Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMother a moj gin wymagal zeby bylo 3-4 razy w tygodniu przez caly cykl, nie tylko w czasie plodnych. Na to i czasu i checi nawet nie bylo.
A dzis taka sytuacja. Mąż sie do mnie przytulil od tylu i zaczal całować w szyje i moja corka to zobaczyla. Nie to ze przy dziecku sie nie przytulamy czy nie calujemy, nie kryjemy sie z tym tylko na co dzien zyje sie w biegu i wogole naprawde rzadko takie czulosci. I corka taka oburzona "co wy robicie?" a mąż ze sie przytulamy, na to ona juz calkowicie innym tonem ze tez chce i biegnie bo byla w drugim pokoju a my w kuchni. Mile to bylo. Takie zwykle przytulanie. -
Dzień dobry panienki ☺️ ale zapowiada się piękny dzień ☀️ jakie macie plany? My chyba po obiadku ruszymy nad jezioro.
Jagoda jak tam sytuacja u Ciebie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2020, 08:44
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
U mnie dziewczynki chyba też się nic nie dzieje. Trzymajcie kciuki żeby nas wypisali
Była doktor na obchodzie powiedziała że zapisy KTG są dobre ale mam cały czas leżeć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2020, 10:22
-
Wreszcie Was nadrobiłam
Jagoda ogromne kciuki, jutro będziesz już wiedzieć czy wychodzisz?
Wiera udanego wypoczynku, mam nadzieje ze uda się skorzystać z tej sypialni ❤️
Adele u nas jeszcze tylko mąż nie ubrany ma zamiar kupic spodnie i koszule w sobotę przed chrzcinami, szaleństwo. Mówiłam żeby wcześniej pojechał to oczywiscie wszystko inne ważniejsze
Dzieci już mam ubrane i siebie tez. Nawet pierwszy raz od 10 lat chyba będę profesjonalnie umalowana ale taka jakaś mam chęć ładnie wygladac tego dnia☺️
Mother jazda pakujcie się i wyruszajcie, żal nie skorzystać z takiej pogody.
My wlasnie u szwagierki tez nad jeziorem. Już po śniadanku kawce wiec niedługo się wybieramy ba plazing ☺️ -
nick nieaktualnymother84 wrote:Dzień dobry panienki ☺️ ale zapowiada się piękny dzień ☀️ jakie macie plany? My chyba po obiadku ruszymy nad jezioro.
Jagoda jak tam sytuacja u Ciebie?
A ja bylam w kościele, zrobie obiad i biore się za balagan w kuchni. Ledwo żyje, wstalam o 5 zeby mleczko Oli sciagnac zeby znow z rana krzyku nie narobila. W dzien latwiej jak nie bedzie chciala mrozonki. Teraz to dopiero mam problem. -
Dzis 16 dzien cyklu...wiec teraz czekamy na dobre wiesci .jajniki nadal czasem mnie zakluja ..nigdy tak nie mialam po owu,moze po tym hsg cos sie pozmienialo. Do lekarza nie jestem zapisana narazie, od hsg kazal sie starac naturalnie bez kontroli, ale teraz jak sie nie uda ide wymusic tabletki clo, zastrzyk na pekniecie i luteine,mam juz dosc czekania a to mnie wsprowadzi w depresje.
A my dzisiaj leżymy plackiem...nic nie robie. Zadnej soboty przez cale wakacje nie mielismy dla naszej trojki tylko dla siebie. Znajomi którzy mieszkaja z dziecmi w bloku traktuja nasz dom i ogrod jak miejsce dla swojego relaksu...tel od rana co weekend .czasem nawet przyjada bez zapowiedzi bo chca sie pokapac w basenie i grilla zjesc ktorego oczywiscie ja musze zrobic i wszystko kupic. Rozumiem raz na jakis czas,ale co sobote to juz przesada.. mialam 2 tyg urlopu i pomimo naszego wyjazdu nad morze to ten drugi tydz mnie styral ,dodatkowo podrzucane z rodziny do mnie dzieci pod opieke .fajnie bo corka ma sie z kim pobawic ,ale od godz 7 do 21 tez przesada, bo bratowa chce sobie na spokojnie po pracy dom posprzatac. Wrrrr ... a ja nie potrafie odmowic.
Teraz ja wam sie wyzalilam 🤣 -
AdelaX jutro jedynie może będę wiedziała co z szyjką i z rozwarciem. Czy sytuacja w jakiś sposób się poprawia. Oby tylko nic nie postępowało. Wyjść napewno jeszcze nie wyjdę więc nawet się nie nastawiam. Kurcze tu tyle dziewczyn które urodzić chcą a nie mogą, straszą je indukcją lub cc. Ale jakos tak im to przychodzi że prawie w ostatniej chwili się zaczyna ruszać.
Wkurzające są te przeciwności losu. Ja muszę leżeć plackiem żeby się ratować przed porodem a one muszą chodzić i różne rzeczy majązakladane żeby jakoś się ruszyło -
nick nieaktualnyUdalo sie. Weszla mrozonka 🙌. Nie cala porcja ale zakladam ze na tyle byla Ola głodna. Inaczej rozmrazalam. I co jeszcze - smak mojego mleka kiedys a teraz to ogromna roznica, tamtego ja nie bylam w stanie pic i te mrozonki maja tamten smak, wyciagam z lutego, teraz jest calkiem smaczne. Wiedzialam ze sklad mleka sie zmienia ale zeby smak?
-
Iza może zapytaj co mam na chrzciny haha .. jedyne co to niecałe ubranko dla Ignasia 🙊
Adelax leeeee to ty już praktycznie gotowa na chrzciny a mąż sobie pewnie raz dwa poradzi z zakupem 😅 ja dopiero jutro idę coś dla siebie kupić i dokupić dzieciakom a mąż też musi koszule kupić ale kiedy ma zamiar nie wiem 🙄 pomijając,że jeszcze robie tort... I się obudziłam wczoraj zamawiałam wszystko do niego 😅 w ogóle to myślałam,że 2tyg jeszcze mam a nie tydzień hah 🤔
Wiera ale super,ze synek się tak cieszyl 🥰 ja mojego musze czasem siła ciągnąć na plażę... 😓 A pogoda nooo udała wam się bardzo 😁
Jagoda trzymam kciuki żeby było dobrze ❤️
no i nie wiem juz co jeszcze miałam napisać .. 😑Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2020, 22:54
-
Mother biorąc pod uwagę moją karnację, to prędzej się zrobię na ciemny róż 😃
Jagoda kciuki za pomyślne wieści jutro
Kinga to z asertywnoscią możemy sobie przybić piątkę... Ale Twoi znajomi to już gruba przesada, jeśli się ktoś wprasza non stop to powinien mieć tyle przyzwoitości, żeby zrobić sałatkę czy przynieść mięsko na grilla 🙄 Przecież to też wydatek, a basen sam się nie utrzymuje, ech nie rozumiem takich ludzi 🤷🏼♀️ Co oni biedni ze sobą robią, jak Was nie ma w weekend :p
U nas z kolei w domku obok jest rodzina z dwuletnią dziewczynką, zagiloną od dziś i klejąca się do naszego synka 🤦🏼♀️ Rodzice jej nawet tych gili nie wycierają, łazi i zlizuje je spod nosa bleee. I kąpali się dziś w morzu... Cud będzie jak się młoda nie rozłoży. Niby każdy robi jak uważa, ale mam nadzieję, że nie sprzeda tego gila mojemu 😤
Adele jak mieszkacie blisko morza to pewnie już mu się "przejadło".Nam się bardzo ogólnie podoba nadmorski klimat i to powietrze, jest czym oddychać, nie to co u nas w centrum
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2020, 23:00
-
Wiera oj fuuu z tymi gilami 😅 taaaa przejadlo mu się choć dziś nawet z chęcią pojechał ✌️ ja uwielbiam morze ale w jesień, zimę i wiosnę haha latem też fajnie się poopalac czy pokapac ale jednak za dużo ludzi 😛 choc mamy takie swoje miejsca gdzie jest mało. Ale kocham spacery nad morzem jak jest zima 🥰
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2020, 23:10
-
Dziś jechaliśmy nad morze przed 19 jak wszyscy już wracali 😅
[/url]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2020, 23:14
pola89, mother84, AdelaX, calanthe lubią tę wiadomość
-
Adele rozumiem Cię, mieszkam w okolicy, gdzie jest dużo działek i latem właśnie zjeżdżają działkowcy i od razu tłumy w sklepach, awantury, a co dopiero hordy turystów nad morzem, potrafią dać w kość 😅 Też byliśmy dziś koło 19, zupełnie inaczej jak jest 1/4 osób
A w zeszłym roku "zaszalałam" i poszłam sobie przed szóstą rano na spacer i wtedy dosłownie kilka sztuk razem ze mną było na plaży. Inna inszość jak to mawia mój mąż
Adele27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAdele27 wrote:Dziś jechaliśmy nad morze przed 19 jak wszyscy już wracali 😅
[/url]
Pozazdroscic takich widokow. U mnie sady, sady, sady... Pieknie jest wiosna.
My ten rok w domu, za duzo wydatkow.
Adele na pewno cos jutro kupisz, jakąś kiecke czy co tam lubisz. -
Adele no widok piękny 😍 ja też kocham morze, jak przychodzi dzień powrotu do domu to jak patrzę ostatni raz na te fale to aż mi się płakać zawsze chce.
Adele no to trzymam kciuki, żebyś wszystko dziś pokutowała 😁 bo czasu już niewiele 😉
Jagoda daj znać co tam Ci dziś na obchodzie powiedzą.
Ja zdążyłam odprowadzić synka do przedszkola i tak się rozpadało, łącznie z burzą! Ale może chociaż powietrze się zmieni ☺️ i zaczęłam ostatni tydzień urlopu 😵 ja nie chcę wracać do pracy! Dobrze mi w domu, najchętniej to bym już na jakieś L4 poszła, a potem rok macierzyńskiego 😁😁😁
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Jagoda ojej ojej. jak tam dzisiaj, byłaś badana? a jak synek w domku bez Ciebie ?
Adele pięknie !!
nam się udało w lipcu wybrać na 5 dni urlopu i bardzo byliśmy zadowoleni, chcielibyśmy jeszcze wyskoczyć na jakieś 2 dni na termalne baseny.
a tak poza tym to odkad wrociłam do pracy, nie moge na zakretach wyrobic, a dni leca tak szybko, ze szok.córka- 2011
syn- 2019 -
Wiem, ale to w sumie znajomi mojego meza,tzn ten kolega piwko z moim a ja musze siedziec z jego zona. Jak mowie do meza ze troche tego za duzo ,to on na to ze pogadamy jak przyjedzie moj brat z zona. A wczoraj godz 15 jemy obiad,telefon od innych znajomych ..co robicie ? Bo nie mamy co robic i w sumie juz jestesmy blisko was i wpadniemy...ok...dawno nie byli. ona w ciazy ,pokazala mi zdjecia z usg,zobaczylam,pogratulowalam, poszlam do lazienki i musialam sie wyplakac.w zabawkach corki znalazla prawdziwy stetoskop ktory dostala moja corka od dziadka.polozyla sie ciezarna na lozku mojej corki i sluchala bicia serca dziecka i ruchy.ja bylam zalamana ze to nie ja leze teraz i nie slucham 😭
Co do mojej owulacji...nie wiem czy sie przesunela czy co .od wczoraj mam wiecej mokro i sluz taki owulacyjny przezroczysty.w jednym takim zaywazylam nitki krwi.dzisiaj tepy bol ledzwi i juz nie jajnikow a podbrzusza. Temp juz nie 37.2 tylko 36.8. To owulacja czy juz po ,czy ten spadek to znak ze to byl cykl bezowulacyjny ? -
Hej.
Wg usg szyjka dalej 8-9mm. Badali mnie i stwierdzili żelepiej to wygląda niż w czwartek i na środę zlecili badania krwi i znowu badanie ginekologiczne. Chcą mnie w środę wypisać ale jak powiedziałam że mam roczne dziecko w domu i nie dam rady leżeć jeśli mąż wróci do pracy to stwierdzili że jeszcze pomyślą co zrobić i w środę podejmą decyzję