Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki 2016
Odpowiedz

Staraczki 2016

Oceń ten wątek:
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    Też miałam biegunkę na początku :)

    Kurde temperatura mi stoi w miejscu, nie wiem już co myśleć o tym cyklu . Dziwny jakiś.

    Mi się wydaje że w 3 dniu po owulacji mogło być zagnieżdżenie świadczy to o nagłym spadku temperatury. A teraz stoi w miejscu bo być może fasoleczka sobie zaczyna rosnąć. Tak bardzo Ci tego życzę:)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    Ja też tak miałam. A cała ciąża objawiła sie taką biegunka, wspominam to ze śmiechem, ale wtedy mi wcale do śmiechu nie było. Myślałam że mnie razem z sedesem wysadzi w powietrze he he ;)


    ;) ;) wiecie dziewczyny jak już pójdę na usg we wtorek i będzie wszystko ok to nie będę się ta bieunka przyjmowała .. a tak czasem człowiek pierdół się naczyta na internecie a później panikuje..

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciekawe czy coś będzie w ogóle widzieć na usg ?? bo dopiero we wtorek skączę 6 tydzień i w środę zacznę 7

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    a ja srałam i rzygałam. czasami jednocześnie. i tak tylko do 20 tygodnia :D

    Ja całe szczęście tylko mdłości miałam. Ale biegunka to dała jeszcze o sobie znać szczególnie przy porodzie jak się bóle zaczęły. Pierwsze co to wylądowałam w kiblu i myślałam że już tam pozostanę do samego porodu :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    ciekawe czy coś będzie w ogóle widzieć na usg ?? bo dopiero we wtorek skączę 6 tydzień i w środę zacznę 7
    Ja bylam na pierwszej wizycie w 6t0d i był pecherzyk 21mm zarodek 4mm :-)

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pewnie wyczytałaś że skurcze jelit mogą pobudzić macicę do skurczy i dojdzie do poronienia. Owszem, to prawda. Ale te skurcze muszą być naprawdę silne - ja kiedyś miałam taką sraczkę, myślałam, że mi brzuch i dupsko rozerwie taki ból :/ i tak naście razy dziennie. Wtedy faktycznie jest ryzyko. Przy 3 kupach dziennie nie ma co się stresować :) Ja to rzygałam jak kot, nawet kilkanaście razy dziennie, kilka dni to w ogóle mieszkałam w łazience , spałam na dywaniku przytulona do muszli. Myślałam, że dosłownie wyrzygam Jagodę :D A ta nie.. przyczepiła się jak rzep psiego ogona i żeby nie cc, to by przenoszona była :)

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    pewnie wyczytałaś że skurcze jelit mogą pobudzić macicę do skurczy i dojdzie do poronienia. Owszem, to prawda. Ale te skurcze muszą być naprawdę silne - ja kiedyś miałam taką sraczkę, myślałam, że mi brzuch i dupsko rozerwie taki ból :/ i tak naście razy dziennie. Wtedy faktycznie jest ryzyko. Przy 3 kupach dziennie nie ma co się stresować :) Ja to rzygałam jak kot, nawet kilkanaście razy dziennie, kilka dni to w ogóle mieszkałam w łazience , spałam na dywaniku przytulona do muszli. Myślałam, że dosłownie wyrzygam Jagodę :D A ta nie.. przyczepiła się jak rzep psiego ogona i żeby nie cc, to by przenoszona była :)


    o kurcze to ty faktycznie miałaś przerabane wspołczuje,,
    to mnie uspokoiłaś z ta biegunka ;)

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    pewnie wyczytałaś że skurcze jelit mogą pobudzić macicę do skurczy i dojdzie do poronienia. Owszem, to prawda. Ale te skurcze muszą być naprawdę silne - ja kiedyś miałam taką sraczkę, myślałam, że mi brzuch i dupsko rozerwie taki ból :/ i tak naście razy dziennie. Wtedy faktycznie jest ryzyko. Przy 3 kupach dziennie nie ma co się stresować :) Ja to rzygałam jak kot, nawet kilkanaście razy dziennie, kilka dni to w ogóle mieszkałam w łazience , spałam na dywaniku przytulona do muszli. Myślałam, że dosłownie wyrzygam Jagodę :D A ta nie.. przyczepiła się jak rzep psiego ogona i żeby nie cc, to by przenoszona była :)

    I oto jesteś dowodem że choćby się waliło i paliło dojdzie się do celu :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie zarodek i bicie serduszka usłyszałam pod koniec 5 tygodnia :)

    Mała Kasia lubi tę wiadomość

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kupiłam tabletki Isla porzeczkowe.
    Kiedyś jadłam w pierwszej ciąży.
    Mam nadzieję że pomogą.

    Milka88 lubi tę wiadomość

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co bym nie czytała, nigdzie nie pojawia się informacja, że 3 dni po owulacji może dojść do zagnieżdżenia :/ minimum 5 dzień znalazłam. Ehh.

    chociaż przejrzałam galerię wykresów na ovu i są spadki 3-4 dzień po ovu i ciąża :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2016, 13:27

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Alnilam Przyjaciółka
    Postów: 109 31

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik, nie jestem ekspertem akurat w temacie podwójnych owulacji, ale może do pierwszej nie doszło i organizm przygotowuje się na drugą? Stąd ten spadek? Kiedyś moja znajoma, która stosowała naturalne metody planowania począć mówiła, że zaszła w ciążę "przypadkowo", bo po owulacji była przekonana, że już "po ptakach", a okazało się, że miała podwójną owulację w cyklu... Nie wiem, czy to możliwe, ale tak mi sie przypomniało. A co Wy o tym myślicie?

    d24faacae1ff16d163f728ccc184dffb.png

    20150418580116.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ale to musiałaby być już trzecia, bo pierwsza mi się przesnęła po narkozie. Z resztą szyjka i śluz wskazują czas po owulacji :)

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    co bym nie czytała, nigdzie nie pojawia się informacja, że 3 dni po owulacji może dojść do zagnieżdżenia :/ minimum 5 dzień znalazłam. Ehh.

    chociaż przejrzałam galerię wykresów na ovu i są spadki 3-4 dzień po ovu i ciąża :)

    Widzisz jednak szansa jest :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alnilam wrote:
    Fipsik, nie jestem ekspertem akurat w temacie podwójnych owulacji, ale może do pierwszej nie doszło i organizm przygotowuje się na drugą? Stąd ten spadek? Kiedyś moja znajoma, która stosowała naturalne metody planowania począć mówiła, że zaszła w ciążę "przypadkowo", bo po owulacji była przekonana, że już "po ptakach", a okazało się, że miała podwójną owulację w cyklu... Nie wiem, czy to możliwe, ale tak mi sie przypomniało. A co Wy o tym myślicie?

    Ja też o tym czytałam, były dwa pęcherzyki jeden mniejszy drugi większy. Ten większy pękł pierwszy a po kilku dniach ten mniejszy dojrzał i również pękł:)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to co , pierwszy mi się zagnieździł i czekamy aż drugi się zagnieździ? dajta spokój :P jeszcze mi bliźniaki teraz potrzebne hehe

    Mała Kasia lubi tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Mała Kasia Ekspertka
    Postów: 515 75

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lepsze bliźniaki niż kolejny cykl starań :-P
    A u mnie tempka sporo spadła i dzisiaj znowu ten biały śluz się pojawił nie wiem o co już chodzi :-(

    d0799ed4a452afd24373bc20179063bf.png
  • Mała Kasia Ekspertka
    Postów: 515 75

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Fipsik wesoło u Ciebie :-D

    d0799ed4a452afd24373bc20179063bf.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    naszło mnie na słodkie, zeżarłam zamiast obiadu paczkę tofifi i teraz mnie mdli :|

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3207

    Wysłany: 22 kwietnia 2016, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciąża bliźniacza to ciąża zagrożona od samego początku, często leży się tygodniami w szpitalu, przy pierwszej ciąży ok, ale przy Jagódce nołej. ma być siostrzyczka i tyle :)

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
‹‹ 253 254 255 256 257 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ