maleństwaPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cmok 151/min (24dpt)
[/url]
-
MałaMi90 wrote:Dziewczyny zaraz idę na endermologię
ciekawe co to będzie
zaczynam kurs darmowy (dofinansowany z unii) z angielskiego
tak się cieszę
długo trwa bo od połowy wrzesnia do połowy kwietnia. I czekam aż mama mi da znać odnośnie usg piersi bo muszę iść na kontrolę bo jestem obciążona genetycznie . Dzieje się w końcu coś u mnie
Joan głowa do góry , tak jak dziewczyny piszą , ja też bym spróbowała w innym szpitalu jak tutaj nie bedzie się dało. tez bym była podłamanaprzytulam Cię mocno!
Zyzia cudowny kropek! zdrówka dla Ciebie i maleństwa
taka zwykła endormologia (masaż próżniowy) czy wypasiona z falą radiową, podczerwienią itp ?
pomagałam jakiś czas temu 1-2x w tygodniu w takim studiu modelowania sylwetki. Druga firma mojej szefowej.
Z zabiegów robiłam tylko liposukcję kawitacyjną albo podłączałam do sprzętów typu elektrostymulacja, vacu itp
I moja pacjentka tam chodziła i akurat ja jej robiłam zdjęcia "po" liposukcji kawitacyjnej (kilka zabiegów) to różnica była ogromna. Szczególnie w cellulicie. A ona była szczupła w pasie ale miała ogromne uda.
Ja sobie sama robiłam endermologię ale taką zwykłą(tylko próżnia i chyba fala radiowa) to miałam takie nogi w siniakach, że w lato chodziłam w spodniach. I 3-4x dziennie smarowałam się żelem z arniki, bo wyglądałam jakby mi stary przyjebał za mocnoZa dużą moc wzięłam
-
ami_ami wrote:Dziewczyny, odebrałam wyniki krzywej glukozowej i insulinowej, czy możecie spojrzeć i powiedzieć coś na ten temat? Nie znam się na tym:
Glukoza:
na czco: 92 mg/dl,
po 1 h: 102 mg/dl
po 2 h: 72 mg/dl
Insulina
na czco: 6,80
po 1 h: 77,20
po 2 h: 15,80JA 34l, starania 2lata.
11.2019 laparo torbieli endom. obu jajników
19.12.2020 - 12dpo ⏸️
21.12.2020 - 14dpo - beta 60,74 prog. 28,880
23.12.2020 - 16dpo - beta 147,41 prog. 16,630 (kropek 2mm)
28.12.2020 - 21 dpo - beta 1447,12 🤩🤩🤩 prog. 26,830
07.01.2021 - fasolka 4,7mm i mamy ♥
03.07.2020 INV 😔
23.07.2020 HSG
AMH 0,5
MTHFR_667C>T hetero
MTHFR_1298A>C hetero
PAI-1 4G hetero
ANA,ASA.AOA ujemne
KOAGULANT TOCZNIA ujemny
KIRy Genotyp AA.
HLA-C meża C2 homoz.
Komórki NK: 18,42%, 315 ul (liczba)
Aktywność NK: 25,4%
-
Joan szczerze nie mam pojęciaPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cmok 151/min (24dpt)
[/url]
-
Joan wrote:taka zwykła endormologia (masaż próżniowy) czy wypasiona z falą radiową, podczerwienią itp ?
pomagałam jakiś czas temu 1-2x w tygodniu w takim studiu modelowania sylwetki. Druga firma mojej szefowej.
Z zabiegów robiłam tylko liposukcję kawitacyjną albo podłączałam do sprzętów typu elektrostymulacja, vacu itp
I moja pacjentka tam chodziła i akurat ja jej robiłam zdjęcia "po" liposukcji kawitacyjnej (kilka zabiegów) to różnica była ogromna. Szczególnie w cellulicie. A ona była szczupła w pasie ale miała ogromne uda.
Ja sobie sama robiłam endermologię ale taką zwykłą(tylko próżnia i chyba fala radiowa) to miałam takie nogi w siniakach, że w lato chodziłam w spodniach. I 3-4x dziennie smarowałam się żelem z arniki, bo wyglądałam jakby mi stary przyjebał za mocnoZa dużą moc wzięłam
Ale no rozumiem, że za mało zabiegów
Miałam elektrostymulację na dupkę i limfodrenaż to fajnie sobie poradziło z cellulitkiem, ale później sobie też fajnie wrócił. Ja całe życie swoje walczę z cellulutem.
Chyba mnie jakieś przeziębienie bierze.. już wczoraj się jakoś ciulato czułam. Dziś czuję już trochę gardło i taka słaba jestem. Poza tym coś mi się znowu robi w kącikach ust i nie wiem czy to opryszczka czy nie bo chyba miałam raz w życiu za dziecka, ale to wtedy było widać od razu że to "zimno" a to to teraz to ja nie wiem co to jest..
Joan ja też bym się już wkurzyła. Zresztą w tym momencie to chyba bym już usiadła, rozłożyła ręce i z bezsilności poryczała jak dziecko. Ale to ja 😋
Chyba czas poszukać jednak innego szpitala gdzie to zrobią 😟29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
ami_ami wrote:Dziewczyny, odebrałam wyniki krzywej glukozowej i insulinowej, czy możecie spojrzeć i powiedzieć coś na ten temat? Nie znam się na tym:
Glukoza:
na czco: 92 mg/dl,
po 1 h: 102 mg/dl
po 2 h: 72 mg/dl
Insulina
na czco: 6,80
po 1 h: 77,20
po 2 h: 15,8029.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
luthienn wrote:Ja miałam liposukcje kawitacyjną ale na brzuch, z tym że ja miałam chyba 4x i nie widziałam żadnej różnicy
Ale no rozumiem, że za mało zabiegów
Miałam elektrostymulację na dupkę i limfodrenaż to fajnie sobie poradziło z cellulitkiem, ale później sobie też fajnie wrócił. Ja całe życie swoje walczę z cellulutem.
Chyba mnie jakieś przeziębienie bierze.. już wczoraj się jakoś ciulato czułam. Dziś czuję już trochę gardło i taka słaba jestem. Poza tym coś mi się znowu robi w kącikach ust i nie wiem czy to opryszczka czy nie bo chyba miałam raz w życiu za dziecka, ale to wtedy było widać od razu że to "zimno" a to to teraz to ja nie wiem co to jest..
Joan ja też bym się już wkurzyła. Zresztą w tym momencie to chyba bym już usiadła, rozłożyła ręce i z bezsilności poryczała jak dziecko. Ale to ja 😋
Chyba czas poszukać jednak innego szpitala gdzie to zrobią 😟
a tak, ta babka miała liposukcję plus rolki
jak widziałam zdjęcie jej dupy przed a potem jak robiłam na koniec serii to też nie widziałam różnicy. Różnicę zobaczyłam jak oglądałam zdjęcia jedno po drugim
nad cellulitem niestety trzeba pracować cały czas
też się popłakałam jak się rozłączyłam z nim.
ale musiałam się zebrać w garść bo wychodziłam do pracy.
Przypomniałam się mu smsem ok 14 ale mi nie odpisałJutro rano zadzwonię.
To już 3 sms na który mi nie odp. Pytałam w nim też o cytologię. No kuźwa, trzy razy pytam o ten wynik cytologii i te smsy ignorujeMuszę sobie na kartce zapisać jak będę dzwonić.