Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza37 wrote:Witaj naburmuszona. Jak sytuacja? Gin jest pewien że była teraz owulka? A może nie była? Tylko szykuje się mega giga miesiączka rodem z rzeźni? Przepraszam że tak brzydko to opisałam ale często ta pierwsza po porodzie właśnie taka jest.
A ja zaliczyłam totalny zjazd ze zdrowiem do tego stopnia że dostałam skierowanie do szpitala na kardiologię ☹️. Tak bardzo mnie lekarz wczoraj nastraszył, nie wiem jak ja sama wróciłam samochodem z miasta, prawie całą noc nie spałam bo tak mi serce dokuczało, powiedział że holter pokazuje tragedię z moim sercem, do tego guzy na tarczycy kwalifikujące się do biopsji, że jak szybko czegoś z tym nie zrobię to może być bardzo źle. Rano wybrałam się do lekarza rodzinnego, ten mnie uspokoił, powiedział że to nie jest sprawa do szpitala, dostałam całą litanie badań z krwi i moczu do zrobienia, skierowanie do endokrynologa i kardiologa na cito i jak będą wyniki to będą działać, dadzą leki na ile mogą, specjaliści dopomogą ale to wygląda na tarczyce. I chociaż na chwilę mam odpuścić pracę 🙁
Potwierdził że była. Muszę iść znowu żeby zobaczył. Dalej nic u mnie.
Jeju jak u Ciebie ciężko, trzymaj się 💪💪💪👩30 🧔30 🐶1 🐤5
👶🏼 marzec 2024, poród CC
🤱🏼 kp nocne
❤️🔥 starania o rodzeństwo od marca 2025
💊 PCOS -
nick nieaktualnyNaburmuszona to musisz iść do gina. Nic sie nie poradzi.
Nie ma lekko. Ostatnio mam wrażenie że wszystko jest pod górkę. Tu z czegoś się cieszę a za chwile zonk, wcale nie jest dobrze i tak ciągle. Pogoda dobija, moje truskawki, fasolka i kapustą ponad pół żywota kisza się pod włóknina, robal i zielsko szaleje, mróz szaleje.
W niedzielę mamy bierzmowanie Zuzi, dzisiaj byłam z nią na zakupach, masakra - ona taka niezdecydowana, nic nie kupiliśmy, pójdzie w spodniach i to będzie kolejny powód do kłótni z teściowa bo ona uważa że nie wypada. No i porywam się z motyka na słońce i robię na niedzielę obiad na 20 dorosłych osób i jeszcze dzieci 🤦, zamierzam wszystkich zmieścić w moim salonie, ku wielkiemu niezadowoleniu teściowej bo ona ma więcej miejsca i żeby u niej to zrobić. Raz tam poszłam z gośćmi i nigdy więcej. To moje dziecko, moja impreza, moi goście, mój pokój i moja kuchnia w której dobrze się czuje i jak mam sprzątać to u siebie, i przed i po, i to ja chcę obsługiwać a nie tracić czas na szukanie byle szklanki i widelca i o wszystko pytać, nie będę ukrywać że po 15 latach ja nie potrafię funkcjonować w kuchni teściowej. Ja mogę jeść w kuchni jak się nie zmieszczę przy stole. I kolejne niezadowolenie teściowej bo poprosiłam moją mamę żeby upiekła mi ciasto bo nie wypada. Nie raz ja coś robiłam jak mama robiła jakaś gościnę i nie wstydzę się poprosić o małą pomoc, nie proszę o zrobienie góry kotletów. Tak więc w tym tygodniu moje serducho będzie szaleć bo nerwy źle na niego wpływają. -
nick nieaktualnyDziś 28 DC. Z jednej strony modlę się żeby okres był na czas a z drugiej mam nadzieję że jednak poczeka do poniedziałku. Bardzo boli mnie brzuch ☹️.
W środę byłam u kardiologa. Wyszłam taka wk... Co to za lekarz który przeleciał pobieżnie po moich badaniach, stwierdził że tam nic nie ma, nawet TSH (tak szybko oglądał te badania) i że holter jest źle zrobiony i co- dał mi skierowania na identyczne badania tylko muszę zrobić to u nich i zostawił mnie bez jakichkolwiek leków i pomocy aż na 2 mies. bo kolejna wizyta na którą jestem w stanie wykonać te badania dopiero za 2 miesiące. Paranoja. Dziękuję teściowej że mi poleciła naprawdę fajnego lekarza 😤. Dla niej fajny bo ona co wizytę pcha mu wszystko co u nas urosło, kłócę się z nią żeby nie dawała ale mogę mówić a ona swoje. -
nick nieaktualnyDziewczyny chciałabym się pożegnać. Postanowiłam usunąć konto na Ovu... Już czas.
Wczoraj było bierzmowanie Zuzi, takie z zaskoczenia, tylko 2 miesiace żeby się przygotować, między czasie trochę sprzeczek z mężem, ciche dni, "wpadka" której finału jeszcze nie znam. Ale to bierzmowanie, nie moje ale córki ale myślę że otwiera nam nowy etap w życiu, mam nadzieję że lepszy niż ostatnie tygodnie i nie gorszy niż wspólne 15 lat. Wczoraj zrobiłam obiad po bierzmowaniu, i był tort - na urodziny męża i na naszą 15 rocznicę ślubu którą będziemy obchodzić w czerwcu. Mam chwilowe upadki ale wiem że też potrafię zrobić, zmotywować się, i moi bliscy też potrafią i wspólnymi siłami wczoraj się udało i jak wspólnie będziemy dzialac to wszystko nam się uda 💪.
Dziękuję wam za ten piękny czas tu spędzony, za te słowa wsparcia, dodawania otuchy, radości razem ze mną. Jeszcze raz dziękuję. I życzę Wam wszystkiego najlepszego, aby Wasza droga była prosta i taka jaką chcecie. Pozdrawiam goraco w ten zimny maj w czasach globalnego ocieplenia 🤣
Iza- stary dinozaur na forum.
Ps. Jak się usuwa konto???Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja, 09:23
Darrika lubi tę wiadomość
-
Naburmuszona nie czytałam wstecz. Czyli pierwsza po porodzie?. I cały czas Kp?
No ja Ize tutaj poznałam w końcówce 2021 albo początek 2022 (nie pamietam kiedy tutaj dołączyłam). A ostatnio odpuściłam zaglądanie. Eh..
-
Ja teraz tylko kp nocne aka smoczek usypiacz, nie mam serca odstawić.
Pierwsza po porodzie, jestem super szczęśliwa.
Wydaje mi się że to Ovarin... Zaczęłam brać ponad tydzień temu
👩30 🧔30 🐶1 🐤5
👶🏼 marzec 2024, poród CC
🤱🏼 kp nocne
❤️🔥 starania o rodzeństwo od marca 2025
💊 PCOS -