Sierpniowe bzykanko jak dwa komary 🦟🦟, a wiosną do dziecka wstanie już Stary 🙋♂️.
-
WIADOMOŚĆ
-
W nocy myślałam, że będę gryzła ściany z bólu 🥲🥲 prosiłam męża żeby mnie zawiózł do szpitala i żeby mi wyjeli dziecko z brzucha i podali leki 🙈 spałam 40 minut.... wiedziałam, że rwa to nic przyjemnego ale nie zdawałam sobie sprawy jaki to jest kosmos, tym bardziej kiedy nie można zażyć nic co by chociaż na chwile przyniosło ulgę mąż załatwił mi dzisiaj fizjo i masaż na 16. Mają mnie otejpować... oby coś pomogło bo serio zwariuje26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
Angie_33 wrote:W nocy myślałam, że będę gryzła ściany z bólu 🥲🥲 prosiłam męża żeby mnie zawiózł do szpitala i żeby mi wyjeli dziecko z brzucha i podali leki 🙈 spałam 40 minut.... wiedziałam, że rwa to nic przyjemnego ale nie zdawałam sobie sprawy jaki to jest kosmos, tym bardziej kiedy nie można zażyć nic co by chociaż na chwile przyniosło ulgę mąż załatwił mi dzisiaj fizjo i masaż na 16. Mają mnie otejpować... oby coś pomogło bo serio zwariuje
Ja jutro wychodzę, a młoda.... zostanie. Nie wiadomo ile jeszcze, czy parę dni czy parę tygodni. Hormony mi nie pomagają i pół dnia przeplakalam, że muszę wybierać gdzie być, czy w szpitalu czy w domu. Jest problem z jedzeniem cały czas, po moim mleku jest jeszcze gorzej chwilowo... Nie toleruje ani przez sondę ani przez butelke. A butelką dwa razy dzisiaj już jadła bez zwracania mm... Także takie dylematy 😔 -
Tabeaa wrote:Biedna... ile się nameczysz. Oby fizjo pomógł, bo bez leków to ciężko z rwą...
Ja jutro wychodzę, a młoda.... zostanie. Nie wiadomo ile jeszcze, czy parę dni czy parę tygodni. Hormony mi nie pomagają i pół dnia przeplakalam, że muszę wybierać gdzie być, czy w szpitalu czy w domu. Jest problem z jedzeniem cały czas, po moim mleku jest jeszcze gorzej chwilowo... Nie toleruje ani przez sondę ani przez butelke. A butelką dwa razy dzisiaj już jadła bez zwracania mm... Także takie dylematy 😔
U nas dokładnie to samo. Neonatolodzy są ostrożni i im się nie dziwię, że nic nie obiecują, bo u takich dzieciątek może się zdarzyć wszystko.
Ja wychodzę dzisiaj. Zosia wczoraj wieczorem wróciła na oddział, mamy kolejną fototerapię, pani doktor dziś powiedziała, że musi ja na oddziale zatrzymac. W związku z tym ja wychodzę i będę przyjeżdżać codziennie rano, na cały dzień, w zasadzie tak jak dotychczas, tylko będę spała w domu. Ja nie mam co prawda w domu dziecka, które na mnie czeka, ale mam już dosyć tego, że w nocy oprócz wstawania na odciąganie budzą mnie bobasy - nie moje. Że widzę same bobasy - i nie mojego. Na samym początku jeszcze leżałam na okropnej sali - ja, a na wprost mnie dwie mamy z bombelkami. Totalnie nieprzemyślane... wolę spać w swoim łóżku i przyjeżdżać codziennie rano do swojego dziecka, zamiast spać z innymi mamami i bobasami, które mi nie pomagają...
Angie, trzymaj się! 😥 -
Angie jak tam po fizjo?
Otejpował Ciebie?AMH -2.64
12.2021- IUI - nieudane
03.2022 IUI - nieudane
31.03.2022 r. - zaczynamy procedurę IVF 🍀✊🙏
ICSI - 04.2022 r. długi protokół
Gonapeptyl + Mensinorm + Ovaleap
02.05 - transfer zarodka 4.1.1 (tylko jeden)
6 dpt-jasna kreska
10 dpt- 34.6 beta, 51.10 progesteron
14 dpt - 12.8 beta, 56.10 progesteron
16.05.22r. - ciąża biochemiczna
Sierpień 2022 r - zaczynamy krótki protokół z antagonistą🍀☘🍀☘. Mamy 2 zarodki: 4.1.2 i 5.1.1
22.08.- transfer
7dpt - beta HCG 60.80; 9 dpt -beta HCG 306.00; 16 dpt - beta HCG 4366, progesteron - 843 ; 24 dpt - beta HCG 29625. 35 dpt (22.09) - mamy ❤.
28.10- badania prenatalne
01.12 - wynik Sanco - niskie ryzyko i chłopczyk! ❤❤
25tc (25.01) - 817 g Szczęścia
28tc (15.02)- 1.090 g Szczęścia
31tc 5 d (13.03)- 1757 g Szczęścia
36tc 2 d (14.04) - 2700 g Szczęścia
Maj 2023r. - jest!!
-
To jakiś anioł nie człowiek !!! 😃 wymasował mnie, ponaciskał i zakleił całe plecy. Powiem Wam, że jest dużo lepiej niż było kolejna sesja w poniedziałek i środę mam nadzieje, że to się już nie powtórzy bo ja tego nie dźwignę
okejka, czarneniebo lubią tę wiadomość
26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
verliebtindich wrote:U nas dokładnie to samo. Neonatolodzy są ostrożni i im się nie dziwię, że nic nie obiecują, bo u takich dzieciątek może się zdarzyć wszystko.
Ja wychodzę dzisiaj. Zosia wczoraj wieczorem wróciła na oddział, mamy kolejną fototerapię, pani doktor dziś powiedziała, że musi ja na oddziale zatrzymac. W związku z tym ja wychodzę i będę przyjeżdżać codziennie rano, na cały dzień, w zasadzie tak jak dotychczas, tylko będę spała w domu. Ja nie mam co prawda w domu dziecka, które na mnie czeka, ale mam już dosyć tego, że w nocy oprócz wstawania na odciąganie budzą mnie bobasy - nie moje. Że widzę same bobasy - i nie mojego. Na samym początku jeszcze leżałam na okropnej sali - ja, a na wprost mnie dwie mamy z bombelkami. Totalnie nieprzemyślane... wolę spać w swoim łóżku i przyjeżdżać codziennie rano do swojego dziecka, zamiast spać z innymi mamami i bobasami, które mi nie pomagają...
Angie, trzymaj się! 😥
Też będę dojeżdżać codziennie, fakt 40km w jedną stronę.. ale pobyt w szpitalu by mnie skończył psychicznie...
Musimy myśleć pozytywnie i nasze dziewczyny niedługo wrócą z nami do domu ❤️
Angie super wiadomość, oby teraz było tylko lepiej 😊Angie_33 lubi tę wiadomość
-
Verlie, Tabea mocne kciuki za Wasze dziewczynki oby jak najszybciej wyszły do domku✊ Jest to ogromne przeżycie, ale za kilka dni będziecie się przytulać razem z tatusiami w domu 🤗 ja miałam ze straszakiem trochę inna sytuacje bo wyszłam do domu z dzieckiem ale 2 dni później musiałam go spowrotem odwieźć do szpitala bo miał taką żółtaczkę, wtedy nie mogłam z nim zostać bo i tak był ciagle pod lampą. Było to apogeum stresu i żalu ryczałam cały dzień i noc do tego nie ogarniałam laktacji co mnie jeszcze bardziej przybijało. Ale na szczęście nie trwało to długo, a wtedy odebranie dziecka ze szpitala było szczęście razy milion 🥰 i tego uczucia Wam jak najprędzej życzę ✊
Angie na pewno niewyobrażalna ulga oby już tak zostało ✊
Okejka jak sytuacja?Angie_33, okejka, Tabeaa lubią tę wiadomość
32 lata
niedoczynność tarczycy
05.2020 - synek👶🏻
starania o drugie dzieciątko od 11.2020
12.2020 - cp, usunięcie lewego jajowodu
04.2021 - cb
19.04.2022 - 26 tc. synek aniołek, potwierdzony ZD
19.08.22 ⏸
22.08. beta 155 (14dpo)
24.08. beta 375 (16dpo), prog 50
01.09. jest pęcherzyk
08.09. jest ❤️
14.10. prenatalne
16.12. połówkowe
-
verliebtindich wrote:U nas dokładnie to samo. Neonatolodzy są ostrożni i im się nie dziwię, że nic nie obiecują, bo u takich dzieciątek może się zdarzyć wszystko.
Ja wychodzę dzisiaj. Zosia wczoraj wieczorem wróciła na oddział, mamy kolejną fototerapię, pani doktor dziś powiedziała, że musi ja na oddziale zatrzymac. W związku z tym ja wychodzę i będę przyjeżdżać codziennie rano, na cały dzień, w zasadzie tak jak dotychczas, tylko będę spała w domu. Ja nie mam co prawda w domu dziecka, które na mnie czeka, ale mam już dosyć tego, że w nocy oprócz wstawania na odciąganie budzą mnie bobasy - nie moje. Że widzę same bobasy - i nie mojego. Na samym początku jeszcze leżałam na okropnej sali - ja, a na wprost mnie dwie mamy z bombelkami. Totalnie nieprzemyślane... wolę spać w swoim łóżku i przyjeżdżać codziennie rano do swojego dziecka, zamiast spać z innymi mamami i bobasami, które mi nie pomagają...
Angie, trzymaj się! 😥
Verlie, trzymaj się. Pobyt w szpitalu nigdy nie jest przyjemny, a w Twoim przypadku ewidentnie nikt nie zastanowił się nad Twoim zdrowiem psychicznym i ulokował Cię najkrócej mówiąc, bez przemyślenia.
Dobrze, że możesz wyjść i choć na chwilę przewietrzyć głowę i bez żadnych problemów widzieć się z Zosią. Wierzę, że szybko dojdzie do siebie - na zdjęciu widać, że niezła z niej zawadiaka i ze wszystkim sobie poradzi, a Wy już niedługo będziecie u siebie w komplecie 😁🤞👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
Tabeaa wrote:Biedna... ile się nameczysz. Oby fizjo pomógł, bo bez leków to ciężko z rwą...
Ja jutro wychodzę, a młoda.... zostanie. Nie wiadomo ile jeszcze, czy parę dni czy parę tygodni. Hormony mi nie pomagają i pół dnia przeplakalam, że muszę wybierać gdzie być, czy w szpitalu czy w domu. Jest problem z jedzeniem cały czas, po moim mleku jest jeszcze gorzej chwilowo... Nie toleruje ani przez sondę ani przez butelke. A butelką dwa razy dzisiaj już jadła bez zwracania mm... Także takie dylematy 😔
Trzymam i za Ciebie, i Sarę kciuki 🤞 i mam nadzieję, że to chwilowe problemy, które szybko ustąpią!Tabeaa lubi tę wiadomość
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
Angie_33 wrote:To jakiś anioł nie człowiek !!! 😃 wymasował mnie, ponaciskał i zakleił całe plecy. Powiem Wam, że jest dużo lepiej niż było kolejna sesja w poniedziałek i środę mam nadzieje, że to się już nie powtórzy bo ja tego nie dźwignę👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
Zapomniałam napisać co u mnie 🤦🏻♀️ mgła covidowa albo baby brain, a najpewniej obie "dolegliwości" mnie dopadły 🙈
Wyszłam wczoraj popołudniu, bo skurcze się wyciszyły, praca serca Małej też uspokoiła (jedno ktg było dla mnie niepokojące, bo zakres fhr był między 156 a 187 i Mała średnio aktywna byla...), dół mam szczelny, na usg przepływy ok. Covidowo zmiana diametralna - oddycham, ucho mniej boli, trochę jeszcze się pomęczę, ale widzę światełko w tunelu
Mam jednak pewne refleksje odnośnie całej tej sytuacji. Niby covid uznany za chorobę sezonową, a zostałam potraktowana jak największą zaraza w szpitalu. Ciągle zamkniecie, badania ginekologiczne nie na fotelach, tylko w spartańskich warunkach (ból nie do opisania, mam traumę teraz i zaciskam się tam na dole nawet na fotelu.. Także idealnie na poród 🙄), zero procedur, nic nie wiadomo. Najbardziej absurdalne dla mnie było to, że mojego ancymona odesłali, bo wprost powiedziałam, że mam covid, a niemal wszyscy na IP byli z kaszlem.. odwiedzający oddział patologii też...
Jedzenie tak miernej jakości... odnosiłam wrażenie, że mięso z puszki dla psa i kota ma więcej "mięsa w mięsie" niż to co podawali na obiad ciężarnym. Co jeszcze... jedna kolacja utkwiła mi wyjątkowo w głowie- ogórki z włosami kucharza/kucharki i pasta z warzyw z obiadu pomieszana z paprykarzem szczecińskim. Wiem, nie byłam na wakacjach all inclusive, wiedziałam, że jedzenie w szpitalu nie rozpieszcza, ale to co zastałam przeszło moje najśmielsze wyobrażenia o jedzeniu niskiej jakości. Dobrze, że ugadalam się z położnymi i mógł mi mój ancymon przynosić jedzenie, bo inaczej padłabym z głodu (połowa z tego co dostawałam nie nadawała się dla mnie... juz pomijam fakt l, ze dostawalam biale pieczywo przy diecie cukrzycowej 🙈). Także na poród szykuje druga walizkę z żarciem.
Z plusów - pulmonolog, laryngolog i położne bardzo empatyczni, czego o samych ginekologach powiedzieć nie mogę (jeden przyjazny lekarz był, ale to wiecie, wyjątek potwierdzający regułę) - dla nich byłam macica z PESELem, która głowę im zawracała.
No i mój ginekolog mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, cały czas na telefonie, pisał co i jak, także wiem, że dobrze wybrałam
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
Cześć dziewczyny, wracam do was w kwietniu .. śledzę i czytam ale nie udzielam się ze względów osobistych, problemy rodzinne i delikatny kryzys psychiczny.
Przyszłam pogratulować rozpakowanym i trzymam kciuki o szybki powrót do zdrówka zarówno dzieciaczków jak i was samych.
Jak nastawienie na nasz miesiąc? Jak wasze samopoczucie? Jakieś oznaki zbliżającego się porodu?
Spokojnej soboty dziewczyny ☺️🙎🏼♀️27
💆🏼♂️29
🐈 ♥️
starania od 2018
🕊🕊🕊🕊🕊
1 cs po przerwie 🍀
12:08 - 10dpo ⏸
beta 12.08 - 13,4 mlU/ml prog - 24,50 ng/ml
beta 16.08 - 178 mlU/ml prog - 29,10 ng/ml
beta 18.08 - 453 mlU/ml prog - 32,67 ng/ml
beta 20.08 - 942 mlU/ml
beta 24.08 - 4960 mlU/ml
14.09 - 18 mm szczęścia 💙
13.10 - 💪🏽🏋🏽💙
18.11 - 247g chłopaka
27.01 - 1400g chłopaka
20.04.2023 💙 czekamy -
Gratulacje dla wszystkich maluszków i mam ❤️
Pytanie do reszty, zaczęliście już stosować te wszystkie sposoby typu daktyle, herbatka z liści malin itd? Teraz jestem 35+5 i podjadam już daktyle od 36 myśle zacząć herbatkę a od 37 wiesiołek i aniball, masaż krocza robię jakoś co 2 dni od 34 tc, jak to u Was wygląda? -
Areiay wrote:Gratulacje dla wszystkich maluszków i mam ❤️
Pytanie do reszty, zaczęliście już stosować te wszystkie sposoby typu daktyle, herbatka z liści malin itd? Teraz jestem 35+5 i podjadam już daktyle od 36 myśle zacząć herbatkę a od 37 wiesiołek i aniball, masaż krocza robię jakoś co 2 dni od 34 tc, jak to u Was wygląda?
AMH -2.64
12.2021- IUI - nieudane
03.2022 IUI - nieudane
31.03.2022 r. - zaczynamy procedurę IVF 🍀✊🙏
ICSI - 04.2022 r. długi protokół
Gonapeptyl + Mensinorm + Ovaleap
02.05 - transfer zarodka 4.1.1 (tylko jeden)
6 dpt-jasna kreska
10 dpt- 34.6 beta, 51.10 progesteron
14 dpt - 12.8 beta, 56.10 progesteron
16.05.22r. - ciąża biochemiczna
Sierpień 2022 r - zaczynamy krótki protokół z antagonistą🍀☘🍀☘. Mamy 2 zarodki: 4.1.2 i 5.1.1
22.08.- transfer
7dpt - beta HCG 60.80; 9 dpt -beta HCG 306.00; 16 dpt - beta HCG 4366, progesteron - 843 ; 24 dpt - beta HCG 29625. 35 dpt (22.09) - mamy ❤.
28.10- badania prenatalne
01.12 - wynik Sanco - niskie ryzyko i chłopczyk! ❤❤
25tc (25.01) - 817 g Szczęścia
28tc (15.02)- 1.090 g Szczęścia
31tc 5 d (13.03)- 1757 g Szczęścia
36tc 2 d (14.04) - 2700 g Szczęścia
Maj 2023r. - jest!!
-
A ja sobie kupiłam olejek i nawet nie zdążyłam zacząć tego masażu krocza 🤣🤣🤣
Dziś znów słyszałam, że wypis na dniach naszej Zosiulki jest realny ❤️❤️❤️Meduza, Areiay, Angie_33, okejka, Tabeaa, oloska, Baby@, Anett93, dracaena, czarneniebo, Yoanne lubią tę wiadomość
-
verliebtindich wrote:A ja sobie kupiłam olejek i nawet nie zdążyłam zacząć tego masażu krocza 🤣🤣🤣
Dziś znów słyszałam, że wypis na dniach naszej Zosiulki jest realny ❤️❤️❤️
U nas też postępy, od dzisiaj bez sondy także też jest nadzieja, że wypis też będzie na dniach 😊verliebtindich, oloska, Areiay, okejka, Meduza, Anett93, Angie_33, Yoanne, czarneniebo, Baby@ lubią tę wiadomość
-
Super dziewczyny ! Jestem przekonana, że święta już spędzicie w domku ze swoimi maleństwami 🫶🫶
Ja dzisiaj wizytuje ostatnio często podglądamy małego 😃🙈 ale l4 mam do dzisiaj to pojadę 🤷🏽♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2023, 07:43
Tabeaa, verliebtindich lubią tę wiadomość
26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
My juz po wszystko ok. Maly waży 2600 🙈 jak nie urodzę wcześniej to 25 mam cięcie zaplanowane 😃
oloska, Tabeaa, Areiay, Baby@, verliebtindich, czarneniebo lubią tę wiadomość
26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙