Starające się co 2 dni
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam i zapraszam wszystkie kobietki ktore staraly sie badz staraja co drugi dzien i poskutkowalo to pozytywnym testem ciazowym. Zapraszam do podzielenia sie swoimi opiniami i przeżyciami na ten temat poniewaz sama staralam sie codziennie i nic z tego nie wyszlo slyszalam ze podobno taka metoda jest skuteczniejsza. Zapraszam do podzielenia sie swoimi opiniami na ten temat ;*
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny.
Podepnę się do Was, choć ja należę do codziennych staraczek.Tak 3-4 dni pod rząd.Wcześniej stosowalam metodę co 2 dzień i nie skutkowało. Zobaczymy jak będzie teraz po codziennych staraniach
Mnie zresztą ginekolog powiedział codziennie 1 raz dziennie w okresie śluzu płodnego.
A tu taki ciekawy artykuł ze statystyką:
http://npr.pl/index.php/content/view/317/42/
lulu_ovufriend lubi tę wiadomość
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
hej a my jak nam sie uda choć ostatnio co drugi dzien!!!
a mi znów Gin powiedziała ze najlepiej tak 3 dni przed owulacja !!!
ja juz sama nie wiem....najlepiej jednak na spontana , bez mysli o dziecku!zAgatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRudasek wrote:hej a my jak nam sie uda choć ostatnio co drugi dzien!!!
a mi znów Gin powiedziała ze najlepiej tak 3 dni przed owulacja !!!
ja juz sama nie wiem....najlepiej jednak na spontana , bez mysli o dziecku!
Ja ostatnio tak mycha probowalam 3 dni przed owulacja i niestety sie nie udalo wiec juz sama nie wiem jak najlepiej ale slyszalam ze co 2 dzien tez jest dobrze ze wzgledu na to ze plemniki sie regenreuja a nie jest ich mniej w przypadku np codziennego serduszkowania -
nick nieaktualny
-
a ja jak miałam ostatnio w 1cs pp monitoring i 13dc pęcherzyk miał już 19mm to lekarz "zalecił" codziennie aż do kolejnego monitoringu czyli w sumie to wyszło 3 dni
a co do tego, że co 2 dzień plemniki są zregenerowane to fakt, ale co dziennie ponoć też jest dobrze bo teoretycznie jest ich jednak mniej w nasieniu ale ponoć są bardziej żywe i bardziej ruchliwe...ale jak jest naprawdę to kto wie nawet co lekarz to inna bajka
a ja teraz czekam do wt. by dowiedzieć się czy z łaski swojej moja owulacja w 3cs pp się pojawiła/pojawi/ czy znowu strajkuje...
pozdrawiam z gorącej Bydgoszczy -
nick nieaktualnyMagda_lena88 wrote:a ja jak miałam ostatnio w 1cs pp monitoring i 13dc pęcherzyk miał już 19mm to lekarz "zalecił" codziennie aż do kolejnego monitoringu czyli w sumie to wyszło 3 dni
a co do tego, że co 2 dzień plemniki są zregenerowane to fakt, ale co dziennie ponoć też jest dobrze bo teoretycznie jest ich jednak mniej w nasieniu ale ponoć są bardziej żywe i bardziej ruchliwe...ale jak jest naprawdę to kto wie nawet co lekarz to inna bajka
a ja teraz czekam do wt. by dowiedzieć się czy z łaski swojej moja owulacja w 3cs pp się pojawiła/pojawi/ czy znowu strajkuje...
pozdrawiam z gorącej Bydgoszczy
Ja puki co jeszcze nie bylam na monitoringu bo zawsze jak mam owulacje to czuje lewy jajnik tak boli ale znosnie ale przy cyklu 26 dni owulke z reguly mam 12 dnia a nie 13ego hhe nie wiem czemu zawsze dzien wczesniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2014, 15:58
-
w sumie czy dochodzi do owulacji czy nie może potwierdzić tylko usg, bo np. temp, śluz, szyjka itp, to tylko "czynniki" wskazujące nam, że organizm się przygotowuje do owulacji ale czy pęcherzyk pękł itd. tego nie możemy być pewne na 100% czasem nawet usg się myli więc wg. mnie czy była prawidłowa owulacja wskazać może tylko poród
a to zapożyczyłam od Mizzelki z tematu "czerwcówki"
artykuł npr na jakiejś stronce
"Jak częste zbliżenia?
Publikacje medyczne z ostatniej dekady podważają dominujący wciąż pogląd, iż częste zbliżenia obniżają męską płodność. Okazuje się, że dwudniowe przerwy we współżyciu nie mają wpływu na jakość nasienia. Nawet codzienne współżycie nie powodowało obniżenia ilości i ruchliwości plemników u mężczyzn z nasieniem normalnej jakości, co więcej — paradoksalnie — poprawiało ich liczbę i ruchliwość u mężczyzn cierpiących na oligozoospermię (mających poniżej 20 mln plemników w 1 mililitrze ejakulatu). Powstrzymywanie się od współżycia przez mniej niż 10 dni nie ma znaczącego wpływu na morfologię nasienia, natomiast po dłuższej przerwie w zbliżeniach jej parametry ulegają pogorszeniu.
Wprawdzie sugerowanie określonej częstotliwości zbliżeń może powodować u małżonków niepotrzebny stres, wpływający niekorzystnie na ich starania, warto jednak wiedzieć, iż najwyższy wskaźnik płodności (37 procent) uzyskiwały pary współżyjące codziennie, nieco niższy (33 procent) podejmujące zbliżenia co drugi dzień, natomiast prawdopodobieństwo poczęcia spadało do 15 procent, jeżeli do współżycia dochodziło tylko raz na tydzień.
Małżonkowie starający się bezskutecznie o dziecko przeżywają oczywiste w takiej sytuacji napięcie emocjonalne, które może powodować niechęć do współżycia czy brak satysfakcji seksualnej. Stres jest często większy, jeśli para stara się monitorować dzień owulacji albo kieruje się przyjętym wcześniej schematem współżycia. W związku z tym należy poinformować małżonków, że największe prawdopodobieństwo poczęcia osiągną, współżyjąc co 1-2 dni, lecz równocześnie trzeba zwrócić uwagę, że nie powinni czuć się przymuszeni do rygorystycznego stosowania się do tego zalecenia."Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2014, 16:21
-
nick nieaktualnyMagda_lena88 wrote:w sumie czy dochodzi do owulacji czy nie może potwierdzić tylko usg, bo np. temp, śluz, szyjka itp, to tylko "czynniki" wskazujące nam, że organizm się przygotowuje do owulacji ale czy pęcherzyk pękł itd. tego nie możemy być pewne na 100% czasem nawet usg się myli więc wg. mnie czy była prawidłowa owulacja wskazać może tylko poród
a to zapożyczyłam od Mizzelki z tematu "czerwcówki"
artykuł npr na jakiejś stronce
"Jak częste zbliżenia?
Publikacje medyczne z ostatniej dekady podważają dominujący wciąż pogląd, iż częste zbliżenia obniżają męską płodność. Okazuje się, że dwudniowe przerwy we współżyciu nie mają wpływu na jakość nasienia. Nawet codzienne współżycie nie powodowało obniżenia ilości i ruchliwości plemników u mężczyzn z nasieniem normalnej jakości, co więcej — paradoksalnie — poprawiało ich liczbę i ruchliwość u mężczyzn cierpiących na oligozoospermię (mających poniżej 20 mln plemników w 1 mililitrze ejakulatu). Powstrzymywanie się od współżycia przez mniej niż 10 dni nie ma znaczącego wpływu na morfologię nasienia, natomiast po dłuższej przerwie w zbliżeniach jej parametry ulegają pogorszeniu.
Wprawdzie sugerowanie określonej częstotliwości zbliżeń może powodować u małżonków niepotrzebny stres, wpływający niekorzystnie na ich starania, warto jednak wiedzieć, iż najwyższy wskaźnik płodności (37 procent) uzyskiwały pary współżyjące codziennie, nieco niższy (33 procent) podejmujące zbliżenia co drugi dzień, natomiast prawdopodobieństwo poczęcia spadało do 15 procent, jeżeli do współżycia dochodziło tylko raz na tydzień.
Małżonkowie starający się bezskutecznie o dziecko przeżywają oczywiste w takiej sytuacji napięcie emocjonalne, które może powodować niechęć do współżycia czy brak satysfakcji seksualnej. Stres jest często większy, jeśli para stara się monitorować dzień owulacji albo kieruje się przyjętym wcześniej schematem współżycia. W związku z tym należy poinformować małżonków, że największe prawdopodobieństwo poczęcia osiągną, współżyjąc co 1-2 dni, lecz równocześnie trzeba zwrócić uwagę, że nie powinni czuć się przymuszeni do rygorystycznego stosowania się do tego zalecenia."
Wiem wiem ale czytalam ze owulacja tez objawa sie min bolem jajnika prawym lub lewym i zawsze mam tak jak oblicze sobie w kalendarzyku ale tak jak mowie nie 13 ego dnia tylko 12ego ale wiadomo to nie regula jak bylam jakis czas temu na badaniach to mialam jajniki w porządku inne znowu zamiast bolu jajnika maja plamienie w postaci niewielkiej ilosci krwi jak peknie pecherzyk ja tak kiedys mialam pamietam tylko raz inne znowu maja co innego ale mysle ze z czasem pojde do Ginka zobaczyc czy ten pecherzyk faktycznie peka czy nie -
Mery88 wrote:Kochana u mnie to nie mozliwe bo oboje pracujemy w tych godzinkach ale wieczorem jak najbardziej mam nadzieje ze pora dnia tutaj nie ma nic do rzeczy :P
Dla chcącego nic trudnego. Tez oboje pracujemy, ale zmiana godzin wspozycia zaowocowała zielonym kropkiem. Moga to byc przedzial 5-7.
-
nick nieaktualnyMyszka-Minnie wrote:Dla chcącego nic trudnego. Tez oboje pracujemy, ale zmiana godzin wspozycia zaowocowała zielonym kropkiem. Moga to byc przedzial 5-7.
-
ja wyczytałam na "czerwcówkach", że jednej z dziewczyn lekarz zalecił współżyć codziennie ale raz dziennie jak pojawi się śluz płodny bądź test ovu pozytywny i by to współżycie właśnie było wieczorem i od razu po tym iść spać.. ja to tak nie mogę..luzik trochę poleżeć ok ale po tym muszę siusiu i się umyć bo jakoś nie zasnę
życzę Wam udanego tygodnia