Przygotowanie ciała do ciąży
-
Dziewczyny!
Wkrótce będziemy mamami! Czy w związku z tym przygotowujecie jakoś swoje ciało do ciąży?
Postanowiłam, że będę regularnie używać olejków, które uelastycznią skórę i zapobiegną rozstępom. W praktyce różnie z tym bywa
Ponadto wywaliłam standardowe dezodoranty i antyperspiranty i przerzuciłam się na ałun. Mam już zakupioną organiczną maskarę do rzęs i tylko czekam na II żeby jej użyć. Miałam też zapisać się na zajęcia pilatesu albo na jogę, ale też nie mogę się przymusić
A wy co robicie w tym temacie?MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Ja kompletnie nic. Czasami uda mi się pospacerować.
Uważam na kosmetyki. Unikam tych z parabenami.
Dziewczyny, które nagle chcą ćwiczyć uczulam. 5 godzin wysiłku tygodniowo to max dla staraczki. No chyba, że całe życie uprawiacie sport, to wtedy nie zmieniajcie przyzwyczajeń.
Joga z zasłyszeń, to dla nas najlepsze wyjście -
Ja staram się pić moje ulubione winko jak najczęściej póki mogę
Liczy się?
A tak poważnie to od zawsze staram się jeść zdrowo, a ruch zapewniają mi codzienne spacery z synkiem.
Poza tym nie robię nic więcej. Ciąża jest na tyle odmiennym stanem, że więcej odmian sobie fundować nie zamierzam.MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Lillenka wrote:Ja staram się pić moje ulubione winko jak najczęściej póki mogę
Liczy się?
Uwielbiam!!!
A nie boicie się o rozstępy? Używacie może preparaty antycellulitowe i zawierające powszechne pseudo "spalacze tłyszczu" np. kofeinę? Podobno nie można ich stosować w ciąży, a starając się, przez co najmniej 2 tygodnie nie mamy wiedzy o naszym odmiennym stanie.
Podobno nie można też na początku ciąży za bardzo masować brzucha. Jak to się ma do smarowania balsamami? -
Ja się o rozstępy nie boję bo już mam po 1 ciąży
Poza tym już nie wierzę, że to smarowanie coś da, to zależy od typu skóry, równie dobrze można się smarować majonezem.
W 1 ciąży smarowałam się jak głupia jakimś kremem za 97 zł i mam brzuch jak wyliniały tygrys (w prążki, tylko blade).
Zresztą moja siostra chodziła na konsultacje w sprawie przepukliny po ciąży do jakiegoś profesora i on jej dał jakieś opracowanie naukowe z którego wynikało, że wszystko zależy od typu skóry, ilości kolagenu, szybkości "porostu"brzucha, a kremy powodują tylko, że skóra nie swędzi.kamicia0101, Inga, Viki26 lubią tę wiadomość
-
Ja jeszcze nie zapylona, ale stawiam na pilates już od kiedy się staram, zawsze sportu dużo uprawiałam, ale przed ciążą warto wzmocnić mięśnie dna miednicy, z tym że będąc w ciąży trzeba koniecznie powiedzieć o tym instruktorce bo nie wszystkie pozycje są wskazane
Poza pilatesem zamierzam wrócić do wytrzymałościowych żeby mieć siły rodzić małolata ;)a w ciąży przerzuce się na kijki chyba i spacerki
Mam ambitny plan przygotowania się możliwie dobrze żeby potem szybko wrócić do formy i żeby w ciąży plecy dały radę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2013, 21:20
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
Brzucha podobno nie wolno masować.
Dobrze robi akupunktura poniżej kolan i na pleckach.
Co do spalaczy w balsamach, to unikam jak ognia.
Na dobre ciałko trzeba dużo pić wody.
Moja funfela przez całą ciążę stosowała olejek dla kobiet w ciąży (eucerin) i po bliźniakach nie ma śladu, że była w ciąży. -
Z akupunkturą to dość ciekawa rzecz. Ogólnie ma działanie wszelakie zdrowotne. Działa bardzo relaksująco.
Osobiście nie stosowałam ale tylko dlatego, że w moim mieście nie ma odpowiedniej osoby. Jest pewien lekarz, który prócz innych działań robi akupunkturę ale mój Luby mi go nie poleca.
No więc....Wg badań akupunktura pomaga zajść w ciążę. Jest to jedyna forma wspomagająca starania o niekonwencjonalnym podłożu....poparta badaniami. No i Joga choć pomaga, to nie ma na to badań.
Znam Klinikę, która stosuje akupunkturę u pacjentek zaraz po transferze zarodka w procedurze in vitro. To Novum w Warszawie. Podobno jeszcze robią to samo w Inviccie. Nigdzie indziej w Polsce nie spotkałam się z tą metodą. Rzeczywiście mają lepsze wyniki i twierdzą, że akupunktura pomaga.
Wierzę, że akupunktura sama w sobie dobrze działa na ciało -
Mój fizjoterapeuta w trakcie terapii na kręgosłup stosował igłoterapię i wtedy powiedział mi ze mam tendencję do blokowania miednicy (cokolwiek to znaczy) i że jesli będę starała się o dzidzię i badania będą dobre a ja nadal nie będę mogła zajść to mam się do neigo na igły zgłosić bo ponoć ma na swoim koncie sporo takich dzieciaczkow także jesli oboje będziemy mieli dobre wyniki to walę jak w dym do niego :)bo magik jest nie z tej ziemi
MisiaMisia lubi tę wiadomość
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
Guniaczek wrote:Mój fizjoterapeuta w trakcie terapii na kręgosłup stosował igłoterapię i wtedy powiedział mi ze mam tendencję do blokowania miednicy (cokolwiek to znaczy) i że jesli będę starała się o dzidzię i badania będą dobre a ja nadal nie będę mogła zajść to mam się do neigo na igły zgłosić bo ponoć ma na swoim koncie sporo takich dzieciaczkow także jesli oboje będziemy mieli dobre wyniki to walę jak w dym do niego :)bo magik jest nie z tej ziemi
Trafiłaś na fachowca Dokładnie tak się dzieje. Ja też mam masażystę, który uważa że blokuję miednicę. Coś w tym zatem jest.Guniaczek lubi tę wiadomość
-
Kurcze ja od liceum walczyłam z przepukliną kręgosłupa, poszłam 10 razy do tego kolesia, ponakłuwał, pokazał ćwiczenia, dał mi kulkę którą teraz jak boli sama robię sobie terapię i jestem smaowystarczalna:0 boli rzadko ale jak boli to radzę sobie sama z tym
MisiaMisia lubi tę wiadomość
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -