Staraczki weteranki - ploteczki i wsparcie w długich staraniach o pierwsze dzieciątko.
-
WIADOMOŚĆ
-
to ja też się oficjalnie przedstawię
odstawiłam antykoncepcję w 2019 roku (po ponad 10 latach), ale kilka miesięcy potem walczyłam z uregulowaniem cykli. seks, z którego mogłyby być dzieci praktykujemy od marca 2020.
👰mam 30 lat, dwa psy, jestem kobietą w mundurze i ciągle chcę więcej - obecnie wymyśliłam sobie doktorat 🤷
mam piękne hormony, własne owulacje. to tyle z dobrego. mam też kilka problemów metabolicznych - nietolerancja glukozy, nie wchłaniam żelaza, regularnie podnoszę witaminę D z niedoborów, mam mutacje MTHFR i VR2. nie najgorzej, ale upierdliwe
❌mam totalnie niedrożny lewy jajowód, nie mam KIRów implantacyjnych a wirus HPV zaczął zjadać mi szyjkę 😔
nie ufam lekarzom a na tekst "proszę się nie stresować, starać i na pewno zaskoczy" uśmiecham się miło i wychodzę z gabinetu. jestem chorobliwą perfekcjonistką, lubię dużo wiedzieć, nie podejmuję żadnej decyzji spontanicznie. kombinując i wymyślając, pełną diagnostykę, wraz z immunologią, zrobiłam w pół roku - prywatnie/na NFZ/z pakietem PZU.
historię mam burzliwą - anoreksja, depresja, pan młody uciekł mi sprzed ołtarza, jestem chorobliwie zakompleksiona, nie wierzę w siebie ani trochę i mam kilka zachowań o charakterze kompulsywno-obsesyjnym. teraz jestem #teamdbajopsychikę i wszystkim polecam terapię (lub leczenie farmakologiczne).
🤵 mój M ma 35 lat, jest trochę jak Sheldon z The Big Bang Theory, odmienił moje życie, pogląd na związki i pogląd na nagość, wstyd i przede wszystkim - pogląd na seks.
w lipcu 2021 otrzymaliśmy wyniki, które totalnie połączyły nas w niepłodności - wcześniej wyczuwalne było przekonanie, że to "coś u mnie". mój M ma jednak ego, które nie pozwoliło mu na "morfologię 1%", wpierdzielał wszystko, co mu dałam i w październiku prawie spadliśmy z krzesła, jak okazało się, że 25 milionów plemników jest prawidłowych.
bardzo cierpi widząc mój ból, nie jest wylewny, więc mało o tym mówi. robi co może, ale bardzo często nic nie może...
a wszystko, co znajduję - badania, suplementy, witaminy, takie tam - wpisuję w pamiętniku
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Celina, jesteś najsilniejsza siłaczka jaką dane mi tutaj było poznać ✊✊
-
Zagadka919 wrote:Celina, jesteś najsilniejsza siłaczka jaką dane mi tutaj było poznać ✊✊
są tu większe siłaczki, może po prostu pochowane na innych wątkach👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Hej dziewczyny.
Mogę dołączyć? Może w skrócie napisze coś o sobie. Jesteśmy po slubie.ponad 5 lat. Pierwsze starania rozpoczęliśmy w tamtym roku i o dziwo w drugim cyklu zaszłam w ciążę. Niestety straciliśmy ją na bardzo wczesnym etapie(puste jajo) . Wyniki hormonalne ok, jedynie TSH podwyższone , biorę leki. Po poronieniu skróciła mi się miesiączka i jest bardzo skąpa. Lekarz stwierdził cienkie endometrium. Miałam 3 monitoringi cyklu, brałam estrogen,areozol Lenzetto, ale niestety bez skutku. Endometrium w najlepszym cyklu miało 9mm. Hormony mi nie pomogły, dlatego próbuje czegoś w miarę naturalnego póki co. Jeśli to nie zadziała to czeka mnie stymulacja 3 miesiące, a później laparoskopia diagnostyczna. Taki plan ma mój lekarz. Ja z każdym cyklem jestem coraz bardziej podłamana tym bardziej , że w pierwszą ciążę zaszłam bardzo szybko. Staram się wyluzować ,bo wiadomo głowa najważniejsza🥴
Pozdrawiam👩➡️ 31l
Niedoczynność tarczycy❎
Owulacje potwierdzone✔️
Hormony✔️
🧒➡️ 32l
Morfologia 1%❎
Ilość 300mln✔️
Luty 2020 💔
25.11.2021⏸️ ➡️beta 162
27.11.2021➡️beta 340
30.11.2021➡️beta 1320 🙃
2.12 .2021➡️ pęcherzyk ciążowy
Kolejna wizyta 18.12.2021♥️ -
Oooch jak ja na to czekałam! Też o takim wątku myślałam, bo głównie brałam udział w comiesięcznych gdzie ma być on dla każdego i super ale jednak dzięki pracy terapeutki napisze Wam jak się tam zaczęłam momentami czuć, napisze to odważnie i mam nadzieję że mnie nie skrytykujecie .
Otóż mogłam z góry zakładać kto będzie miał dwie kreski, nie ja czy któraś dziewczyna która walczy dajmy na to 10ty cykl o pierwsze dziecko tylko ta która przyszła na forum w pierwszym cyklu staran o trzecie dziecko. Nie mogę pogodzić się z taką niesprawiedliwością świata i nie chciałam się za bardzo karać czytając tą jednak nie oszukujmy się spodziewaną radość. Nie jest to zawiść, błagam nie mylcie tego, a raczej ludzka zazdrość i poczucie niesprawiedliwości, które w sobie noszę.
W naszym poście napisze o sobie. Uwielbiam Was dziewczyny za to, że jesteście 🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2021, 20:28
kropka_123 lubi tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Więc to czego boję się najbardziej, to to że nie jestem w stanie zajść w ciążę. Wcale. Nigdy nie widziałam dwóch kreseczek.
Mąż ma 1% morfologię nasienia...
Ja trombofilie (niedobór białka s, antykoagukant tocznia dodatni, mutacja pai... Omg wymieniając to zastanawiam się czy acard75 to nie homeopatia w moim wypadku), mam ana3 dodatnie, mam IO, mam Hashimoto i mam krótkie fazy lutealne. Oprócz tego niska ferrytyna i witamina D ale suplementuje więc tym się nie martwię.
Hormony ok, owulacje mam, drożność jest, b12, kwas foliowy i homocysteina w normie, p/ciala p/plemnikowe graniczne wiex dobrze, cytologia ok.
29grudnia mam zabieg usunięcia polipa z macicy oraz wycięcia częściowej przegrody w macicy. Potem w zależności od wyników nasienia starania naturalne z jakaś stymulacją lub inseminacja. Trochę sucho napisałam, ale czytając co badalam może któraś się zasugeruje29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka wrote:Oooch jak ja na to czekałam! Też o takim wątku myślałam, bo głównie brałam udział w comiesięcznych gdzie ma być on dla każdego i super ale jednak dzięki pracy terapeutki napisze Wam jak się tam zaczęłam momentami czuć, napisze to odważnie i mam nadzieję że mnie nie skrytykujecie .
Otóż mogłam z góry zakładać kto będzie miał dwie kreski, nie ja czy któraś dziewczyna która walczy dajmy na to 10ty cykl o pierwsze dziecko tylko ta która przyszła na forum w pierwszym cyklu staran o trzecie dziecko. Nie mogę pogodzić się z taką niesprawiedliwością świata i nie chciałam się za bardzo karać czytając tą jednak nie oszukujmy się spodziewaną radość. Nie jest to zawiść, błagam nie mylcie tego, a raczej ludzka zazdrość i poczucie niesprawiedliwości, które w sobie noszę.
W naszym poście napisze o sobie. Uwielbiam Was dziewczyny za to, że jesteście 🤗
Bardzo mi znane uczucie ,,zdrowa zazdrość"....mam tak od jakiegoś pół roku, kiedy to 3 koleżanka z pracy zachodzi w ciążę, a ja nie mogę...👩➡️ 31l
Niedoczynność tarczycy❎
Owulacje potwierdzone✔️
Hormony✔️
🧒➡️ 32l
Morfologia 1%❎
Ilość 300mln✔️
Luty 2020 💔
25.11.2021⏸️ ➡️beta 162
27.11.2021➡️beta 340
30.11.2021➡️beta 1320 🙃
2.12 .2021➡️ pęcherzyk ciążowy
Kolejna wizyta 18.12.2021♥️ -
Kremówka wrote:Oooch jak ja na to czekałam! Też o takim wątku myślałam, bo głównie brałam udział w comiesięcznych gdzie ma być on dla każdego i super ale jednak dzięki pracy terapeutki napisze Wam jak się tam zaczęłam momentami czuć, napisze to odważnie i mam nadzieję że mnie nie skrytykujecie .
Otóż mogłam z góry zakładać kto będzie miał dwie kreski, nie ja czy któraś dziewczyna która walczy dajmy na to 10ty cykl o pierwsze dziecko tylko ta która przyszła na forum w pierwszym cyklu staran o trzecie dziecko. Nie mogę pogodzić się z taką niesprawiedliwością świata i nie chciałam się za bardzo karać czytając tą jednak nie oszukujmy się spodziewaną radość. Nie jest to zawiść, błagam nie mylcie tego, a raczej ludzka zazdrość i poczucie niesprawiedliwości, które w sobie noszę.
W naszym poście napisze o sobie. Uwielbiam Was dziewczyny za to, że jesteście 🤗
Wiesz ostatnio o tym samym myślałam. Nie chodzi o to, że te osoby nie mają prawa zajść w ciążę i też się cieszę tymi kreskami natomiast cały czas zadaję sobie pytanie "dlaczego oni mogą mieć już 3 dziecko a ja ani jednego" i to nie jest zawiść tak jak mówisz tylko poczucie niesprawiedliwości. Poza tym nie do końca potrafię porównać ich rozpaczy, że w 1 cs starań się nie udało choć mają już jedno czy dwoje dzieci do rozpaczy dziewczyny, której nie udało się któryś z kolei raz a nie ma ani jednego dziecka 😪 i żebym nie była źle zrozumiana.. Oczywiście jest mi z tego powodu przykro ale chyba nie do końca umiem to zrozumieć..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2021, 21:14
Kremówka, kropka_123 lubią tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Kremówka wrote:Oooch jak ja na to czekałam! Też o takim wątku myślałam, bo głównie brałam udział w comiesięcznych gdzie ma być on dla każdego i super ale jednak dzięki pracy terapeutki napisze Wam jak się tam zaczęłam momentami czuć, napisze to odważnie i mam nadzieję że mnie nie skrytykujecie .
Otóż mogłam z góry zakładać kto będzie miał dwie kreski, nie ja czy któraś dziewczyna która walczy dajmy na to 10ty cykl o pierwsze dziecko tylko ta która przyszła na forum w pierwszym cyklu staran o trzecie dziecko. Nie mogę pogodzić się z taką niesprawiedliwością świata i nie chciałam się za bardzo karać czytając tą jednak nie oszukujmy się spodziewaną radość. Nie jest to zawiść, błagam nie mylcie tego, a raczej ludzka zazdrość i poczucie niesprawiedliwości, które w sobie noszę.
W naszym poście napisze o sobie. Uwielbiam Was dziewczyny za to, że jesteście 🤗
Czekałam tu na Ciebie, tak bardzo ❤️Kremówka lubi tę wiadomość
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Ja to nie rozumiem, co te dziewczyny tu robią w ogóle w 1cs 🙈 Na tym etapie to jeszcze o forach nie myślałam, nie zakładałam, że będziemy mieć problemy 😔
I tak, też zazdroszczę dziewczynom, które mają już dzieci i nie zaznały trudu wielomiesięcznych czy wieloletnich starań, nie przeżywają comiesięcznych rozczarowań. Oczywiście nikomu źle nie życzę, ale no jest mi jakoś trudno czytać o ich ekspresowych sukcesach 😔Olaola, Puszka09, Kremówka, kropka_123, MartiMarti, Sasanka55.. lubią tę wiadomość
-
Sparky wrote:Ja to nie rozumiem, co te dziewczyny tu robią w ogóle w 1cs 🙈 Na tym etapie to jeszcze o forach nie myślałam, nie zakładałam, że będziemy mieć problemy 😔
I tak, też zazdroszczę dziewczynom, które mają już dzieci i nie zaznały trudu wielomiesięcznych czy wieloletnich starań, nie przeżywają comiesięcznych rozczarowań. Oczywiście nikomu źle nie życzę, ale no jest mi jakoś trudno czytać o ich ekspresowych sukcesach 😔
Ja się z tym bardzo zgadzam i cieszę się że można to tutaj wyrzygać, bo na wszystkich innych wątkach byłaby z tego niezła gownoburza 😛
Natomiast ja po prostu omijam wiele postów - nie dlatego, że lubię tylko niektóre dziewczyny a innych już nie, po prostu niektóre sprawiają mi przykrość i je przeskakuję (mam nadzieję, że to nie wygląda tak, że kogoś olewam czy że się wywyższam i nie odpisuje na wszystko 😳).
Doprowadzają mnie do szału setne pytania tej samej osoby na początku staran "czy zaklucie w brzuchu/śluz/inne coś tam to ciąża? Nigdy tak nie miałam, to na pewno ciąża" i notoryczne zapewnianie tych osób, że "tak tylko pytam, nie nakręcam się" ale co 5 minut jednak "a jak stopa mnie swędzi a nigdy nie swedziala to może jest objaw, co myślicie?" 😒 zdarzyło mi się nie wytrzymać i powiedzieć co myślę na ten temat...
rozmawiałam wczoraj z terapeutka i ona mnie pytała co czuje tu na forum i doszłam do wniosku, że smutek czuję rzadko, taką zazdrość... więcej czuję, ze spełniam się dzieląc się tym, czego się dowiedziałam. ze jak ktoś nowy przychodzi i nie wie, to mogę mu doradzić i on dzięki temu zniknie stąd za miesiąc. fakt, innym umiem pomoc, sobie nie🤷
ale czuję też mnóstwo wsparcia i zrozumienia, tylko tu rzucając hasło "4dpo" czy "KIRy implantacyjne" nie muszę tłumaczyć o co chodzi, dużo mi to daje, bo na żywo nikt mnie niestety nie rozumie w tym języku... dziękuję❤️Puszka09, Kremówka lubią tę wiadomość
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Celina, oj tak, te pytania o objawy są zabójcze 🙈 Czasami też są takie osoby, które dawno by mogły zrobić test, ale wolą wpaść i zapytać czy swędzenie lewej pachy to ciąża 🙃
Wiesz co, to naprawdę widać, że się spełniasz dzieląc się z nami swoją wiedzą. I jesteśmy Ci za to ogromnie wdzięczne - jestem przekonana, że mogę pisać nie tylko w swoim imieniu 😊
Język staraczek jest specyficzny i znany tylko w naszym kręgu, cóż 😅 Całe szczęście, że jest miejsce, w którym możemy swobodnie pogadać 😊Blond27, Puszka09, kropka_123 lubią tę wiadomość
-
Cześć, ja podczytuje niektóre wątki od jakiegoś czasu, na jednym nawet odważyłam się już napisać, ale trochę ciężko mi się odnaleźć na wątkach gdzie dziewczyny już mają jakąś swoją wspólną historię. Krótko o mnie, ja mam 36l, mąż 38l. Razem od 2012 roku, ślub w 2016r. W sumie nigdy się nie zabezpieczaliśmy, ale też ciężko mówić w naszym przypadku o staranich o dziecko, ponieważ mąż był kierowcą TIRa i widywaliśmy się tylko w weekendy. Od września 2019 r zmienił pracę i wtedy można mowić, że zaczęliśmy się starać. Przez rok pilnowanie dni płodnych itp. niestety nie przyniosło dzidzi. W pazdzierniku 2020 roku udaliśmy się do specjalisty i zaczęło się. U mnie wtedy badania ok, niestety mąż tragedia. Nasienie tragiczne, lekarz stwierdził też u niego insulinooporność. Szczerze troszkę się z tym liczyłam ponieważ mąż ma olbrzymią nadwagę, ale nie myślałam, że będzie aż tak źle. Po kilku miesiącach supli, lekarz dał nam zielone światło do IUI. Mieliśmy ich trzy, bez rezultatu. Robiłam betę w terminie ale zawsze była 0, a zaraz następnego dnia🐵. Lipiec, sierpień i wrzesien 2021r odpusciliśmy z lekarzami i staraniami. W koncu uznałam, że czas ucieka i trzeba działać. Październik 2021 podjeliśmy decyzję o IVF, wizyta w klinice Bocian w Warszawie, ale jakoś nie jestem przekonana czy chce podjąć tam dalsze leczenie. Zrobiliśmy zlecone tam badania, kariotypy, mutacje i na razie czekamy na wyniki. 22.11 idę jeszcze na wizytę do lekarza, który do tej pory się nami zajmował i zobaczymy co on nam powie. Niestety kolejna przeszkoda pojawiła się tym razem u mnie. Ponieważ kiedyś chorowalam na nadczynność tarczycy i mialam wysokie pc anty-TPO i TG to raz w roku robiłam TSH, ktore było w normie, ok. 2,5. Ostatnie badanie TSH ponad 7, a pc anty-TG ponad 1000 więc nawet nie ma co teraz myśleć o in vitro tylko o uregulowaniu tarczycy. Badania męża nadal złe, z powodu malej koncentrcji nie byli w stanie zrobic testu HBA, fragmentacja DNA 28%. Także.....😥. Jestem osobą raczej racjonalnie podchodzącą do życia i po malu zaczynam tracić nadzieję stąd szukanie osób które czują to co ja. Jak to się mówi "w kupie raźniej". Trzymam za nas wszystkie kciuki. Obyśmy kiedyś mogły przytulić nasze maluszki.Starania od 2016r.
0d października 2020 roku pod opieką lekarza👩⚕️
Ja👩 37l, niedoczynność tarczycy. AMH 2,46
On👨💼: 39l, IO, otyłość olbrzymia (zgubione 50kg), bardzo mała liczba plemników w nasieniu
2021 rok: 3xIUI😭 przy poprawionych parametrach nasienia, niestety 2022 ponowne pogorszenie😭
2022 IVF
07.03. - punkcja, pobranych i zapłodnionych 11 🥚, mamy ❄❄ 4.3.3
02.05. - FET 1 ❄🙏 - beta hcg 18 - cb💔
02.07. - FET 1❄️ - beta 0 -
Gdy pierwszy raz weszłam na ovufriend to właśnie takiego wątku szukałam. Mimo, że nie jestem długo na tym forum to zdecydowanie czuję się weteranką i jako staruszka nie posiadająca jeszcze dziecia którego mocno pragnę i na tym skupiam ostatnie lata swojego życia wiedząc, że za chwilę może być dla mnie za późno to np z premedytacją nie czytam waszych stopek żeby nie dołować się wiekiem o ilości potomnych nawet nie wspominam. Za to każde dwie kreski wzbudzają we mnie uśmiech i wczuwam się w radość tej dziewczyny skrycie marząc i wyobrażając sobie taki mój moment.
Tu z góry przepraszam, bo jak to wreszcie nastąpi to ja chyba oszaleję, a wtedy nie ręczę za siebie i mogę wypisywać głupoty 😘Pati85, Puszka09, Kremówka lubią tę wiadomość
Lat 39
Starania od 2012
AMH-5,23/Badania wzorowe, rurki drożne, plemniki są cykle i owulki jak w zegarku, więc o co do.. chodzi, że nie wychodzi?!😤
IVF 02.2022 P.krótki
25.02(12dc)punkcja(12p./7pobrano/6kom.zapł./2blastki z 5 doby❄️❄️2AB)
24.03(16dc)-FET/c.sztuczny/embryoglue + AH
Ciąża bezzarodkowa💔-poronienie niezupełne/12.05-zabieg😟
10.08(18dc)-FET/c.nat/embryoglue🙏-Null😓
IVF II P. krótki
16.09(2dc)-start-28.09(14dc)-punkcja(15p./ estradiol >5000/pobrano 2 kom🤷♀️🤯😥/ 1 jedyny blastek-ocalały
❄️421 😍... czeka🍍💖🍀
... i się doczekał 04.03.23 FET/c.nat./embryoglue + AH
Betka: 5dpt-24,34/7dpt-101,02/9dpt-246,96/11dpt-495,07/13dpt-1235,84/16dpt-5851,83/20dpt-20394,85
16.03(16dpt)-jest pęcherzyk
27.03(23dpt)-jest serduszko❤️
-
Zgadzam sie z Wami w 100%. Ja też czuje ogromna zazdrość widząc 2 kreski dziewczyn, które juz maja dzieci 😞mają chociaż to jedno upragnione szczęście. I w 3 ciążę zachodzą odrazu, w 1 czy 2cs... A ja? Przez te 11msc dzień w dzień zadaję sobie pytanie dlaczego nam sie nie udaje?! Dlaczego właśnie nas to spotkało...
Celina dzięki Twojej wiedzy wiele z nas wie jakie badania zrobić, do jakiego lekarza sie udać, które suplementy maja najlepszy skład. Jestem Ci za to wdzięczna i dziękuję. Spełniasz sie w tym co dla nas robisz 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2021, 22:32
Kremówka, kropka_123 lubią tę wiadomość
2021 -Starania o pierwsze 👶🏻🥰
19.02.2022- ⏸🥺🤰🏻
22.02.2022- beta 3752,6💞🥺🥺
24.02.2022- beta 7111,7 💞🥺😍
28.02.2022- dzidzia 4,5mm, mamy ❤
14.03.2022- dzidzia 17,1mm ❤
13.04.2022- I prenatalne, dzidzia 6.67cm 🎀🤰🏻💞
09.05.2022- babyBOY! 160g szczęścia💙
01.06.2022- badania połówkowe 350g szczęścia 💙
16.10.2022 - Ignacy 🥰♥️
Cudzie trwaj! 🥰😊
👰-24 PCOS? IO
Fertistim, PregnaStart, Euthyrox 37.5, Glucophage,Wit.D, Wit.B12
🤵-26 Fertistim, Wit.D, MACA, NAC, Q10, Wit.B12, Wit.C, Cynk, Selen
4lata po 👰🤵
👫+🐕 -
Pati85 wrote:Cześć, ja podczytuje niektóre wątki od jakiegoś czasu, na jednym nawet odważyłam się już napisać, ale trochę ciężko mi się odnaleźć na wątkach gdzie dziewczyny już mają jakąś swoją wspólną historię. Krótko o mnie, ja mam 36l, mąż 38l. Razem od 2012 roku, ślub w 2016r. W sumie nigdy się nie zabezpieczaliśmy, ale też ciężko mówić w naszym przypadku o staranich o dziecko, ponieważ mąż był kierowcą TIRa i widywaliśmy się tylko w weekendy. Od września 2019 r zmienił pracę i wtedy można mowić, że zaczęliśmy się starać. Przez rok pilnowanie dni płodnych itp. niestety nie przyniosło dzidzi. W pazdzierniku 2020 roku udaliśmy się do specjalisty i zaczęło się. U mnie wtedy badania ok, niestety mąż tragedia. Nasienie tragiczne, lekarz stwierdził też u niego insulinooporność. Szczerze troszkę się z tym liczyłam ponieważ mąż ma olbrzymią nadwagę, ale nie myślałam, że będzie aż tak źle. Po kilku miesiącach supli, lekarz dał nam zielone światło do IUI. Mieliśmy ich trzy, bez rezultatu. Robiłam betę w terminie ale zawsze była 0, a zaraz następnego dnia🐵. Lipiec, sierpień i wrzesien 2021r odpusciliśmy z lekarzami i staraniami. W koncu uznałam, że czas ucieka i trzeba działać. Październik 2021 podjeliśmy decyzję o IVF, wizyta w klinice Bocian w Warszawie, ale jakoś nie jestem przekonana czy chce podjąć tam dalsze leczenie. Zrobiliśmy zlecone tam badania, kariotypy, mutacje i na razie czekamy na wyniki. 22.11 idę jeszcze na wizytę do lekarza, który do tej pory się nami zajmował i zobaczymy co on nam powie. Niestety kolejna przeszkoda pojawiła się tym razem u mnie. Ponieważ kiedyś chorowalam na nadczynność tarczycy i mialam wysokie pc anty-TPO i TG to raz w roku robiłam TSH, ktore było w normie, ok. 2,5. Ostatnie badanie TSH ponad 7, a pc anty-TG ponad 1000 więc nawet nie ma co teraz myśleć o in vitro tylko o uregulowaniu tarczycy. Badania męża nadal złe, z powodu malej koncentrcji nie byli w stanie zrobic testu HBA, fragmentacja DNA 28%. Także.....😥. Jestem osobą raczej racjonalnie podchodzącą do życia i po malu zaczynam tracić nadzieję stąd szukanie osób które czują to co ja. Jak to się mówi "w kupie raźniej". Trzymam za nas wszystkie kciuki. Obyśmy kiedyś mogły przytulić nasze maluszki.
Apropo tsh, koleżanka z insulinoopornością, tarczycą ponad 8 i antyTPO tak wysokim , że zabrakło skali w laboratorium jest teraz w 5mcu ciąży 😃 endokrynolog jak się dowiedział, stwierdził ,że jest to niemożliwe. A jednak 🙃Pati85 lubi tę wiadomość
👩➡️ 31l
Niedoczynność tarczycy❎
Owulacje potwierdzone✔️
Hormony✔️
🧒➡️ 32l
Morfologia 1%❎
Ilość 300mln✔️
Luty 2020 💔
25.11.2021⏸️ ➡️beta 162
27.11.2021➡️beta 340
30.11.2021➡️beta 1320 🙃
2.12 .2021➡️ pęcherzyk ciążowy
Kolejna wizyta 18.12.2021♥️ -
Ja się trochę oduczyłam zazdrosci po pewnym wydarzeniu u mnie w pracy. Dwie koleżanki w tym samym czasie zaszly w ciąże. Jedna przez IUI, za pierwszym razem, druga mając już jednego maluszka w domu. Poczulam ogromny smutek, ale we wrześniu u jednej z nich serce dzieciątka przestało bić, a że był to już początek 5 miesiąca więc normalnie musiała rodzić. Miałam ogromne wyrzuty sumienia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2021, 22:38
Starania od 2016r.
0d października 2020 roku pod opieką lekarza👩⚕️
Ja👩 37l, niedoczynność tarczycy. AMH 2,46
On👨💼: 39l, IO, otyłość olbrzymia (zgubione 50kg), bardzo mała liczba plemników w nasieniu
2021 rok: 3xIUI😭 przy poprawionych parametrach nasienia, niestety 2022 ponowne pogorszenie😭
2022 IVF
07.03. - punkcja, pobranych i zapłodnionych 11 🥚, mamy ❄❄ 4.3.3
02.05. - FET 1 ❄🙏 - beta hcg 18 - cb💔
02.07. - FET 1❄️ - beta 0 -
Natasza28 wrote:Apropo tsh, koleżanka z insulinoopornością, tarczycą ponad 8 i antyTPO tak wysokim , że zabrakło skali w laboratorium jest teraz w 5mcu ciąży 😃 endokrynolog jak się dowiedział, stwierdził ,że jest to niemożliwe. A jednak 🙃
I tego będę starała się trzymać, że wszystko się może zdarzyć😁💕Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2021, 22:41
Starania od 2016r.
0d października 2020 roku pod opieką lekarza👩⚕️
Ja👩 37l, niedoczynność tarczycy. AMH 2,46
On👨💼: 39l, IO, otyłość olbrzymia (zgubione 50kg), bardzo mała liczba plemników w nasieniu
2021 rok: 3xIUI😭 przy poprawionych parametrach nasienia, niestety 2022 ponowne pogorszenie😭
2022 IVF
07.03. - punkcja, pobranych i zapłodnionych 11 🥚, mamy ❄❄ 4.3.3
02.05. - FET 1 ❄🙏 - beta hcg 18 - cb💔
02.07. - FET 1❄️ - beta 0 -
Moja kuzynka słysząc, że ma tsh na poziomie 15 i że z tego to dzieci na pewno nie będzie (ona od urodzenia ma ogromne problemy z tarczycą, jest niziutka) to stwierdzili z mężem, że nie ma po co się zabezpieczać skoro i tak z tego ciąży nie będzie. I tak cyk i ciąża jest przy tsh 15 i rodzi za miesiąc 😋
Blond27, Pati85 lubią tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Kremówka, a ja się przyznaje że doskonale Ciebie rozumiem i podobne myśli mi nieraz towarzyszą. Z jednej strony się cieszę z każdych kresek i każdej zdrowej ciąży na forum, a jednak ciągle zastanawiam się czy ból kobiety, która boi się tego, że nigdy nie zostanie mamą może być taki sam jak starającej się o 3, 4 kolejne dziecko 😭 może to okropne, czy egoistyczne, ale takie a mojej głowie są myśli
Kremówka, Ewelina26 lubią tę wiadomość