Starania się o dziecko a epilepsja

Czy jest tutaj jakaś dziewczyna albo mama która w trakcie ciąży brała leki na epilepsję ? Mam taką sytuację że staramy się o dziecko a biorę leki p/padaczkowe Convulex 300 oraz Neutrop 300. Biorę te leki od niedawna a czytałam że starając się o dzidzie nie powinam brać leku Convulex.Czy któraś z Was była w takiej sytuacji ?

Ja choruje na epilepsje. 5 lat temu urodziłam synka. Niestety nie brałam takich leków dostałam najbezpieczniejszy czyli Lamitrin. Wiem że nie można brać Depakiny Chrono. Teraz staram się o 2 dziecko i także zażywam Lamitrin.

Hejka, też choruje na epi już 20 lat. Ja urodziłam dziecko w 2018 roku i brałam levetiracetam Teva 1000, teraz planuje drugie i biorę zamiennik levebon 1000. Najlepiej przy planowaniu nie zmieniać leku.

Dziewczyny a długo chorujecie? Ja leki już chyba wszystkie wybrałam przez te 20 lat i nic nie pomaga, odkąd urodziłam córeczkę już 2,5lat miewan jeszcze więcej napadów.
Napiszcze coś o sobie

Ja choruje 21 lat. Ja urodziłam synka w 2015 i od tej pory miałam 1 atak. Teraz planuje drugie ale trochę się obawiam bo mam 34 lata.

Ja już skończyłam 36 lat i moja córeczka ma 2 lata dopiero (długie starania 6 lat), pod koniec tego roku planowałam drugie ale w lutym zaszłam w ciążę nieplanowana niestety poroniłam i teraz mam obawy.
Monia22222 a ataki masz duże czy małe? Bo ja duże też raz w roku mam ale małe nieraz 3 razy dziennie (utrata świadomości - to mały u mnie)

My o syna staraliśmy się 5 lat. Przeszłam in vitro lecz się nie udało. W ciąży miałam jeden atak. U mnie ataki wyglądają że tracę przytomność nie oddycham i ma drgawki. To ci współczuję. A jak Twoje wyglądają duże?

Ja już synka badałam czy nie ma padaczki ale wyniki są dobre. Urodził się z obniżonym napięciem mięśniowym. A rodziłaś naturalnie czy miałaś cc?

Mój atak duży wygląda tak że padam, tracę przytonmosn, mam przegryziony język, drgawki, i zasypiam na 1,5godz, po ataku jestem ospała i lekko mnie głowa boli, najgorsze jest to że miałam przeważnie z rana jak jeszcze spałam a ostatnio miałam w południe padłam na podwórku na betonie.
Miałam cesarke, niezapowiedzianą 😉, naturalnie się bałam, a Ty?
A jakie badania robiłaś synkowi?

Ja robiłam mu eeg bo strasznie się zapatrywał a to może się niestety wiązać z padaczką. U mnie neurolog nie zgodziła się na cesarkę ponieważ to nie jest przeciwwskazanie do porodu naturalnego. Ale pogadałam z ginekologiem że bardzo się boję i wypisał mi cesarkę.

Moja mała w drugim miesiącu trafiła do szpitala, straciła chwilowo przytomność i też zapatrywała się w jeden punkt miała zrobione eeg ale nic nie wykazało. To chwilowe patrzenie w jeden punkt miała do pół roku a później minęło i na razie cisza. Mam nadzieję że tym naszym bobaskom nic nie będzie

A mi neurolog wypisał cesarke, ja się też bałam ale ginekolog powiedział że jak chce to będzie, miałam urodzić ok 10 lutego a urodziłam 3 tyg wcześniej

Jaką bierzesz dawkę kwasu foliowego? Bo ja 15mg taką mi przepisała ginekolog. Mój mały też miał przez jakiś moment a potem przeszło. Też mam nadzieję że będą zdrowe bo ciężka ta choroba. A jak karmiłaś piersią czy mm?

Kwas foliowy biorę rzadko bo zapominam, a jak biorę to 0,8. Tak było przy pierwszym dziecku, W październiku chyba pójdę do ginekologa na konsultacje bo chyba zacznę "starania" o drugie, nie ma co czekać. Mleko modyfikowane od pierwszych dni a jeszcze córeczka ma uczulenie na białko mleka krowiego i pije nutramigen od drugiego miesiąca,
A chorujesz jeszcze na coś?

Na nic więcej nie choruje. Ma zespół policystycznych jajników i dałam sobie rok na ciąże jak się nie uda to trudno. Ja w pierwszej ciąży też brałam 0,8 kwasu foliowego.

Ja jeszcze mam niedoczynność tarczycy a to też wpływa na ciąże, jak urodziłam córkę to nie biorę leków na tarczycę bo wyniki robię co parę miesięcy i są dobre ale chyba pójdę jeszcze w tym roku do endokrynologa, zobaczymy co powie, bo tu leki się bierze już do końca. Na padaczkę już mam dość leków tyle lat więc jak wyniki dobre na tarczycę to nie biorę, może to błąd no ale,.
Obawiam się cukrzycy bo w ciąży miałam ciążowa, a to dziedziczne
Trochę się rozpisalam

monia22222 zapisałam się do ginekologa na 14 X, coś mi się cykle skróciły po poronieniu i bardzo skąpe są. Zrobiłam w tyg wyniki na Tsh i mam 2.45ngml, chyba zacznę brać leki, A jak u Ciebie z cyklami?

Ja choruję 11 lat. Biorę Lamitrin 150-50-150, kwas foliowy i od dwóch cykli duphaston(cykle trwały nawet 60 dni). Ostatni cykl z dupkiem piękny 28 dni. Dziś kolejny 15 dc i dostałam miesiączki...a 4 dni temu miałam kłócie w lewym jajniku i myślałam że to owu...

Witaj Andzia91 a można wiedzieć ile masz lat? Rozumiem że jeszcze nie masz dziecka?

Monia22222 byłam u ginekologa tydzień temu i kazał brać leki na tarczycę, za dwa miesiące mam zrobić wynik i jak nic się nie zmieni to endokrynolog mnie czeka.
Byłam u niego w 16 dniu cyklu i coś z owulacja jest nie tak, robiłam progesteron i wynik 12,05ngml mówił, że niski progesteron i 100 % niema że owolacja się odbyła. Coś mi się wydaje, że mam niedomoga lutealna. Chyba e-mail napisze do ginka, za dużo objawów mam a na wizycie nie napomnelam mu o tym 😉

W marcu 30 lat kończę...😔Nie mam dzieci. Lata lecą a starania nie przynoszą efektów...Czasami już mnie taka załamka łapie że szok.
Jeszcze teraz mam 30dc,od 3 dni plamiłam. Myślałam że miesiączka idzie a dziś przestało...