Cześć dziewczyny!
Postanowiłam napisać na forum, bo głowie się jaką decyzję podjąć, czy przystępować w poniedziałek do inseminacji, czy nie.
Nasza historia:
-starania 1 rok
-ja 29, maz 28
- badania u mnie:
mikrogruczolak przysadki: zbita prolaktyna dostimexem
AMH 6
Lewy jajowód drożny, pracy utrudniony przepływ, ale finalnie drożny
Mąż:
-1%morfologia nasienia, poza tym OK
przed samą inseminacja wykryto u mnie polip, jestem po stymulacji lametta, lekarka powiedziała, żeby podejść do tej inseminacji, a jak się nie uda to dopiero w następnym cyklu histeroskopia, co myślicie? Jest sens podchodzić? Czy najpierw histeroskopia?
Już od tego czytania forum i myślenia oszaleje! Może macie podobne doświadczenia:)