Sposoby aby latwiej/ szybciej zajsc w ciaze
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Wszystkim Starankom Mam takie pytanko i pomyslalam, ze moze dobry temat na podpowiedzi tutaj. A mianowicie: stosujecie cos aby szybciej zajsc w ciaze? Chodzi mi np o pozycje, czy moze nogi do gory po przytulanku? Wierzycie ze to pomaga? Ja troche czytalam w necie, ze niektore pozycje ulatwiaja, ze niby plemniki maja latwiej, co tym sadzicie ?Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Ja to zastosowalam moze ze 3 razy. Pozniej gdzies przeczytalam ze to nic nie pomaga ale zaczynam sie znowu zastanawiac czy to aby nie byl db pomysl.
Moj to nawet poduszke mi pod pupe wkladalTrzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Ja nie trzymam nóg w górze, ale staram się po prostu już nie wstawać do rana. No i staram się, żeby była pozycja klasyczna, to też niby ułatwia plemnikom drogę. Czasem stosujemy żel intymny, ale zastanawiam się właśnie, czy on na pewno nie wpływa nijak. Pamiętam, że przy I dziecku też stosowaliśmy i gin mówił, że te na bazie wody można i nie zaszkodzą. Ale chyba postaram się bez. Ograniczam też kawę i alkohol ogólnie, w II fazie nie piję w ogóle.
-
kotkowa wrote:Ja nie trzymam nóg w górze, ale staram się po prostu już nie wstawać do rana. No i staram się, żeby była pozycja klasyczna, to też niby ułatwia plemnikom drogę. Czasem stosujemy żel intymny, ale zastanawiam się właśnie, czy on na pewno nie wpływa nijak. Pamiętam, że przy I dziecku też stosowaliśmy i gin mówił, że te na bazie wody można i nie zaszkodzą. Ale chyba postaram się bez. Ograniczam też kawę i alkohol ogólnie, w II fazie nie piję w ogóle.
Ja sie rozgladalam troche w necie i tez znalazlam jakies zele, co to podobno pomagaja plemnikom, pisze ze przedluzaja ich zywotnosc itd ale sama nie wiem czy to aby nie pojdzie w druga strone.
KOTKOWA mowisz ze kawa tez wplywa? W sumie nie przesadzam z kawa ale w pracy tak 2 male wypijam, w sumie 2-3 kawki male dziennie, myslisz ze to za duzo?Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Kobitki moje ja tez po przytulanku staram się chwilę poleżeć z nogami do góry mój wspaniały M. kiedyś wpadł na świetny pomysł i postanowił złapac mnie za kostki i telepac mną do góy nogami zeby wszytsko dobrze wleciało hahahhaha ale nawet to nie pomogło a kosztowało nas trochę wysiłku więc zostałam przy zwykły trzymaniu nóg w górze
Eavonne, alexis, haybeauti, Marcelinka lubią tę wiadomość
-
welurka wrote:Kobitki moje ja tez po przytulanku staram się chwilę poleżeć z nogami do góry mój wspaniały M. kiedyś wpadł na świetny pomysł i postanowił złapac mnie za kostki i telepac mną do góy nogami zeby wszytsko dobrze wleciało hahahhaha ale nawet to nie pomogło a kosztowało nas trochę wysiłku więc zostałam przy zwykły trzymaniu nóg w górze
oj welurka..Wy to macie wesoło widzę
ale super...zawsze to człowiek zrelaksowany -
welurka wrote:jasminku Twoje ziółka dotarły ale zaczynam je pic od 1 dc wiec musze troche pcozeac bo aktualnie jestem w 12 dc
a wesoło faktycznie mamy i ja i mój M. nalezymy raczej do wesołków
ciesze się zdrowego popijania życzę i szybkich efektów -
nick nieaktualnywelurka silnego masz męża
no ja czytałam, że pozycja na pieska jest idealną pozycją do zapłodnienia, co osobiście potwierdzam bo jak tylko zobaczyłam u siebie piękny, rozciągliwy, przejrzysty, płodny śluz to od razu poleciałam do mojego mężulka, no i oczywiście zakończył we mnie w tej właśnie pozycji świadoma "zagrożenia" poleżałam sobie jeszcze troszkę, żeby nic nie uciekło, no i efekt jest taki że w sobotę robiąc test ciążowy zobaczyłam w końcu dwie kreseczkiMuska, alexis, Rossanna lubią tę wiadomość
-
Anette wrote:kotkowa wrote:Ja nie trzymam nóg w górze, ale staram się po prostu już nie wstawać do rana. No i staram się, żeby była pozycja klasyczna, to też niby ułatwia plemnikom drogę. Czasem stosujemy żel intymny, ale zastanawiam się właśnie, czy on na pewno nie wpływa nijak. Pamiętam, że przy I dziecku też stosowaliśmy i gin mówił, że te na bazie wody można i nie zaszkodzą. Ale chyba postaram się bez. Ograniczam też kawę i alkohol ogólnie, w II fazie nie piję w ogóle.
Ja sie rozgladalam troche w necie i tez znalazlam jakies zele, co to podobno pomagaja plemnikom, pisze ze przedluzaja ich zywotnosc itd ale sama nie wiem czy to aby nie pojdzie w druga strone.
KOTKOWA mowisz ze kawa tez wplywa? W sumie nie przesadzam z kawa ale w pracy tak 2 male wypijam, w sumie 2-3 kawki male dziennie, myslisz ze to za duzo?
ja sie naczytalam,ze zwykle nawilzacze i slina szkodza,wiec zakupilam ten,ze co to niby mial pomoc,ale jak na razie bez rezultatow,teraz probujemy z nim drugi cykl:)
co do pozycji na pieska to ze mnie strasznie duzo wyplywa pozniej:(a podobno mam tylozgiecie,wiec ta pozycja powinna byc dla mnie najlepsza -
A co do kawy, to piszą, że może utrudniać zagnieżdżenie, więc w II fazie nie piję praktycznie wcale. Piszą też, że może ograniczać płodność, że u kobiet, które zrezygnowały z kawy w czasie starań było więcej ciąż - ale nie wiem, czy to potwierdzone naukowo. Po prostu ograniczam kawę, max. 1 dziennie, a nawet rzadziej.
-
No to musze kawe ograniczyc... Zostawie sobie tylko jedna rano, bo zasne w drodze do pracy...nie mowiac o funcjonowaniu w biurze. A z tymi zelami to sie caly czas zastanawiam. W nastepny piatek mamy wizyte w poradni, ktora sie nazywa "Zycze sobie dziecko" to dopisze to do mojej listy pytan.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego...