Staraczki weteranki - ploteczki i wsparcie w długich staraniach o pierwsze dzieciątko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Celina, zazdroszczę nastawienia 😁 chociaż u mnie mam wrażenie że wszystko ogarnę, że wszystko będzie dobrze a kolejnego chce mi się płakać z bezsilności... Chyba przydałaby mi się psychoterapia, powstrzymuje mnie jedynie strach przed tym że będę musiała dużo mówić...😬
Kremówka, może zadzwoń do lekarza? A może to przez heparynę i acard? Coś Ci się podrażniło i krew nie krzepnie? -
Kasio wrote:Celina, zazdroszczę nastawienia 😁 chociaż u mnie mam wrażenie że wszystko ogarnę, że wszystko będzie dobrze a kolejnego chce mi się płakać z bezsilności... Chyba przydałaby mi się psychoterapia, powstrzymuje mnie jedynie strach przed tym że będę musiała dużo mówić...😬
Kremówka, może zadzwoń do lekarza? A może to przez heparynę i acard? Coś Ci się podrażniło i krew nie krzepnie?
Mam przyjaciółkę, która generalnie jest moim totalnym przeciwieństwem. ja mam wszystko poplanowane, zorganizowane, pozapisywane, przemyślane. ona żyje właśnie "będzie co będzie, zawsze się z tego wyjdzie".
czasem wychodzi na tym tak, ze dla mnie byłoby to nie do zaakceptowania, ale radzi sobie. nie wiemy co z jej praca, bo kończy jej się umowa, co z jej mieszkaniem, bo ma służbowe, co z pracą jej męża, który nie może sobie wziąć L4 bo go zwolnią. dla mnie to byłyby nerwy na najwyższym poziomie, ona mówi "dobra, coś się wymyśli". był czas, że jej mąż nie pracował przez pół roku, nie zależało mu nawet na tym, żeby pracę znaleźć iiii okej, "jakoś to będzie". nie mają ani złotówki oszczędności, bo cały czas sobie coś tam kupują (gry, zabawy, te sprawy) - "jakoś się coś ogarnie". proponowałam fizjoterapie, bo bardzo cierpi w ciąży, niee dobra "inne przeżyły". zbliża się poród, oni bez szkoły rodzenia (szukali ale nie znaleźli), bez przygotowania, bez nastawienia, bez wyprawki, bez szpitala - "nieważne, toć to tylko żeby urodzić i po wszystkim".
więc można. choć dla mnie to byłoby to za trudne do zachowania stabilności psychicznej, to najwidoczniej można tak żyć 🙈 ja tego oczywiście nie krytykuje, tylko z mojej perspektywy jest to totalnie coś odmiennego, niezrozumiałego, wprowadzającego jakiś niepokój.Kasio lubi tę wiadomość
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Kasio biorę teraz tylko acard 75 i nawet jest wskazany … ja to się wiecie wstydzę pisać czy dzwonić do lekarza, bo wyjdzie że panikuję….
Ale jak jutro to ogarnę z psychoterapeutką może to się odważę 🤦🏼♀️
Celina o maamooo Twoja koleżanka to również przeciwieństwo mnie , nie mogłabym tak psychicznie znieść dnia haha29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka wrote:Kasio biorę teraz tylko acard 75 i nawet jest wskazany … ja to się wiecie wstydzę pisać czy dzwonić do lekarza, bo wyjdzie że panikuję….
Ale jak jutro to ogarnę z psychoterapeutką może to się odważę 🤦🏼♀️
Celina o maamooo Twoja koleżanka to również przeciwieństwo mnie , nie mogłabym tak psychicznie znieść dnia haha
Dawaj pisz, ja też jestem desperatka jakich mało w oczach lekarzy, na moje nazwisko dr J pewnie przewraca już oczami, ale w dupie to mam, wywalczyłam co trzeba było 💪👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
celina550 wrote:Mam przyjaciółkę, która generalnie jest moim totalnym przeciwieństwem. ja mam wszystko poplanowane, zorganizowane, pozapisywane, przemyślane. ona żyje właśnie "będzie co będzie, zawsze się z tego wyjdzie".
czasem wychodzi na tym tak, ze dla mnie byłoby to nie do zaakceptowania, ale radzi sobie. nie wiemy co z jej praca, bo kończy jej się umowa, co z jej mieszkaniem, bo ma służbowe, co z pracą jej męża, który nie może sobie wziąć L4 bo go zwolnią. dla mnie to byłyby nerwy na najwyższym poziomie, ona mówi "dobra, coś się wymyśli". był czas, że jej mąż nie pracował przez pół roku, nie zależało mu nawet na tym, żeby pracę znaleźć iiii okej, "jakoś to będzie". nie mają ani złotówki oszczędności, bo cały czas sobie coś tam kupują (gry, zabawy, te sprawy) - "jakoś się coś ogarnie". proponowałam fizjoterapie, bo bardzo cierpi w ciąży, niee dobra "inne przeżyły". zbliża się poród, oni bez szkoły rodzenia (szukali ale nie znaleźli), bez przygotowania, bez nastawienia, bez wyprawki, bez szpitala - "nieważne, toć to tylko żeby urodzić i po wszystkim".
więc można. choć dla mnie to byłoby to za trudne do zachowania stabilności psychicznej, to najwidoczniej można tak żyć 🙈 ja tego oczywiście nie krytykuje, tylko z mojej perspektywy jest to totalnie coś odmiennego, niezrozumiałego, wprowadzającego jakiś niepokój.
Też mam taką koleżankę i mimo że często ma gorzej niż ja to jest jej o wiele łatwiej. Bezstresowe życie 🙂 baaaardzo chciałabym tak mieć chociaż na chwilę! Często mi się wydaje, że sama sobie tworzę problemy tam gdzie ich nie ma - np. na trzecim roku studiów płakałam co to będzie jak po studiach nie znajdę pracy 😂 z perspektywy czasu myślę że miałam nierówno pod kopułą.
Nie wiem czy już to opowiadałam: koleżanka mojej mamy ma małego synka (trzy albo czterolatka). Chłopczyk jest bardzo spokojny, wcale się nie denerwuje, potrafi się sobą sam zająć, jest mądry, jak był mały to przesypiał całe noce, no ogólnie aniołek nie dziecko. Mama się zapytała swojej koleżanki co ona takiego robiła, że ma idealne dziecko a tamta jej na to, że ona w ciąży w ogóle się niczym nie martwiła, nigdy nie denerwowała i była cały czas spokojna i że ma wrażenie że to od tego.
Jak moja mama mi to opowiedziała to przez kilka nocy spać nie mogłam, bo się zamartwiałam, że moje dziecko będzie znerwicowane jak ja 😁
Także Moje Drogie - od dzisiaj tylko pozytywne nastawienie! -
Kremówka wrote:Kasio biorę teraz tylko acard 75 i nawet jest wskazany … ja to się wiecie wstydzę pisać czy dzwonić do lekarza, bo wyjdzie że panikuję….
Ale jak jutro to ogarnę z psychoterapeutką może to się odważę 🤦🏼♀️
Celina o maamooo Twoja koleżanka to również przeciwieństwo mnie , nie mogłabym tak psychicznie znieść dnia haha
Kremówka to chociaż smska napisz, jak uzna że to niepokojące to pewnie oddzwoni!
Moja ginekolog opowiadała mi, że w Sylwestra nie pracowała a miała telefony non stop, aż sobie słuchawkę założyła, żeby nie trzymać ciągle telefonu 🙂Kremówka lubi tę wiadomość
-
Kasio wrote:Moja ginekolog opowiadała mi, że w Sylwestra nie pracowała a miała telefony non stop, aż sobie słuchawkę założyła, żeby nie trzymać ciągle telefonu 🙂
o matko, jak ja szanuje takich lekarzy ❤️Kasio lubi tę wiadomość
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Kasio ładnie opowiadasz 😊 może coś w tym jest ze spokojem w ciąży. Moja siostra cioteczna dwa lata się starała i miała zagrożoną ciąże a wiec zaoferowała dziecku było nie było wiele stresu, teraz godzinami płacze a lekarze już różne rzeczy podejrzewali natomiast kilku z nich oraz rehabilitantki mówią, że to stres w ciąży mógł zrobić niestety …
A ja nie umiem się narzucać w swojej sprawie, choć sama przecież doświadczam tego od opiekunów zwierzaczków czasami to jednak wydaje mi się, że to co innego… z drugiej strony znowu rozkminiam niepotrzebnie i takie to nasze życie 😅 obiecuję, że jutro się do doktora odezwę jeśli nadal będzie tak samo!Kasio lubi tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Z tym stresem w ciąży to może coś być- jedna siostra, ciąża wyczekana, generalnie chill i po porodzie dziecko spokojne, uśmiechnięte, dobrze się młoda chowała.
Druga siostra- wpadka przed obroną na studiach, remont mieszkania, nerwy okropne, dziecko po porodzie płaczliwe, lękliwe, nie mogli sobie poradzić z nią.
Jak zajdę w ciążę to mój dostanie ultimatum, albo jest miły dla mnie i mnie nie denerwuje albo widzimy się za 9 miesięcy😂Kremówka, Matleena89, Zagadka919, Ewelina26, Kociara_ lubią tę wiadomość
-
o matko,
w piątek mam tą darmową wizytę z ovufriend w klinice INVICTA i musiałam dołączyć wyniki swoich badań do folderu. spędziłam nad tym kilka godzin, prawie 100 zdjęć wyników zrobiłam...
dołączyłam prawie wszystko, aż mi się tak ścisnęło w sercu ile ja tego narobiłam w ostatnie w sumie pół roku, ile było płaczu, ile bólu, ile wszystkiego 😔👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
celina550 wrote:o matko,
w piątek mam tą darmową wizytę z ovufriend w klinice INVICTA i musiałam dołączyć wyniki swoich badań do folderu. spędziłam nad tym kilka godzin, prawie 100 zdjęć wyników zrobiłam...
dołączyłam prawie wszystko, aż mi się tak ścisnęło w sercu ile ja tego narobiłam w ostatnie w sumie pół roku, ile było płaczu, ile bólu, ile wszystkiego 😔
Ale zobacz ile za nami….koniecznie daj znać na wizycie, ja nie skorzystałam i już chyba nie mogę, bo oczywiście nie było w moim mieście i jakoś miałam w tamtym momencie co mi wyskoczyła powiadomka za dużo rzeczy na głowie.29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka wrote:Czuję to …. Ja dziś spojrzałam na moją pękatą teczkę, która już po prostu tego nie mieści wszystkiego i uznałam , że pora kupić większą…
Ale zobacz ile za nami….koniecznie daj znać na wizycie, ja nie skorzystałam i już chyba nie mogę, bo oczywiście nie było w moim mieście i jakoś miałam w tamtym momencie co mi wyskoczyła powiadomka za dużo rzeczy na głowie.
oni co jakiś czas wysyłają maila, jak wyślą, to się zgłoś, co Ci szkodzi 😉
ja wzięłam się zgłosiłam (miałam być już w ciazy i odwołać), wysłali mnie na grudzien do obojętnego lekarza, ale ze przejął obowiązki czyjeś, to chcieli przełożyć. więc pyk, szybko internety do kogo najlepiej się umówić z proponowanych lekarzy i wybrałam jedna babkę, podobno jest super.
nie wiem czego oczekuje od tej wizyty, na pewno zapytam o inne spojrzenie na całokształt + jak w naszym przypadku wyglądałaby procedura. nie wiem nawet o co zapytać, idę tam jak dziecko we mgle, jakbym była w tym wszystkim swiezakiem 🙈
i zapytam też o test UMA (kurczliwości macicy), bo ja mam straszne skurcze od owulacji do okresu, niektórzy robią ten test i mają dodatkowe zalecenia przy IVF, może do naturalnych starań też coś mi podpowie 🤔👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Celina czekam na relacje z wizyty też miałam isc chyba nawet do tego samego lekar,a co Ty ale ostatecznie odwołałam bo ja byłam chora a mój P miał wtedy tyle roboty że by sie nie wyrwał a chce żebyśmy byli razem na tej wizycie.
Kremówka pisz do lekarza oni są do tego przyzwyczajeni ja do swojego też często smski pisze 😂 -
Kremówka jak się dziś czujesz? Pisałaś do lekarza?
Celina powodzenia w klinice ✊ -
Też to czuję z tą teczką... Ile mam plików to nie wiem, ale co je segreguję po jakiejś większej wizycie to mam takie same odczucia co ty Celina 😔
Powodzenia na wizycie. Jak czujesz te skurcze? Coś jak okresowe? Kurczę, ciekawi mnie to badanie, bo widzę że pod usg a ja też mam dość na razie bólu, znieczuleń i tych takich. Po transferach nie czułam nic (ale to były sztuczne cykle), ale w naturalnych cyklach bóle mi się pojawiają, tylko się jakoś bardzo na nich nie skupiałam nigdy.
Ja do swojego starego doktorka też wypisywałam smsy 😂 Obiecałam mu że wrócę w ciąży (stymulował mnie, zrobił hsg i histero, ale przyznał że nie umie już pomóc), mam go w pakiecie z pracy też i co miesiąc przekładam tę wizytę (bo nie da się od ręki do niego w ten sposób dostać) i liczę, że w końcu pójdę na potwierdzenie ciąży. Właśnie muszę zrobić to kolejny raz 😔 -
Kociara_ wrote:
Powodzenia na wizycie. Jak czujesz te skurcze? Coś jak okresowe? Kurczę, ciekawi mnie to badanie, bo widzę że pod usg a ja też mam dość na razie bólu, znieczuleń i tych takich. Po transferach nie czułam nic (ale to były sztuczne cykle), ale w naturalnych cyklach bóle mi się pojawiają, tylko się jakoś bardzo na nich nie skupiałam nigdy.
to jest USG, trwa kilka minut, nagrywają coś tam i potem odtwarzają i liczą ile razy na minutę macica się kurczy (nie pamiętam normy, chyba do11 jest okej?). robi się to po owulacji.
u mnie to są skurcze okresowe, co dziwne - wyłącznie w cyklach z owulacja z drożnej strony (ile sobie dopowiadam z tego powodu, to tylko ja wiem).
niektóre dziewczyny z powodu nadmiernej kurczliwości dostają atosiban (drogo i działa krótko) / atosiban kilka dni z rzędu / zestaw tabletki rozkurczowe+magnez w dużej ilości (czasem relanium nawet, ale oni potrafi ogłupiać). Przy staraniach naturalnych to wiadomo - tylko tabsy.
ja też co miesiąc umawiam wizytę na następny miesiąc, bo takie terminy. teraz mam na luty, zaraz przeloze na marzec, żebym coś zlapala 🙈Kasio lubi tę wiadomość
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
U mnie teczką też robi się coraz bardziej... dobadalam do mutacji to co robiła Blondyna, di-dimery - wyszło ok, podobnie z protrombina, czasem kefalinowym itd więc u mnie chyba nie będzie wskazań do heparyny. Acard będę brała dziś złożyliśmy wymazy na myko, ureap i chlamydie, z nasienia i pochwy - zobaczymy, czekam n posiewy z moczu. Nasienie męża faktycznie lekko żółte, sle dosyć glutowate... więc to na pewno wpływa na ruch... obyśmy znaleźli przyczynę tego ruchu.
Z pozytywów- progesteron 7-8 dpo (w napro muszę go badać co cykl) 24.3 ng/ml czyli fajny poziom śluzu płodnego też było jak na mnie dużo ha ha więc wiedziałam, że to będzie "dobry" cykl i owulacja czułam to... więc w tym cyklu już przed owulacją narobiłam sobie nadzieji, a pewnie w poniedziałek ona zgaśnie....[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
celina550 wrote:to jest USG, trwa kilka minut, nagrywają coś tam i potem odtwarzają i liczą ile razy na minutę macica się kurczy (nie pamiętam normy, chyba do11 jest okej?). robi się to po owulacji.
u mnie to są skurcze okresowe, co dziwne - wyłącznie w cyklach z owulacja z drożnej strony (ile sobie dopowiadam z tego powodu, to tylko ja wiem).
niektóre dziewczyny z powodu nadmiernej kurczliwości dostają atosiban (drogo i działa krótko) / atosiban kilka dni z rzędu / zestaw tabletki rozkurczowe+magnez w dużej ilości (czasem relanium nawet, ale oni potrafi ogłupiać). Przy staraniach naturalnych to wiadomo - tylko tabsy.
ja też co miesiąc umawiam wizytę na następny miesiąc, bo takie terminy. teraz mam na luty, zaraz przeloze na marzec, żebym coś zlapala 🙈
Ja znów w cyklu że słabym progiem (czulam że będzie kiepski) 9.45 ng/ml czułam dziwne skurcze już 4dpo, a w tym gdzie prog jest najwyższy odkąd badam - zero. Dodatkowo jedynie chce mi się bardzo żreć - taki minus ha ha[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
celina550 wrote:o matko,
w piątek mam tą darmową wizytę z ovufriend w klinice INVICTA i musiałam dołączyć wyniki swoich badań do folderu. spędziłam nad tym kilka godzin, prawie 100 zdjęć wyników zrobiłam...
dołączyłam prawie wszystko, aż mi się tak ścisnęło w sercu ile ja tego narobiłam w ostatnie w sumie pół roku, ile było płaczu, ile bólu, ile wszystkiego 😔
Eh ja też mam taką wypchaną teczkę 😣wiem że przeglądanie tych wszystkich badań przywołuje wspomnienia 😔i rozdrapuje rany .
Trzymam kciuki za wizytę ✊
Dziewczyny myślicie że mogę dokończyć fertistim
jeżeli data jest do października?
Kurczę szkoda mi wyrzucić a zostało mi jeszcze z 10 saszetek 🙄.
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo "