starajac sie o dziecko przestalam o siebie dbac:(
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Kochana własnie o to chodzi aby znalesc cos oprocz dziecka..
trezba znalesc w sobie sile zeby zadbac po pierowsze o siebei i o zwiazek
Kazda z Nas przechodzi gorsze i lepsze momenty .. ale jelsi zatracicsz s ie tylko w dziecku to daleko nie zajedziesz..
trzeba znalesc kompromis... cos co da ci radosc .. wiem.. w tym momencie jest to dziecko..
ale zadaj sobiepytanie czy wlasnie tego chcesz dla dzieck a.. aby jego matka byla nie zadowolona ze swojego zycia ze swojego wygladu
Na pierwszym miesjcu postaw siebei i zwiazek..bo to dzieki tym rzeczom.. powstaje dzieckomałaMyszka, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
1sarenka111 wrote:Dziekuje Ania_84
zeby sexik byl milszy fajnie jest zalozyc cos sexi
a zeby dobrze wygladac sexi .. trzeba o siebie zadbac
zacznijcie dla przyjemnosci ..
rbic wpsolne obiady, kupcie sobei jakas gre erotyczna
idzcie do kina.. zamiast kupic 2 testy kupcie bilety
siadz razem z mezem/ parterem.. obejrzcie zdj .. zobacz co w sobie wtedy widzieliscie i jak to bylo przed staraniem ..
Isia93 lubi tę wiadomość
-
Hmm... z taką spiną to będzie ciężko o fasolkę... Nasze organizmy nam robią psikusa, bo stresujemy się staraniem o ciążę, a jak jest stres, to ciało dostaje sygnał, że to nie jest dobry czas na dziecko i potrafi nawet zablokować owulację...
Zadbaj o siebie! Wyjdź z domu, może zapisz się na jakiś fitness, idź do fryzjera, do kosmetyczki, do kina... Zrób sobie pachnącą kąpiel przy świecach, jeśli masz wannę... Zadbaj o swojego mężczyznę, żeby się czuł kochany... Na pewno będzie łatwiejSiemka lubi tę wiadomość
-
Isia93 wrote:Mądre słowa Aniu
wiem jedno gdybysmy okolo rok temu skupilisie tylko na dziekcu .. nasze malzenswto by nie przetrwalo , dopiero od stycznia zaczelismy doceniac to co mamy.. bo mamy dziewczyny naprawde duzo .. mamy naszych mezczyzn ktorzy mimoiz nas wkurzaja .. to sa nasza oaza
a dwa jelsi zanidbujemy siebei to zaniedbujemy nasze zdrowie a konczy sie to tez wiekszymi problemami z zajsciem..
po pierwsze psychika .. ktora duzo potrafi nawet zablokowac owulacje.. po drugie .. waga .. ktora potrafi nam rozregulowac gosp hormonalna..
starajmy sie z rozwaga .. mamy wglad w nasz cykl.. jestesmy swiadome tego co sie dzieje.. i to powinnonam poki co wystarczyc..
Dżejzi, Maczek, momo1009, Yousee, mizzelka lubią tę wiadomość
-
KArola albo jest bezowulacyjny albo owulka byla nie dawno trodno powiedizec
-
ja też powtarzam zawsze sobie powtarzam, że nic na siłę, jednak z każdą @ jest wielkie rozczarowanie, płacz i żal... Muszę zmienić podejście inaczej wykończę i siebie i mojego narzeczonego
[*] 14.09.2014 r.
[*] 08.01.2015 r.
[*] 11.10.2015 r.
[*] 22.12.2015 r. -
nick nieaktualny
-
Ania_84 wrote:to tylko slowa osoby ktora juz to przeszla
wiem jedno gdybysmy okolo rok temu skupilisie tylko na dziekcu .. nasze malzenswto by nie przetrwalo , dopiero od stycznia zaczelismy doceniac to co mamy.. bo mamy dziewczyny naprawde duzo .. mamy naszych mezczyzn ktorzy mimoiz nas wkurzaja .. to sa nasza oaza
a dwa jelsi zanidbujemy siebei to zaniedbujemy nasze zdrowie a konczy sie to tez wiekszymi problemami z zajsciem..
po pierwsze psychika .. ktora duzo potrafi nawet zablokowac owulacje.. po drugie .. waga .. ktora potrafi nam rozregulowac gosp hormonalna..
starajmy sie z rozwaga .. mamy wglad w nasz cykl.. jestesmy swiadome tego co sie dzieje.. i to powinnonam poki co wystarczyc..
Też miałam taki czas, że nic mi się nie chciało, nie chciało mi się wstać z łóżka, wykąpać, pomalować, uczesać dosłownie nic. Chciało mi się tylko płakać z bezradności ;/
Ale uświadomiłam sobie jak to może wpłynąć na Nasz związek. Przecież każdy facet chce mieć zadbaną, wesołą kobietę w domu a nie ciągle płaczącu, brudną, zaniedbaną. Pomyślałam, że może zacząć oglądać się za innymi, może zacząć mnie zdradzać lub zostawić. Wiem, że mnie kocha no ale ile można.
W dodatku jak weźmie się za siebie to wracają chcęci do życia, humor się poprawia i wgl
Teraz czasem też miewam takie kryzysy, zazwyczaj w pierwszy dzień @ ale na drugi dzień już jest ok
Więc dziewczyny co by się nie działo trzeba pamiętać o sobie, o mężu, dbać o związek O dziecku nie da się przestać myśleć ale nie może to Nam przesłaniać całego świataagniesja lubi tę wiadomość
Walczymy o dobre nasienie i regulację hormonów
Od lipca 2014 na ovufriend. -
U mnie było podobnie. Od grudnia 2013 r. miałam taki problemy ze sobą, że wieczorny prysznic był dla mnie bez sensowną i niepotrzebną czynnością. Tak, tak, nawet do tego się doprowadziłam.
Teraz troszkę się pozmieniało. Nie robię testów ciążowych kilka razy w miesiącu, po cichu, żeby mąż nie wiedział.
Przede wszystkim odpuściłam, kiedy mój M. dostał pracę, o której marzył.
Teraz??? Teraz to ja oszalałam, ale na punkcie mierzenie temperatury, jedzenia tego, o czym bym nawet nie pomyślała, biorę witaminy, owszem nie byłam u fryzjera już długo, ale to dlatego, że mój M. poprosił mnie żebym zapuściła włosy, sprawdzam śluz, zapisuję to, co mnie boli, co na forum jestem non stop, z przerwami na zalogowanie na innym kompie.
W sierpniu miałam 2 tygodnie zwolnienia, który połączyło się z urlopem. W tym czasie, nie przestawaliśmy myśleć o dziecku, ale staraliśmy się być przede wszystkim ze sobą i korzystać z każdej chwili razem.
Postanowiłam, że do pracy będę chodziła dobrze ubrana. Na każdym dyżurze mam białą koszulę. Zaczęłam nosić spódnice, sukienki, eleganckie spodnie. Wszyscy od razu zauważyli, że coś się we mnie zmieniło. Od każdego usłyszałam miłe słowa, kiedy wchodzę do pracy słyszę: ale ładnie wyglądasz, o masz nową kieckę, o! ale się ładnie umalowałaś, co się stało, ale ślicznie się ubrałaś, nie poznaję Cię. Im więcej takich słów, tym bardziej chcę się pokazywać ludziom. Jeszcze parę miesięcy temu przychodziłam w luźnych spodniach, polarze, bluzie, bluzkach bokserkach, dresie. Dzisiaj usłyszałam, że w końcu ładnie wyglądam, a ja na to, że ja zawsze ładnie wyglądam, ale teraz wyglądam porządnie, tak jest różnica. Poza tym chyba bardziej podobam się M., jak ubiorę sukienkę, czy obcisłe spodnieWiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 20:52
Maczek lubi tę wiadomość
-
hmm a ja mam zupełnie odwrotnie, odkąd dowiedziałam się, że mam endometriozę to zaczęłam stosować dietę i zapisałam się na fitness, starając się o dzidzię jem dużo zdrowego jedzonka, dużo ćwiczę i schudłam znacznie. Jestem nafaszerowana witaminkami i czuję się super! polecam:)
-
a możliwe , że owulacja była w 33 dc????? Cykle mam 32-35 a jestem w 39dc dniowe ostatnio nie spóźniła się ani godziny była w 32dc. A teraz, od 8 dni bolą sutki i tylko tyle, jeszcze temp rośnie, zamiast na @ spadać nic z tego nie kumam...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 07:50
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualnymałaMyszka wrote:U mnie było podobnie. Od grudnia 2013 r. miałam taki problemy ze sobą, że wieczorny prysznic był dla mnie bez sensowną i niepotrzebną czynnością. Tak, tak, nawet do tego się doprowadziłam.
Teraz troszkę się pozmieniało. Nie robię testów ciążowych kilka razy w miesiącu, po cichu, żeby mąż nie wiedział.
Przede wszystkim odpuściłam, kiedy mój M. dostał pracę, o której marzył.
Teraz??? Teraz to ja oszalałam, ale na punkcie mierzenie temperatury, jedzenia tego, o czym bym nawet nie pomyślała, biorę witaminy, owszem nie byłam u fryzjera już długo, ale to dlatego, że mój M. poprosił mnie żebym zapuściła włosy, sprawdzam śluz, zapisuję to, co mnie boli, co na forum jestem non stop, z przerwami na zalogowanie na innym kompie.
W sierpniu miałam 2 tygodnie zwolnienia, który połączyło się z urlopem. W tym czasie, nie przestawaliśmy myśleć o dziecku, ale staraliśmy się być przede wszystkim ze sobą i korzystać z każdej chwili razem.
Postanowiłam, że do pracy będę chodziła dobrze ubrana. Na każdym dyżurze mam białą koszulę. Zaczęłam nosić spódnice, sukienki, eleganckie spodnie. Wszyscy od razu zauważyli, że coś się we mnie zmieniło. Od każdego usłyszałam miłe słowa, kiedy wchodzę do pracy słyszę: ale ładnie wyglądasz, o masz nową kieckę, o! ale się ładnie umalowałaś, co się stało, ale ślicznie się ubrałaś, nie poznaję Cię. Im więcej takich słów, tym bardziej chcę się pokazywać ludziom. Jeszcze parę miesięcy temu przychodziłam w luźnych spodniach, polarze, bluzie, bluzkach bokserkach, dresie. Dzisiaj usłyszałam, że w końcu ładnie wyglądam, a ja na to, że ja zawsze ładnie wyglądam, ale teraz wyglądam porządnie, tak jest różnica. Poza tym chyba bardziej podobam się M., jak ubiorę sukienkę, czy obcisłe spodnie
Pozdrawiam dziewczynymałaMyszka lubi tę wiadomość