Staraczki Kieleckie
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Pozwolę sobie założyć wątek 🙂 Może są tu jakieś Staraczki z Kielc i okolic? Miło by było stworzyć wątek gdzie będziemy dzielić się doświadczeniami w staraniach i opieki lekarzy w naszej okolicy. Sama jestem w tym temacie kokmpletnie zielona 😮💨🤣, jedynie co się orientuję że mało jest u Nas takich miejsc gdzie warto zajrzeć. Ale może są tu takie, które podzielą się doświadczeniami.23 cykl starań
👱🏻♀️32 lat/🧔🏻33 lata
♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo
HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale podkoksujemy
11.04.2024 - wizyta u nowego ginekologa 👎
24.04.2024 - wizyta w poradni leczenia niepłodności
Mówią, że nadzieja umiera ostatnia... -
Hej
Też jestem z Kielc. Po staraniach na własną rękę właśnie ruszamy do poradni leczenia niepłodności. Mamy wizytę umówiona u dr Wojnera i trochę się stresuje. Więc wiedza i wsparcie mile widzianeStarania o pierwsze dziecko od 09/23
Ona:
30 lat
Ch. Gravesa-Basedova
Insulinooporność ( w remisji)
AMH 2.7
Słabe wchłanianie wit D ( z 11.7 do 41.2 - 08.24)
Prolaktyna 13,6 mg/ml, testosteron 1.58 mmol/l, SHBG 41.1 mmol/l ✅
W 3DC LH 3.30, FSH 5.67, estradiol 46, kortyzol 10.4✅
W 7 dpo prog 16,2 / 15.7 , estradiol 129.
05/24 - HSG - udrożnione jajowody✅
B12, homocysteina, ferrytyna ✅
Pai 4G/4G - homo
Ana1 - ujemny
On:
35 lat
W USG jąder - torbiele do 8mm, zwiększona ilość płynu - brak przyczyn urologicznych niepłodności
LH 1.82 mU/ml
Prolaktyna 5,15 mg/ml
Testosteron 12.98 nmol/l
TSH 0.81
Badanie nasienia - 533mln/ml✅ 2241 mln w ejakulacie✅, 63% żywych plemników✅, ruch postępowy (a+b) 38,5%🟡, nieruchome 49%❌, plemniki prawidłowe 2% ❌, -
Hej, wg mnie wszystko zależy od tego, gdzie tkwi problem. Z własnego doświadczenia, jeśli sprawa jest bardziej złożona lub mimo wykonania wielu badań nadal brak przyczyny niepowodzeń, to pomocy trzeba poszukać poza Kielcami. Choć swojego lekarza z Kielc polecam, nie raz mnie uratował.
-
Hej Dziewczyny!
Też jestem z Kielc, staramy się o pierwsze dziecko, ale mamy luźne podejście.
Dwa razy przeżyłam cp, byłam w szpitalu, także mam dość przykre doświadczenia, ale wierzę, że kiedyś to się odwróci 🍀
Obecny cykl - zastrzyk ovitrelle+duphaston i w sobotę pierwszy test bety ✊🏻✊🏻 -
Cześć skoro regionalnie to poczułam się wywołana do tablicy. Forum podglądam od jakiegoś czasu, ale bez aktywnego udziału. Jestem z okolic Kielc. Nasze staranie liczymy już w latach. Przeszliśmy przez poradnię na Prostej u doktora Wojnera. Muszę przyznać, że nie było to zbyt przyjemne doświadczenie… Zlecił bardzo podstawowe badania, po tym jak u mnie wyszła niedrożność z jednej strony i 2% morfologii u męża skierował nas do inseminacji. Nie jesteśmy przekonani do tej drogi, a poczucie że jeszcze wiele można sprawdzić sprawiło że szukaliśmy dalej. Teraz robimy szeroką diagnostykę w podejściu napro u doktora Młodożeńca. Badań jest bardzo wiele, robimy wszystko prywatnie więc na razie nie wiem dokąd nas to zaprowadzi i czy jestem zadowolona… Podczas ostatniego USG celem monitoringu inny lekarz znalazł u mnie polipa… idę więc w kwietniu na wizytę NFZ żeby to potwierdzić i ustalić co dalej. Dużo kryzysów w tych staraniach za nami, różne myśli… Chętnie więc przycupnę tu z Wami i zobaczymy jak to się potoczy…Kilkuletnie starania
Indywidualne wizyty u różnych specjalistów
Diagnostyka w poradni leczenia niepłodności NFZ
W trakcie diagnostyki w nurcie przyczynowego leczenia niepłodności (napro)
Ona 31
hormony w normie
niedrożność jednego jajowodu
On 36
obniżone parametry nasienia, poprawione suplementacją
morfologia 2% (ale w przeliczeniu na ilość w normie)
_______
październik '23 - HSG, prawy niedrożny
lipiec '24 - histeroskopia, planowane usunięcie polipa trzonu macicy -
Flora1234 wrote:Przeszliśmy przez poradnię na Prostej u doktora Wojnera. Muszę przyznać, że nie było to zbyt przyjemne doświadczenie… Zlecił bardzo podstawowe badania, po tym jak u mnie wyszła niedrożność z jednej strony i 2% morfologii u męża skierował nas do inseminacji. Nie jesteśmy przekonani do tej drogi, a poczucie że jeszcze wiele można sprawdzić sprawiło że szukaliśmy dalej. Teraz robimy szeroką diagnostykę w podejściu napro u doktora Młodożeńca.
Opiszesz mi dokładnie jak wyglądała współpraca z dr Wojnerem? To że jest dość szorstki słyszałam. Co do skuteczności jego leczenia słyszałam zarówno dobre jak i niezbyt dobre opinie. Ja mam chorobę autoimmunologiczna i jest duuuza szansa że w tym kierunku trzeba szukać. Co znaczy bardzo podstawowe badania?
O dr Młodożeńcu też słyszałam, i to dobre rzeczy ale raczej w sytuacjach gdy nie chce się np że względów religijnych na wspomaganie poczęcia.Starania o pierwsze dziecko od 09/23
Ona:
30 lat
Ch. Gravesa-Basedova
Insulinooporność ( w remisji)
AMH 2.7
Słabe wchłanianie wit D ( z 11.7 do 41.2 - 08.24)
Prolaktyna 13,6 mg/ml, testosteron 1.58 mmol/l, SHBG 41.1 mmol/l ✅
W 3DC LH 3.30, FSH 5.67, estradiol 46, kortyzol 10.4✅
W 7 dpo prog 16,2 / 15.7 , estradiol 129.
05/24 - HSG - udrożnione jajowody✅
B12, homocysteina, ferrytyna ✅
Pai 4G/4G - homo
Ana1 - ujemny
On:
35 lat
W USG jąder - torbiele do 8mm, zwiększona ilość płynu - brak przyczyn urologicznych niepłodności
LH 1.82 mU/ml
Prolaktyna 5,15 mg/ml
Testosteron 12.98 nmol/l
TSH 0.81
Badanie nasienia - 533mln/ml✅ 2241 mln w ejakulacie✅, 63% żywych plemników✅, ruch postępowy (a+b) 38,5%🟡, nieruchome 49%❌, plemniki prawidłowe 2% ❌, -
Phoebe46 wrote:Hej
Też jestem z Kielc. Po staraniach na własną rękę właśnie ruszamy do poradni leczenia niepłodności. Mamy wizytę umówiona u dr Wojnera i trochę się stresuje. Więc wiedza i wsparcie mile widziane
Osobiście u dr nie byłam. Natomiast podczas pobytu w szpitalu poznałam dziewczynę, której dr Wojnera powiedział, że nigdy nie będzie mieć dzieci, a doczekała się dwójki... 🤷♀️ -
Wenecja24 wrote:Hej Dziewczyny!
Też jestem z Kielc, staramy się o pierwsze dziecko, ale mamy luźne podejście.
Dwa razy przeżyłam cp, byłam w szpitalu, także mam dość przykre doświadczenia, ale wierzę, że kiedyś to się odwróci 🍀
Obecny cykl - zastrzyk ovitrelle+duphaston i w sobotę pierwszy test bety ✊🏻✊🏻
Przykro mi z powodu Twoich doświadczeń, sama jestem po dwóch cp. Jak długo się staracie? Wiadomo jaka była przyczyną CP? -
@Matleena89
Po 2cp zalecili mi zrobić drożność jajowodów - prawy niedrożny, lewy ok.
Pierwsze starania były w 2021, w 2022 udało się - doszło do zapłodnienia, ale finalnie cp. Byłam leczona metotreksatem, więc po każdym doświadczeniu 6 mcy zakazu ponownych starań.
Zobaczymy jak teraz będzie. -
Wenecja24 wrote:@Matleena89
Po 2cp zalecili mi zrobić drożność jajowodów - prawy niedrożny, lewy ok.
Pierwsze starania były w 2021, w 2022 udało się - doszło do zapłodnienia, ale finalnie cp. Byłam leczona metotreksatem, więc po każdym doświadczeniu 6 mcy zakazu ponownych starań.
Zobaczymy jak teraz będzie.
Obie cp były po prawej stronie? U mnie każda była po innej. Miałam potem robione hsg i laparoskopię diagnostyczną, w obu przypadkach oba jajowody drożne. Okazało się, że u mnie winna była immunologia. -
@ Matleena89
Tak, obie były po prawej i prawdopodobnie to była przyczyna. Ja nie mam innych chorób, problemów z hormonami, z tarczycą, etc. Mąż zbadał nasienie, jest dobrze. Z tym że właśnie problem z lekarzami jest taki, że niewiele mówią, nie podają pełnej informacji, opcji jakie mamy przed sobą, panelow badań jakie należałoby wykonać. Jakoś nie mam szczęścia do złapania dobrej relacji z lekarzem. -
Phoebe, generalnie doktor W zrobił bardzo krótki i pobieżny wywiad, po czym zaczął dyktować zlecenia badań ponad naszymi głowami do swojej asystentki, a moje pytania zbywał. Podstawowe hormony z krwi dla obojga, dla mnie drożność a dla męża badanie nasienia. Sam nas nie zbadał, ja nie miałam ani razu robionego USG, że na pewno mam owulację stwierdził na podstawie badania progesteronu w 21 dniu cyklu (bez sprawdzenia czy i kiedy w ogóle mam owulację). Samo badanie drożności też nie za ciekawe. Miał je robić doktor ale nie mogły go panie w szpitalu znaleźć (!?). Zapytała więc w końcu inna doktor przez telefon czy mogą same to zrobić, doktor się zgodził a ja miałam wrażenie po wymienianych komentarzach z oddziałową i resztą personelu, że robi to po raz pierwszy. Morfologia wyszła 2%, ale ilość w ejakulacie taka, że wychodzi ok (co powiedział nam dr Młodożeniec dopiero). Generalnie doktor W stwierdził, że innej szansy nie mamy i jazda na inseminację. Samej procedury też nie bardzo chciał tłumaczyć - „czasem lepiej nie wiedzieć za dużo”. Mam poczucie, że po prostu ma jeden schemat postępowania, listę kilku badań, potem inseminacja i do widzenia. Zero indywidualnego podejścia, szukania przyczyn i faktycznego leczenia ale jeśli akurat jego droga pokryje się z tą najskuteczniejszą dla pary, to pewnie się udaje…
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca, 22:31
Kilkuletnie starania
Indywidualne wizyty u różnych specjalistów
Diagnostyka w poradni leczenia niepłodności NFZ
W trakcie diagnostyki w nurcie przyczynowego leczenia niepłodności (napro)
Ona 31
hormony w normie
niedrożność jednego jajowodu
On 36
obniżone parametry nasienia, poprawione suplementacją
morfologia 2% (ale w przeliczeniu na ilość w normie)
_______
październik '23 - HSG, prawy niedrożny
lipiec '24 - histeroskopia, planowane usunięcie polipa trzonu macicy -
Jeszcze posiew chlamydia+mycoplasma mi zrobiliKilkuletnie starania
Indywidualne wizyty u różnych specjalistów
Diagnostyka w poradni leczenia niepłodności NFZ
W trakcie diagnostyki w nurcie przyczynowego leczenia niepłodności (napro)
Ona 31
hormony w normie
niedrożność jednego jajowodu
On 36
obniżone parametry nasienia, poprawione suplementacją
morfologia 2% (ale w przeliczeniu na ilość w normie)
_______
październik '23 - HSG, prawy niedrożny
lipiec '24 - histeroskopia, planowane usunięcie polipa trzonu macicy -
Flora1234 wrote:Zero indywidualnego podejścia, szukania przyczyn i faktycznego leczenia
To jest to co mnie najbardziej irytuje w postawie lekarzy. Nie wytłumaczą, nie powiedzą jakie są opcje postępowania, jakie plusy czy minusy danej metody…
Brakuje mi tego, aby podczas wizyty uzyskać pełną informację, zalecen jakie badania wykonać… człowiek musi w internecie i na forach się radzić i konsultować -
Wenecja24 wrote:@ Matleena89 a Wy jakie badania robiliście? W Kielcach?
W Kielcach robiliśmy badania hormonalne, amh, badanie nasienia, kariotypy, Wit. D, B12, kwas foliowy, glukoza, hsg, laparoskopia, chlamydia, mycoplasma, ureaplasma. Na zlecenie dr zrobiliśmy też komórki NK, cytokiny, ANA1, ANA3, cross match - to badania immunologiczne (wszystkie robiłam w Łodzi, bo wtedy już wiedziałam, że wyniki będę musiała skonsultować z immunologiem).
Po decyzji o ifv zdecydowaliśmy się na Kraków, tam część badań mieliśmy powtórzonych i dodatkowo histeroskopia z biopsją endometrium, w tym receptywności endometrium.
Chyba o niczym nie zapomniałam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca, 10:35
-
Flora1234 wrote:Phoebe, generalnie doktor W zrobił bardzo krótki i pobieżny wywiad, po czym zaczął dyktować zlecenia badań ponad naszymi głowami do swojej asystentki, a moje pytania zbywał. Podstawowe hormony z krwi dla obojga, dla mnie drożność a dla męża badanie nasienia. Sam nas nie zbadał, ja nie miałam ani razu robionego USG, że na pewno mam owulację stwierdził na podstawie badania progesteronu w 21 dniu cyklu (bez sprawdzenia czy i kiedy w ogóle mam owulację). Samo badanie drożności też nie za ciekawe. Miał je robić doktor ale nie mogły go panie w szpitalu znaleźć (!?). Zapytała więc w końcu inna doktor przez telefon czy mogą same to zrobić, doktor się zgodził a ja miałam wrażenie po wymienianych komentarzach z oddziałową i resztą personelu, że robi to po raz pierwszy. Morfologia wyszła 2%, ale ilość w ejakulacie taka, że wychodzi ok (co powiedział nam dr Młodożeniec dopiero). Generalnie doktor W stwierdził, że innej szansy nie mamy i jazda na inseminację. Samej procedury też nie bardzo chciał tłumaczyć - „czasem lepiej nie wiedzieć za dużo”. Mam poczucie, że po prostu ma jeden schemat postępowania, listę kilku badań, potem inseminacja i do widzenia. Zero indywidualnego podejścia, szukania przyczyn i faktycznego leczenia ale jeśli akurat jego droga pokryje się z tą najskuteczniejszą dla pary, to pewnie się udaje…
Jak to nie miałaś usg zrobionego? 😳🤯 -
W sensie nie miałam USG w poradni na Prostej 😅 widać doktorowi Wojnerowi w diagnostyce niepłodności nie jest to potrzebne… a szkoda, bo jak teraz poszłam sprawdzić owulację, to okazało się, że cykl jest bezowulacyjny… ciekawe ile takich było wcześniej… Miałam mieć dopiero w procedurze inseminacji robione. Z ciekawostek to jeszcze położna (tak mi się wydaje że to była położna, bo funkcjonuje w poradni jako „pani Milenka”) pobierając mi wymaz stwierdziła że mam nadżerkę, i że doktor jest zdania, że trzeba ją wymrażać, ale niestety sama nie dowiedziałam się jakiego zdania jest doktor bo ów nie zbadał mnie aby sprawdzić tę nadżerkę.
Tak apropos, czy któraś z Was chodziła gdzieś na monitoring w Kielcach? Jak ostatnio w Omedze zapłaciłam 360zł chcąc właśnie tylko usg z monitoringiem to mało się nie przewróciłam… a takiej wizyty opisanej typowo jako monitoring nigdzie nie znalazłam.Kilkuletnie starania
Indywidualne wizyty u różnych specjalistów
Diagnostyka w poradni leczenia niepłodności NFZ
W trakcie diagnostyki w nurcie przyczynowego leczenia niepłodności (napro)
Ona 31
hormony w normie
niedrożność jednego jajowodu
On 36
obniżone parametry nasienia, poprawione suplementacją
morfologia 2% (ale w przeliczeniu na ilość w normie)
_______
październik '23 - HSG, prawy niedrożny
lipiec '24 - histeroskopia, planowane usunięcie polipa trzonu macicy -
Flora chodziło mi właśnie o poradnię. Dla mnie to podstawa w leczeniu niepłodności.
Leczyłam się u dr A. Lepiarczyka. Jeśli chodzi o monitoring, to u mnie wyglądało to różnie. Jeśli wizyta była w gabinecie prywatnym, to raz płaciłam za pełną wizytę, kolejnym połowę stawki (za każdym razem decydował lekarz), czasem kazał mi przyjść na usg do szpitala i wtedy nic nie płaciłam. Wszystko zależało od tego jak dany cykl wyglądał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca, 10:45
-
No trochę lipa bez monitoringu
Ja w sumie już miałam robione coś w stylu monitoringu... Tzn pęcherzyk rośnie, endometrium grube i potem że owulacja była, plus jaki prog po 7 dniach. I ostatnio że rośnie pęcherzyk i jakie endometrium.
Ja mam bóle owulacyjne i w USG potwierdzalam na ile mogę im ufać i ile przed samym pęknięciem czuje ból. Na 3 cykle wszystkie 3 były takie że w pęcherzyk pękł na jajniku który wskazałam i ok dzień po bólu
Flora, raczej jak prog w 7 dni po masz dobry to owulacja była. Bo progesteron jest wydzielany w skutek pęknięcia pęcherzyka. A 1 cykl owulacyjny w roku jest uznawany za fizjologię, może akurat na taki trafiłaś teraz.
Choć fakt, uważam monitoring za podstawę leczenia niepłodności tak jak i samoobserwacje śluzu i ogólnie cyklu i całkowite ogarnianie swojego organizmu jak działa.Matleena89 lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecko od 09/23
Ona:
30 lat
Ch. Gravesa-Basedova
Insulinooporność ( w remisji)
AMH 2.7
Słabe wchłanianie wit D ( z 11.7 do 41.2 - 08.24)
Prolaktyna 13,6 mg/ml, testosteron 1.58 mmol/l, SHBG 41.1 mmol/l ✅
W 3DC LH 3.30, FSH 5.67, estradiol 46, kortyzol 10.4✅
W 7 dpo prog 16,2 / 15.7 , estradiol 129.
05/24 - HSG - udrożnione jajowody✅
B12, homocysteina, ferrytyna ✅
Pai 4G/4G - homo
Ana1 - ujemny
On:
35 lat
W USG jąder - torbiele do 8mm, zwiększona ilość płynu - brak przyczyn urologicznych niepłodności
LH 1.82 mU/ml
Prolaktyna 5,15 mg/ml
Testosteron 12.98 nmol/l
TSH 0.81
Badanie nasienia - 533mln/ml✅ 2241 mln w ejakulacie✅, 63% żywych plemników✅, ruch postępowy (a+b) 38,5%🟡, nieruchome 49%❌, plemniki prawidłowe 2% ❌,