Sierpniowe bzykanko jak dwa komary 🦟🦟, a wiosną do dziecka wstanie już Stary 🙋♂️.
-
WIADOMOŚĆ
-
szafirek no pięknie!!🥰🥰🥰🥰
Gratulacje dzielna mamusiu ❤️! 💐Daj znać jak będziesz miała ochotę. -
szafirek wrote:Dziewczyny, ja już po. Dziś rano na świat przyszedł nasz syn ♥️ Jestem całym sercem z Wami i trzymam kciuki za Wasze porody. I za te maluszki, które już są na świecie także. 😘
Gratulacje! ❤️❤️❤️❤️❤️ -
szafirek wrote:Dziewczyny, ja już po. Dziś rano na świat przyszedł nasz syn ♥️ Jestem całym sercem z Wami i trzymam kciuki za Wasze porody. I za te maluszki, które już są na świecie także. 😘AMH -2.64
12.2021- IUI - nieudane
03.2022 IUI - nieudane
31.03.2022 r. - zaczynamy procedurę IVF 🍀✊🙏
ICSI - 04.2022 r. długi protokół
Gonapeptyl + Mensinorm + Ovaleap
02.05 - transfer zarodka 4.1.1 (tylko jeden)
6 dpt-jasna kreska
10 dpt- 34.6 beta, 51.10 progesteron
14 dpt - 12.8 beta, 56.10 progesteron
16.05.22r. - ciąża biochemiczna
Sierpień 2022 r - zaczynamy krótki protokół z antagonistą🍀☘🍀☘. Mamy 2 zarodki: 4.1.2 i 5.1.1
22.08.- transfer
7dpt - beta HCG 60.80; 9 dpt -beta HCG 306.00; 16 dpt - beta HCG 4366, progesteron - 843 ; 24 dpt - beta HCG 29625. 35 dpt (22.09) - mamy ❤.
28.10- badania prenatalne
01.12 - wynik Sanco - niskie ryzyko i chłopczyk! ❤❤
25tc (25.01) - 817 g Szczęścia
28tc (15.02)- 1.090 g Szczęścia
31tc 5 d (13.03)- 1757 g Szczęścia
36tc 2 d (14.04) - 2700 g Szczęścia
Maj 2023r. - jest!!
-
szafirek wrote:Dziewczyny, ja już po. Dziś rano na świat przyszedł nasz syn ♥️ Jestem całym sercem z Wami i trzymam kciuki za Wasze porody. I za te maluszki, które już są na świecie także. 😘
Gratulacje ❤️❤️❤️👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Dziękuje Wam za wszystkie gratulacje 🥹🫶
Zaczelo się od skurczy o 2 w nocy które mnie wybudziły, jak tylko siadłam na kibelek to wypadł czop podbarwiony krwią, więc wiedziałam już, że prędzej czy później porodówka mnie czeka tej nocy. O 5 wyjechaliśmy do szpitala gdzie przyjechałam ze skurczami co 3 minuty i rozwarciem 5cm, po 6 już miałam pełne rozwarcie. Niestety dopadły mnie tak silne bóle krzyżowe że myślałam że zejdę tam, a na znieczulenie było za późno bo cała akcja szybko postępowała. Po 2h skurczy partych skończyło się cc Nie wypchałabym dzidziusia, bo był oplątany dwa razy pępowiną która uniemożliwiała mu wyjście na świat. Z każdym parciem czułam jak główka wychodzi i delikatnie się chowa, byłam też wykończona już. Miałam cudowną położną studentkę która dawała mi wraz z mężem ogromne wsparcie, gdy położne były gdzieś dalej. Dowiedziałam się potem że gdybym jakimś cudem wypchała główkę dziecka to skończyłoby się próżnociągiem, bo dalej by nie wyszedł już. Także lepiej, że było to cc. Z początku czułam że zawiodłam, że nie dałam rady, ale położne powiedziały że mogę być z siebie dumna, bo dawno nie widziały tak pięknego postępu porodu u rodzącej pierwszy raz. Trochę mnie to podbudowało i teraz widzę że zrobiłam co mogłam, przeszłam właściwie każdą fazę porodu, a cc na końcu było dla dobra mojego i dziecka.
Wczoraj wieczorem byłam już pionizowana, położna pozwoliła mi nawet umyć włosy jak widziała, że sobie niezle radzę Bardzo dbają tu o mnie, dostaję przeciwbólowe leki i kroplówki, co na pewno ułatwia mi poruszanie się. Jest lepiej niż sie spodziewałam Boje sie jedynie jak tam potem blizna sie zagoi itp, ale w ciąży chodziłam do fizjoterapeutki uroginekologicznej i jak minie odpowiedni czas po porodzie to chce zacząć działać dalej z nią. To chyba tyle.. w ogromnym skrócie
Teraz Wy opowiadajcie jak sie czujecie, jak Wasze maluszki te w brzuszkach i te już na świecie 😘
Przepraszam też że wcześniej tak zamilkłam na wątku, miałam trudny czas w ciąży - pessar, przedwczesne skurcze w 30 tyg i szpital kolejny raz. Źle to wszystko zniosłam, ale byłam tu z Wami po cichu. Naprawdę mocno trzymam kciuki za Was 🫶okejka, Yoanne, pakatasia96, czarneniebo, Anett93, Idawoll, Baby@, Tabeaa lubią tę wiadomość
-
szafirek wrote:Dziękuje Wam za wszystkie gratulacje 🥹🫶
Zaczelo się od skurczy o 2 w nocy które mnie wybudziły, jak tylko siadłam na kibelek to wypadł czop podbarwiony krwią, więc wiedziałam już, że prędzej czy później porodówka mnie czeka tej nocy. O 5 wyjechaliśmy do szpitala gdzie przyjechałam ze skurczami co 3 minuty i rozwarciem 5cm, po 6 już miałam pełne rozwarcie. Niestety dopadły mnie tak silne bóle krzyżowe że myślałam że zejdę tam, a na znieczulenie było za późno bo cała akcja szybko postępowała. Po 2h skurczy partych skończyło się cc Nie wypchałabym dzidziusia, bo był oplątany dwa razy pępowiną która uniemożliwiała mu wyjście na świat. Z każdym parciem czułam jak główka wychodzi i delikatnie się chowa, byłam też wykończona już. Miałam cudowną położną studentkę która dawała mi wraz z mężem ogromne wsparcie, gdy położne były gdzieś dalej. Dowiedziałam się potem że gdybym jakimś cudem wypchała główkę dziecka to skończyłoby się próżnociągiem, bo dalej by nie wyszedł już. Także lepiej, że było to cc. Z początku czułam że zawiodłam, że nie dałam rady, ale położne powiedziały że mogę być z siebie dumna, bo dawno nie widziały tak pięknego postępu porodu u rodzącej pierwszy raz. Trochę mnie to podbudowało i teraz widzę że zrobiłam co mogłam, przeszłam właściwie każdą fazę porodu, a cc na końcu było dla dobra mojego i dziecka.
Wczoraj wieczorem byłam już pionizowana, położna pozwoliła mi nawet umyć włosy jak widziała, że sobie niezle radzę Bardzo dbają tu o mnie, dostaję przeciwbólowe leki i kroplówki, co na pewno ułatwia mi poruszanie się. Jest lepiej niż sie spodziewałam Boje sie jedynie jak tam potem blizna sie zagoi itp, ale w ciąży chodziłam do fizjoterapeutki uroginekologicznej i jak minie odpowiedni czas po porodzie to chce zacząć działać dalej z nią. To chyba tyle.. w ogromnym skrócie
Teraz Wy opowiadajcie jak sie czujecie, jak Wasze maluszki te w brzuszkach i te już na świecie 😘
Przepraszam też że wcześniej tak zamilkłam na wątku, miałam trudny czas w ciąży - pessar, przedwczesne skurcze w 30 tyg i szpital kolejny raz. Źle to wszystko zniosłam, ale byłam tu z Wami po cichu. Naprawdę mocno trzymam kciuki za Was 🫶
Wow, faktycznie postęp ekspresowy 😯 a CC to nie koniec świata- najważniejsze, że Wam się nic nie stało. Super, że szybko dochodzisz do siebie i pamiętaj żeby u fizjoterapeuty mibilizowac bliznę po cc, a będzie niemal całkowicie niewidoczna 🙃
Ja wczoraj trochę poprasowałam, co poskutkowało tym, że moje dziecię rozpierala energia 🙈 Dawno takich wygibasów nie uskuteczniala, dosłownie czułam się jak Ellen Ripley w "Obcym" 🤣 Nawet przyszły tata zastanawiał się, co takiego się stało, że Mała takie kocie ruchy wykonywała, bo po przylozeniu reki do brzucha ewidentnie czul kolanko albo lokiec 🙃🙃 a wszystko to mu przypominalo fotel masujący 🤣. Ja obstawiam, że to przemeblowanie na kilka dni, bo jej się ciasno już zrobiło 🙈
A gorsze chwile ma chyba każda z nas 🤷🏻♀️ czasem bez powodu, a czasem przez jakaś pierdołę- hormony nie ułatwiają funkcjonowania 🙈 poza rozkminami, jak pisałam wcześniej, teraz mam inne "zmartwienie" 🤷🏻♀️ po Neoparinie taka mi się zrobiła kulka-siniak na brzuchu, że jak pierwszy raz w nocy ja poczułam pierwsze co do głowy mi przyszło to rozejście mięśnia i przepuklina 🙈 w łazience, w lustrze ujrzałam pięknego siniolca 3 na 5 cm 🙄 do tej pory się zastanawiam, jak udało mi się zrobić takie "cudo" 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2023, 06:51
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
szafirek wrote:Dziękuje Wam za wszystkie gratulacje 🥹🫶
Zaczelo się od skurczy o 2 w nocy które mnie wybudziły, jak tylko siadłam na kibelek to wypadł czop podbarwiony krwią, więc wiedziałam już, że prędzej czy później porodówka mnie czeka tej nocy. O 5 wyjechaliśmy do szpitala gdzie przyjechałam ze skurczami co 3 minuty i rozwarciem 5cm, po 6 już miałam pełne rozwarcie. Niestety dopadły mnie tak silne bóle krzyżowe że myślałam że zejdę tam, a na znieczulenie było za późno bo cała akcja szybko postępowała. Po 2h skurczy partych skończyło się cc Nie wypchałabym dzidziusia, bo był oplątany dwa razy pępowiną która uniemożliwiała mu wyjście na świat. Z każdym parciem czułam jak główka wychodzi i delikatnie się chowa, byłam też wykończona już. Miałam cudowną położną studentkę która dawała mi wraz z mężem ogromne wsparcie, gdy położne były gdzieś dalej. Dowiedziałam się potem że gdybym jakimś cudem wypchała główkę dziecka to skończyłoby się próżnociągiem, bo dalej by nie wyszedł już. Także lepiej, że było to cc. Z początku czułam że zawiodłam, że nie dałam rady, ale położne powiedziały że mogę być z siebie dumna, bo dawno nie widziały tak pięknego postępu porodu u rodzącej pierwszy raz. Trochę mnie to podbudowało i teraz widzę że zrobiłam co mogłam, przeszłam właściwie każdą fazę porodu, a cc na końcu było dla dobra mojego i dziecka.
Wczoraj wieczorem byłam już pionizowana, położna pozwoliła mi nawet umyć włosy jak widziała, że sobie niezle radzę Bardzo dbają tu o mnie, dostaję przeciwbólowe leki i kroplówki, co na pewno ułatwia mi poruszanie się. Jest lepiej niż sie spodziewałam Boje sie jedynie jak tam potem blizna sie zagoi itp, ale w ciąży chodziłam do fizjoterapeutki uroginekologicznej i jak minie odpowiedni czas po porodzie to chce zacząć działać dalej z nią. To chyba tyle.. w ogromnym skrócie
Teraz Wy opowiadajcie jak sie czujecie, jak Wasze maluszki te w brzuszkach i te już na świecie 😘
Przepraszam też że wcześniej tak zamilkłam na wątku, miałam trudny czas w ciąży - pessar, przedwczesne skurcze w 30 tyg i szpital kolejny raz. Źle to wszystko zniosłam, ale byłam tu z Wami po cichu. Naprawdę mocno trzymam kciuki za Was 🫶
Wróciłam na pierwszą stronę i widzę, że początek miałyśmy identyczny - 20.08 miałyśmy testować, ale już 15.08 (widzę w stopce) wyszedł bladzioch 😁 choć u mnie jest 38+1, więc troszkę wcześniej 🙂
Czyli przeszłaś 2 porody tak naprawdę, na pewno było ciężko, ale jesteś najdzielniejsza 😍 i najważniejsze, że obie jesteście całe i zdrowe!
U mnie dobrze, nadal cisza, czasem coś pobolewa, czasem coś zakluje, ale nic wielkiego 😀 w piątek na wizycie szyjka była zamknięta, cała miala 18mm, a ta zamknięta cześć 9mm. Podobno raczej do terminu nie dotrwam, ale jak czytam, że czasem dziewczyny z rozwarciem potrafią jeszcze 2 tygodnie chodzić to jakoś się do tego nie przyzwyczajam 😀 jutro ktg, to zobaczymy czy się mały w brzuszku ma wystarczająco dobrze 😉
32 👫 30
15.08 ⏸️
09.09 - jest ❤️
20.10 - 7 cm 💙
09.12 - 321 g 💙
25.03 - 2350g 💙💙💙💙
TP - 30.04, czekamy na Szymka 👶👶👶
-
Szafirek gratulacje ❤️🫶
Ja mam dzisiaj ostatnią wizytę przed porodem 😃
Ciekawa jestem czy tam coś się z szyjką dzieje czy nic 🙈 jeśli nic to już nastawiam głowę na CC we wtorek 🤷🏽♀️26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
szafirek wrote:Dziękuje Wam za wszystkie gratulacje 🥹🫶
Zaczelo się od skurczy o 2 w nocy które mnie wybudziły, jak tylko siadłam na kibelek to wypadł czop podbarwiony krwią, więc wiedziałam już, że prędzej czy później porodówka mnie czeka tej nocy. O 5 wyjechaliśmy do szpitala gdzie przyjechałam ze skurczami co 3 minuty i rozwarciem 5cm, po 6 już miałam pełne rozwarcie. Niestety dopadły mnie tak silne bóle krzyżowe że myślałam że zejdę tam, a na znieczulenie było za późno bo cała akcja szybko postępowała. Po 2h skurczy partych skończyło się cc Nie wypchałabym dzidziusia, bo był oplątany dwa razy pępowiną która uniemożliwiała mu wyjście na świat. Z każdym parciem czułam jak główka wychodzi i delikatnie się chowa, byłam też wykończona już. Miałam cudowną położną studentkę która dawała mi wraz z mężem ogromne wsparcie, gdy położne były gdzieś dalej. Dowiedziałam się potem że gdybym jakimś cudem wypchała główkę dziecka to skończyłoby się próżnociągiem, bo dalej by nie wyszedł już. Także lepiej, że było to cc. Z początku czułam że zawiodłam, że nie dałam rady, ale położne powiedziały że mogę być z siebie dumna, bo dawno nie widziały tak pięknego postępu porodu u rodzącej pierwszy raz. Trochę mnie to podbudowało i teraz widzę że zrobiłam co mogłam, przeszłam właściwie każdą fazę porodu, a cc na końcu było dla dobra mojego i dziecka.
Wczoraj wieczorem byłam już pionizowana, położna pozwoliła mi nawet umyć włosy jak widziała, że sobie niezle radzę Bardzo dbają tu o mnie, dostaję przeciwbólowe leki i kroplówki, co na pewno ułatwia mi poruszanie się. Jest lepiej niż sie spodziewałam Boje sie jedynie jak tam potem blizna sie zagoi itp, ale w ciąży chodziłam do fizjoterapeutki uroginekologicznej i jak minie odpowiedni czas po porodzie to chce zacząć działać dalej z nią. To chyba tyle.. w ogromnym skrócie
Teraz Wy opowiadajcie jak sie czujecie, jak Wasze maluszki te w brzuszkach i te już na świecie 😘
Przepraszam też że wcześniej tak zamilkłam na wątku, miałam trudny czas w ciąży - pessar, przedwczesne skurcze w 30 tyg i szpital kolejny raz. Źle to wszystko zniosłam, ale byłam tu z Wami po cichu. Naprawdę mocno trzymam kciuki za Was 🫶
Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło! Cesarka to nie wstyd, ani nie wyrok, ja teraz 3 tygodnie po prawie "nie pamiętam", że miałam jakąś operację. Trzymajcie się ciepło i zdrowo! Miłego poznawania się ❤️❤️❤️Angie_33 lubi tę wiadomość
-
Angie_33 wrote:Szafirek gratulacje ❤️🫶
Ja mam dzisiaj ostatnią wizytę przed porodem 😃
Ciekawa jestem czy tam coś się z szyjką dzieje czy nic 🙈 jeśli nic to już nastawiam głowę na CC we wtorek 🤷🏽♀️
Ja mam wizytę jutro, też mnie ciekawi co się w końcu ze mną będzie działo? 🙈👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
okejka wrote:A jeśli mogę podpytać, czemu e takim wypadku czeka Cię CC?
Ja mam wizytę jutro, też mnie ciekawi co się w końcu ze mną będzie działo? 🙈
Jestem po 2 CC
Lekarz dał zielone światło na próbę porodu siłami natury, tylko jeśli zacznie się samo przed terminem wyznaczonego CC 🤷🏽♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2023, 13:10
okejka lubi tę wiadomość
26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
Angie_33 wrote:Jestem po 2 CC
Lekarz dał zielone światło na próbę porodu siłami natury, tylko jeśli zacznie się samo przed terminem wyznaczonego CC 🤷🏽♀️
Daj znać jakie wieści po wizycie 🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2023, 19:19
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
okejka wrote:Aaaaa 🙃
Daj znać jakie wieści po wizycie 🤞
Szyjki niby nie ma ale zamknięta 🙈 lekarz nie widzi szansy porodu do przyszłego wtorku 🙈🤷🏽♀️ mam się stawić na 13:00 na CC 💁🏻♀️💁🏻♀️
Maluch waży 3000 g i wszystko u niego dobrze to najważniejsze resztę jakoś przetrwamyokejka, verliebtindich lubią tę wiadomość
26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
Jestem po wizycie. W temacie szyjki i porodu bez zmian - nic się nie zanosi 🙈
Mała dobrała kolejne 200g, przepływy w porządku 🙃
Udało mi się też wykręcić przed dzisiejszym przyjęciem do szpitala 😅🙈 przesunięte wsio na 2 maj, powinnam dotrwać 🙃oloska, pakatasia96, Yoanne, czarneniebo, Tabeaa lubią tę wiadomość
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
okejka wrote:Jestem po wizycie. W temacie szyjki i porodu bez zmian - nic się nie zanosi 🙈
Mała dobrała kolejne 200g, przepływy w porządku 🙃
Udało mi się też wykręcić przed dzisiejszym przyjęciem do szpitala 😅🙈 przesunięte wsio na 2 maj, powinnam dotrwać 🙃
U nas 39+5 i po dzisiejszej wizycie również nic się nie zanosi 🫣 szyjka od 2 tygodni 1,5 cm z rozwarciem na palec, 2 masaże. już za mną i brak czopa śluzowego od tygodnia .. także czekamy i tyjemy .. oscylują w 4200g 😆🫣🙎🏼♀️27
💆🏼♂️29
🐈 ♥️
starania od 2018
🕊🕊🕊🕊🕊
1 cs po przerwie 🍀
12:08 - 10dpo ⏸
beta 12.08 - 13,4 mlU/ml prog - 24,50 ng/ml
beta 16.08 - 178 mlU/ml prog - 29,10 ng/ml
beta 18.08 - 453 mlU/ml prog - 32,67 ng/ml
beta 20.08 - 942 mlU/ml
beta 24.08 - 4960 mlU/ml
14.09 - 18 mm szczęścia 💙
13.10 - 💪🏽🏋🏽💙
18.11 - 247g chłopaka
27.01 - 1400g chłopaka
20.04.2023 💙 czekamy -
pakatasia96 wrote:U nas 39+5 i po dzisiejszej wizycie również nic się nie zanosi 🫣 szyjka od 2 tygodni 1,5 cm z rozwarciem na palec, 2 masaże. już za mną i brak czopa śluzowego od tygodnia .. także czekamy i tyjemy .. oscylują w 4200g 😆🫣
😯😯😯😯😯 zacna waga 🙈
Moja Zbójnica połowę jedzonka zamienia w wygibasy - od 3 dni mi robi przemeblowanie w brzuchu i jak dotrwam do tego 2 maja, to mniej więcej 3700g może mieć.👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
okejka wrote:😯😯😯😯😯 zacna waga 🙈
Moja Zbójnica połowę jedzonka zamienia w wygibasy - od 3 dni mi robi przemeblowanie w brzuchu i jak dotrwam do tego 2 maja, to mniej więcej 3700g może mieć.
Zobaczymy jak wyjdzie czy udało się trafić w wagę 😎
Ma jeszcze miejsce na wygibasy? 😁 u nas tylko dupka wychodzi na wierzch 🥹
Szczerze .. nie wiem gdzie te 9 miesięcy przeminęło, dopiero co pojawiały się wyczekiwane ruchy a teraz jesteśmy na ostatniej prostej 😮okejka lubi tę wiadomość
🙎🏼♀️27
💆🏼♂️29
🐈 ♥️
starania od 2018
🕊🕊🕊🕊🕊
1 cs po przerwie 🍀
12:08 - 10dpo ⏸
beta 12.08 - 13,4 mlU/ml prog - 24,50 ng/ml
beta 16.08 - 178 mlU/ml prog - 29,10 ng/ml
beta 18.08 - 453 mlU/ml prog - 32,67 ng/ml
beta 20.08 - 942 mlU/ml
beta 24.08 - 4960 mlU/ml
14.09 - 18 mm szczęścia 💙
13.10 - 💪🏽🏋🏽💙
18.11 - 247g chłopaka
27.01 - 1400g chłopaka
20.04.2023 💙 czekamy -
Chyba będę następna 😁
O 21 zaczęły się sączyć wody, nie było hollywoodzkiego efektu, ale faktycznie nie da się nie zauważyć 😀 teraz czekamy na rozwój sytuacji, bo skurczów na razie brak 🙂
Trzymajcie kciuki, żeby poszło w miarę gładko 😀okejka, oloska, Areiay, A-6, Meduza, Anett93, pakatasia96, Angie_33, dracaena, czarneniebo, verliebtindich, Tabeaa lubią tę wiadomość
32 👫 30
15.08 ⏸️
09.09 - jest ❤️
20.10 - 7 cm 💙
09.12 - 321 g 💙
25.03 - 2350g 💙💙💙💙
TP - 30.04, czekamy na Szymka 👶👶👶
-
pakatasia96 wrote:Zobaczymy jak wyjdzie czy udało się trafić w wagę 😎
Ma jeszcze miejsce na wygibasy? 😁 u nas tylko dupka wychodzi na wierzch 🥹
Szczerze .. nie wiem gdzie te 9 miesięcy przeminęło, dopiero co pojawiały się wyczekiwane ruchy a teraz jesteśmy na ostatniej prostej 😮
Kolanka i łokcie rozpychają mi brzuch na prawo i lewo 🙈 też zastanawiam się, gdzie ten czas zleciał 😯pakatasia96 lubi tę wiadomość
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️