Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
Kiteczko kochanie bardzo mi przykro w związku z Twoja sytuacja, nie wiele się zda to co napisze, ale poniekąd Cię rozumiem i wiem co czujesz. Bardzo bardzo mocno Cię ściskam i całuje
Kitka_87 lubi tę wiadomość
IVF 2021 🍀
13.03 punkcja jajników ☺️
18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
8dpt 133.9 mIU/ml
11dpt 358,1 mIU/ml
8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️
Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)
-
Kitka
Absolutnie nie masz powodu czuć się winna. Nie pozwalam na to !
On Cię powinien wspierać w tych niepowodzeniach a nie robić takie rzeczy.....
To niestety ale nie jest dobra wymówka dla niego. Jak miał problem w związku z Waszymi relacjami to należałoby się porządnie to przegadać, powiedzieć co mu leży na sercu i że czuje się źle z tym w jaki sposób z nim rozmawiasz, a nie zalewać się w trupa w samotności i te inne..... To niestety świadczy o jego niedojrzałości do związku
Jesteś inteligentną, piękną i wartościową kobietą.
Jakiej decyzji nie podejmiesz to wierzę, że ona będzie dobra dla Ciebie.
Jestem z Tobą całym sercem ♥️♥️♥️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2020, 09:16
Kitka_87 lubi tę wiadomość
-
Kitka absolutnie nie możesz czuć się winna. Wiele par ma kryzys w związku, wtedy trzeba ze sobą rozmawiać, a nie uciekać w alkohol wiec niech się tym nie usprawiedliwia. W dodatku jeszcze te Inne świństwa... to Ty wlewasz w siebie chemię, wypluwają sobie płuca, stajesz na głowie żeby Wam się udało, a on szuka odskoczni... strasznie szczeniackie podejście ale starzy jeszcze niestety nie dorośli do pewnych rzeczy.
Bardzo mi przykro, ze tak się między wami popsułoKitka_87 lubi tę wiadomość
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ciężka sytuacja. Niby człowiek, to tylko człowiek. Ale naruszone zaufanie jest ciężkie do odbudowania a czasami niemożliwe bo później całe życie człowiek coś będzie podejrzewał albo przy każdej okazji wypominał.
Szkoda,że w czasie tego "kryzysu" nie przyszedl do Ciebie porozmawiać. A może jakiś psycholog ?
Przykro mi,że to Cię spotkało. Tak bardzo walczylas i tak wiele zrobiłaś w kierunku bycia mamą, że aż to jest nieprawdopodobne,że on nie miał sumienia robiąc takie rzeczy.Kitka_87 lubi tę wiadomość
-
Ojjjj Kitko, co to się porobiło....
Wierzę, że jakkolwiek ta sytuacja się nie skończy to jesteś wspaniałą i mądrą kobietą i z pewnością podejmiesz właściwą dla siebie decyzje...
Jego zachowanie było nieodpowiednie i trudno szukać dla tego usprawiedliwienia, ale z drugiej strony w niektórych sytuacjach ludzie zasługują na drugą szansę...baa oni nawet są za nią wdzięczni do końca życia!!! Dlatego musisz pomału rozważyć czy Ty chcesz dać tą szansę....może to jest właśnie ten wstrząs dla Waszej relacji, który był potrzebny, może do niego właśnie dotarło ile mógł stracić...Jego perspektywa z pewnością też jest inna (i choć oczekiwania w tej sytuacji były inne) to sam fakt, że im nie sprostał nie oznacza, że nie zasługuje na wybaczenie....
Ja wierzę w ludzi i wiem, że takie upadki często prowadzą do czegoś dobrego....
😘Kitka_87 lubi tę wiadomość
🍀 -
Lilka ma racje ...
Mój stary miło, ze minęło kilka lat, do dzisiaj dziękuje mi, ze wtedy go nie odtrąciłam i pozwoliłam mu odbudować wszystko na nowo.
Aczkolwiek było to bardzo trudno... czasem myślałam, że to się nie może udać, a jednak 🙂
Edit: zastrzyk poszedł ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2020, 10:08
Joan, madziulix3, Pcosik, Kitka_87, Agaciorka, luthienn, MałaMi90 lubią tę wiadomość
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
-
Kitka.. Absolutnie nie jest to Twoja wina! Dziewczyny już wszystko napisały. Ja powiem tylko tyle, że jeśli chodziłoby o mnie i mój związek to byłby koniec. Życie że świadomością, że "a może mnie zdradzi" byłoby dla mnie katorgą bo kocham męża nad życie i jestem o niego głupio zazdrosna. Ale to jest odniesienie w przypadku mojego związku. Jeśli chodzi o Was, może być zupełnie inaczej, decyzja należy do Ciebie i wierzę, że będzie słuszna. Tylko pamiętaj, że musi być podjęta po wielu przemyśleniach i to Ty musisz zdecydować co będzie dla Was najlepsze! Nie mama, tata czy przyjaciółka! To Twoje/Wasze życie, Wasza przyszłość i to musi być Twoja dojrzała decyzja.
Strasznie mi przykro, że do tego doszło. Bądź silna! Ściskam Cię mocno i pamiętaj, że jesteśmy tu dla Ciebie ❣️Kitka_87 lubi tę wiadomość
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
nick nieaktualnyKiteczko, dziewczyny już dużo napisały. Ja Ci przedstawię perspektywę związku z osoba która właśnie mówi w nerwach słowa które nie powinny nigdy paść bądź nawet ich nie myśli. Niestety byłam w takim związku, wszystko zależy od charakteru obu osób. Ale niestety takie podejście bardzo boli i wpędza właśnie w rożnego rodzaju doły i kompleksy.
Broń Boże, nie bronię Twojego męża, bo nie powinien narozrabiać w ten sposób. Nadal wspieram Cię w Twojej decyzji o czasowej separacji. Przyda się oba wam obojgu. W 100 % się zgadzam z tym, ze jego tryb prowadzenia się może przyczyniać się do waszych niepowodzeń. Nie wiem jakie macie relacje między sobą, tzn. czy rozmawiacie o wszystkich problemach, jesteście przed sobą otwarci... ale Powinien przyjść z Tobą porozmawiać, powiedziec Ci jak się z tym czuje.
To co się wydarzyło, oboje powinniście przepracować osobno i jeżeli zdecydujesz się dać mu 2 szanse, napewno musicie przepracować to wtedy razem. Wręcz ustalić reguły wzajemnej relacji i je egzekwować, z jednej i drugiej strony. Tak byś miała pewność ze nic złego się nie dzieje.
Kochana, ściskam Cię mocno. Jesteś silna i wspaniała babka !! Trzymaj się dzielnie !
Kitka_87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny]
Kiteczko, wtrącę się, bo byłam w podobnej sytuacji w poprzednim małżeństwie. Tylko, że to ja byłam ta strona zdradzajaca. (wiem wstyd, ale to dłuuuga historia). W każdym razie zanim do cEgos poważnego doszło, daliśmy sobie szanse. Odbudowa trwała rok. Ale niestety, kiedy raz się spróbowało... Ciągnęło z powrotemi tak czy siak się rozwiedliśmy. Ale to tylko moja historia. Nie znam Twojego męża, nie wiem co nim naprawdę kieruję...
Szkoda by było przekreślić całe małżeństwo... Może jakaś terapia, a nadal mieszkajcie osobno? Hm?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2020, 12:15
Kitka_87 lubi tę wiadomość
-
Kitka a może wizyta u psychologa razem ?
On chyba musi sobie poukładać trochę w głowie.
Lilka napisała mądre rzeczy.
Musisz się zastanowić czy warto spróbować odbudować relację. Zawsze możesz postawić sprawę jasno. Pójść do psychologa, bo on może już coś zrozumiał a może jeszcze jest dalej pogubiony. I powrót do siebie nic nie zmieni w tej chwili. Sama próba nie równa się wybaczeniu i zapomnieniu o tym co było.
Jeżeli jemu na Tobie zależy to zgodzi się na wszystko co chcesz.
Zosia z Akademii Płodności często nawiązuje do tego, że poszli z mężem na terapię małżeńską, bo związek wisiał na włosku przez wpływ starań i ich niepowodzeń. I zawsze podkreśla żeby się tego nie bać, bo sami nie byli do terapii przekonani a ona uratowała ich związek i bardzo jej pomogła.
Kitka_87 lubi tę wiadomość
-
Ja się trochę martwie.
Dziś w nocy obudził mnie mocny ból w podbrzuszu, momentalnie oblały mnie poty i było mi tak słabo,że myslam,że zaraz zemdleje. Trwało, to chwile a później bol ustal i było mi bardzo zimno, aż się trzęsłam.
Mąż chciał dzownic po karetkę ale wszytsko rozegrało się może w ciągu 5minut.
Bardzo martwi mnie ten dziwny i nagły ból brzucha. Nawet ciężko mi go teraz opisać. Coś jakby na mega silny okres ale nie do końca.
Jutro idę do lekarza. -
nick nieaktualnyZielonaHerbata wrote:Ja się trochę martwie.
Dziś w nocy obudził mnie mocny ból w podbrzuszu, momentalnie oblały mnie poty i było mi tak słabo,że myslam,że zaraz zemdleje. Trwało, to chwile a później bol ustal i było mi bardzo zimno, aż się trzęsłam.
Mąż chciał dzownic po karetkę ale wszytsko rozegrało się może w ciągu 5minut.
Bardzo martwi mnie ten dziwny i nagły ból brzucha. Nawet ciężko mi go teraz opisać. Coś jakby na mega silny okres ale nie do końca.
Jutro idę do lekarza.
Kochana, odpoczywaj dzisiaj i się oszczędzaj.
A tak w ogóle, to zapytam z ciekawości, bo chyba mi to umknęło. Rozmawiałaś wtedy z szefowa o l4? Jak poszło ?ZielonaHerbata lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pcosik wrote:Herbatko, a nie poszalała wczoraj za bardzo ? Może się przemęczyliście i dlatego.
Kochana, odpoczywaj dzisiaj i się oszczędzaj.
A tak w ogóle, to zapytam z ciekawości, bo chyba mi to umknęło. Rozmawiałaś wtedy z szefowa o l4? Jak poszło ?
Pcosik, nie poszalalam bo jestem przeziębiona także wczoraj praktycznie cały dzień w łóżku spedzilam.
Tak, rozmawiałam. Poszlo całkiem spoko, jednak rozmowa w cztery oczy zawsze wygląda inaczej niż przez SMS lub telefon. -
ZielonaHerbata wrote:Ja się trochę martwie.
Dziś w nocy obudził mnie mocny ból w podbrzuszu, momentalnie oblały mnie poty i było mi tak słabo,że myslam,że zaraz zemdleje. Trwało, to chwile a później bol ustal i było mi bardzo zimno, aż się trzęsłam.
Mąż chciał dzownic po karetkę ale wszytsko rozegrało się może w ciągu 5minut.
Bardzo martwi mnie ten dziwny i nagły ból brzucha. Nawet ciężko mi go teraz opisać. Coś jakby na mega silny okres ale nie do końca.
Jutro idę do lekarza.
A jesteś przeziębiona wiec masz pewnie słabszy organizm stad różne reakcje!
Miałam koleżankę w pracy, która w ciąży miała właśnie takie objawy...albo zalewał ją pot, otwierała okna, padała z gorąca a za 5 minut szukała swetra i podkręcali klimę...to hormony i dzidzia w brzuszku:)))
Ale oczywiście idź jutro i sprawdź wszytko, trzymam kciuki💛
ZielonaHerbata lubi tę wiadomość
🍀 -
nick nieaktualny
-
Popieram Lilkę. Kitko, każdy człowiek zasługuje na kolejną szansę.. Przetrzymaj go jeszcze trochę, spotkaj się z nim i porozmawiajcie. Powiedz stanowczo, że kolejnej szansy nie będzie.
Herbatko, nie stresuj się na zapas. Będzie dobrze ✊
Dziewczyny czy od acardu leciała Wam krew z nosa? Od prawie miesiąca biorę codziennie (poza miesiączka) i dzisiaj obudziła mnie krew z nosa.. Dosyć sporo i trochę się przestraszyłam. Jestem też na sterydzie i tak myślę czy coś się nie dzieje.Kitka_87 lubi tę wiadomość