X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o Dziecko 2017/2018 cd kafe..
Odpowiedz

Starania o Dziecko 2017/2018 cd kafe..

Oceń ten wątek:
  • MajciaC Autorytet
    Postów: 779 456

    Wysłany: 10 lutego 2022, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lerka, dopiero odczytałam.. Tak strasznie mi przykro.. Chyba każda z nas wie co teraz przeżywacie.. Przytulam mocno na odległość🤗 Nic więcej powiedzieć nie jestem w stanie..

    ug37cwa1gu19btx1.png
    klz915nmo4mexrtd.png
    wnide6ydqexw1l6i.png
    [38cs]- w sumie 40cykli
    10.01.2006r- córka( 1cs)
    06.2014- początek starań;
    28.04.2017r- HSG-ok
    29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
    2cykle z dupkiem
    7 cykli monitorowanych
    Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
    11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego 2022, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy to odpowiednia grupa do przygotowań do IUI?:)

  • MajciaC Autorytet
    Postów: 779 456

    Wysłany: 11 lutego 2022, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, tutaj rozmawiamy, wspieramy się, śmiejemy i też tak się dzieje, że czasem razem płaczemy..

    lerka2016 lubi tę wiadomość

    ug37cwa1gu19btx1.png
    klz915nmo4mexrtd.png
    wnide6ydqexw1l6i.png
    [38cs]- w sumie 40cykli
    10.01.2006r- córka( 1cs)
    06.2014- początek starań;
    28.04.2017r- HSG-ok
    29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
    2cykle z dupkiem
    7 cykli monitorowanych
    Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
    11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle
  • MajciaC Autorytet
    Postów: 779 456

    Wysłany: 8 grudnia 2022, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Dawno wątek umarł ale może jeszcze tu jesteście?
    Wczoraj po wielu miesiącach prób dostania się do ginekologa w końcu mi się udało.. Chciałam iść, bo mam coraz więcej objawów, które miałam od zawsze ale się nasiliły. I niestety, moje obawy się potwierdziły.. Mam endometriozę, widać było zmiany w jajnikach i macicy, plus zrosty..
    Do tej pory nikt z lekarzy mnie nie słuchał, prosiłam o laparoskopię, mówiłam, że zapłacę jeśli to problem tylko niech ktoś sprawdzi. Zawsze usłyszałam, że moje objawy nie są typowe dla tej choroby.
    Usłyszałam tylko jedno zdanie, które rozwaliło mnie po całości:" zna już pani przyczynę niepłodności".. po 8 latach?! Serio?! Pi eprzone 5 lat badań, jakiś monitoringów, ujów, mujów i nikt nigdy nie zauważył TEGO?!
    Pani doktor pocieszyła, że za pół roku możemy zacząć działać.. serio..? Teraz..? O kilka lat za późno..
    Jestem tak rozgoryczona, zła, smutna i zawiedziona, że nie mogę sobie z tym poradzić😔
    Z kim jak nie z wami się tym podzielić? Wy mnie zrozumiecie najlepiej..

    ug37cwa1gu19btx1.png
    klz915nmo4mexrtd.png
    wnide6ydqexw1l6i.png
    [38cs]- w sumie 40cykli
    10.01.2006r- córka( 1cs)
    06.2014- początek starań;
    28.04.2017r- HSG-ok
    29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
    2cykle z dupkiem
    7 cykli monitorowanych
    Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
    11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle
  • Marchewa88 Znajoma
    Postów: 17 5

    Wysłany: 8 grudnia 2022, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MajciaC wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Dawno wątek umarł ale może jeszcze tu jesteście?
    Wczoraj po wielu miesiącach prób dostania się do ginekologa w końcu mi się udało.. Chciałam iść, bo mam coraz więcej objawów, które miałam od zawsze ale się nasiliły. I niestety, moje obawy się potwierdziły.. Mam endometriozę, widać było zmiany w jajnikach i macicy, plus zrosty..
    Do tej pory nikt z lekarzy mnie nie słuchał, prosiłam o laparoskopię, mówiłam, że zapłacę jeśli to problem tylko niech ktoś sprawdzi. Zawsze usłyszałam, że moje objawy nie są typowe dla tej choroby.
    Usłyszałam tylko jedno zdanie, które rozwaliło mnie po całości:" zna już pani przyczynę niepłodności".. po 8 latach?! Serio?! Pi eprzone 5 lat badań, jakiś monitoringów, ujów, mujów i nikt nigdy nie zauważył TEGO?!
    Pani doktor pocieszyła, że za pół roku możemy zacząć działać.. serio..? Teraz..? O kilka lat za późno..
    Jestem tak rozgoryczona, zła, smutna i zawiedziona, że nie mogę sobie z tym poradzić😔
    Z kim jak nie z wami się tym podzielić? Wy mnie zrozumiecie najlepiej..

    Ja dopiero zaczynam przygodę z diagnozą i właśnie tego się boję, że będzie szukanie, staranie i nadzieja a później płacz i złość.

    MajciaC lubi tę wiadomość

  • dłukachna Autorytet
    Postów: 615 487

    Wysłany: 8 grudnia 2022, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MajciaC wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Dawno wątek umarł ale może jeszcze tu jesteście?
    Wczoraj po wielu miesiącach prób dostania się do ginekologa w końcu mi się udało.. Chciałam iść, bo mam coraz więcej objawów, które miałam od zawsze ale się nasiliły. I niestety, moje obawy się potwierdziły.. Mam endometriozę, widać było zmiany w jajnikach i macicy, plus zrosty..
    Do tej pory nikt z lekarzy mnie nie słuchał, prosiłam o laparoskopię, mówiłam, że zapłacę jeśli to problem tylko niech ktoś sprawdzi. Zawsze usłyszałam, że moje objawy nie są typowe dla tej choroby.
    Usłyszałam tylko jedno zdanie, które rozwaliło mnie po całości:" zna już pani przyczynę niepłodności".. po 8 latach?! Serio?! Pi eprzone 5 lat badań, jakiś monitoringów, ujów, mujów i nikt nigdy nie zauważył TEGO?!
    Pani doktor pocieszyła, że za pół roku możemy zacząć działać.. serio..? Teraz..? O kilka lat za późno..
    Jestem tak rozgoryczona, zła, smutna i zawiedziona, że nie mogę sobie z tym poradzić😔
    Z kim jak nie z wami się tym podzielić? Wy mnie zrozumiecie najlepiej..

    No ja pierdziele, tyle lat i dopiero teraz ktoś otworzył szerzej oczy 😡. Nasza służba zdrowia to jest jakiś dramat. Kochana tule Cię mocno 😘

    MajciaC lubi tę wiadomość

    dłukachna

    201408201880.png

    201802021578.png

    201912065365.png
  • IlonaQ Ekspertka
    Postów: 223 95

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MajciaC wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Dawno wątek umarł ale może jeszcze tu jesteście?
    Wczoraj po wielu miesiącach prób dostania się do ginekologa w końcu mi się udało.. Chciałam iść, bo mam coraz więcej objawów, które miałam od zawsze ale się nasiliły. I niestety, moje obawy się potwierdziły.. Mam endometriozę, widać było zmiany w jajnikach i macicy, plus zrosty..
    Do tej pory nikt z lekarzy mnie nie słuchał, prosiłam o laparoskopię, mówiłam, że zapłacę jeśli to problem tylko niech ktoś sprawdzi. Zawsze usłyszałam, że moje objawy nie są typowe dla tej choroby.
    Usłyszałam tylko jedno zdanie, które rozwaliło mnie po całości:" zna już pani przyczynę niepłodności".. po 8 latach?! Serio?! Pi eprzone 5 lat badań, jakiś monitoringów, ujów, mujów i nikt nigdy nie zauważył TEGO?!
    Pani doktor pocieszyła, że za pół roku możemy zacząć działać.. serio..? Teraz..? O kilka lat za późno..
    Jestem tak rozgoryczona, zła, smutna i zawiedziona, że nie mogę sobie z tym poradzić😔
    Z kim jak nie z wami się tym podzielić? Wy mnie zrozumiecie najlepiej..

    Majcia, bardzo mi przykro... Że nie trafiłaś na lekarza, który by was w tym poprowadził, wysłuchał, sprawdził.😔 ale nie wierze w przypadki. Moze taka wlasnie jest wasza droga. Czy Twoja endometrioza jest zaawansowana? Co mowil lekarz? Napisze Ci tez, ze sama endometrioza i zrosty nie gwarantują ciąży. Ja jestem rok po zabiegu laparo i histero a dzidziusia nadal nie ma, ale trzymam za was kciuki! Wiem jak to jest czekać, choć mój staż jest o połowę krótszy. Ale uczucia, my staraczki mamy podobne. Ściskam😘

    MajciaC lubi tę wiadomość

    Starania od Września 2018❤️‍🩹
  • MajciaC Autorytet
    Postów: 779 456

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IlonaQ wrote:
    Majcia, bardzo mi przykro... Że nie trafiłaś na lekarza, który by was w tym poprowadził, wysłuchał, sprawdził.😔 ale nie wierze w przypadki. Moze taka wlasnie jest wasza droga. Czy Twoja endometrioza jest zaawansowana? Co mowil lekarz? Napisze Ci tez, ze sama endometrioza i zrosty nie gwarantują ciąży. Ja jestem rok po zabiegu laparo i histero a dzidziusia nadal nie ma, ale trzymam za was kciuki! Wiem jak to jest czekać, choć mój staż jest o połowę krótszy. Ale uczucia, my staraczki mamy podobne. Ściskam😘

    Tak, jest w zaawansowanym stadium, aktywna.. nie mogę znieść myśli, że lekarz od leczenia niepłodności nie zrobił badań, że jak się upierałam, że coś jest nie tak a hormony pracują dobrze, to zróbmy laparoskopię.. No ale po co.. I to boli najbardziej..
    4 lata temu postanowiliśmy odpuścić, przewartościowaliśmy pewne rzeczy, znaleźliśmy plusy, dzięki którym przestaliśmy myśleć o potomku.. Nie wyobrażam sobie teraz, mając ustatkowane życie, 17letnią córkę, prawie 40 lat na karku znowu się w to "bawić"..
    Ilona, pierwsze badanie jakie miałam to HSG, pytałam czy nie lepiej laparo.. Nie wiem czy to by coś zmieniło, może nic ale przynajmniej już wtedy wiedziałabym, że naprawdę zrobiliśmy wszystko.
    Teraz priorytetem jest to zaleczyć i przetrawić, by nie zwariować.
    A za Ciebie i wszystkie inne staraczki trzymam mocno kciuki! Pamiętajcie dziewczyny, żądajcie badań..

    ug37cwa1gu19btx1.png
    klz915nmo4mexrtd.png
    wnide6ydqexw1l6i.png
    [38cs]- w sumie 40cykli
    10.01.2006r- córka( 1cs)
    06.2014- początek starań;
    28.04.2017r- HSG-ok
    29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
    2cykle z dupkiem
    7 cykli monitorowanych
    Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
    11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle
  • IlonaQ Ekspertka
    Postów: 223 95

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje za kciuki.
    Przykro mi, ze spotkała Cie taka historia.. na szczęście to nie Ty nawalilas i nie możesz mieć pretensji do siebie. Masz Córkę i to się liczy :)

    A powiedz jak udalo wam sie przewartościować życie? Tez bym chciala. Mysle, ze to byłoby bardziej wartościowe niż takie czekanie i walka z emocjami.

    Marchewa88 lubi tę wiadomość

    Starania od Września 2018❤️‍🩹
  • MajciaC Autorytet
    Postów: 779 456

    Wysłany: 8 stycznia 2023, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IlonaQ wrote:
    Dziekuje za kciuki.
    Przykro mi, ze spotkała Cie taka historia.. na szczęście to nie Ty nawalilas i nie możesz mieć pretensji do siebie. Masz Córkę i to się liczy :)

    A powiedz jak udalo wam sie przewartościować życie? Tez bym chciala. Mysle, ze to byłoby bardziej wartościowe niż takie czekanie i walka z emocjami.

    Musieliśmy dużo o tym rozmawiać, choć to bardzo trudny temat i bardzo ważne życiowe decyzje.
    W każdej możliwej chwili, która nas spotykała znajdowaliśmy plusy, choćby tego, że zbuntowanej nastolatce mogliśmy poświęcić całą swoją uwagę. Uważamy to za nasz sukces, bo bardzo szybko udało nam się ją ogarnąć, a kłopotów z nią mieliśmy i to sporo. Pomimo iż był to bardzo intensywny czas i pewne sprawy powodowały, że nie spaliśmy po kilka nocy to przetrwaliśmy i wszyscy mamy się dobrze. Kolejnym plusem i to zaraz po przygodach z buntami córki były właśnie cisza, spokój i przespane noce, których bardzo potrzebowaliśmy. Do tego inwestycja w córkę- korepetycje, szkolenia, kursy, wycieczki- nie ograniczamy się. Nie mamy dylematów wydatkowych. Na każdym kroku pojawiają się plusy. Owszem tęsknimy za tym co utracone, bardzo chciałam urodzić Mężowi dziecko, dać mu potomka, jest mi przykro, że się nie udało.. jest to taka nasza strata, przeżyliśmy w pewnym sensie żałobę. Ale teraz naprawdę cieszymy się z tego co mamy, co udało nam się wspólnie osiągnąć. W głębi serca każde z nas czuje żal, ale trzeba żyć dalej i pogodzić się z tym faktem, że rodzicami będziemy tylko dla jednej córki, która jest dla nas najważniejsza i jedyna😊

    ug37cwa1gu19btx1.png
    klz915nmo4mexrtd.png
    wnide6ydqexw1l6i.png
    [38cs]- w sumie 40cykli
    10.01.2006r- córka( 1cs)
    06.2014- początek starań;
    28.04.2017r- HSG-ok
    29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
    2cykle z dupkiem
    7 cykli monitorowanych
    Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
    11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle
  • lerka2016 Autorytet
    Postów: 604 286

    Wysłany: 10 stycznia 2023, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majcia, tak strasznie mi przykro, nie wyobrażam sobie, co czujesz. chyba ze złości rozniosłabym tego lekarza, który odmówił Ci tych badań. Ale tak jak wcześniej ktoś napisał, pamiętaj, nic nie dzieje się bez przyczyny.... Fajnie, że napisałaś, to napewno jakaś szkoła dla każdej staraczki.

    Jeśli chodzi o mnie , to zgodnie z tym, co widzicie na stopce, jestem po drugiej stracie:( Uwierzcie mi, że po naszych przejściach, w życiu bym nie przypuszczała, że czeka nas cos takiego.... zaraz po pierwszej stracie, jak tylko hormony się uregulowały BEZ NAJMNIEJSZEGO PROBLEMU zaszłam w kolejną ciążę - tym razem usłyszałam nawet bicie serduszka. Jednak nasza radość nie trwała dużo dłużej niż za pierwszym razem. poroniłam jakoś w 9/10 tygodniu. Zmieniłam lekarza, wykonałam całą serie badań genetycznych(oczywiście wszystko prywatnie za ok. 2 tys. złotych) i wyszło, że mam mutacje genu pai1 i prawdopodobnie to jest przyczyną poronień. Otrzymaliśmy zalecenia, co do kolejnej ewentualnej ciąży i zobaczymy..... Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie. Odezwijcie się proszę od czasu do czasu co tam u Was, bo tak smutno bez tego wątku;)

    PS. Nasz synuś ma się znakomicie! i wciąż uważam, że decyzja o adopcji była najlepszą, jaką mogliśmy podjąć w naszym życiu!!!! i będzięmy kochać nasze dziecko zawsze i bez względu na wszystko najmocniej na świecie!!!:)

    MajciaC lubi tę wiadomość

    Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko.
    Tylko załóż wygodne buty,
    bo masz do przejścia całe życie...
    Jan Paweł II

    07.12.2017 r.pierwsze spotkanie w OA
    27.12.2017 r. złożenie dokumentów
    26.03.2018 r. wywiad Pań z OA w domu
    07.05.2018 r. badanie psychologiczne w OA
    09.05.2018 r. badanie pedagogiczne w
    07 - 09.06.2018 r. kolejne badania psych i ped.
    08.2018 r. kwalifikacja I stopnia. do warsztatów szkoleniowych.
    czekamy na termin szkoleń.....
    11 - 12.2018 szkolenia przygotowujące do przysposobienia.
    11.01.2019 r. mamy kwalifikacje!!! :)
    ......czekamy na TEN telefon......
    6.02.2020 zadzwonili😍😍😍😍
    11.02.2020 rozmowa w ośrodku-przedstawienie propozycji
    21.05.2020 na zawsze razem......
    28.09.2020 sprawa o przysposobienie
    02.2022 r. [*] aniołek 7 tc. (ciąża naturalna)
    09.2022 r. [*] aniołek 7 t. c. (ciąża naturalna)
  • MajciaC Autorytet
    Postów: 779 456

    Wysłany: 23 maja, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane!
    Wątek umarł na amen ale może któraś zobaczy mój post😊
    Czekam na operację usunięcia macicy.. endometrioza I adenomioza rozgościły się u mnie na całego..
    Jestem po wizycie w klinice w Gdyni, teraz czekam sobie aż do mnie zadzwonią, że to już ten czas by przyjechać i dać się pokroić..
    Bardzo długo zwlekałam z tą decyzją, myślałam że jest szansa to gó...no wyleczyć.. . Niestety, lekarz w klinice rozwiał moje wątpliwości, zgasił ostatnią iskierkę nadziei.
    Ludzie często pytają :" No ale czemu masz z tym taki problem? Przecież ona już nie jest do niczego potrzebna". Nie rozumieją, że jest to taka kropka nad "i" w kwestii dziecka.. Nie rozumieją co dzieje się w głowie kobiety, która kilka razy w miesiącu przez kilka lat latała na badania krwi, monitoringi i inne pierdoły, bo to by po 10 latach usłyszeć, że choroba jest nie od dziś.. Że gdyby ktoś wcześniej coś zauważył, że gdyby lekarze słuchali.. Żal. Myślę, że nadal czuję ogromny żal do lekarzy o zbagatelizowanie objawów jakie miałam od zawsze.. . Żal o to, że przez nich już nigdy nie urodzę dziecka mężowi.. Żal o to, że prosiłam o laparoskopię, bo wtedy byłoby wiadomo co się tam dzieje, to zrobili mi jakieś hsg, które nic nie dało, a bolało strasznie.. Żal, że dawali nadzieję, zgarniali kasę, kwalifikowali do inseminacji, nie widząc, że macica jest za duża, okrągła, cała w zmianach, a CRP za wysokie bo pewnie przeszłam infekcję bezobjawowo, a temperatura rośnie sobie raz na jakiś czas, bo to pewnie obrona organizmu przed alergenami... Szok...
    W chwili obecnej dla mnie już nie ma ratunku. Ale moja córka ma dokładnie takie same objawy jak ja i nie pozwolę, by przytrafiło jej się to samo co mi, żeby nie daj Boże nie okazało się, że przez bagatelizowanie lekarzy ona w ogóle w ciążę nie zajdzie. Dziś jestem mądrzejsza i już wiem co trzeba robić.
    Dziewczyny, walczcie o swoje, słuchajcie swoich organizmów. Jeżeli czujecie, że coś jest nie tak to domagajcie się diagnozy, niech szukają aż znajdą! I nie pozwólcie sobie w kaszę dmuchać.
    Ściskam Was🍀

    ug37cwa1gu19btx1.png
    klz915nmo4mexrtd.png
    wnide6ydqexw1l6i.png
    [38cs]- w sumie 40cykli
    10.01.2006r- córka( 1cs)
    06.2014- początek starań;
    28.04.2017r- HSG-ok
    29.06.2017r- 1-sza wizyta w poradni lecz.niepł.
    2cykle z dupkiem
    7 cykli monitorowanych
    Koniec starań w 2020r. Cieszymy się tym co mamy.
    11.2022- diagnoza endometrioza aktywna- endovelle
‹‹ 338 339 340 341 342
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ