Siedlce, mazowieckie - wybór lekarza
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej 😀 polecam dr Fąka on w miejskim pracuje oraz dr Kamont lub Łazukę oboje w wojewódzkim pracują. Ja dwa lata temu rodziłam w miejskim i uważam,że jest lepszy personel niż w wojewódzkim (leżałam tam na podtrzymaniu).
ananana lubi tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
ananana wrote:Właśnie sama nie wiem czy lepiej prywatnie prowadzić ciążę czy NFZ czy u lekarza który pracuje w szpitalu... Jestem kompletnie zielona w temacie 🙄 Ulalala, a ty gdzie rodziłaś?
Dwa razy w miejskim. Pierwszy poród miałam wywoływany i skończył się CC, druga też miałam cesarkę. Moja dr nie pracuje w szpitalu ale nie wiem czy to ma aż takie znaczenie. Dala mi skierowanie do szpitala i nie było żadnego problemu.
W pierwszej ciąży jak byłam to w centrum mieli kiepskie USG i tylko 3 razy na całą ciążę także chodziłam prywatnie na dokładniejsze USG do innej przychodni. Ale teraz juz mają nowe USG i robią na każdej wizycie także polecamananana lubi tę wiadomość
-
Marrtaa wrote:W feminie przyjmuje p. Pieszalska na NFZ. Fajna babka i pracuje w szpitalu miejskim.
-
ananana wrote:Ja akurat z panią Pieszalską mam źle doświadczenia. Byłam u niej kiedyś na wizycie, i to prywatnej więc płatnej, gdzie wizyta trwała max 7min. Powiedziała że mam pcos i raczej ciężką drogę do ciąży. Zmieniłam lekarza i zostało tylko na podejrzeniu pcos, co się nie potwierdziło i ciąża w 2 cyklu starań.
-
A jak rozwiązujecie kwestię badań? Czy praktykuje się chodzenie do dwóch lekarzy naraz, w sensie prywatnie i NFZ? Bo sama osobiście chodziłam prywatnie, do dr Zamojskiej. Ale przy tak dużej ilości badań jakie się robi w ciąży nie ukrywam że chciałabym trochę zaoszczędzić i co się da to robić na fundusz🤔 czy na takie badania które są się zrobić na NFZ mogę brać skierowanie od lekarza rodzinnego?
Dzięki za wszystkie wasze odpowiedzi! -
Ja robię wszystkie prywatnie, szkoda mi nerwów do lekarzy na NFZ. Pierwsza ciąża zagrożona z koniecznością leżenia, a w tej też nie jest różowo,ale najważniejsze, że nie muszę leżeć. Badania nie są najtańsze na początku musiałam robić progesteron i estradiol co tydzień, teraz już co 2 tygodnie. Bardzo długo staraliśmy się o syna i poszło mnóstw pieniędzy ,ale na dziecko jakoś mi nie szkoda. Chodzę prywatnie do lekarza,którego cenię i zawdzięczam mu,że nasz synek jest na świecie. Ufam mu. Mam złe doświadczenia z lekarzami na fundusz.
ananana lubi tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
niutek87 wrote:Ja robię wszystkie prywatnie, szkoda mi nerwów do lekarzy na NFZ. Pierwsza ciąża zagrożona z koniecznością leżenia, a w tej też nie jest różowo,ale najważniejsze, że nie muszę leżeć. Badania nie są najtańsze na początku musiałam robić progesteron i estradiol co tydzień, teraz już co 2 tygodnie. Bardzo długo staraliśmy się o syna i poszło mnóstw pieniędzy ,ale na dziecko jakoś mi nie szkoda. Chodzę prywatnie do lekarza,którego cenię i zawdzięczam mu,że nasz synek jest na świecie. Ufam mu. Mam złe doświadczenia z lekarzami na fundusz.
-
Pewnie, że pobierają tak samo 😀 jak mam wrażenie, że na NFZ lekarze robią tak aby odbębnić, a przecież też dostają za to pieniądze. Może to tylko ja mam takiego pecha 😀♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
ananana wrote:A jak rozwiązujecie kwestię badań? Czy praktykuje się chodzenie do dwóch lekarzy naraz, w sensie prywatnie i NFZ? Bo sama osobiście chodziłam prywatnie, do dr Zamojskiej. Ale przy tak dużej ilości badań jakie się robi w ciąży nie ukrywam że chciałabym trochę zaoszczędzić i co się da to robić na fundusz🤔 czy na takie badania które są się zrobić na NFZ mogę brać skierowanie od lekarza rodzinnego?
Dzięki za wszystkie wasze odpowiedzi! -
Marrtaa wrote:Teoretycznie możesz, ale w praktyce to już różnie bywa. Lekarze rodzinni nie bardzo chcą przepisywać badań od prywatnych lekarzy na NFZ. U mnie na przykład nie ma takiej obcji. Zawsze możesz prowadzić ciąże na NFZ i prywatnie jednocześnie.
-
niutek87 wrote:Raczej lepiej ,żeby o sobie nawzajem nie wiedzieli. Większość lekarzy traktuje to jako podważanie autorytetu albo brak zaufania.