Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z rocznika 91
Odpowiedz

Staraczki z rocznika 91

Oceń ten wątek:
  • Kruszynka91 Autorytet
    Postów: 511 558

    Wysłany: 10 lipca 2018, 05:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż chce jeszcze poczekać z tym badaniem nasienia, ale zamówiłam już suplementy dla niego na wszelki wypadek i dla siebie też. Dla niego fertilman plus a dla mnie miovarian. Ktoś zażywal coś z tego? Fertilman ma dobre opinie. Ktoś pisał ze poprawiła mu się morfologia z 0% na 10... A że mój nie chce robić badań to zakładam najgorszą opcję

    km5sroeqzvrm7hel.png

    28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm

    1.04 - 2260g
    4.03 - 1600g
    19.12 - 320g
    03.09.18 - pozytywny test!
    Beta 05.09.18: 462
    14 cykli starań
    Hashimoto - euthyrox 100
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2018, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwi mnie postawa Twojego męża... :)

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 10 lipca 2018, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karakorum podziwiam! Ja na tym etapie ciąży na pewno chcę sobie zrobić z rok-półtora przerwy żeby odpocząć od tego stanu. Czuję, że dla mojego organizmu to mega wyzwanie. Jeszcze teraz jak wszystko boli i spać się nie da.. a ile stresu to już nie mówię.. mam nadzieję, że mi się siwe włosy nie pojawią po ciąży :P
    Już dawno też uznałam, że wolę się zabezpieczać i mieć ten okres niż być w ciąży jeśli chodzi o swobodę we współżyciu :P No i chcę wrócić do ludzi, do pracy chociaż na rok :)

    Kruszynka, porozmawiaj z nim, a dodatkowo polecam conceive plus w aplikatorach dokarmia plemniki jakby były słabe albo było mało dobrego śluzu, nam pomógł :)

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Kruszynka91 Autorytet
    Postów: 511 558

    Wysłany: 10 lipca 2018, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozmawiałam z nim, on nie chce w publicznych miejscach się masturbowac, chce poczekać jeszcze 3 miesiace.. Uważa że niepowodzenia mogły być przez moją tarczyce i dopiero jeden miesiąc się staramy z poprawionym wynikiem tarczycy.

    km5sroeqzvrm7hel.png

    28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm

    1.04 - 2260g
    4.03 - 1600g
    19.12 - 320g
    03.09.18 - pozytywny test!
    Beta 05.09.18: 462
    14 cykli starań
    Hashimoto - euthyrox 100
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2018, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Można zabawić się w domu i oddać nasienie. ;)

  • karakorum Autorytet
    Postów: 706 624

    Wysłany: 10 lipca 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do produkcji dzieci - niektorzy poprzestają na jedynaku, a inni trzaskają jedno po drugim - najwazniejsze, by czuc się słusznie w lini swojego postępowania i nie sluchac zanadto zyczliwych :)

    Kruszynka, wydaje mi sie, ze u facetów perspektywa niepłodności nadeptuje o wiele boleśniej na ego, niż u kobiet. Głupie, no ale cóż...
    Absolutnie nie odpuszczaj, bo jego fochy mogą przeciągać starania w nieskonczonosc. Korona mu z glowy nie spadnie jak spuści z krzyża do kubeczka. Kobiety przechodzą sto razy więcej gorszego, by walczyć o dziecko. Glowa do gory :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 11:09

    tym_janek lubi tę wiadomość

    A. - 03.18 ❤️
    V. - 05.19 💜
    O. - 10.22 🩷
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 10 lipca 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiadomo, że każdy robi to co uważa za słuszne, mam nadzieję że mojego pytania nie odebrała jako atak :) ja nad takimi kwestiami zacznę się zastanawiać jak w końcu z jednym mi się uda.

    Kruszynko a nie macie możliwości odwieźć? Jak macie daleko to jakiś przytulny pokój wynajmijcie w pobliżu kliniki ;)


    Dziewczyny co za trauma. Ptaszek wlecial mi do pracy, poobijal się o okna i padł. Myślałam że zginął ale oddychal. Musiałam wynieść go na zewnątrz i dobić. Dawno się tak nie poryczalam .

    karakorum lubi tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • amarantowa Koleżanka
    Postów: 39 22

    Wysłany: 10 lipca 2018, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,jestem nowa.
    W końcu z odrobiną odwagi,żeby z kimś porozmawiać.

    Od 9 miesięcy staramy się z mężem o drugie dziecko (córeczka ma obecnie 2 lata). Początkowo braliśmy to na spokojnie, bo jednak przy pierwszej ciąży starania też były jak dla nas długie.
    Obecnie wydawało się,że wszystko idzie w kierunku mojej niedoczynności tarczycy i pcos. Jednak badania krwi wykluczyły i niedoczynność i pcos.
    Mąż się zbadał i jak się okazuje z jego wynikami nasienia jest gorzej (mamy porównanie do badań wykonywanych przed pierwszą ciążą).
    I tak jak wcześniej to mąż był tym, który za wszelką cenę chciał drugiego dziecka, tak teraz po wynikach totalnie się wyłączył i twierdzi,że przestało mu już zależeć. Nie chce się zgłosić ani do androloga ani do poradni leczenia niepłodności.

    A ja- jak to ja, patrząc na zdjęcia noworodkowe córki nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że mogłabym już tego więcej nie doświadczyć.

    Potrzebuję trochę wsparcia. :(

    karakorum lubi tę wiadomość

    6sutugpjcfamqpgx.png

    ex2bf71xf48ez5np.png
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 10 lipca 2018, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam Was dziewczyny i mam nadzieję, że nikogo nie urażę, ale jak czytam takie rzeczy to we mnie się po prostu gotuje. Niby kobiety to ta płeć słaba, a mężczyźni tacy silni i wspaniali, a jak przychodzi co do czego to zachowują się gorzej niż dzieci, bo dziecko jeszcze czasem można przekonać i wyjaśnić...

    Nikt nikomu nie każe się masturbować w miejscu publicznym. Nie staje widownia dookoła i nie obserwuje jego dzieła... Pomieszczenie jest zamknięte, jak ma potrzebe to może iść z partnerką, a często, tak jak dziewczyny piszą, może oddać próbkę w apartamencie albo w domu i dowieźć. Wielki wstydniś, a jak my rozkładamy nogi przed ginekologami i położnymi na każdej wizycie, a potem podczas porodów to i kilka osób nam tam zagląda i coś sprawdza to to nie jest problem prawda? No i oczywiście w męskiej logice to jest takie iczywiste, że lepiej jak sobie kobieta pomiesza trochę farmakologią w hormonach, niż po prpstu pujść, zrobić co należy i być może jej tego oszczędzić. Jeżeli dziecko jest wspólną decyzją to zawsze powinniśmy siedzieć w tym razem, nie ważne czy zaskoczy od razu czy po latach, a nie, że jedna strona robi wszystko a druga ma wszystko w dupie jakby to jej w ogóle nie dotyczyło.

    A potem drugi kwiatek co się leczyć nie chce. Pewnie jakbyś to ty musiała latać do ginekologa co drugi dzień to nie widziałby problemu i bardzo by chciał tego dziecka, ale jak sam musi ruszyć tyłek na wizytę to już jedno mu wystarczy...

    I za to wszystko można tylko teściom podziękować, bo może nauczyli synków jak puszczać dziewczynkę w drzwiach i jak zamontować półkę, ale że należy dbać o swoje zdrowie, badać się i być nie tylko silnym fizycznie ale też wspierającym dla drugiego człowieka to już nie nauczyli :/

    Zgodnie z WSZYSTKIMI wytycznymi dot. problemow z plodnoscia, nie powinno się w ogóle rozpoczynać nawet diagnostyki kobiety, a broń boże jej leczenia jakiegoś, dopóki nie zbada się nasienia mężczyzny. A problemy panów bardzo często rozwiązać można w sposób absolutnie nieinwazyjny zmianą diety, stylu życia i garderoby. Gdzie kobiece problemy to zazwyczaj bardziej złożony problem i rozwiązania tym bardziej są bardziej inwazyjne.

    To się wkurzyłam jak widać, ciążowe hormony dołożyły się do tego :P ale po prostu jak sobie pomyślę, że znów muszę iść na to cholerne OGTT, muszę co miesiąc się kłuć i sikać do kubeczka, bo jestem w ciąży więc muszę, a tym samym mężczyzna nigdy nie jest stawiany w takiej sytuacji, że musi się badać to mnie szlag trafia.

    Kruszynka91, PLPaulina, Marta..a, karakorum, lollla7, MartitaS, agniecha2101, Olinekka91, Dori1811, k91 lubią tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Kruszynka91 Autorytet
    Postów: 511 558

    Wysłany: 10 lipca 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amarantowa wrote:
    Mąż się zbadał i jak się okazuje z jego wynikami nasienia jest gorzej (mamy porównanie do badań wykonywanych przed pierwszą ciążą).
    I tak jak wcześniej to mąż był tym, który za wszelką cenę chciał drugiego dziecka, tak teraz po wynikach totalnie się wyłączył i twierdzi,że przestało mu już zależeć. Nie chce się zgłosić ani do androloga ani do poradni leczenia niepłodności.

    A ja- jak to ja, patrząc na zdjęcia noworodkowe córki nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że mogłabym już tego więcej nie doświadczyć.

    Potrzebuję trochę wsparcia. :(

    Czesc! To masz też problem z facetem podobnie jak ja ;) tylko mój boi się podejść do badania. Może zrób tak jak ja teraz wymyśliłam - kup witaminy dla mężczyzn na poprawę nasienia bez żadnych wizyt u lekarza. Powiedz mężowi jakie cuda działają te witaminy i może się przekona do dalszych starań :)

    km5sroeqzvrm7hel.png

    28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm

    1.04 - 2260g
    4.03 - 1600g
    19.12 - 320g
    03.09.18 - pozytywny test!
    Beta 05.09.18: 462
    14 cykli starań
    Hashimoto - euthyrox 100
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 10 lipca 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do facetów.. to mój w ogóle z bólem serca mi mówił, że musiał sobie sam poradzić przed badaniem bo jakoś 3-5 dni powinno minąć od ostatniego wytrysku, nam się jakoś nie udało podziałać wspólnie, a on pojechał w delegację. Na badanie generalnie nie wyobrażał sobie w ogóle iść sam tak jakby nigdy sobie sam nie działał.. i mam mętlik czy mój facet na prawdę nigdy tak sam jak zdarzy nam się przerwa? Byłam pewna, że każdy to robi. I nie powinien być to dla nich problem.
    Ten pokój generalnie jest całkiem spoko, wygląda jak taki hotelowy z łazienką, tylko zamiast łóżka u nas była kanapa dwuosobowa, pamiętam telewizor i dvd :P
    Ja się osobiście brzydziłam tam coś dotknąć chociaż wszystko było elegancko czyściutkie :)

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • karakorum Autorytet
    Postów: 706 624

    Wysłany: 10 lipca 2018, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Święte słowa, Tymjanek.

    A. - 03.18 ❤️
    V. - 05.19 💜
    O. - 10.22 🩷
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2018, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta..a wrote:
    Na badanie generalnie nie wyobrażał sobie w ogóle iść sam tak jakby nigdy sobie sam nie działał.. i mam mętlik czy mój facet na prawdę nigdy tak sam jak zdarzy nam się przerwa? Byłam pewna, że każdy to robi. I nie powinien być to dla nich problem.

    Marta ja teraz w ciąży mam takie przemyślenia.. czy mój mąż coś tam robi. :O :O Ale nie wiem czy jak zapytam to powie prawdę. :D

  • Kruszynka91 Autorytet
    Postów: 511 558

    Wysłany: 10 lipca 2018, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta ciekawe jak wygląda ten pokój pod lampą UV... Czy chociaż sufit się ostał czysty... hehe
    Paulina a w trzecim trymestrze to już w ogóle nie można?

    km5sroeqzvrm7hel.png

    28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm

    1.04 - 2260g
    4.03 - 1600g
    19.12 - 320g
    03.09.18 - pozytywny test!
    Beta 05.09.18: 462
    14 cykli starań
    Hashimoto - euthyrox 100
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2018, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kruszynka91 wrote:
    Paulina a w trzecim trymestrze to już w ogóle nie można?

    Ogólnie to całą ciążę można.. ;)
    Ale na początku miałam zakaz przez krwiaka. :O
    potem było pozwolenie, więc coś się działo. :D
    Ale później pojawiły się u mnie bóle spojenia wiec ogólnie seks nie jest czymś o czym myślę. Za bardzo boli mnie miednica.. :O więc za często nic się nie dzieje..

  • karakorum Autorytet
    Postów: 706 624

    Wysłany: 10 lipca 2018, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do samego konca mialam ochote, ale w ostatnich dwoch tygodniach mój nie chcial sie kochac - mialam ustawioną cesarke na zimno 5 dni przed teminem porodu (ulozenie posladkowe) i bał sie, ze sprowokuje akcje porodową ;)
    Skądinąd mial racje, choc z tego co widze, niektore tańczą, sprzatają, uprawiaja seks i przenoszą ciaze dwa tygodnie ;)

    Poczekalnia jestes z nami?

    Jutro 24 dzien cyklu. W cyklu z Nastusią w tym dniu test wyszedl pozytywny...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 17:27

    A. - 03.18 ❤️
    V. - 05.19 💜
    O. - 10.22 🩷
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 10 lipca 2018, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będziesz testować?

    f1d9680377.png
  • karakorum Autorytet
    Postów: 706 624

    Wysłany: 10 lipca 2018, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na razie sie uspokoje, bo mimo wszystko to wczesnie... Ale pod koniec tego tygodnia pewnie zatestuje :>
    Musze sobie zamowic jakis big pack testów, bo na tych drogeryjnych zbankrutuję.

    A. - 03.18 ❤️
    V. - 05.19 💜
    O. - 10.22 🩷
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a ja byłam w klinice niepłodności w końcu. W czwartek mam shsg, a mąż powtarza badanie nasienia.. przez pół roku mam być na stymulacji, jeżeli drożność bd ok. Ogólnie jestem zadowolona, bo lekarz bardzo konkretny i zaangażowany.

    tym_janek, karakorum, MartitaS, lollla7, Marta..a, PLPaulina lubią tę wiadomość

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 11 lipca 2018, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kruszynka właśnie dlatego bałam się cokolwiek dotknąć :P

    My od pobytu w szpitalu nic bo się boję o tą szyjkę mimo wszystko, jeszcze tydzień do donoszonej został.
    Miał dużo chęci na początku jak ja wymiotowałam i oprócz tego oznakiem ciąży były jeszcze duże piersi, tylko wtedy tez nie miał serca mnie taką wykończoną tykać :( później w miarę rośnięcia brzucha zaczął mnie omijać ewidentnie. Ostatnie zbliżenia były z mojej inicjatywy chociaż w sumie nie miałam ochoty ale szkoda mi go było.. No i on od momentu dosłownie jak się dowiedział o ciąży to zaczął panicznie się bać w każdej pozycji czy nie uciska mi brzucha gdzieś.. więc może coś mu w psychice się tak zakodowało? Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu go ten opór puści bo potem znowu połóg i przerwa będzie przymusowa :)

    Olinekk super, najważniejsze to mieć plan co dalej, bo taka bezradność i brak pomysłu co dalej bardzo męczy :)

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
‹‹ 303 304 305 306 307 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ