X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z rocznika 91
Odpowiedz

Staraczki z rocznika 91

Oceń ten wątek:
  • Poczekalnia Autorytet
    Postów: 958 831

    Wysłany: 12 lipca 2018, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olinekka91 wrote:
    Jestem już po shsg. Oba jajowody drożne, u męża stan zapalny, ale wyniki nie są zle, czekamy na wyniki posiewu. W sobotę pierwszy zastrzyk ovitrelle. Ruszyła machina..

    Poczekalnia trzymam kciuki za kolejny transfer.

    A jaki wynik u męża dokładnie ?

    ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
    28.02.2018 pierwsza IUI :-( 29.03.2018 druga IUI :-( 27.04.2018 trzecia IUI :-(
    26.06 cb 01.08 :-(
    19.10 :-(
    22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
    Będę czekać, aż się doczekam.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ma dużo leukocytów 5,7 a powinno być mniej niż 1. ilościowo jest dobrze, trochę gorzej z jakością.

  • karakorum Autorytet
    Postów: 706 624

    Wysłany: 14 lipca 2018, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie zaczęła się czwarta miesiączka po porodzie. Hm.

    Dziewczyny, co tak cicho?
    Jak weekend, co porabiacie?

    A. - 03.18 ❤️
    V. - 05.19 💜
    O. - 10.22 🩷
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie pogoda do bani, zimno i ciągle pada. Do nas przyjechała rodzinka i weekend mija raz dwa. W sobotę sama zrobiłam sobie zastrzyk z ovi (jestem z tego dumna, bo panicznie boję się igieł xd) i działamy.

    Karakorum, pewnie niebawem zaskoczy,organizm wie co robi.

  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 15 lipca 2018, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi mąż zrobił zastrzyk w czwartek, więc mamy przyjemnie pracowity weekend :)
    Mimmo, że już raz mi robił i wiem, że nie boli to jakoś sama chyba nie byłabym w stanie. Chociaż jakby męża pod ręką by nie było i nie miałabym wyboru pewnie po długiej walce bym zrobiła :D

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podziwiam. Ja bym mezowi nie dala wbic igły. :)

    Ja potrzebowalam kilku dni by wyluzować z dawaniem sobie 2 razy dziennie insuliny. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też myslalam, że nie dam rady, ale jednak wolałam nie sprawdzać czy moj mąż byłby dobra pielęgniarka xd

  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 16 lipca 2018, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakoś nie miałam oporu, żeby mi zrobił zastrzyk :) Przy pierwszym jak chciałam sama spróbować i trzymałam już przy skórze to mi się ręce trzęsły i nie byłam w stanie wykonać ruchu, wrrr. Mąż przestudiował ulotkę, obejrzał filmiki i rachu ciachu, zrobił i po strachu :D

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2018, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój by potraktował mój brzuch jak tarcze do rzutek, to mnie zmobilizowało xd

    Marta a jaki zastrzyk brałaś, ovitrelle? Zastanawiam się przez ile dni i w jakich odstępach najlepiej działać, poczytałam trochę, ale opinie sa różne. Mój lekarz powiedzial, żeby poprostu po zastrzyku się poprzytulac.

  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 16 lipca 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, ovitrelle. Oj też sobie poczytałam i w tym cyklu 2 dni przed, w dniu podania (21:30 zastrzyk), następnego dnia i 3 dni po. Każda inaczej reaguje i nie wiadomo kiedy pęknie. Mi lekarz powiedział, żeby robić przerwy ok 24h, żeby plemniki chociaż trochę się zregenerowały. Pożyjemy zobaczymy :)

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2018, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to u nas podobnie ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ten sam rocznik więc powiedzcie mi czy ze mną jest coś nie tak, że staramy się "dopiero" od marca a ja już fiksuje? Dzisiaj dostałam @, bo nie sądzę, żeby było to implantacyjne plamienie i normalnie przez chwilę opadłam z sił :( Nie odzywałam się do nikogo, ubrałam się i wyszłam do pracy wkurzona i zdołowana.

    Moja gin powiedziała mi po usg i badaniach, że moja macica jest, cytuję: taka super, że nic tylko rodzić. A tutaj mija już 3 cykl od wizyty i nic. Organizm jeszcze narobił mi nadziei, bo od tygodnia bardzo bolały piersi i pojawiły się ciemne obramówki na otoczkach. A dzisiaj rano wstaje i no proszę @ przyszła :(

    Wiem, że pewnie wiele z dziewczyn na forum ma ochotę mnie trzepnąć, bo z ich perspektywy te kilka miesięcy to jest nic. Ale ja jestem taka, że jak coś postanowię to nie ma przebacz. I nagle w życiu trafiłam na coś, na co nie mam wpływu. Nic mi po tabelkach, wykresach, odżywianiu, monitorowaniu.. Dziewczyny, które staracie się latami - tak bardzo was podziwiam za tą siłę i pozytywne nastawienie, z którym wchodzicie w kolejne miesiące! :*

  • k91 Autorytet
    Postów: 378 106

    Wysłany: 16 lipca 2018, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Key.Dla mnie każdy cykl jest równie trudny, nie ma znaczenia cz trzeci czy dwudziesty trzeci. Każdy boli, więc rozumiem Cię doskonale.

    No i życzę powodzenia :)

    Key lubi tę wiadomość

    65cs, 30 lat
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2018, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Key, też zawsze miałam, to co sobie zaplanowałam. Starania uczą mnie cierpliwości czy mi się to podoba, czy nie. Zawsze jest smutno jak przychodzi @. Jeżeli jest wszystko dobrze, to pewnie niebawem będziesz w ciąży. Mnie chyba bardziej stresowały pierwsze miesiące starań, teraz będzie, co ma być.

    Key lubi tę wiadomość

  • meggire Przyjaciółka
    Postów: 109 44

    Wysłany: 16 lipca 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Key wrote:
    Dziewczyny, ten sam rocznik więc powiedzcie mi czy ze mną jest coś nie tak, że staramy się "dopiero" od marca a ja już fiksuje? Dzisiaj dostałam @, bo nie sądzę, żeby było to implantacyjne plamienie i normalnie przez chwilę opadłam z sił :( Nie odzywałam się do nikogo, ubrałam się i wyszłam do pracy wkurzona i zdołowana.

    Moja gin powiedziała mi po usg i badaniach, że moja macica jest, cytuję: taka super, że nic tylko rodzić. A tutaj mija już 3 cykl od wizyty i nic. Organizm jeszcze narobił mi nadziei, bo od tygodnia bardzo bolały piersi i pojawiły się ciemne obramówki na otoczkach. A dzisiaj rano wstaje i no proszę @ przyszła :(

    Wiem, że pewnie wiele z dziewczyn na forum ma ochotę mnie trzepnąć, bo z ich perspektywy te kilka miesięcy to jest nic. Ale ja jestem taka, że jak coś postanowię to nie ma przebacz. I nagle w życiu trafiłam na coś, na co nie mam wpływu. Nic mi po tabelkach, wykresach, odżywianiu, monitorowaniu.. Dziewczyny, które staracie się latami - tak bardzo was podziwiam za tą siłę i pozytywne nastawienie, z którym wchodzicie w kolejne miesiące! :*

    Hej! U mnie identyczna sytuacja, podobno ginekologicznie wszystko wspaniale, hormony dawno już uregulowane, wyniki bardzo dobre a staramy się już 11 cykl i nic. Nie wiem czemu nie zaskoczyło. Trzeba próbować :) trzy miesiące to jeszcze nic, chociaż ja po trzech pierwszych cyklach zaczęłam robić już badania.

    Key lubi tę wiadomość

    17 cs
    euthyrox 75/100, dostinex, B complex, wit D3, acard, Glucophage 1500, neoparin po owulacji

    maj 2018 HSG - jest drożność

    po leczeniu immunosupresyjnym (październik 2018)
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 16 lipca 2018, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    60% zupelnie zdrowych par zachodzi w ciążę w ciągu pół roku starań, a 80% w ciągu roku. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Ja też się wściekałam już po 1 nieudanym cyklu. Ale mnie osobiście starania nauczyły cierpliwości i pokory. Teraz już wiem, że na pewne rzeczy po prostu nie ma się wpływu i nie ma sensu się wściekać, co uważam, że bardzo mi się przyda teraz w roli mamy.

    No a z innej beczki, pamiętajcie zawsze dziewczyny, że to, że u Was wszystko wydaje się super, to jeszcze nie znaczy, że nie ma jakiegoś problemu po stronie partnera lub jakiegoś ukrytego problemu u Was, o którym nie macie pojęcia.

    karakorum, Key lubią tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2018, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Key wrote:
    Moja gin powiedziała mi po usg i badaniach, że moja macica jest, cytuję: taka super, że nic tylko rodzić.

    Staracie sie krotko wiec pewnie nie prowadziłaś obserwacji cyklu czy monitoringu u ginekologa.

    Czesto kobiety mają wiele różnych problemów choc na pierwszy rzut oka jest ok (długość cyklu, piekna macica itd itd)

    Warto zawsze zaczac od diagnostyki partnera. Jest to szybkie i tanie. Wtedy możemy zaczac chodzic ze sobą do lekarza. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2018, 22:30

    tym_janek, Key, malami91 lubią tę wiadomość

  • Harmina Koleżanka
    Postów: 40 16

    Wysłany: 17 lipca 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, nowy cykl nowa nadzieja, chociaż miałam dziwnie płodny śluz tuż po okresie. W połowie cyklu jakby zanikł. Podejrzewam owulację 8-9 dnia cyklu przy 26-27 dyniowych cyklach. Wtedy było przytulanko. Teraz kompletna susza i pobolewania brzucha. Zaczynam moją przygodę ze staraniami. Powiedzcie mi czy to normalne że nigdy nie bolą mnie piersi przed okresem?

  • karakorum Autorytet
    Postów: 706 624

    Wysłany: 17 lipca 2018, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Harmina, witaj, rozgość się i szybko zachodź w ciążę :)
    Mnie piersi bolały dwa razy w życiu: gdy rosły (miałam ok. 13 lat) i gdy zaszłam w ciażę. Okres albo PMS ich nigdy nie ruszał.
    Śluzu płodnego też nie miałam.

    W którym dniu cyklu jesteś?
    Powodzenia!

    A. - 03.18 ❤️
    V. - 05.19 💜
    O. - 10.22 🩷
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lipca 2018, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moich piersi nigdy nic nie ruszało..
    pierwszy raz mnie bolaly w ciąży na początku..
    potem przeszło..
    I tydzien temu zaczęło. :)

    Kazda kobieta ma inny cykl. Inaczej to odczuwa. Wiem, ze to ciezko olewac obserwacje !
    Ale co miesiac po owulacji szukałam objawów. I to na prawde bez sensu. Byly nowe, dziwne - dawały nadzieje. A ciąży nie bylo..
    A cykl szczęśliwy? Oprócz bólu piersi - nic. Czulam sie dobrze. :)
    Teraz gorzej. Hehe. Ciąża donoszona. Skierowanie na cc jest. Wiec juz z gorki. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2018, 16:26

    tym_janek, k91 lubią tę wiadomość

‹‹ 305 306 307 308 309 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ