Staraczki weteranki - ploteczki i wsparcie w długich staraniach o pierwsze dzieciątko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, masakra przez co musiałyście przechodzić 😭 bardzo Wam współczuję ☹️ na pocieszenie powiem Wam że mój tata w dzieciństwie też nie miał lekko, a jest najlepszym tatą na świecie! Mówił mi, że jak się urodziłam to obiecał sobie, że jego dziecko nie będzie miało tak źle jak on, zawsze poświęcał mi dużo czasu, bawił się ze mną wspierał. Przerwał ten swój rodzinny negatywny schemat. Wam też się to uda! Będziecie wspaniałymi mamami! ❤️
Ja dzieciństwo miałam wspaniałe i w drugą stronę - boję się, że nie będę umiała dać tyle swoim dzieciom co moi rodzice dali mi. Nie chodzi o pieniądze tylko o czas i miłość. Też się zastanawiałam czy to mnie nie blokuje, bo martwię się, że nie będę wystarczająco dobrą matką.
Dziś jestem po teleporadzie z immunologiem. W przypadku ciąży mam brać heparynę, jak zapytałam o dalsze badania to powiedział, że na razie to bez sensu 😢 pewnie się skończy, że będę na własną rękę coś starać się znaleźć, ale na razie jestem przytłoczona myślą o zastrzykach. -
Kremówka wrote:Bubu ślicznie masz w domku *.*
Kasio będą pierniczki? *.* u mnie w lodowce dojrzewa piernik staropolski 🍪🍪🍪
Ja czekam na okres tez lada moment
O kurczę, z tym piernikiem storopolskim to chyba sporo zachodu, co nie? Aż mi ślinka leci na samą myśl! -
Kasio wrote:Dziś jestem po teleporadzie z immunologiem. W przypadku ciąży mam brać heparynę, jak zapytałam o dalsze badania to powiedział, że na razie to bez sensu 😢 pewnie się skończy, że będę na własną rękę coś starać się znaleźć, ale na razie jestem przytłoczona myślą o zastrzykach.
ja już doszłam do punktu, w którym nie mogę się doczekać aż się będę kłuć 🙈 tzn jak mój M będzie, bo ja sama to nie wiem 🙈
przykro mi dziewczyny, że miałyście takie przejścia, aż nie wiem co napisać...ja od rodziców dostałam wszystko, czego potrzebowałam, dzieciństwo zniszczyli mi rówieśnicy. do tej pory mam jakieś naleciałości od tego... jestem osobą o wysokiej wrażliwości, zawsze szłam swoją drogą, nigdy nie robiłam złych i głupich rzeczy, nie zależało mi na tym, żeby dobrze wyglądać, bo rodzice nauczyli mnie, że to nie wygląd świadczy o człowieku. dzieci mnie wykorzystywały, śmiały się ze mnie, dokuczali mi, bo nie umieli mnie zrozumieć - teraz to wiem, wtedy to było traumatyczne. cały czas jestem zresztą trochę "inna".
jutro zapisałam się na wizytę do urofizjoterapeutki, może się okaże, że jestem zbyt spięta, żeby zajść w ciążę? 🤔nie wykluczam tej opcji 🤷👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Ja przez rówieśników byłam wyśmiewana, znęcano się nade mną. Do tej pory czuję tego skutki, niestety.
Rodzice też okazali się nie lepsi, niszcząc mi chyba najlepszy okres mojego życia. Właśnie zamieszkaliśmy razem w wyczekiwanym, naszym mieszkaniu, zaręczyliśmy się i planowaliśmy ślub, wspólne życie. I nagle jak grom, rozwodzą się. Masa wyrzutów do samej siebie, że gdybym została w domu to byliby dalej razem. Całe wspomnienie dzieciństwa legło w gruzach, bo źle niby było od dawna. Masa krzywych akcji przy organizacji naszego ślubu. Dla mnie to był dramat.
Nigdy nie zrozumiem bycia razem dla dzieci. Dorosłe dziecko doskonale wie o co chodzi, skoro nie ma go w domu raptem dwa miesiące a rodzice się rozstają.Starania od 06.2020 - 06.2024 - jestem mamą 🥹
👰♀️ M. - 29 lat, 🤵♂️ P. - 32 lata
2022 i 2023
6 stymulacji (Aromek) - 5 x nic, 1 x cb 💔
🍀In vitro to HiT🍀
07.23 - start IVF, krótki protokół 🍍
Mamy ❄️❄️ 4AB i 3BB z piątej doby
09.23 - FET, 4AB 🍍
06.06.25, 5:03 - 3290 g cudownego Henia 😍
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój -
Kasio wrote:O kurczę, z tym piernikiem storopolskim to chyba sporo zachodu, co nie? Aż mi ślinka leci na samą myśl!
Ja wczoraj piekłam taki piernik i pierniczki z tego samego ciasta. W sumie nie jakoś więcej roboty niż z normalnym, trzeba mieć tylko miejsce w lodówce 😉Starania od 06.2020 - 06.2024 - jestem mamą 🥹
👰♀️ M. - 29 lat, 🤵♂️ P. - 32 lata
2022 i 2023
6 stymulacji (Aromek) - 5 x nic, 1 x cb 💔
🍀In vitro to HiT🍀
07.23 - start IVF, krótki protokół 🍍
Mamy ❄️❄️ 4AB i 3BB z piątej doby
09.23 - FET, 4AB 🍍
06.06.25, 5:03 - 3290 g cudownego Henia 😍
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój -
Paulina1106 wrote:Bardzo Wam współczuję dziewczyny iiiiiiiii doskonale Was rozumiem- witam w smutnym klubie alko ojciec&toksyczna matka;/
Gdyby nie moje ciężkie dzieciństwo i same „świetne” mechanizmy obronne, które z niego wyniosłam może byłabym już od 8 lat szczęśliwą mężatką- a tak, przez większość mojego związku z mężem się nie mogliśmy dogadać…
Życzę Ci bardzo mocno jak najlepiej od początku 🤗🤗29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Dziękuję za odzew ;* w życiu codziennym to dla innych ginie i nikt nie zważa na to jako się miało dzieciństwo.. A to tak rzutuje...
Wiecie że jak miałam zły dzień w prscy i wydawało mi się że szefostwo jest przeciwko mnie to nazwałam ich przy wspolpracowniku rodzicami ? Zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy :o taka trauma...
Ja w ogóle jestem taka jak Celina pisze o sobie - wysokowrazliwa, za innych czuje wstyd, ryczałam jak czytałam krzyżaków w momencie gdy polowali na niedzwiedzia podczas gdy inni uznali ze jestem dziwakiem, ze w ogóle to czytam a nie streszczenie..durny przykład mi przyszedł do głowy no ale
Wiecie co ale wszystko ma plusy i minusy, dzięki temu że nic nie dostałam na gotowe, nawet tej potrzebne uwagi cxy akceptacji to trochę naturalne dla mnie jest, że do wszystkiego muszę dość sama krok po kroku ciężką pracą i tak też traktuje te starania 💪29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Sayena wrote:Ja wczoraj piekłam taki piernik i pierniczki z tego samego ciasta. W sumie nie jakoś więcej roboty niż z normalnym, trzeba mieć tylko miejsce w lodówce 😉29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
ja o sobie tak mówię, bo terapeutka o mnie tak mówi 😛
ale kiedy odkryłam dzięki niej książki "mówili że jestem zbyt wrazliwa", "jak mniej myśleć" i "jak lepiej myśleć", to znalazłam też grupę na FB w tym klimacie i okazało się, że nie jestem "nie tego", tylko....czuje i myślę inaczej.
ja na przykład nie wyłączam mózgu, u mnie jest jazda na pełnych obrotach 24/7, 365 dni w roku. jak mam gorsze momenty, to przypominam sobie co powiedział X w podstawówce, co zrobił Y 20lat temu i co myślał Z w sytuacji kiedyś tam. to mega męczy...👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Dziewczyny, bardzo mi przykro z powodu Waszych doswiadczen.
Ja tez jestem dzieckiem alkoholika, ale alkoholika, który jest trzeźwy od 18 lat. Tez jestem zdiagnozowana jako osoba WW i dobrze rozumiem to inne spojrzenie na świat. Teraz to traktuje jako dar.
W moim wymarzonym świecie, każdy chodzi na terapię, a już szczególnie osoby planujące zostać rodzicami. Niestety wiele jeszcze ludzi powiela te schematy, a bardzo bym chciała, żeby już żadne dziecko nie ucierpiało z powodu swoich rodziców.
Tule Was wszystkie mocno, jesteście na prawde pięknymi, wartościowymi istotami.❤
Celina, mnie urofizjo uświadomiła, że csly stres kumuluje w dolnej miednicy i jestem tam pospinana jak spinacz. Nie jest to zdecydowanie środowisko sprzyjające powstaniu nowego życia, więc zaczelam praktykować joge i różne ćwiczenia rozluźniające moja spięta dupe.
Kremówka, Kasio lubią tę wiadomość
-
Kremówka wrote:Wiesz co ja nawet czułam, że mogę mieć z Tobą dużo wspólnego, wydaje mi się że to jak robisz te wszystkie badania poniekąd dla siostry...to jest inny poziom relacji po czymś takim, jakby się chciało wszystko sobie nawzajem wynagrodzić i po prostu żeby już było dobrze...
Życzę Ci bardzo mocno jak najlepiej od początku 🤗🤗
Dziękuję Bogu, że mam taką dobrą relację z rodzeństwem- ale to też tak trochę jest tak, że jako najstarsza przejęłam rolę opiekunki dla sióstr i niestety też dla rodziców- i bardzo siadło mi na głowę to, że ja muszę wszystkie konflikty rozwiązywać, że godzić rodziców ale też jestem totalnie nie asertywna i ciężko mi z tym w życiu, teraz prowadzimy firmę, zatrudniamy 20 osób, a ja robiąc grafik boję się co będzie bo wiem ze żadna z dziewczyn nie chce przyjść w Nowy Rok a muszę kogoś wpisać, i odciągam to i boję się co będzie. Mój mąż za to robi mi awantury ze sobie z ludźmi nie radzę
- i ma rację bo tak jest. Bo wielokrotnie jak miałam zrobić coś co by nie pasowało komuś to np ja szlam za nie do pracy… No kosmos ja się do tego nie nadaję.
Generalnie dziewczyny z Wami tutaj to też się czuję jak z siostrami, ten rok dał mi tak dużo, tyle nowej wiedzy, spokoju ducha- bo ja już wariowałam z tego, że nie mam się komu wygadać- i mimo, że się nie odzywam- to samo, że czytam co u Was i codziennie trzymam za Was kciuki to czuję się częścią większej społeczności:) Trochę mi się łezka zakręciła pisząc to:) bardzo Was lubię dziewczyny wszystkie tu😘
Celina Ty byś się z moim mężem nie dogadała bo on jest taki sam jak Ty jeżeli chodzi o pamiętliwość- ja wszystko zapominam i wypieram wręcz a on każdą naszą rozmowę przytoczy i wyciągnie w najmniej wygodnym momencie. więc byście mogli tak sobie rozpamiętywać😂
Ps. Dzisiaj zaczęłam nowy cykl i jakoś tak lżej na sercu od razu. I w nocy śniło mi się, że znalazłam całe pudełko małych kotków więc od razu piękniej się zrobiło😂
Kasio, Kremówka lubią tę wiadomość
-
Susanne wrote:Celina, mnie urofizjo uświadomiła, że csly stres kumuluje w dolnej miednicy i jestem tam pospinana jak spinacz. Nie jest to zdecydowanie środowisko sprzyjające powstaniu nowego życia, więc zaczelam praktykować joge i różne ćwiczenia rozluźniające moja spięta dupe.
ja mam całe ciało spięte, jestem ogólnie jednym wielkim kamieniem od stresu 🙈 a ciągle myślenie wcale nie pomaga... próbuje nad tym pracować, też joguje, rolluje, matuje akupresura. nie wiem czy się da w ogóle zrobić ze mnie osobę "miękka" 🤷
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
celina550 wrote:ja mam całe ciało spięte, jestem ogólnie jednym wielkim kamieniem od stresu 🙈 a ciągle myślenie wcale nie pomaga... próbuje nad tym pracować, też joguje, rolluje, matuje akupresura. nie wiem czy się da w ogóle zrobić ze mnie osobę "miękka" 🤷
Jak nie od strony ciała, to może od strony glowy, relaksacje i medytacje? Nie dla każdego, sama początkowo nie bardzo wierzyłam, że to może coś dać, ale super zadziałały na mojego wiecznie zestresowanego praca i nadpobudliwego męża. Początkowo to walka ze samym sobą, szczególnie jak ktoś nie potrafi usiedziec na dupie i wyłączyć glowy, ale praktyka czyni mistrza i teraz Stary sobie dnia nie wyobraża bez swoich 30 min relaksacji. Widzę, że lepiej sobie radzi ze stresem, lepiej sypia.
Ja sama po takiej relaksacji dobrej, czuje się jak taka rozlana formalina na podłodze. Jak dobrze wejde w to, to zapominam, że mam ciało. Na prawde błogie uczucie, choć no trzeba się przełamać.
Daj znać po wizycie, co tam Ci urofizjo powie. -
nick nieaktualny
-
Ladinola wrote:Mam już dość tego grudnia. Najpierw w aucie rozwaliła się tylna prawa opona, wulkanizator nam ja naprawił, teraz jedziemy i ściąga nas w bok w lewo, i co, w lewej flak. Nowe opony kupione w styczniu... Pięknie...
A nie będą jeszcze na gwarancji? No bo to chyba jakieś jaja żeby dwie opony się rozpadły w ciągu tygodnia… -
Ja też jestem na maksa pospinana. Jak mi mój mąż chciał zrobić niespodziankę i zabrał mnie do spa i tam był masaż to sam fakt, że ktoś obcy ma mnie dotykać tak mnie zestresował, że żadnej przyjemności z tego nie miałam, a masażystka mówiła, że jeszcze nigdy nie masowała kogoś tak spiętego 😁
Mi na stresy medytacja bardzo pomaga. Nie medytuję jakoś typowo, że siedzę i zaglądam w głąb siebie, tylko w ruchu przy innych czynnościach. Nie jestem w stanie siedzieć i nic nie robić i jeszcze nie myśleć 😐 z książek na temat medytacji czytałam "Cud uważności" - to bardzo cienka książeczka na jeden wieczór, a zmieniła moje podejście 😁
Ladinola, może te opony były wadliwe?Susanne lubi tę wiadomość
-
U mnie medytacje, relaksacje i takie rzeczy totalnie się nie sprawdzają. Tak jak Kasio - nie pozwalam na dotyk obcych, nawet tego nie lubię.
w ogóle moja przestrzeń jest moim złotem, pamiętam, że nawet na studiach na zajęciach indywidualnych latałam po całej sali, bo odsuwalam się od wciąż zbliżającej się prowadzącej.... 🙈
ostatnio też staliśmy w pracy na mrozie, już 2 czy 3 godzinę i było...zimno. i ten typ z pracy, który mnie kocha, ciągle zagadywał do mnie. ja bardzo grzecznie, ale mega stanowczo prosiłam "nie mów do mnie teraz", bo ja lubię sama sobie radzić z trudnymi sytuacjami. i on, kuwa, stanął mi tak blisko za plecami, że czułam jego oddech na szyi. "bo chciał mnie ogrzać a przytulić nie wypada". prawie odwróciłam się z łokciem na jego twarzy, jak on mnie wtedy podpienil....👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Jeju co ze mną jest nie tak...
Leje się ze mnie tak strasznie, ze wychodzę od klientów zmieniać cholerne podpaski co sekunde, dramat.
Nawet nie myślę o tamponach i kubeczkach, bo jak każda z Was wie mam te wielkie skrzepy wiec nie chce tego trzymać plus tampony (idealnie zalozone) są wręcz przez nie wypychane. Dzizas czemu jaaa29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka wrote:Jeju co ze mną jest nie tak...
Leje się ze mnie tak strasznie, ze wychodzę od klientów zmieniać cholerne podpaski co sekunde, dramat.
Nawet nie myślę o tamponach i kubeczkach, bo jak każda z Was wie mam te wielkie skrzepy wiec nie chce tego trzymać plus tampony (idealnie zalozone) są wręcz przez nie wypychane. Dzizas czemu jaaa
ale mi się kubeczek sprawdzał przy tych skrzepach... są większe rozmiary też, nie musi być ten najmniejszy S (ja mam z facelle).
za tamponami to ja totalnie nie jestem, bo trzymać to wszystko w sobie to mnie nie przekonuje, zresztą dr powiedział, że na razie nie powinnam nawet.
mam nadzieję, że w histeroskopii znajdziesz przyczynę i się skończy to cierpienie 😢👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
nick nieaktualnyPaulina1106 wrote:A nie będą jeszcze na gwarancji? No bo to chyba jakieś jaja żeby dwie opony się rozpadły w ciągu tygodnia…