Starania o Tęczowego Malucha 🌈💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Butterfly23 wrote:Pandzia kciuki ✊🏻✊🏻✊🏻
Pinkflower bolał mnie żołądek przez pierwsze kilka dni. Zmniejszyłam dawkę na jakiś czas i było ok. A pijesz zakwas z buraka?
Miłego dnia ☀️ przesyłam trochę słoneczka, bo pogoda za oknem paskudna…
Właśnie biorę jedna tabletkę a boli. Nie pije, zapomniałam o tym na śmierć, zaraz zamawiam jakiś. Polecasz konkretny ?29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Pinkflower wrote:Nawet palce u stóp mam zaciśnięte 🤞🤞🤞❤
Nie ukrywam. Nie czuję już tego podekscytowania co miesiąc temu.
Wtedy myślałam, że to już, za chwileczkę, zaraz będę w ciąży.
A teraz już mam te same myśli co po stratach - że to się już nigdy nie uda.
Ale oczywiście dbam o siebie nadal, siłownia, leki, suple dieta ciągle są. Ale jest trudno -
Elza1234 wrote:Tak, jutro idę na badania z krwi. Jak będą ok to pewnie w czw po USG dostanę termin transferu.
Mocne kciuki 🤞🤞❤️ musi być dobrze!Elza1234 lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Elza1234 wrote:Dzięki.
Nie ukrywam. Nie czuję już tego podekscytowania co miesiąc temu.
Wtedy myślałam, że to już, za chwileczkę, zaraz będę w ciąży.
A teraz już mam te same myśli co po stratach - że to się już nigdy nie uda.
Ale oczywiście dbam o siebie nadal, siłownia, leki, suple dieta ciągle są. Ale jest trudno
🫂
Jesteś wspaniała osoba i robisz wszystko co możesz żeby się udało. Bardzo Cię podziwiam i życzę żeby się udało 🤞🤞🤞🤞🌈🌈🌈🫂Elza1234 lubi tę wiadomość
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Powiem Wam, że podglądam czasem dinusiowy wątek i tam już tyle dziewczyn jest w ciąży. Mam nadzieję, że u nas też wreszcie ruszy dalej po Pandzi i Smerfetce 🤞🤞🤞🙏
Elza1234, Smerfetkaa lubią tę wiadomość
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Elza trzymam kciuki za Was 🤞🧡 🌈
U nas też na wątku się dużo dzieje, dziewczyny tyle badań, leków... Musi się udać nam wszystkim 🥰Elza1234 lubi tę wiadomość
2023:
2x CB
2x puste jajo płodowe
💔
2024:
Marzec ⏸️
Euthyrox,Encorton,Acard,Accofil, Neoparin, Utrogestan ->Cyclogest, Prolutex, Duphaston
02.04 pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
16.04 mamy ♥️ 152ud, CRL 1.32
29.04 CRL 2.59
15.05 ♥️158ud, 5.29 Maluszka
20.05 I prenatalne, niskie ryzyka
12.06 150g dziewczynki 💗
02.07 262g 🎀
15.07 II prenatalne, 336g 🌸
30.07 530g 💖
27.08 1kg małej pandzi 🐼
19.09 III prenatalne, 1404g
24.09 1668g 🥰
22.10 2525g 💕
05.11 2936g
✅
APS, kariotyp, badanie genetyczne po poronieniu, MUCHa 2x, AMH, badania hormonalne, USG 3d macicy, allo mlr, cross match
❌
Kir AA, Pai- 1 homo, TSH, histeroskopia: stan zapalny endometrium -> antybiotyk
On:
✅
Morfologia, test mar, chromatyna,kariotyp
👩🏼95'
👨🏼93'
-
Elza1234 wrote:Dzięki.
Nie ukrywam. Nie czuję już tego podekscytowania co miesiąc temu.
Wtedy myślałam, że to już, za chwileczkę, zaraz będę w ciąży.
A teraz już mam te same myśli co po stratach - że to się już nigdy nie uda.
Ale oczywiście dbam o siebie nadal, siłownia, leki, suple dieta ciągle są. Ale jest trudno
Każda z nas pokłada wielkie nadzieje z każdym cyklem a co dopiero po transferze.... No bo co wtedy mogłoby pójść nie tak? Pewnie miałabym podobne nastawienie i trzymałabym nerwy na wodzy.
Zawsze lepiej się pozytywnie zaskoczyć i niż bardzo mocno rozczarować. Ale zawsze łatwo mówić i planować....
Jesteśmy tutaj z Tobą i wierzymy, że się uda ❤️Elza1234 lubi tę wiadomość
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️ -
Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie, naprawdę ❤️
Pinkflower lubi tę wiadomość
-
Witajcie, myślę że to dobry wątek po stracie dziecka. (Łożysko wrastające w blizne, badania profesora vs zwykły ginekolog)
Czy są tutaj mamy, które straciły dziecko w wyniku przyrośniętego łożyska i starały się o kolejne?
Opowiem wam w skrócie moją historie.
Miałam cesarkę na początku grudnia 22 dokładnie rok później zaszłam w ciążę za pozwoleniem 2 niezależnych lekarek. Niestety lozysko zaczęło się odklejać dostałam progesteron, tydzień później większą dawkę bo bardziej się odklejało i oczywiście leżeć. Kolejny tydzień badania prenatalne i łamiącą serce diagnoza o aborcji i usunięciu macicy. Trafiłam do szpitala na następny dzień, usg rezonans... Łożysko wrastające się w blizne zagrażające mojemu życiu. Badał mnie między innymi profesor, twierdząc że Łożysko jest wrośnięte w blizne po cesarce, macica może pęknąć w każdej chwili i ryzyko krwotoku nie do opanowania przez co zdecydowałam się na ratowanie swojego życia dla malucha w domu. Będac caly czas w szpitalu, usg itp żadnych powikłań, żadnych krwotoków nic... lekarze mówili, że wystarczy doczekać rok i będzie ok.
2 tygodnie po zabiegu, łyżeczkowanie na sali operacyjnej ponieważ profesor robił usg i mówił, że nie widzi ściany macicy tylko samo łożysko i macica do wycięcia. Byłam przerażona... ale po zabiegu okazało się, że wszystko się udało obyło się bez podawania krwi i bez komplikacji. Macica na swoim miejscu nie naruszona, Łożysko usunięte w całości. Dostałam tabletki na obkurczenie i balon zapobiegający krwotokowi czy jakoś tak. Oczywiście nic się nie działo. Wszystko przebiegło bez komplikacji. Na kontroli u profesora w szpitalu mówił, że jeszcze organizm się będzie oczyszczać i czekamy na miesiączkę, że może być vardzo bolesna i bardzo obfita i od tego zależy czy będzie łyżeczkowanie. Miesiaczka była ale zwykła bez większych dolegliwości więc obstawiam łyżeczkowanie (po cesarce też miałam bo za szybko się wygoiło wszystko). Moja ginekolog mówi, że wystarczy poczekać pół roku ze względu na lek który dostałam na obumacie płodu. Jeden z lekarzy mówił, że tu nie chodzi o czas po cesarce a o sam fakt blizny, że to się może zdarzyć nie zależnie od czasu nawet po 10 latach...
Nie wiem już kogo słuchać czy zaryzykować kolejny raz?
Profesor powiedział, że kolejna ciąża to dla mnie zagrozenie życia jednak jego słowa już nie raz się nie potwierdziły np właśnie wycięcie macicy -
Cześć SC,
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty i przez co musiałaś przejść. Nie zdarza się często, ze stajemy przed wyborem: życie za życie. Może to nie pocieszenie, ale podjełabym taką samą decyzję jak Ty💔.
Wydaje mi się, że miałaś podany metotreksat i rzeczywiście po tym leku powinno odeczekać się ze staraniami kilka miesięcy.
A czy Twoja blizna wygląda jakoś inaczej niż u innych kobiet po cc? Jest bardziej rozległa? Jest jakiś ubytek? Dlaczego profesor twierdzi, że kolejna ciąża byłaby dla Ciebie takim zagrożeniem? Są jakieś inne przesłanki ku temu niż cc kilka lat wcześniej?
Każda ciąża po cc niesie ryzyko, że zarodek albo umiejscowi się w bliźnie albo łożysko zacznie w nią wrastać. Większość kobiet po cc, zachodzi w ciąze (nawet po więcej niż jednej cc) i wszystko kończy się szczęśliwie.
Ja jestem po cc. Chciałam rodzić sn, bo wiedziałam jakie cc niesie ze sobą konsekwencje a chcieliśmy szybko starać się o kolejne dziecko. Nie udało się.
Staramy się mimo wszystko, zakładając, że druga ciąza będzie bezproblemowa. Ale tego nigdy nie wiadomo.
Edit. Znalazłam w internecie informację, cytuję: "W przypadku terminacji ciąży w bliźnie po CC pacjentka ma ponad 90% szans że kolejna ciąża będzie zlokalizowana prawidłowo".
Myślę, że 90% to bardzo dużo, ale decyzja należy do Ciebie. Ciężko mi Tobie doradzić, czy 'tak' czy 'nie', bo nie nie przeszlam przez to co Ty 💔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 13:20
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️ -
SC, jestem osobą która ma duże przeboje z blizna po CC, miałam w niej ubytek, tydzień temu go usuwałam i pytałam mojego lekarza jak to jest, on mi powiedzia ze jest na ten temat mnóstwo literatury fachowej niektórzy piszą doktoraty o tym a on ze swojego doświadczenia widzi ze u pacjentki która przed ciążą ma idealną bliznę, grubą bez ubytków nagla ma komplikację a pacjentki które mają ciemnką bliznę albo z ubytkiem donoszą zdrowe cieszę więc kompletnie nie ma na to reguły.Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Cześć SC. Przykro mi,że musiałaś przejść przez tak okropny czas i podjąć taką decyzję. Nie rozumiem decyzji profesora, wstrzymanie się na dłuższy okresie w celu regeneracji ale całkowity zakaz zachodzenia w ciążę? Sama jestem ciekawa skąd taka decyzja
Dziewczyny, zrobiłam dzisiaj morfologię bo mam w liście badań na wizytę. Dziś mam dzień z Accofilem wieczorem więc ostatnia dawka była w sobotę. Leukocyty nieco ponad 7 tys gdzie a neutrofile 5. Gdzie po zastrzyku odpowiednio L ok 32tys i N ok 25tys. Tak się teraz zastanawiam czy one tak powinny spadać szybko 🤔2023:
2x CB
2x puste jajo płodowe
💔
2024:
Marzec ⏸️
Euthyrox,Encorton,Acard,Accofil, Neoparin, Utrogestan ->Cyclogest, Prolutex, Duphaston
02.04 pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
16.04 mamy ♥️ 152ud, CRL 1.32
29.04 CRL 2.59
15.05 ♥️158ud, 5.29 Maluszka
20.05 I prenatalne, niskie ryzyka
12.06 150g dziewczynki 💗
02.07 262g 🎀
15.07 II prenatalne, 336g 🌸
30.07 530g 💖
27.08 1kg małej pandzi 🐼
19.09 III prenatalne, 1404g
24.09 1668g 🥰
22.10 2525g 💕
05.11 2936g
✅
APS, kariotyp, badanie genetyczne po poronieniu, MUCHa 2x, AMH, badania hormonalne, USG 3d macicy, allo mlr, cross match
❌
Kir AA, Pai- 1 homo, TSH, histeroskopia: stan zapalny endometrium -> antybiotyk
On:
✅
Morfologia, test mar, chromatyna,kariotyp
👩🏼95'
👨🏼93'
-
Pinkflower wrote:Powiem Wam, że podglądam czasem dinusiowy wątek i tam już tyle dziewczyn jest w ciąży. Mam nadzieję, że u nas też wreszcie ruszy dalej po Pandzi i Smerfetce 🤞🤞🤞🙏
Tak będzie! Wierzę w każdą z Was dziewczyny ❤️ Uwierzcie również w magię odczarowanego wątku! 🌈
Mało mnie tutaj.. ale głowa mnie ciągle boli. Nie odwołam się do wszystkich wiadomości bo sporo ich tutaj, ale jestem czytam i ciągle trzymam 🤞🏻 Magdanka ja wizytę mam w czwartek. Poproszę o mega kciuki tego dnia dziewczyny ! 🤞🏻🍀 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 13:04
alauda, Echo lubią tę wiadomość
Idź do przodu z uniesioną głową, bo jesteś warta KAŻDEGO marzenia, które kiełkuje w Twojej głowie! 🧡 -
Dziewczynki, komórka się zapłodnila 🍀
pandzia 🐼, Elza1234, Pinkflower, alauda, Jednorożec89, Butterfly23, Moni89 lubią tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Dziewczynki, komórka się zapłodnila 🍀
Echo lubi tę wiadomość
2023:
2x CB
2x puste jajo płodowe
💔
2024:
Marzec ⏸️
Euthyrox,Encorton,Acard,Accofil, Neoparin, Utrogestan ->Cyclogest, Prolutex, Duphaston
02.04 pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
16.04 mamy ♥️ 152ud, CRL 1.32
29.04 CRL 2.59
15.05 ♥️158ud, 5.29 Maluszka
20.05 I prenatalne, niskie ryzyka
12.06 150g dziewczynki 💗
02.07 262g 🎀
15.07 II prenatalne, 336g 🌸
30.07 530g 💖
27.08 1kg małej pandzi 🐼
19.09 III prenatalne, 1404g
24.09 1668g 🥰
22.10 2525g 💕
05.11 2936g
✅
APS, kariotyp, badanie genetyczne po poronieniu, MUCHa 2x, AMH, badania hormonalne, USG 3d macicy, allo mlr, cross match
❌
Kir AA, Pai- 1 homo, TSH, histeroskopia: stan zapalny endometrium -> antybiotyk
On:
✅
Morfologia, test mar, chromatyna,kariotyp
👩🏼95'
👨🏼93'
-
SC wrote:Witajcie, myślę że to dobry wątek po stracie dziecka. (Łożysko wrastające w blizne, badania profesora vs zwykły ginekolog)
Czy są tutaj mamy, które straciły dziecko w wyniku przyrośniętego łożyska i starały się o kolejne?
Opowiem wam w skrócie moją historie.
Miałam cesarkę na początku grudnia 22 dokładnie rok później zaszłam w ciążę za pozwoleniem 2 niezależnych lekarek. Niestety lozysko zaczęło się odklejać dostałam progesteron, tydzień później większą dawkę bo bardziej się odklejało i oczywiście leżeć. Kolejny tydzień badania prenatalne i łamiącą serce diagnoza o aborcji i usunięciu macicy. Trafiłam do szpitala na następny dzień, usg rezonans... Łożysko wrastające się w blizne zagrażające mojemu życiu. Badał mnie między innymi profesor, twierdząc że Łożysko jest wrośnięte w blizne po cesarce, macica może pęknąć w każdej chwili i ryzyko krwotoku nie do opanowania przez co zdecydowałam się na ratowanie swojego życia dla malucha w domu. Będac caly czas w szpitalu, usg itp żadnych powikłań, żadnych krwotoków nic... lekarze mówili, że wystarczy doczekać rok i będzie ok.
2 tygodnie po zabiegu, łyżeczkowanie na sali operacyjnej ponieważ profesor robił usg i mówił, że nie widzi ściany macicy tylko samo łożysko i macica do wycięcia. Byłam przerażona... ale po zabiegu okazało się, że wszystko się udało obyło się bez podawania krwi i bez komplikacji. Macica na swoim miejscu nie naruszona, Łożysko usunięte w całości. Dostałam tabletki na obkurczenie i balon zapobiegający krwotokowi czy jakoś tak. Oczywiście nic się nie działo. Wszystko przebiegło bez komplikacji. Na kontroli u profesora w szpitalu mówił, że jeszcze organizm się będzie oczyszczać i czekamy na miesiączkę, że może być vardzo bolesna i bardzo obfita i od tego zależy czy będzie łyżeczkowanie. Miesiaczka była ale zwykła bez większych dolegliwości więc obstawiam łyżeczkowanie (po cesarce też miałam bo za szybko się wygoiło wszystko). Moja ginekolog mówi, że wystarczy poczekać pół roku ze względu na lek który dostałam na obumacie płodu. Jeden z lekarzy mówił, że tu nie chodzi o czas po cesarce a o sam fakt blizny, że to się może zdarzyć nie zależnie od czasu nawet po 10 latach...
Nie wiem już kogo słuchać czy zaryzykować kolejny raz?
Profesor powiedział, że kolejna ciąża to dla mnie zagrozenie życia jednak jego słowa już nie raz się nie potwierdziły np właśnie wycięcie macicy
SC, jest mi niezwykle przykro, że Cię to spotkało. Nie mam takiego doświadczenia, ale wiem, że z blizną trzeba pracować i mocno jej pilnować. Myślę, że warto rozważyć konsultacje z innym lekarzem oraz rozpocząć fizjoterapie. W Twoim przypadku pośpiech może nie być dobrym sprzymierzeńcem. Zasięgnij drugiej, a jak trzeba to też trzeciej opinii, zrób badania, histeroskopie i pracuj z blizna przy współpracy z dobrym fizjo. Daj znać jak się czegoś dowiesz, trzymam kciuki 🍀2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Dziewczynki, komórka się zapłodnila 🍀
Super 🥰🥰🥰🥰Echo lubi tę wiadomość
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
pandzia 🐼 wrote:Cześć SC. Przykro mi,że musiałaś przejść przez tak okropny czas i podjąć taką decyzję. Nie rozumiem decyzji profesora, wstrzymanie się na dłuższy okresie w celu regeneracji ale całkowity zakaz zachodzenia w ciążę? Sama jestem ciekawa skąd taka decyzja
Dziewczyny, zrobiłam dzisiaj morfologię bo mam w liście badań na wizytę. Dziś mam dzień z Accofilem wieczorem więc ostatnia dawka była w sobotę. Leukocyty nieco ponad 7 tys gdzie a neutrofile 5. Gdzie po zastrzyku odpowiednio L ok 32tys i N ok 25tys. Tak się teraz zastanawiam czy one tak powinny spadać szybko 🤔
Chciałabym pomoc, ale nie potrafię 😔 A jak konsultujesz wyniki z dr S? Piszesz do niego smsa czy musisz umówić wizytę?
Na ostatniej wizycie dr wyraźnie podkreślał,że powinnam zrobić badania 24h po podaniu Accofilu,bo każdy późniejszy wynik nie ma sensu. Może nie musisz się przejmować spadkiem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 14:36
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki...