Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
olciaa wrote:Objawiła się w ten sposób, że poszłam do ginekologa i powiedziałam, że planuje za rok być w ciąży. Więc lekarka zleciła mi badania między innymi tarczycy.
Jak wyszły mi podwyższone to zleciła mi antyTPO i wyszło mega wielkie. Później usg tarczycy.
Dopiero jak trafiłam do dobrego endokrynologa to zaczął mnie leczyć. I wtedy po lekach zauważyłam, że jednak można nie spać w ciągu dnia i że mam energię do życia. Bez leków mogłabym spać po 20h dziennie.
ostatnia @ 05.11
6 cs. O pierwsza fasolkę
27 lat. -
nick nieaktualnyHej hej ciężko za wami nadążyć od dzisiaj rozpoczynam kolejne próby jedno mnie tylko zastanawia ta miesiaczka w czasie ciazy. Niby moje testy negatywne a odrzuca mnie od kawy i fajek zaczynam wieczorem testowanie owulacyjne i do dziela
testować będę 25.11
. Niestety pracuje na produkcji dzwigam i stoję codziennie od 8-12h w pracy więc zależy mi na jak najszybszym zwolnieniu ciazowym czy w 3 tygodniu ciąży ginekolog wypisze mi w razie czego już zwolnienie?
-
olciaa wrote:warto zbadać.
Natomiast, nie trzeba mieć stricte wszystkich objawów by mieć hashimoto. Ja jestem przykładem osoby która ma wagę w normie, a mimo to ma hashi
Mojej córki wychowawczyni ma.hashi.
Starali się o dziecko rok czasy i w czerwcu się udało. Kobieta jest bardzo szczupła i też nigdy nie podejrzewała, że może być na to chora.
W uregulowaniu bardzo pomaga dieta bezglutenowa
olciaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTusia_87 wrote:Jeżeli potwierdzi ciaze na USG i powiesz ze masz prace fizyczna ciężka dzwigam itd..
Zanim zrobisz USG potwierdzające ciaze możesz wziąć zwolnienie od lekarza pierwszego kontaktu a dopiero później ginekolog przepisze
Tak tylko właśnie tego zwykłego L4 chciałam uniknąć że względu na kasę.....a sądzę że 3 tydzień na usg to lekarz może nie zechciec wypisać zwolnienia chyba że Beta zaraz po tescie -
Tasza wrote:Kuchcinka a jak robisz betę to ile masz - tak normalnie wg laboratorium? Ja na przykład w miesiącach kiedy kompletnie nic się nie dzieje to mam wówczas betę <0,1. A jeśli miałam miesiące udane to zawsze ruszyło powyżej 0,1 np. w sierpniu zaczynałam od 0,24 i rosło. Tak to wygląda u mnie. Może też tak masz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 18:17
-
Kuchcinka wrote:Kate ja tez rozumiem Twoje obawy, to tak jak pisałam wczoraj - na sama myśl o ciazy japa sie cieszy a jak człowiek juz widzi te dwie kreski to wiecej jest niedowierzania i strachu niż radości, przynajmniej ja tak miałam. Ale głowa do góry, jak zobaczysz wreszcie swojego synka i go przytulisz staniesz sie najszczęśliwsza osoba na ziemi
A co do mojego testowania to cieżko mowić zeby ta beta cos pogorszyła, bo ostatnie kilka dni to była czysta katorga dla mnie i tez wariowałamco ma byc to bedzie, nic wiecej juz w tej chwili nie moge zrobic tylko czekać na @ i ew. powtórzyć test we wtorek.
-
Tusia_87 wrote:Dziewczyny mąż mi zapowiedział żebym miała się na baczności haha
MACA zakupiona teraz będziemy się bzykac jak króliki
Śluzu mam dziś masę wodnisty ze hej!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a4319a26c602.jpg
Tusia Brawo Ty
Powodzenia:) -
Hej wpadłam tylko na chwilkę, powiedzcie mi bo zauważyłam w wielu u was na wykresach że współżyjecie podczas @.. Nie Przeszkadza wam to że się z was leje? Ja bym nie dała rady,
28.06.2022 FET 4BA 🙏 Accofil, encorton, neoparin, embrioglue
👶4dpt ⏸️ beta 11.50mlU
prog. 28.39ng
👶6dpt 45.19mlU prog. 30.61ng
👶7dpt 80.08 mlU
👶8dpt 128.67mlU
👶10dpt 424.01mlU prog. 24.42 ng
👶13dpt 2550mlU prog.31.41ng
👶15dpt 7519mlU prog.43.67ng
👶17dpt 15864mlU GS 1.03cm
👶20dpt GS 1.5cm + pęcherzyk żółtkowy
👶22dpt GS 1.91cm,YS 0.37cm,CRL 0.22cm
Mamy ❤️
👶24dpt CRL 0.33cm FHR 120bpm
👶7w1d CRL 1.21cm FHR 144 bpm
👶8w4d CRL 2.02cm FHR 163 bpm
👶9w0d CRL 2.35cm FHR 173 bpm
👶11w1d CRL 4.76cm FHR 173 bpm
👶 12w0d prenatalne + pappa- ok
👶16+4 158g szczęścia
👶20+0 połówkowe 347g szczęścia FHR150
👶29+0 prenatalne 1280g
👶33+4 2076g
👶37+4 3000g
👶38+4 3230g
CC 39+1 3760g 57cm ❤️
❄️4BB
Syn 11.09.2012 ❤️
Syn 10.03.2023 ❤️ -
A to nie widziałam
Mam 27 lat, mój mąż 32. Pracuję w korporacji międzynarodowej, bardzo nie lubię swojej pracy.
Jestem z Warszawy i tu mieszkam.
W maju Mieliśmy pierwszą próbę starań, która zakończyła sie powodzeniem.
Od 23 dc cyklu plamiłam. Te niecałe 3 miesiące ciąży to był dramat.
Bardzo źle sie czułam, miałam zainfekowany organizm. Byłam w szpitalu co drugi dzień. Lekarze nie chcieli mi dać nawet zwolnienia, bo nie miałam zadnych krwiaków, na usg nic sie nie odklejało. Mówili, że nic sie nie da zrobić. Albo bedzie dobrze, albo nie. Co mnie doprowadzało do szału. Szlam do pracy, w toalecie patrzyłam śluz z krwią i wychodziłam, pieprząc czy mnie wywalą czy nie i tak przez dwa miesiące. W 9 tyg okazało sie, że serce przestało bić. Miałam łyżeczkowanie. Okazało sie, ze miałam jakieś bakterie w sobie. Leczę teraz zapalenie śluzówki żołądka. Leczyłam zapalenie śluzówki macicy, która była w strasznym stanie. Co najlepsze dopiero łyżeczkowanie to pokazało. Trzech niezależnych lekarzy stwierdziło, ze to było bezpośrednio przyczyną poronienia. Wcześniej przed ciąża miałam plamienia ale miałam robione hormony, usg, cytologię i nie wiedzieli co mi jest. Dopiero musiałam poronic i mieć łyżeczkowanie, żeby dowiedzieć się, że toczył się tam proces zapalny.
Mąż to przeżył traumatyczne, bo ja sie zachowywałam jak wariatka i boi się powtórki. Dlatego jak na razie ciezko jest z nim zaplanować coś.no i tyle chyba ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 18:57