Staraczki weteranki - ploteczki i wsparcie w długich staraniach o pierwsze dzieciątko.
-
WIADOMOŚĆ
-
BuBu90 wrote:Moja kuzynka słysząc, że ma tsh na poziomie 15 i że z tego to dzieci na pewno nie będzie (ona od urodzenia ma ogromne problemy z tarczycą, jest niziutka) to stwierdzili z mężem, że nie ma po co się zabezpieczać skoro i tak z tego ciąży nie będzie. I tak cyk i ciąża jest przy tsh 15 i rodzi za miesiąc 😋
No ja to się trochę pokłóciłam z tabletkami, schowałam je do szafy za karę (na szczęście w tej walce jestem większa 🙈).
Ale tak, jak byłam u lekarza we wtorek, to on do mnie mówi:
wie pani, zakazu seksu pani nie ma, ale nie może pani oficjalnie się starać (neopariny, accofile, ovitrelle). zdarza się, że takie miesiące - gdzie się człowiek obraża i świat człowiekowi staje na głowie - zaskakują w dniu okresu, więc na wszelki wypadek wypisze pani, co brać gdyby jednak się pani zdziwiła za te 2 tygodnie 🙈Kremówka lubi tę wiadomość
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Nie wiem, czy mogę się już nazwać weteranką ale dołączę.
Z moim lubym zaczęliśmy spotykać się w 2017r. Ślub wzięliśmy w lipcu tego roku. Anty odstawiłam w lutym 2020 ale potem była padnemi więc nie byliśmy pewni czy się starać czy nie ale w czerwcu zdecydowaliśmy, że zaczniemy się starać jak się obronie. W lipcu zrobiłam jakiś mega pakiet planowanie ciąży wywaliłam sporo kasy. Lekarz jak przyszłam z tym na wizytę to spojrzał trochę jak na wariatkę 😆. Stwierdził, że wszystko wygląda dobrze.
No i tak się bujam teraz od lekarza do lekarza. W między czasie robiłam sporo badań. Stwierdzono u mnie PCOS, IO i niedoczynność tarczycy. Mąż robił badanie nasienia w pierwszy niektóre parametry były zaniżone ale po 4 miesiąc jedzenia korzenia maca wyniki podniosły się i były sporo ponad wymagane minimum.
Jestem po stymulacji aromkiem i clo, biorę pregynal na pęknięcie, estrofem i duphaston, metformine.
Teraz będę chciała zrobić HSG i pakiet na trombofilę. Wszystko robię prywatnie i wydaję większość wypłaty na wizyty i badania xD Także myślę jakby tu przyoszczędzić. U mnie minus jest taki, że mieszkam w dziurze i wszędzie jest daleko a u nas nie ma dobrych lekarzy. No i trochę mnie zlewają ze względu na wiek, bo jestem młodą i mam czas.
Marzyła nam się duża rodzina 2+4 ale teraz chcemy, żeby było chociaż jedno dziecko z nami.Starania o pierwsze 👶 od sierpnia 2020
•PCOS (jajniki drobnopęcherzykowate, brak owulacji) 😒
•IO- pod kontrolą ✓
•Niedoczynność tarczycy- pod kontrolą ✓
PAI-1 homo ❌
Obecny Kir 2DS1 reszty ds brak 🤷🏻♀️
•07.2021- 06.2022 ➡️ 9 cykli stymulowanych.
•08.02.22- laparoskopia- lewy jajowód ➖, prawy➕
•07.2022 przygotowania do ivf
01. 09.2022 rozpoczęcie stymulacji do in vitro.
14.09.2022 punkcja-> 10 komórek -> 5 zapłodnionych 🥚
14.09.2022 krwotok z obu jajników. Operacja ratująca życie.
20.09.2022 mamy tylko jednego zarodka 4BA 🥺
Przerwa w staraniach do 06.2023 😞
On 🧔31 lat
Ruch postępowy 28% -> 47 % ✔️
Morfologia 8%-> 16% ✔️
Koncentracja 35,7 -> 55 mln/ml
Poprawa po korzeniu maca -
nick nieaktualnyHej wam! Ale się cieszę, że dołączyłyście. 🙂 Ja wczoraj już nie wchodziłam za bardzo na forum, byłam u męża w pracy więc przy okazji popatrzyłam na choinki, lampki i inne pierdoły, potem przepadłam na stronach z ubraniami bo szukam nam stroju fajnego do sesji swiatecznej. Marzy mi się taka bluzka w kolorze butelkowej zieleni ale tak bym mogła w sklepie przymierzyć ale nic nie ma. 🙈
Dzisiaj na pewno pierwszą stronę uporządkuje i nadrobię te 2 strony. -
Mi odkąd weszłam tu na forum, to troszkę ręce opadły jak czytam wasze historie . Praktycznie każda z Was diagnozuje się sama. Szukacie badań, robicie je, coś w nich wychodzi a lekarz to olewa😡.
Ja generalnie chciałam zaufać w tej kwestii lekarzowi, ale jak sobie poczytałam to już sama nie wiem co robić. 3/4 badań o ktorych wy tu piszecie to nie robiłam, bo nikt mi o nich nie mówił i żyłam w błogiej nieświadomości, że u nas to tylko kwestia czynnika męskiego. Chociaż moja dotychczasowa p. dr wspomniala coś o immunologii, ale powiedziala też, że ona się na tym nie zna i od tego są inni specjaliści. U niej ewentualnie tylko można zrobić wlewy z intralipidów.
Myślałam, że może to kwestia lekarza, dlatego zdecydowalam się na Bociana, ale tam wizyta mnie tez troszkę rozczarowała, o czym pisałam już na innym wątku, więc nie będę się powtarzać.😣
Mieliśmy podejść do ivf tylko raz, ale teraz już zweryfikowałam myślenie, bo widzę że ten pierwszy raz to raczej można uznać za taką próbę generalną i sprawdzenie co jeszcze można poprawić, zwlaszcza przy czynniku męskim, a co dopiero teraz jak jeszcze i u mnie się popaprało.😫
Bardzo dziękuję za wszystkie słowa otuchy w kwestii TSH💕💕💕, mam nadzieję, że w miarę szybko uda się tarczycę wyprostować i będzie można zacząć działać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2021, 09:20
Starania od 2016r.
0d października 2020 roku pod opieką lekarza👩⚕️
Ja👩 37l, niedoczynność tarczycy. AMH 2,46
On👨💼: 39l, IO, otyłość olbrzymia (zgubione 50kg), bardzo mała liczba plemników w nasieniu
2021 rok: 3xIUI😭 przy poprawionych parametrach nasienia, niestety 2022 ponowne pogorszenie😭
2022 IVF
07.03. - punkcja, pobranych i zapłodnionych 11 🥚, mamy ❄❄ 4.3.3
02.05. - FET 1 ❄🙏 - beta hcg 18 - cb💔
02.07. - FET 1❄️ - beta 0 -
Ladinola wrote:Hej wam! Ale się cieszę, że dołączyłyście. 🙂 Ja wczoraj już nie wchodziłam za bardzo na forum, byłam u męża w pracy więc przy okazji popatrzyłam na choinki, lampki i inne pierdoły, potem przepadłam na stronach z ubraniami bo szukam nam stroju fajnego do sesji swiatecznej. Marzy mi się taka bluzka w kolorze butelkowej zieleni ale tak bym mogła w sklepie przymierzyć ale nic nie ma. 🙈
Dzisiaj na pewno pierwszą stronę uporządkuje i nadrobię te 2 strony.
O widzę, że u Ciebie też już powoli świąteczny nastrój 😀 My wczoraj byliśmy na jarmarku bożonarodzeniowym u nas we Wrocławiu, ale to był kiepski pomysł 🙈 Czuję się jak jakaś totalna masochistka, zawsze wiem jakie tam będą tłumy i jak się będę denerwować, a i tak chcę iść 🤣 -
nick nieaktualnySparky wrote:O widzę, że u Ciebie też już powoli świąteczny nastrój 😀 My wczoraj byliśmy na jarmarku bożonarodzeniowym u nas we Wrocławiu, ale to był kiepski pomysł 🙈 Czuję się jak jakaś totalna masochistka, zawsze wiem jakie tam będą tłumy i jak się będę denerwować, a i tak chcę iść 🤣
Ja też nie lubię tłumów. Wczoraj się na męża trochę obraziłam, bo powiedziałam, że nie chce do tej konkretnej biedronki jechać bo tam tłumy, dziwne pracownice, ogólnie bardzo nie lubię tej biedronki a on i tak tam pojechał, także już zly humor miałam. 🙄 Ale on twierdzi, że nie zrozumiał, że nie chce tam jechać. xD -
nick nieaktualnyabrakadabra wrote:Ladinola wybacz, że zapytam ale ile ogólnie przeszłaś juz strat? W pamiętniku widzialam, że juz w 2019 roku miałaś za soba 6 strat, a tutaj masz że 5.
Przejrzałam twój cały pamiętnik i to naprawdę straszne, że kobieta musi zmagać się z takimi problemami, na pewno to kosztowało Cię sporo bólu, łez i nie wyobrażam sobie co możesz czuć..
Najgorszy jest strach nawet przed miesiączką, że co jeśli znowu to ciąża na chwilę, znowu stres, ból psychiczny i fizyczny. Choc i tak oszukiwałam sama siebie, że jestem silna. Ale to nie prawda, próbuje być silna, próbuje walczyć.
Oboje z mężem boimy się starań, serio. Ale bardziej byśmy się bali władować kupę pieniędzy w ivf a tu okazałoby się, że wydatek a co najgorsze przygotowanie do ivf i ta cała męczarnia poszłaby na marne bo okaże się, że wszystkie zarodki nieprawidłowe. Na innym forum pisze z dziewczynami, które mają również translokację chromosomów i jedna właśnie jest po badaniach preimplantacyjnych gdzie wszystkie zarodki nie nadają się do transferu (wady genetyczne, nieprawidłowe kariotypy).
-
Dziewczyny co do tej zazdrości to się zgadzam. Ostatnio już nie wytrzymałam i zaczęłam się izolować od ciężarnych. W dodatku mam taką koleżankę, ktora wiecznie gada o swoich dzieciach. Też się długo starała, ale już mnie nosi jak słucham o słodkich kupkach jej dzieci.
I też bierze mnie taka myśl- co jest qrwa ze mną nie tak. Moja siostra zdrowy syn, zachodzi w ciąże nawet w dni niepłodne 🤷♀️ I jakoś specjalnie nie uważa. A my tu zdrowa dieta, ruch, milion badan, suplementy. I nic.
Zamówiłam dzisiaj pakiet na trombo. Ciekawe, czy coś wyjdzie. Już nawet bym chciała chyba żeby coś wyszło, bo te dobre wyniki też działają mi na nerwy.
A dzisiaj w nocy to mało zawału nie dostałam… myslalam, że ktoś się do sąsiada włamuje takie szmery dziwne. A potem na dachu jakby jakis zwierz biegał. 🤣 kuzwa, chłop mój po strychu o 5 latał i szukał. I nie znalazł lokatora. Ciekawe, czy się pojawi dzisiaj. 🤪Kremówka lubi tę wiadomość
20 cs
👩🦳31
👨36 -
To jest moje miejsce na forum *.*
Wiecie co jest dobre? Że naprawde nie musi być nam głupio za nasze uczucia, jak pisze Bubu, Zagadka, Celina, Sparky - jak można przeżywac jak mucha okres, że nie uda się trzecie dziecko w pierwszym cyklu starań?! Mi by było wręcz głupio tak pisać...
Ja wiem, że porażka boli tak samo ale co jeśli do tej porażki dochodzi myśl - a jeśli my wcale ale to wcale nie możemy mieć dzieci? Czy potrafiła bym z facetem, mężem, narzeczonym zorganizowc życie bez dziecka czy dzieci? Ja się boję, że nie :o
Ladinola kupiłam piękny gładki golf butelkowa zieleń w Reserved 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2021, 12:19
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Witam się i ja 😊🖐
Powoli zbieram się do życia po czerwcowy 5 poronieniu i motywuje się aby rozpocząć starania ale to pewnie jeszcze potrwa około 2 miesięcy.
Niestety i ja przybrała jakieś 5 kg 😳i nie mogę się ich pozbyć.
Starania rozpoczęliśmy w 2018 r i juz po 2 miesiacach zobaczylam 2 kreseczki.Szczescie co nie miara ,niestety długo nie dane nam było cieszyć się tą ciąża jak i 4 kolejnymi 😣.
Na razie odkładam starania z powodu strachu ale i z powodu nie ładnych wyników insuliny 😐
Glukoza 100
Insulina 16.92
Wskaźnik homa 4.14 😳😬
Mam zaplanowane 2 wizyty i prawdopodobnie krzywa cukrową .
Dziewczyny przykro mi że przyszło nam spotkać się w takich okolicznościachStarania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKremówka wrote:To jest moje miejsce na forum *.*
Wiecie co jest dobre? Że naprawde nie musi być nam głupio za nasze uczucia, jak pisze Bubu, Zagadka, Celina, Sparky - jak można przeżywac jak mucha okres, że nie uda się trzecie dziecko w pierwszym cyklu starań?! Mi by było wręcz głupio tak pisać...
Ja wiem, że porażka boli tak samo ale co jeśli do tej porażki dochodzi myśl - a jeśli my wcale ale to wcale nie możemy mieć dzieci? Czy potrafiła bym z facetem, mężem, narzeczonym zorganizowc życie bez dziecka czy dzieci? Ja się boję, że nie :o
Ladinola kupiłam piękny gładki golf butelkowa zieleń w Reserved 🥰 -
Ladinola wrote:Golfy odpadają, obcisłe swetry, bluzki tak samo. 🙈 Sukienki raczej też. Na stronie sinsay jest fajna bluzka na długi rękaw, idealna z wyglądu ale co... Dostępna tylko online...
Z Sinsay nie ma żadnych problemów ze zwrotem jakby co, zamawiasz online, oddajesz w sklepie i od razu przy kasie oddają Ci pieniądze na Twoją kartę płatniczą. Często kupuje w ich sklepie online 😊 -
nick nieaktualnySparky wrote:Z Sinsay nie ma żadnych problemów ze zwrotem jakby co, zamawiasz online, oddajesz w sklepie i od razu przy kasie oddają Ci pieniądze na Twoją kartę płatniczą. Często kupuje w ich sklepie online 😊
-
Cześć dziewczyny tez sie przywitam, bo chyba tu pasuje.
28 lat starania od czerwca 2020 pierwsza ciaza w pierwszym cyklu starań- poronienie zatrzymane 5/6 tc potem przez rok nic lipiec 2021 biochem październik 2021 ciaza po stymulacji clo i listopad poronienie samoistne (w toku) 😔.
Co do Waszej wcześniejszej dyskusji tez sie udzielałam tutaj na wątkach miesięcznych ale za dużo się tam dla mnie dzieje i tez nie mogę patrzeć na posty dziewczyn które panikują bo 2 czy 3 cykl sie nie udaje albo jak mi pisze dziewczyna której się udało po czterech miesiącach że wie co ja czuję bo u niej tez sie długo nie udawało...
Mam straszne poczucie niesprawiedliwości u mnie nikt nie miał problemów z ciążami moja mama ma nas 3 wszystkie ciążę bez problemów siostra ma córkę zaszła bez problemu ciąża tez bez problemowa a ja czarna owca nie mogę donosić ciąży. Przeraża mnie to że w święta znowu wszyscy będą życzyć nam dziecka albo pytać kiedy w końcu dzidzius 😡Kremówka lubi tę wiadomość
-
Ladinola wrote:Kwestia ich dostawy, bardzo długo się czeka. Nie lubię zamawiać do domu i w domu przymierzać. Nie mam żadnego dużego lustra, w ogóle w sumie nie mam lustra oprócz takiego malutkiego ( wróciliśmy z miasta na wieś i dom stoi w remoncie) więc przymierzanie wyłącznie w sklepie. 🙃
Oj, u mnie zawsze dostawa jest szybciutko, widocznie jakoś trafiam zawsze dobrze 🙈 Z tym, że ja zawsze biorę do paczkomatu. -
nick nieaktualnySparky wrote:Oj, u mnie zawsze dostawa jest szybciutko, widocznie jakoś trafiam zawsze dobrze 🙈 Z tym, że ja zawsze biorę do paczkomatu.
Sparky lubi tę wiadomość
-
Pati
Ja niestety coraz mniej ufam lekarzom 🤷♀️jak pojawia się większy problem to rozkładają ręce albo coś tam kombinują ale tylko potem żeby nie przyznać się że nie mają pojęcia co robić.
Po 2 poronieniu sama się diagnozowałam i zasugerowała lekarzowi heparyne i steryd.
Teraz leczę się u immunologa i niestety nie jest to łatwa przeprawa 😖.
Kremówka
Też nie rozumiem jak można porównać lata walki o 1 dziecko ze staraniami o 3 czy 4 🤷♀️.
Ostatnio moja koleżanka w pracy wiedząc że straciłam ciążę mówił mi jakie to straszne że na 1 usg lekarz nie widział zarodka ( tez mi dziwne była pod koniec 4 tygodnia ciąży czego się spodziewała )i nastraszył ją że z ciąża coś nie tak. Oczywiście za 2 tygodnie było już wszystko idealnie. Opowiadała co przeszła przez te 2 tygodnie jakie to było straszne itp. a ja tak słucham i myślę co ty mi opowiadasz kobieto 2 tygodnie strachu a potem już wszystko dobrze też bym tak chciała 🤦♀️Blond27 lubi tę wiadomość
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo "