Skąpe miesiączki po zakończeniu antykoncepcji
-
Hej,
W kwietniu odstawiłam krążek. Pierwszy cykl trwał 32 dni, okres był bardzo skąpy i mało bolesny. Natomiast wczoraj, po 29
Dniach, zaczął mi się kolejny okres i jest on jeszcze bardziej skąpy i prawie w ogóle nie bolał. Moje miesiączki przed antykoncepcja były bardzo bolesne i zdecydowanie bardziej obfite. Endometrium w trakcie cyklu miałam 6mm, mało, ale na antykoncepcji było to 3mm a nawet na antykoncepcji było to krwawienie silniejsze. Czy któraś z Was tak miała? Jak długo trwało dochodzenie organizmu do normy w tym zakresie? -
karolina33 wrote:Hej,
W kwietniu odstawiłam krążek. Pierwszy cykl trwał 32 dni, okres był bardzo skąpy i mało bolesny. Natomiast wczoraj, po 29
Dniach, zaczął mi się kolejny okres i jest on jeszcze bardziej skąpy i prawie w ogóle nie bolał. Moje miesiączki przed antykoncepcja były bardzo bolesne i zdecydowanie bardziej obfite. Endometrium w trakcie cyklu miałam 6mm, mało, ale na antykoncepcji było to 3mm a nawet na antykoncepcji było to krwawienie silniejsze. Czy któraś z Was tak miała? Jak długo trwało dochodzenie organizmu do normy w tym zakresie?26.06.24- Zoja na świecie! ❤️
15.02- polowkowe- córeczka 👧🏽
19.12- prenatalne- 55,3 mm dzidzia ❤️
04.12- 23mm dzidzia ❤️
13.11- 31 dpo, 4mm dzidzia ❤️
02.11- 20dpo
📈 Beta- 1635 mIU/ml
31.10- 18 dpo
📈 Beta- 618.60 mIU/ml
28.10.23r- 15 dpo ⏸️
👩 28 lat
🧔 33 lata
👧 3 lata
👧
🎂moje- 18.12 -
MamaGai wrote:Miałam bardzo podobnie. Przy staraniach dopiero po roku udało się zajść w ciążę. Okres cały czas szalał. Pojawiały się potem jakieś dziwne plamienia przed okresem nawet, co wczesniej nie miało nigdy miejsca. Akurat gdy udało się zajść w ciążę to pierwszy raz nie miałam plamienia przed.
-
Po pół roku bez rezultatu poszłam do lekarza, kazał jeszcze czekać. Po 10 miesiącach poszłam znów i wtedy dostałam saszetki fertistim które wszystko pięknie unormowały. I wtedy się dopiero udało.26.06.24- Zoja na świecie! ❤️
15.02- polowkowe- córeczka 👧🏽
19.12- prenatalne- 55,3 mm dzidzia ❤️
04.12- 23mm dzidzia ❤️
13.11- 31 dpo, 4mm dzidzia ❤️
02.11- 20dpo
📈 Beta- 1635 mIU/ml
31.10- 18 dpo
📈 Beta- 618.60 mIU/ml
28.10.23r- 15 dpo ⏸️
👩 28 lat
🧔 33 lata
👧 3 lata
👧
🎂moje- 18.12 -
Ja do dziś mam problemy z okresem po odstawieniu anty i ciąży brak.
Tabletek nie biorę już jakieś 4 lata, po odstawieniu pojawiły się skąpe miesiączki i plamienia przed okresem. Starania od 2,5 roku bez efektów , hormony w normie itd. Endometrium piękne na usg. Niedługo idę na histeroskopie , może w końcu uda się zdiagnozować te plamienia i skąpe okresy…Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca, 09:33
-
zizi96 wrote:Ja do dziś mam problemy z okresem po odstawieniu anty i ciąży brak.
Tabletek nie biorę już jakieś 4 lata, po odstawieniu pojawiły się skąpe miesiączki i plamienia przed okresem. Starania od 2,5 roku bez efektów , hormony w normie itd. Endometrium piękne na usg. Niedługo idę na histeroskopie , może w końcu uda się zdiagnozować te plamienia i skąpe okresy…
A chodzisz na monitoring, masz owulację? Czynnik męski wykluczyliście? -
karolina33 wrote:Hej,
W kwietniu odstawiłam krążek. Pierwszy cykl trwał 32 dni, okres był bardzo skąpy i mało bolesny. Natomiast wczoraj, po 29
Dniach, zaczął mi się kolejny okres i jest on jeszcze bardziej skąpy i prawie w ogóle nie bolał. Moje miesiączki przed antykoncepcja były bardzo bolesne i zdecydowanie bardziej obfite. Endometrium w trakcie cyklu miałam 6mm, mało, ale na antykoncepcji było to 3mm a nawet na antykoncepcji było to krwawienie silniejsze. Czy któraś z Was tak miała? Jak długo trwało dochodzenie organizmu do normy w tym zakresie?
Hej, ja tez odstawiłam krążek w kwietniu, na początku kwietnia miałam ostatnie krwawienie z odstawienia. Później dwa cykle miesiączka w terminie, cykl 28 dni ale krwawienia mega słabe, mozna powiedzieć plamienia. Okazało się de mam anemię, stad możliwe to słabe krwawienie, włączyłam żelazo i kolejne krwawienie już bardzo obfite ale później, cykl 35 (dodam, ze to moja naturalna długość cyklu bez anty). Poprzednie cykle po odstawieniu bezowulacyjne, dopiero w tym miałam owulacje w 18dc, także zgadzałoby się to z wydłużonym cyklem. Jestem aktualnie 7dpo, okres za trochę ponad tydzień, zobaczymy czy przyjdzie w terminie, ale wyglada ze zaczyna się normować.
Chociaż nie no, co ja gadam, trzymajcie kciuki, żeby nie przyszedł 🤣❤️ -
Kat. wrote:Hej, ja tez odstawiłam krążek w kwietniu, na początku kwietnia miałam ostatnie krwawienie z odstawienia. Później dwa cykle miesiączka w terminie, cykl 28 dni ale krwawienia mega słabe, mozna powiedzieć plamienia. Okazało się de mam anemię, stad możliwe to słabe krwawienie, włączyłam żelazo i kolejne krwawienie już bardzo obfite ale później, cykl 35 (dodam, ze to moja naturalna długość cyklu bez anty). Poprzednie cykle po odstawieniu bezowulacyjne, dopiero w tym miałam owulacje w 18dc, także zgadzałoby się to z wydłużonym cyklem. Jestem aktualnie 7dpo, okres za trochę ponad tydzień, zobaczymy czy przyjdzie w terminie, ale wyglada ze zaczyna się normować.
Chociaż nie no, co ja gadam, trzymajcie kciuki, żeby nie przyszedł 🤣❤️
U mnie żelazo w normie bo zrobiłam chyba wszystkie podstawowe badania jakie się da -
karolina33 wrote:4 lata z takim okresem to strasznie długo, zaniepokoiłaś mnie teraz…
A chodzisz na monitoring, masz owulację? Czynnik męski wykluczyliście?
Wszystko jest w porządku:) owulacje co miesiąc piękne , czynnik męski wykluczony.
Jedynym sygnałem, że coś jest nie tak są moje plamienia, skąpe okresy i oczywiście brak ciąży.
W końcu trafiłam też na lekarza , który przestał to bagatelizować i stwierdził że prawdopodobnie jest jakiś czynnik endometrialny , ktory uniemożliwia zagnieżdżenie.
Mam nadzieję, że na tej histeroskopii coś wyjdzie.
Nie dawałam sobie wmówić , ze „taka moja natura”
W Twoim przypadku dałabym jeszcze sobie czas … skąpe miesiączki mogą wynikać z cienkiego endometrium więc może Twoje po prostu musi wrócić do normy:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca, 16:25
-
zizi96 wrote:Wszystko jest w porządku:) owulacje co miesiąc piękne , czynnik męski wykluczony.
Jedynym sygnałem, że coś jest nie tak są moje plamienia, skąpe okresy i oczywiście brak ciąży.
W końcu trafiłam też na lekarza , który przestał to bagatelizować i stwierdził że prawdopodobnie jest jakiś czynnik endometrialny , ktory uniemożliwia zagnieżdżenie.
Mam nadzieję, że na tej histeroskopii coś wyjdzie.
Nie dawałam sobie wmówić , ze „taka moja natura”
W Twoim przypadku dałabym jeszcze sobie czas … skąpe miesiączki mogą wynikać z cienkiego endometrium więc może Twoje po prostu musi wrócić do normy:) -
karolina33 wrote:Dzięki za Twój post, dałaś mi szerszą perspektywę co robić, jeśli faktycznie dłużej nie będzie się udawało. Dziwne bardzo, że masz taki skąpy okres, skoro endometrium jest normalnej grubości 🤷🏼♀️
No coś musi byc nie tak w tej macicy.. a lekarka mówi że skąpy okres może wynikać też z tych plamień, że po prostu ta macica się już złuszcza i potem już to krwawienie jest niewielkie.karolina33 lubi tę wiadomość
-
karolina33 wrote:Serio zdążyłaś od kwietnia już trzy razy mieć swój okres? To kiedy dostałaś ten ostatni?
U mnie żelazo w normie bo zrobiłam chyba wszystkie podstawowe badania jakie się da
Nie, pokręciłam o jeden 😅 i policzyłam jeszcze z tym z odstawienia, sorki za pomyłkę -
Podbijam wątek. Kolejny cykl, tym razem byłam na monitoringu, owulacja potwierdzona, bezpośrednio po owu endometrium 10mm. Okres przyszedł znowu tak skąpy jak kot napłakał… czy endometrium może jakimś cudem zmniejszyć się w drugiej fazie cyklu? Nie miałam krwawień żadnych, plamien. Nie wiem o co chodzi. Czuję, że mi to nie przejdzie samo
-