Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolcia ja rowniez tule i wiem cos masz na mysli... doskonale Cie rozumiem.
Co do Twojej siostry daj nam tu znac czy maluch juz na swiecie. Ja mam panike w oczach jak slysze o tykich przypadkach, boje sie najgorszego.
Ladinola ja mialam operacje tarczycy i co pol roku mam USG i krew obowiazkowa u Endo w przychodni Nuklearmedizin.
A ze powiedzialam od ilu lat staram sie o dziecko i jaka jest zaistniala sytuacja, Pani doktor powiedziala ze bez skierowania i terminu moge przychodzic kiedy chce na pobrani krwi pod katem TSH.
Normalnie kiedy umwaiam sie tam na termin musze miec zawsze skierowanie. (jestem z Berlin)
Anetolek to wspaniale, ja rowniez zabralabym juz dwojeczke do domku niech sie juz przyzwyczaja do nowego otoczenia nowych odglosow.
Zycze Wam zeby cala trojeczka jak najszybciej trafila zdrowo do domku
A jak ty sie czujesz?
Ewelina chetnie bym CI pomogla ale nie wiem jak...
dasz rade, ale ja wiem ze ciezko jest polaczyc facebooka z Insta, ja sama tego nie mam na prywatnym koncie
Dziewczyny wiecie ze dzis skonczylam strone! ( teraz wyslalam do firmy sprawy z ktorymi sama sobie nie poradze i otwieram oficialnie )
Tak pracowalam ze zapomnialam ze mam w sobie malenkiego groszka. :0
Wiecie co ja juz kompletnie zapomnialam jak to bylo wiem ze pod koniec jakos przed testem ciagnelo mnie w pachwinach tak jak Cierpliwa mowila ale teraz..
nie wiem czy mam wczuc sie w swoje ciao i doszukiwac sie kazdego sygnalu czy lepiej robic swoje.
Dzis rano przeciagalam sie w lozku i tak jakos poczulam ze za bardzo tam sie cos w podbrzuszu naciagnelo.
pozniej co jakis czas szulam ten punkt.
Ja juz nic nie pamietam kiedy do zagniezdzenia moze dosc. Wiem ze od 6-10dpo, ale ze ja po ivf to zastanawiam sie jak to sobie teraz przeliczyc...
tak bym chciala zeby sie udalo !
Kuba i JustBelieve wy najpozniej zaszlyscie w ciaze pamietacie jak to bylo przed testem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2019, 14:14
-
Aleksa, mnie ciagnelo, cmilo i bolalo typowo okresowo przez wiekszosc czasu, a w pachwinach mnie ciagnelo bardzo juz po tescie w domu (robilam 8dpt) chyba jakos od ok 10dpt...
Ja tez bralam sporo lekow, zeby zminimalizowac jak najbardziej skurcze macicyAleksa87 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
kurde ja dzisiaj np nie mam zadnych boli miesiaczkowych... nic nie czuje jak pisalam, nawet na chwile zapomnialam ze moge byc w ciazy.
kurde boje sie bo pamietam, teraz jak to napisalas przypomnialo mi sie ze 2 pierwsze razy jakos tez za duzo nie czulam...
chyba bedzie lipa....
trzeba bedzie szkowac kase na mrozaka. -
Aleksa, kazda kobieta inna i kazda ciaza inna
Nie nastawiaj sie negatywnie!
Ja bylam w ciazy dwa razy i poczatki w kazdej z nich byly zupelnie inne
W pierwszej to mi cycki malo nie eksplodowaly, ze pod prysznic ze lzami w oczach szlam, bo nawer strumien wody lecacy na piersi ti byl mega bol, do tego byly jak napuchniete, wielkie balony, a teraz nic a nic... zero bolu, zero zeby urosły, a do konca to wrecz zmalalyAleksa87 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Aleksa czuje się ok, dziękuję. Ja kompletnie nic nie czułam.po transferze, byłam pewna że się nie udało. Pamiętam, że kilka dni po zakrecilo mi się w głowie na parę sekund, jak szłam spać, co wydało mi się dziwne. A tak nic, żadnych bóli, ciągnieć...W ogóle w całej ciąży miałam bardzo mało objawow, tylko jadlowstręt przez jakiś czas🙂
Aleksa87 lubi tę wiadomość
Boże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
Aleksa właśnie nie pamietam jak to było w tych dniach zaraz po transferze. Napewno przez cała ciąże do tej pory nie zabolały mnie piersi w ogole(wydaje mi się tez ze w ogóle nie urosły 🙄 a tak na to liczyłam 😅), no, moze w jeden dzień. Sprawdziłam we wcześniejszych wpisach i bóle takie jak na miesiączkę miałam napewno kolo 5tc, nie wiem jak było wcześniej bo jeszcze wtedy nic nie pisałam na forum bo czekałam do drugiej bety 😉
Myśle ze na to nie masz co patrzyć na to czy cie boli czy nie bo każda z nas inaczej reagowała na transfer a tez jedna kobieta może zupełnie inaczej reagować przy każdej ze swoich ciąż 😉 nie stresuj się i odpoczywaj, szybko zleci do testu 😉
Z moich wcześniejszych wpisów widzę ze pierwsza betę miałam jednak w6dpt i później w 8 albo 9dpt żeby sprawdzic czy prawidłowo rośnie.Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g -
wiecie co ja jestem tak szalona ze przerylam forum i znalazlam moje wypowiedzi po moim ostatnim transferze i tam tez pisalam ze nic dopiero 5dpt zaczal bolec mnie brzuch wieczorami a 7 dniu wieczorem mialam plamienia 8 dnia rano robilam test i byl pozytywny odczekam
dzis tesciowie wracaja z urlopu i obiecalam ze zrobie placek z wisniami i kruszonka, musze isc bo zapomnialam kwasniej smietany.
uspokoje sie troche zaraz bedzie lepiej.
ale juz mnie wszystko denerwuje
nawet przed chwila zmierzylam sobie tempke w pochwie i miala 37,41 ale nie moge tego tak brac pod uwage bo w ciagu dnia zawsze wzrasta jutro rano po przebudzeniu zmierze
WIEM PRZESADZAM
WIEM, WEIM debilka ze mnie xD
ide po ta smietane -
Aleksa, dobrze, ze tescie ci zajecie znalezli😂
A tak serio, to ja sie nie dziwie, ja tez zawsze wszystko analizowalam...
No nie da sie inaczej jak sie czlowiek stara, bardzo chce...
Chocby nie wiem co to sie o tym pomysli i przeanalizujeAleksa87 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Aleksa kup że 30 tych śmietan kochana 🤣🤣spokojnie, będzie dobrze :**
Ja po transferze nic nie czułam a w przeddzień bety lalam krwią czerwona że skrzepami jak zarzynana świnia 🤦♀️😖 -
nick nieaktualnyAnetolek wrote:Hejka! Chłopcy ok. Czekamy jeszcze na operację Marcelka i teoretycznie za 2 tyg mogliby wyjść. Nie wiemy tylko, czy nie wziąć Jasia i Dominisia już za tydzień do domu, bo opieka tutaj pozostawia wiele do życzenia... brak organizacji, chaos, za mało ludzi. Właśnie zmienili zalecenia co do karmienia- co 4! Godz większe dawki, po czym chłopcy wypluwaja, bo ledwo im to się w brzuszkach miesci. Wcześniej karmili ich co 3 godz. A teraz na przykład po karmieniu poszli na badania, zamiast zostawić ich z godzinę w spokoju. No i boimy się, żeby znowu Jasia czymś nie zarazili.
Ladinola ja nie potrzebowałam żadnego skierowania co endokrynologa, gin albo rodzinny badali mi zawsze krew, dodatkowo rodzinny usg tarczycy raz do roku. Co 6 tyg nikt Ci nie zbada, zresztą jeżeli bierzesz prawidłowo leki, to co miałoby się zmienić w tak krótkim czasie;) mi badali co 3-4 mies w czasie starań. Albo i rzadziej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 08:11
ladgim lubi tę wiadomość
-
Dodałam więcej śmietany i ciasto wyszło pyszne.
Dzisiaj spotykam się z moją położna która była ze mną przy całym porodzie i jedziemy razem do Annabellchen 💕
Zamówiłam taki fajny personalizowany Schlüsselanhänger pokaże wam go.
Aha a poza tym dziś jestem już spokojniejsza, odczekam te kilka dni a jak nie to trudno
Ta gwiazdeczke To Annabelle ❤️Karolcia89, JustBelieve, Kuba12 lubią tę wiadomość
-
Na żywo wygląda jeszcze piekniej
-
Aleksa, przepiekny😍
Ucaluj Annabellke od cioci Cierpliwej:*Aleksa87 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Danke liebe Tante Cierpliwa 💕
Trochę jestem. Podekscytowana za chwilę odbierzenie Kerstin I jedziemy.
Już dawno mnie tam nie było.
Życzę Wam miłego dnia -
Aleksa, ja po transferze tez nic nie czułam a w 5 dniu nie wypiłam kawy bo tak strasznie mi nie smakowała. Bardzo bym chciała,zebys była szybciutko w ciazy i nie musiala wiecej czekac. Zeby wizyta serduszkowa byla Twoja ostatnia w klinice.
Przeslij tez buziaczki Anabelce od drugiej cioci. 💕
A ta polozna musi byc cudowna osoba,jesli jedzie z Toba odwiedzic Twojego Aniołka.
Ale zjadlabym takiego ciasta z wisniami i kruszonką. Na pewno jest pyszne.
Jednak widze tez plusy mojej diety. Mysle,ze do tego czasu przytylabym juz duzo a tak mam 5 kg tylko na plusie. Ogolnie schudlam sporo i wciaz przy kazdej wizycie jest mniej na wadze. Oby tylko malutka dala rade. Ale lekarz mowi,ze rozwija sie dobrze, własciwie przybiera to mam nadzieje,ze wszystko skonczy sie dobrze.
Anetolek, czyli powolutku wychodzicie na prostą. Bardzo sie ciesze. Ja tez wzielabym chlopcow wczesniej do domu,jesli mowisz,ze nie jestes z opieki zadowolona. Duzo zdrowka dla Was a dla Marcelka duzo sily i cierpliwosci w oczekiwaniu na wyjscie do domku. 😍😘
Miłego dnia kochane.Aleksa87 lubi tę wiadomość
-
Aleksa, zapodaj przepis na to ciasto! Mam chyba ze 3 smietany wazne do dzis i nie wiem jak je spozytkowac...
Mozesz na ig wyslac jak ci szybciej
Kuba, super, ze wszystko dobrze! A mala napewno da rade zobacz ja bylam bez diety bo w sumie nie musialam a nie przytylam ani grama, waga do porodu jak przed ciaza i mala zdrowa jak rybaAleksa87 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
JustBelieve wrote:Anetolek jeśli Jasio i Dominik mogą wyjść do domu to ja bym ich wzięła, w domu zawsze mniej bakterii jak w takim szpitalu(przynajmniej tak mi sie wydaje), ale będzie to wymagało od Was większej logistyki bo dwójka w domu a Marcelek w szpitalu.
Musisz nam tu koniecznie wrzucić zdjęcie całej trójki jak już będziecie w domu 😊
Mavi mój mąż był tu u trzech różnych andrologow, co jeden to lepszy.. wszyscy rozkładali ręce i mówili ze „z tym się nic nie da zrobić” i „to nie jest tak ze nie mozecie mieć dzieci, ale możecie się latami starać i nic z tego nie będzie, najlepiej odrazu ivf”. Ale jak pytałam męża to nawet usg mu nie robili, suplementów czy zmiany diety tez żaden nie proponował.
No nam powiedzial ze wyniki nie sa szalowe, ale znosne i jak bierze zalecone suplementy to git 🤦♀️. Idiota 🤦. Bo przeciez oboje jestesmy mlodzi i mamy czas -.-. Wkurza mnie starsznie takie cos!
Ja tez chetnie przygarne przepis od Aleksy
-
Dziewczny napisze przepis jak bede miala wiecej czasu bo dzis lekki zawrot glowy :*
-
I ja Wam życzę miłego dnia, teraz to właściwie już popołudnia 🤗 ja mam dziś jakiś spadek formy, chyba najlepiej będzie się zdrzemnąć.
Cierpliwa jesteś pewna ze chcesz ciasto piec? wyślij potem poczta to się nie zmarnuje 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 15:38
Kuba12 lubi tę wiadomość
Synek 1.11.2019 ❤️
53 cm i 3210g