Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasz ma 2 lata... Też jest pieszczoch... Mnie to chyba traktuje jak mamęZielonaHerbata wrote:Ona34- to może i u mnie pojawi się sluz po inofemie
My mamy 🐈 ale to jest taki przytulak i leniuch
ale daje mi mega dużo radości i cieszę się go mam 
czasami się zastanawiam jak zareaguje na dziecko 
to za mną tęskni, to mi na kolana się pcha... Ito przy mnie zawsze leży... Ja ogólnie kocham zwierzęta no ale mój mąż trochę mniej więc mamy tylko jednego ... A szkoda...
-
Ona34 wrote:I u mnie Lulu 1dc ...Lulu83 wrote:Witam się w 1 dniu cyklu 🤦. 😶
I ja sie dołączam 🤐🤐🤐 tez 1..Ona 👰🏼
pełen pakiet - PCOS, hashi, niedoczynność, insulinooporność
AMH, TSH - w normie
generalnie zlecone badania - w normie
Clostilbegyt, Euthyrox 75, Glukophage 1500, Ovarin 💊
On 🤵🏽
1% pierwszej klasy , 9% drugiej klasy, 24% trzeciej klasy
78% wiązanie
Selen i cynk 💊
start starań 01.2019
pierwsze badania 06.2019
klinika 01.2020
18.03 - pierwszy 💉 ovitrelle
01.04 - beta ❌
23.04 - drugi 💉 ovitrelle
06.05 - beta 8.88
08.05 - beta 47.77
12.08 - beta 197
15.05 - pęcherzyk 4mm 🥰🤰🏼
mum of 🐈 and hope 🤰🏼 soon
-
Ona34 wrote:Haha ja bym chciała jeszcze 1 psa i kota ale mój mąż ma dosyć naszgo jednego wariata z adhd😂😂😂
My dobraliśmy psinę do kotki i jak na razie zachwytu nie ma 🤪🤪🤪Ona 👰🏼
pełen pakiet - PCOS, hashi, niedoczynność, insulinooporność
AMH, TSH - w normie
generalnie zlecone badania - w normie
Clostilbegyt, Euthyrox 75, Glukophage 1500, Ovarin 💊
On 🤵🏽
1% pierwszej klasy , 9% drugiej klasy, 24% trzeciej klasy
78% wiązanie
Selen i cynk 💊
start starań 01.2019
pierwsze badania 06.2019
klinika 01.2020
18.03 - pierwszy 💉 ovitrelle
01.04 - beta ❌
23.04 - drugi 💉 ovitrelle
06.05 - beta 8.88
08.05 - beta 47.77
12.08 - beta 197
15.05 - pęcherzyk 4mm 🥰🤰🏼
mum of 🐈 and hope 🤰🏼 soon
-
Hej dziewczyny, tule mocno was. 1 dc czyli 1 dzień ciąży 😅 trzymam kciuki za nowe cykle.
U mnie wczoraj masakra była, bolał mnie jajnik, brzuch co jakiś czas, bóle jak na okres też były. Czułam się mega rozpalona. Ogólnie no myślałam, że okres już przyjdzie. Nawet mój humor wczoraj sięgnął dna ⏬. Zrobiłam test, żeby się dobić 😂 moja logika jest straszna haha wydawało mi się, że jakaś blada krecha się pojawiła, ale olałam. Dzisiaj wyrzucam a tam coś widać, ale po czasie więc test do śmieci. Nie wiem co mną kierowało żeby testować 10dpo, jestem zwolenniczką testowania jak najpóźniej i tego się trzymałam. A wczoraj... Zacmienie mózgu chyba 😂
Dzisiaj bóle przeszły póki co,, obudziłam się w nawet dobrym humorku i nie czuje tego co wczoraj. Czekam więc na @ i trzeba jakoś to przeżyć
Milego dnia 🍀
Angelinaaa lubi tę wiadomość
💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm
-
o0lola0o wrote:My dobraliśmy psinę do kotki i jak na razie zachwytu nie ma 🤪🤪🤪
Ja musiałam jakiś czas mieszkać z mamą jak byłam w ciąży (w mieszkaniu okazało się, że mamy grzyba a ja miałam straszna alergie i szukaliśmy nowego bo tam nic nie działało na niego). Musiałam zamieszkać z moją kochana adoptowaną psinka, a mama miała jeszcze kota. Początki były trudne - kot ustawiał psa 😂. Do dziś Wika ma szramę na pysku. Dosłownie czaił się na nią zza mebli i rzucał się. Po czasie to Wika go ustawiła sobie. Zaczęli się tolerować i żyli w pewniej sposób w zgodzie. A gdy wychodziliśmy z domu to spali razem w jedbym miejscu 😂. Oczywiście wyjadali sobie z misek - kot jej żarcie a Wika jego. Nawet raz zorganizowali napad na przysmaki. Kot wspiął się na szafkę i wywalił siatkę z przysmakami. Wika rozwaliła siatkę i razem zjedli wszystko. Tak więc wspólne cele i czas daje rade żeby zwierzaki się tolerowały 😂💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm
-
Oby oby (:aliciaaa wrote:Ja musiałam jakiś czas mieszkać z mamą jak byłam w ciąży (w mieszkaniu okazało się, że mamy grzyba a ja miałam straszna alergie i szukaliśmy nowego bo tam nic nie działało na niego). Musiałam zamieszkać z moją kochana adoptowaną psinka, a mama miała jeszcze kota. Początki były trudne - kot ustawiał psa 😂. Do dziś Wika ma szramę na pysku. Dosłownie czaił się na nią zza mebli i rzucał się. Po czasie to Wika go ustawiła sobie. Zaczęli się tolerować i żyli w pewniej sposób w zgodzie. A gdy wychodziliśmy z domu to spali razem w jedbym miejscu 😂. Oczywiście wyjadali sobie z misek - kot jej żarcie a Wika jego. Nawet raz zorganizowali napad na przysmaki. Kot wspiął się na szafkę i wywalił siatkę z przysmakami. Wika rozwaliła siatkę i razem zjedli wszystko. Tak więc wspólne cele i czas daje rade żeby zwierzaki się tolerowały 😂
Ja sie umówiłam na 23 go na monit i moze od razu bedzie zastrzyk 🤐 testowanie byłoby w urodziny Starego 😅
Ona 👰🏼
pełen pakiet - PCOS, hashi, niedoczynność, insulinooporność
AMH, TSH - w normie
generalnie zlecone badania - w normie
Clostilbegyt, Euthyrox 75, Glukophage 1500, Ovarin 💊
On 🤵🏽
1% pierwszej klasy , 9% drugiej klasy, 24% trzeciej klasy
78% wiązanie
Selen i cynk 💊
start starań 01.2019
pierwsze badania 06.2019
klinika 01.2020
18.03 - pierwszy 💉 ovitrelle
01.04 - beta ❌
23.04 - drugi 💉 ovitrelle
06.05 - beta 8.88
08.05 - beta 47.77
12.08 - beta 197
15.05 - pęcherzyk 4mm 🥰🤰🏼
mum of 🐈 and hope 🤰🏼 soon
-
Ja jedyne na co się umówiłam to badania jutro o 7:20 xD co mnie na taką godzinę podkusiło?
Hormony + glukoza + TSH + toxo + różyczka.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Hahahah dobre cwaniaki;) mój pies też zostawał u moich rodziców jak na wakacje jechaliśmy, a tam jest mój kot którego nie chcieliśmy brać podczas przeprowadzki to też były walki;) teraz już jest okaliciaaa wrote:Ja musiałam jakiś czas mieszkać z mamą jak byłam w ciąży (w mieszkaniu okazało się, że mamy grzyba a ja miałam straszna alergie i szukaliśmy nowego bo tam nic nie działało na niego). Musiałam zamieszkać z moją kochana adoptowaną psinka, a mama miała jeszcze kota. Początki były trudne - kot ustawiał psa 😂. Do dziś Wika ma szramę na pysku. Dosłownie czaił się na nią zza mebli i rzucał się. Po czasie to Wika go ustawiła sobie. Zaczęli się tolerować i żyli w pewniej sposób w zgodzie. A gdy wychodziliśmy z domu to spali razem w jedbym miejscu 😂. Oczywiście wyjadali sobie z misek - kot jej żarcie a Wika jego. Nawet raz zorganizowali napad na przysmaki. Kot wspiął się na szafkę i wywalił siatkę z przysmakami. Wika rozwaliła siatkę i razem zjedli wszystko. Tak więc wspólne cele i czas daje rade żeby zwierzaki się tolerowały 😂
-
Zaczelam 2miesiace temu prywatnie do gyncentrum - wcześniej i prywatnie i NFZ lekarze... Tam jest mało ludzi, prosza przychodzić max 15min przed umówiona wizyta... Zobaczymy... Też mam mieć monitoring ale zwrócę uwagę na te moje plamienia i ogromny ból piersi po owulacji.... Czuje sie zmotywowana, chce działać..ZielonaHerbata wrote:Chodzisz prywatnie ? Jak u Ciebie wyglądają wizyty, dużo ludzi jest w poczekalni ?
Także chciałabym iść w nowym cyklu na monitoring i się zastanaiwm,czy to bezpieczne teraz,czy lepiej się wstrzymać.
Daj znać jak po wizycie, trzymam kciuki abyś dowiedziala się samych dobrych wiadomości
ZielonaHerbata lubi tę wiadomość
-
Ja bym chyba robiła kolejny test jakbym zobaczyła na nim coś 😂aliciaaa wrote:Hej dziewczyny, tule mocno was. 1 dc czyli 1 dzień ciąży 😅 trzymam kciuki za nowe cykle.
U mnie wczoraj masakra była, bolał mnie jajnik, brzuch co jakiś czas, bóle jak na okres też były. Czułam się mega rozpalona. Ogólnie no myślałam, że okres już przyjdzie. Nawet mój humor wczoraj sięgnął dna ⏬. Zrobiłam test, żeby się dobić 😂 moja logika jest straszna haha wydawało mi się, że jakaś blada krecha się pojawiła, ale olałam. Dzisiaj wyrzucam a tam coś widać, ale po czasie więc test do śmieci. Nie wiem co mną kierowało żeby testować 10dpo, jestem zwolenniczką testowania jak najpóźniej i tego się trzymałam. A wczoraj... Zacmienie mózgu chyba 😂
Dzisiaj bóle przeszły póki co,, obudziłam się w nawet dobrym humorku i nie czuje tego co wczoraj. Czekam więc na @ i trzeba jakoś to przeżyć
Milego dnia 🍀 -
Ja miałam idelanie co 28 dni a jak zaczęłam brać bromergon to mi się rozregulowal do 35 dni... A w tym miesiącu 28 dni i jest @....ZielonaHerbata wrote:W ogóle wcześniej miałam cykle 28-29 dni a od czasu jak zaczelismy starania, to moje cykle się wydłużyły do okolo 33 dni. Strasznie mnie to wkurza, taka złośliwość
-
Ona34 wrote:Ja bym chyba robiła kolejny test jakbym zobaczyła na nim coś 😂
Przemyślałam sprawę, że może w środę siknę jak nie pojawi się okres 😂 . Zwłaszcza, że te wszystkie boleści przeszły😜 dzisiaj 11 dpo. W środę już powinien być wiarygodny.
Chociaż u mnie jak zaczynam za wcześnie testować to zawsze dupa, więc nawet nie nastawiam się na jakiś pozytywny finał 😂💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm
-
Hmmm macie może tak dziewczynki, że czujecie wilgoć ale tak naprawdę, jak przyłozycie kawałek papieru to jest sucho?Starania wstrzymane do odwołania - rozstałam się z partnerem
półtora tygodnia przed naszą rocznicą Dbam teraz tylko o swoje zdrowie.
Suple: 💊wit. D, A+E, Magnez B6, wit. z grupy B, len (ziarno i olej), Wiesiołek, MACA, Q10, Inofem
Piję: Sok z granata i kiszonego buraka (nie każdego dnia ale w miarę regularnie)
Fanka zdrowego odżywiania i aktywnego trybu życia (gupi wirus!)
Progestoron:
(kwi) - 0,342 ng/ml 😭
(lip 2020 - po kuracju Duphastonem) - 25,80 ng/ml Dzięki Ci Boże! 😇🥳
TSH - (kwi 2020) 1,731 μIU/ml (lip 2020) - 1,260
FT3 - (kwi 2020) 3,32 pg/ml (lip 2020) 2,63
FT4 - (kwi 2020)1,29 ng/dl (lip 2020) 1,06
Estradiol - 281,40 pg/ml
FSH - 3,23 mIU/ml
LH - 11,23 mIU/ml
Prolaktyna - 9,2 ng/ml
Testosteron - 50 ng/dl
30-07-2020
Sód - 140
Potas - 4,42
Żelazo - 89,1
