WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Przygody tytułowej "Bożeny"
Odpowiedz

Przygody tytułowej "Bożeny"

Oceń ten wątek:
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 19 października 2020, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja o dziwo dzisiaj miałam pierwsza noc,która przespałam w całości. Od początku ciąży budziłam się koło 2-3 i nie mogłam spać, później było tak,że budziłam się kilka razy a od 5 już zero snu.

    klz9df9hix7ly771.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2020, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekam na wyniki bety zaraz zwymiotuje ze stresu

  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 19 października 2020, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe wrote:
    Czekam na wyniki bety zaraz zwymiotuje ze stresu

    Dawaj znac!

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2020, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe wrote:
    Czekam na wyniki bety zaraz zwymiotuje ze stresu
    Trzymaj się!!!

  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 19 października 2020, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe 👀

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2020, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lulu83 wrote:
    Mowe 👀

    Zawsze wyniki były do 13:30 to dzisiejsze opóźnienie jest mi potrzebne jak świni siodło!!! Już oczywiście wydaje mi się ze mnie kłuje w boku i sobie wszystkie możliwe dolegliwości wkręcam 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

  • luthienn Autorytet
    Postów: 4028 3636

    Wysłany: 19 października 2020, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe wrote:
    Zawsze wyniki były do 13:30 to dzisiejsze opóźnienie jest mi potrzebne jak świni siodło!!! Już oczywiście wydaje mi się ze mnie kłuje w boku i sobie wszystkie możliwe dolegliwości wkręcam 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
    Mowe jesteśmy z Tobą 😘

    29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
    24.08.2021 FET 5AA - cb
    28.09.2021 FET 5CC - x
    05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
    28.07.2022 FET 5AB - x
    05.12.2022 start szczepienia limfocytami
    03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)

    17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡

    MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie

    ... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2020, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LILKA wrote:
    Madziulek już Ci niosą suknie z weloooooonem👰🏼👰🏼👰🏼
    Będziesz najpiękniesza Panna młoda niech Stary lepiej się przygotuje bo padnie z wrażenia!!!!!!

    Lilka, zawstydzasz mnie 😂🥰😍😘😃

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2020, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joan wrote:
    A ja jestem wyrodna psia matka.....

    zapomniałam psu dać jeść 🙈 🙈 🙈

    on ostatnio chorowity ( jak wcześniej plecki, to teraz kaszle, kicha i ma katar :P)
    i stary pyta mnie teraz jak pies

    Joan mój ma to samo! Kicha ze 100 razy dziennie, katar ma okropny aż nos zatkany, muszę jej wycierać papierem bo aż kapie, w ogóle usypia na siedząco co nigdy jej się nie zdarza a najgorsze jest to ze nam się poddusza przez ten zatkany nos 😐

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 19 października 2020, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziulix3 wrote:
    Joan mój ma to samo! Kicha ze 100 razy dziennie, katar ma okropny aż nos zatkany, muszę jej wycierać papierem bo aż kapie, w ogóle usypia na siedząco co nigdy jej się nie zdarza a najgorsze jest to ze nam się poddusza przez ten zatkany nos 😐

    mój pierwszy raz w życiu jest przeziębiony.....
    a go trzyma prawie tydzień więc zapowiedzieliśmy, że jak nie przejdzie przez weekend to dzisiaj do weta. I chyba się pies wystraszył :P bo wczoraj już było trochę lepiej. Ostatnio też spał na siedząco i już nie wiedzieliśmy czy się źle czuje bo ma gorączkę, czy go boli brzuch i się nie chce położyć (tak już miał) czy gdzieś skoczył i go bolą plecy. ehhhhhh

    Jak kicha to dobrze, bo oczyszcza drogi oddechowe. Mój kilka dni kichał a potem przestał i wciągał gile. I przez ten katar też potrafił się dusić. Mój i bez kataru ma czasem kaszel wsteczny :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2020, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joan wrote:
    mój pierwszy raz w życiu jest przeziębiony.....
    a go trzyma prawie tydzień więc zapowiedzieliśmy, że jak nie przejdzie przez weekend to dzisiaj do weta. I chyba się pies wystraszył :P bo wczoraj już było trochę lepiej. Ostatnio też spał na siedząco i już nie wiedzieliśmy czy się źle czuje bo ma gorączkę, czy go boli brzuch i się nie chce położyć (tak już miał) czy gdzieś skoczył i go bolą plecy. ehhhhhh

    Jak kicha to dobrze, bo oczyszcza drogi oddechowe. Mój kilka dni kichał a potem przestał i wciągał gile. I przez ten katar też potrafił się dusić. Mój i bez kataru ma czasem kaszel wsteczny :(

    Mam nadzieje, że mojej tez minie, na razie ją trzyma z 4 dni ale tez myśleliśmy iść dzisiaj do weterynarza..

    Moja miała te charczenia, tez podejrzewałam ten kaszel ale na szczęście ją wyleczyli a męczyła się z tym ponad rok 😮

    Jak nie ma sraczki to znowu przeziębienie

    Z tymi psiakami to jak z dziećmi, a czasami nawet gorzej 😜

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 19 października 2020, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziulix3 wrote:
    Mam nadzieje, że mojej tez minie, na razie ją trzyma z 4 dni ale tez myśleliśmy iść dzisiaj do weterynarza..

    Moja miała te charczenia, tez podejrzewałam ten kaszel ale na szczęście ją wyleczyli a męczyła się z tym ponad rok 😮

    Jak nie ma sraczki to znowu przeziębienie

    Z tymi psiakami to jak z dziećmi, a czasami nawet gorzej 😜

    wet kiedyś nam powiedział, że taki kaszel wsteczny bywa charakterystyczny u danej rasy.
    Ale nas nastraszyła, że może się tchawica zapaść i pies się udusi :(

    stary czytał, że takie przeziębienie u psa niekoniecznie wynika ze spadku odporności ale z jakiejś innej poważniejszej choroby

    najgorzej, jak się widzi, że psu coś jest a nie wiadomo co.
    A pójdzie kuźwa do weta i cudowne ozdrowienie :P

    ja się ze starym śmiałam ostatnio, że może wystarczy jak koło weta przejedziemy tylko i pies wyzdrowieje ;)
    do tej pory nie mogę uwierzyć jak pies z wypadniętym dyskiem u weterynarza nagle odzyskał sprawność i chodził normalnie.... a potem w domu zmiana znowu o 180 stopni

  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6803 9566

    Wysłany: 19 października 2020, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie kiepsko.. Mam jeden pęcherzyk 14mm, dziś i jutro jeszcze 300j menopuru żeby podrósł i najprawdopodobniej w piątek będzie punkcja tylko tego jednego pęcherzyka 😭😭😭

    Jestem tak zdruzgotana jak nigdy.
    Estradiol dzisiaj miałam 489ng/ml więc myślałam, że chociaż 2 pęcherzyki będą, a tu klops 😪

    Szanse, że ten pęcherzyk będzie miał dobrą jakościowo komórkę i że uda się ją zapłodnić i zarodek wytrzyma do 5 doby są tak małe, że płakać mi się chce

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2020, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joan wrote:
    wet kiedyś nam powiedział, że taki kaszel wsteczny bywa charakterystyczny u danej rasy.
    Ale nas nastraszyła, że może się tchawica zapaść i pies się udusi :(

    stary czytał, że takie przeziębienie u psa niekoniecznie wynika ze spadku odporności ale z jakiejś innej poważniejszej choroby

    najgorzej, jak się widzi, że psu coś jest a nie wiadomo co.
    A pójdzie kuźwa do weta i cudowne ozdrowienie :P

    ja się ze starym śmiałam ostatnio, że może wystarczy jak koło weta przejedziemy tylko i pies wyzdrowieje ;)
    do tej pory nie mogę uwierzyć jak pies z wypadniętym dyskiem u weterynarza nagle odzyskał sprawność i chodził normalnie.... a potem w domu zmiana znowu o 180 stopni

    Podczas stresu zapomniał o bólu :D

    Moja to jak jesteśmy tylko pod weterynarzem, jak podjeżdżamy autem to od razu zaczyna wyć i szczekać, stary musi ją brać na ręce a wazy ponad 15 kg i trzymać ja :D

    Ja myśle ze u mojej to odporność bo ostatnio dużo chodziliśmy po weterynarzach, dostawała leki i antybiotyki i jej chyba odporność opadła :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2020, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś mi się wydaje ze moich wyników już dzisiaj nie będzie bo pkt diagnostyki czynny jest do 14:30 a wyniki zawsze miałam do 13:30. Cholera jasna co tam się kurna dzieje ???!!!!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2020, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe wrote:
    Coś mi się wydaje ze moich wyników już dzisiaj nie będzie bo pkt diagnostyki czynny jest do 14:30 a wyniki zawsze miałam do 13:30. Cholera jasna co tam się kurna dzieje ???!!!!
    Nie martw się. U mnie diagnostyka do 10 a wyniki mam po 16

    Mowe lubi tę wiadomość

  • Dzudi Autorytet
    Postów: 5990 9077

    Wysłany: 19 października 2020, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula a czy musisz podchodzić do tej punkcji? Nie znam się za bardzo ale wydaje mi się, że dla jednej komórki to średnio się to opłaca 🤔
    Nie mogą pociągnąć dalej stymulacji mocniejszymi lekami skoro na te kiepsko reagujesz?

    LJOgp2.png

    Starania od 2014r. ☹️

    INVIMED POZNAŃ

    IVF - maj 2021
    Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
    PUNKCJA - 21.05 💉
    CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔

    20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
    16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
    21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
    27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
    35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
    12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
    13t6d - 90g 👶
    15t0d - 118g 👶
    17t0d - 177g 👶 SYN 💙
    17t6d - 200g 👶
    21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
    21t6d - 500g 👶
    24t5d - 804g 👶
    26t6d -1100g👶
    30t6d -1650g👶
    32t6d -1900g👶
    34t6d -2500g👶
    36t6d -2750g👶
    38t6d -3400g👶

    Alex
    08.04.2022
    9:04
    3760g ❤️
  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 19 października 2020, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziulix3 wrote:
    Podczas stresu zapomniał o bólu :D

    Moja to jak jesteśmy tylko pod weterynarzem, jak podjeżdżamy autem to od razu zaczyna wyć i szczekać, stary musi ją brać na ręce a wazy ponad 15 kg i trzymać ja :D

    Ja myśle ze u mojej to odporność bo ostatnio dużo chodziliśmy po weterynarzach, dostawała leki i antybiotyki i jej chyba odporność opadła :/

    tak właśnie nam było głupio wtedy, bo w domu nie był w stanie chodzić. Zwinięty był jak precelek a u weta jak gdyby nigdy nic. Lekarz mówiła, że możliwe, że adrenalina tak podziałała.
    Mój jak widzi kierunek naszej jazdy to zaczyna dygotać. Trzęsie się jak osika :P

  • Joan Autorytet
    Postów: 6802 6838

    Wysłany: 19 października 2020, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mowe widzę, że trenują Twoją cierpliwość :(

    Ula, kurcze.....
    jedna komórka...
    i przy takim arsenale leków :/

  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6803 9566

    Wysłany: 19 października 2020, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzudi wrote:
    Ula a czy musisz podchodzić do tej punkcji? Nie znam się za bardzo ale wydaje mi się, że dla jednej komórki to średnio się to opłaca 🤔
    Nie mogą pociągnąć dalej stymulacji mocniejszymi lekami skoro na te kiepsko reagujesz?

    Nie wiem, lekarz niczego mi nie zaproponował.
    Spróbujemy z tą jedną komórką, przynajmniej nie pójdzie na zmarnowanie.
    A jeśli się nie uda to wtedy rozpocznę nową stymulację ze zmienionymi lekami, dawkami i może krótki protokół albo jeszcze coś innego wymyślą na mnie 🤷‍♀️

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
‹‹ 1640 1641 1642 1643 1644 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ