Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochamy tu takie eksperymenty, myśle że na każdym wątku powinien być conajmniej jeden 🤣 ile się człowiek dowie 😂
Ancalime, Meeg, Ewelina30 lubią tę wiadomość
👩 28
badania 3dc✅AMH - 4,2✅ Kir - genotyp AA 👎PAI-1 - homo 👎, MTHFR - hetero 👎
🧔29
seminogram✅HBA 42%👎ROS✅ DFI✅InhibinaB✅
1 IVF
💉22 🫧->16 🥚-> 8🪄->ICSI->❄️❄️
19.08 FET❄️ ❄️
8 dpt ⏸
💔 ciąża bezzarodkowa
2 IVF 🔜 -
MimiM29 wrote:Ancalime czy masz jakieś ciążowe objawy? Czujesz się ciazowo?
-
O rany, rany! Ależ tu się dzieje 😍 gratuluje laseczki! Pieknie było to zobaczyć ❤️
W koncu standardowo udało mi się Was nadrobić 😅 niestety czas mam głównie jak usypiam młodego i to od niego zależy ile tego czasu wolnego będzie 😁
Ancalime, z identycznej kreseczki mam wlasnie kolo siebie 9 miesięcznego bobaska 😍 również z testu facelle 😅
.Aś. a propo żelaznej szyjki ! Mialam identyczna sytuację, wyczynowo trenowałam szermierkę przez 11 lat, również odeszły mi wody, przy skurczach co 8 minut mialam rozwarcie na półtora palca i za cholere nie chciało się posunąć. Ostatecznie po kilku godzinach i tak skończyło się CC bo Leonowi zanikało tętno, co w moim przypadku było rewelacją 😁 i już się cieszę na myśl, że przy kolejnym porodzie czeka mnie CC, bo serio po 6 godzinach juz biegałam 😁👨🏻🦰👧🏼 29l.
06.21 - rozpoczęcie starań
07.21 - 💍
07.21 - ⏸️
01.22 - 🏩
03.22 - 👶🏼 Leoś
11.22 - czas na rodzeństwo ❤️
05.23 - cb 💔
01.09.23 - ⏸️
02.09 - ⏸️ i beta 179 mlU/ml 🥹 wdzięczność razy milion 🥹❤️🤞🏼
04.09 - 360 mlU/ml, prog 13.4 ng/ml ❤️ 🤞🏼🤞🏼🤞🏼
22.09 - 8 mm 🍤 z ❤️ 6+5
28.09 - 1,5 cm 🍤
26.10 - 5 cm dzidziuta ❤️
03.11 - 7 cm zdrowego Jasieńka 🩵💙🩵💙🩵 -
Ja osobiście nie wyobrażam sobie CC i czułabym się bardzo rozczarowana gdyby tak się sprawy potoczyły.
U mnie czas porodu był 1- 30h 2-8h 3-9h i nie wyobrażam sobie nie urodzić naturalnie.
Bardzo marzy mi się poród domowy i mam nadzieję, że tym razem uda się to zrealizować jeśli nie będzie przeciwwskazań
Ancalime faktycznie facelle wypada imponująco na tle innych testów -
nesairah wrote:Sara widziałam że tropisz ciągle owu 😋 robiłaś dziś testy? Był pik?
Nie robiłam bo mi się skończyły. Miałam pojechać do Rossmana ale mąż wrócił do domu przed 21 i już nie zdążyłabym.
Także i z 🔥 nici bo oboje nie mamy nastroju jakoś -
Hope99 wrote:Części osób pęcherzyk rośnie tylko 1mm na dobę więc w sumie to zależy chociażby od cyklu. Co do luteiny zgodzę się, że podana za wcześnie blokuje owulację- co więcej należy ja brać conajmniej 3 dni po owulacji- informacja od kilku lekarzy z kliniki.
Te 2 mm to taka uśredniona wartość. Również średnio u kobiet pęcherzyk pęknie przy 23 mm właśnie, taki najpopularniejszy zakres to 21-25 mm. Dokładnie tak, powinno się odczekać trochę po owulacji z włączeniem Luteiny, bo owulacja to jest proces - nie zadzieje się w minutę, trwa wiele godzin - i wrzucenie progesteronu za wcześnie może ten proces zaburzyć.
Dlatego tak ważne jest żeby nie włączać Luteiny na ślepo, bez monitoringu, co kiedyś było dość popularnym zjawiskiem - luteinka pod język między 16 a 25 dc, na ślepo 🫤 Nie ważne że dana kobieta wcale nie będzie owulowac do tego 16 dnia, a np w 21 dc, bo przecież takie są założenia "podręcznikowych" cykli - owu w 14 dniu, miesiączka po 28 dniach 🤯 I nie dość że się cykl rozwala, samopoczucie leży, to jeszcze o ciąży nie może być mowy. Ale żeby lekarz włączał Luteinę w pełni świadomie, wiedząc że do owulacji jeszcze nie doszło - to pierwszy raz się spotykam z czyms takim. Chyba że przy potwierdzonym cyklu bezowulacyjnym który ciągnie się i kobieta chce wywołać już krwawienie i zacząć nowy cykl - wtedy to ma sens, ale to zupełnie inna sytuacja, tu ewidentnie było tuż przed owulacją.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2023, 22:02
-
Namisa wrote:Te 2 cm to taka uśredniona wartość. Również średnio u kobiet pęcherzyk pęknie przy 23 mm właśnie, taki najpopularniejszy zakres to 21-25 cm. Dokładnie tak, powinno się odczekać trochę po owulacji z włączeniem Luteiny, bo owulacja to jest proces - nie zadzieje się w minutę, trwa wiele godzin - i wrzucenie progesteronu za wcześnie może ten proces zaburzyć.
Dlatego tak ważne jest żeby nie włączać Luteiny na ślepo, bez monitoringu, co kiedyś było dość popularnym zjawiskiem - luteinka pod język między 16 a 25 dc, na ślepo 🫤 Nie ważne że dana kobieta wcale nie będzie owulowac do tego 16 dnia, a np w 21 dc, bo przecież takie są założenia "podręcznikowych" cykli - owu w 14 dniu, miesiączka po 28 dniach 🤯 I nie dość że się cykl rozwala, samopoczucie leży, to jeszcze o ciąży nie może być mowy. Ale żeby lekarz włączał Luteinę w pełni świadomie, wiedząc że do owulacji jeszcze nie doszło - to pierwszy raz się spotykam z czyms takim. Chyba że przy potwierdzonym cyklu bezowulacyjnym który ciągnie się i kobieta chce wywołać już krwawienie i zacząć nowy cykl - wtedy to ma sens, ale to zupełnie inna sytuacja, tu ewidentnie było tuż przed owulacją.Namisa lubi tę wiadomość
Starania od 06.2021
👩34l.
AMH 2,87, insulinooporność, nadciśnienie tętnicze, PAI 4G/4G homo
👦On 33l.
niska ruchliwość i morfologia
06.2022 klinika niepłodności --->Medart
07.2022 sonoHSG--->niedrożność obydwóch jajowodów
08.2022 dietetyk kliniczny --->dieta lowIG oraz propłodnościowa
10.2022 laparo + histeroskopia diagnostyczna ---> 1 jajowód drożny
11.2022 1 IUI ❌
12.2022 2 IUI ---> odwołany
12.2022 2 IUI ❌
01.2023 3 IUI ---> odwołany
02.2023 3 IUI ✅
09.03.2023 beta 241,0
23.03.2023 jest ❤
08.05.2023 prenatalne I trymestru - zdrowa prawdopodobnie dziewczynka
23.05.2023 114g szczęścia 😍
16.06.2023 254g ruchliwego dzieciątka 💃
04.07.2023 443g dziecięcia płci niewątpliwie żeńskiej 😅 - połówkowe
18.07.2023 632g kochanej kluseczki 🥰
17.08.2023 1088g wstydliwej dziewuszki 😉
05.09.2023 1482g uroczego maluszka 😁
14.09.2023 1765g śpiącej królewny 👸
05.10.2023 2303g kochanej córci 💕 -
Jo88 wrote:chyba miałaś na myśli mm a nie cm?😨 Bo co to by były za jajca 😏🤣
Brakuje mi na ovu reakcji "haha" z Facebooka 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2023, 22:19
agentka93, Jo88 lubią tę wiadomość
-
Ja bardzo chciałam urodzić SN. Miałam wynajętą prywatną położną, chodziłam do urofizjo żeby przygotwać się jak najlepiej i co …. jak w 12 tygodniu córka obróciła się pupą w dół, to już nie miała zamiaru się ruszyć.
Ale ja ogólnie cc nie wspominam zle. Po cc bolało ale było znośnie. Leki przeciwbólowe brałam może 2-3 dni a i tak z przerwami.83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
02.24➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
08.24➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
Aleksandra_joanna_p wrote:O rany, rany! Ależ tu się dzieje 😍 gratuluje laseczki! Pieknie było to zobaczyć ❤️
W koncu standardowo udało mi się Was nadrobić 😅 niestety czas mam głównie jak usypiam młodego i to od niego zależy ile tego czasu wolnego będzie 😁
Ancalime, z identycznej kreseczki mam wlasnie kolo siebie 9 miesięcznego bobaska 😍 również z testu facelle 😅
.Aś. a propo żelaznej szyjki ! Mialam identyczna sytuację, wyczynowo trenowałam szermierkę przez 11 lat, również odeszły mi wody, przy skurczach co 8 minut mialam rozwarcie na półtora palca i za cholere nie chciało się posunąć. Ostatecznie po kilku godzinach i tak skończyło się CC bo Leonowi zanikało tętno, co w moim przypadku było rewelacją 😁 i już się cieszę na myśl, że przy kolejnym porodzie czeka mnie CC, bo serio po 6 godzinach juz biegałam 😁
Piąteczka! Ja po trzech cc (zwyrodnienie siatkówki i genetycznie wysokie ciśnienie wewnątrzgałkowe) jak tylko pozwalali wstawać to wstawałam i szybko się rozchadzałam.Położne były w szoku jak szybko do siebie dochodzę, łażę,kąpię się, maluję i układam włosy na lokówce. Po każdej kolejnej cc ogarniałam się coraz lepiej. Ale kto wie, może to kwestia nastawienia i podejścia zadaniowego:)Aleksandra_joanna_p lubi tę wiadomość
2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Sara30 wrote:Ja osobiście nie wyobrażam sobie CC i czułabym się bardzo rozczarowana gdyby tak się sprawy potoczyły.
U mnie czas porodu był 1- 30h 2-8h 3-9h i nie wyobrażam sobie nie urodzić naturalnie.
Bardzo marzy mi się poród domowy i mam nadzieję, że tym razem uda się to zrealizować jeśli nie będzie przeciwwskazań
Ancalime faktycznie facelle wypada imponująco na tle innych testów
Powiem Ci,że nigdy nie podchodziłam do kwestii cc jako czegoś rozczarowującego. Brałam to jako- chcę mieć dzieci, a jakoś muszą wyjść i ja muszę zadbać też o swój wzrok. Czasem bywały takie momenty, kiedy koleżanki opisywały swoje sn i po prostu zazdrościłam im tych emocji, ale potem pukałam się w głowę,że przecież w moim przypadku zawsze również było pięknie i wzruszająco. Mam już na ten temat tak poukładane w głowie,że choćby kilka osób chciało mi dogryźć pt. "cc to nie poród", to zaśmiałabym się tylko mówiąc,że fakt-to wydobyciny2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
alauda wrote:Ja bardzo chciałam urodzić SN. Miałam wynajętą prywatną położną, chodziłam do urofizjo żeby przygotwać się jak najlepiej i co …. jak w 12 tygodniu córka obróciła się pupą w dół, to już nie miała zamiaru się ruszyć.
Ale ja ogólnie cc nie wspominam zle. Po cc bolało ale było znośnie. Leki przeciwbólowe brałam może 2-3 dni a i tak z przerwami.2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Natosia wrote:Powiem Ci,że nigdy nie podchodziłam do kwestii cc jako czegoś rozczarowującego. Brałam to jako- chcę mieć dzieci, a jakoś muszą wyjść i ja muszę zadbać też o swój wzrok. Czasem bywały takie momenty, kiedy koleżanki opisywały swoje sn i po prostu zazdrościłam im tych emocji, ale potem pukałam się w głowę,że przecież w moim przypadku zawsze również było pięknie i wzruszająco. Mam już na ten temat tak poukładane w głowie,że choćby kilka osób chciało mi dogryźć pt. "cc to nie poród", to zaśmiałabym się tylko mówiąc,że fakt-to wydobyciny
Nie no, ja absolutnie nie miałam tego na myśli. Chodziło bardziej o moje indywidualne odczucia i pragnienia
Wiadomka, gdyby istniało zagrożenie zdrowia czy życia dziecka to nikt by się sekundy nie wahał ale dane mi było urodzić 3ke naturalnie i w tej chwili nie umiem nawet sobie wyobrazić, by było inaczej.
Choć wiadomo - życie weryfikuje a my planować to sobie możemy 🙈
Aczkolwiek... 2ke dzieciaków urodziłam w Norwegii, przy świecach, muzyce itd. 3cie w Polsce. I niestety 3ci poród nie miał w sobie nic mistycznego 🤷 na całe szczęście, byłam już na tyle świadoma swojego ciała i tego, co się dzieje, że nie wyraziłam zgody na kilka beznadziejnych procedur i po kilku godzinach wyszłam do domu.
Ale ile kobiet tyle pragnień i marzeń. Poza tym... Dzisiaj to my sobie możemy tutaj pisać i wyobrażać a i tak żadna nie wie, jak się wszystko potoczy 🤷 -
Natosia wrote:Piąteczka! Ja po trzech cc (zwyrodnienie siatkówki i genetycznie wysokie ciśnienie wewnątrzgałkowe) jak tylko pozwalali wstawać to wstawałam i szybko się rozchadzałam.Położne były w szoku jak szybko do siebie dochodzę, łażę,kąpię się, maluję i układam włosy na lokówce. Po każdej kolejnej cc ogarniałam się coraz lepiej. Ale kto wie, może to kwestia nastawienia i podejścia zadaniowego:)
Ja moze jestem dziwna ale na kwalifikacji do porodu Pani Doktor sama zapytała czy chcę rodzić naturalnie czy mieć cesarkę, zgodziłam się na poród naturalny tylko ze względu na męża. Tak jak co do sposobu karmienia dał mi totalnie wolną rękę i powiedział, że będzie wspierać w każdej decyzji, tak co do porodu poprosił, żebym chociaż spdobowała urodzić naturalnie. Jak tylko na sali porodowej usłyszałam, że będzie cesarka to podświadomie skakałam z radości 😁👨🏻🦰👧🏼 29l.
06.21 - rozpoczęcie starań
07.21 - 💍
07.21 - ⏸️
01.22 - 🏩
03.22 - 👶🏼 Leoś
11.22 - czas na rodzeństwo ❤️
05.23 - cb 💔
01.09.23 - ⏸️
02.09 - ⏸️ i beta 179 mlU/ml 🥹 wdzięczność razy milion 🥹❤️🤞🏼
04.09 - 360 mlU/ml, prog 13.4 ng/ml ❤️ 🤞🏼🤞🏼🤞🏼
22.09 - 8 mm 🍤 z ❤️ 6+5
28.09 - 1,5 cm 🍤
26.10 - 5 cm dzidziuta ❤️
03.11 - 7 cm zdrowego Jasieńka 🩵💙🩵💙🩵 -
Powiem Wam, że mam dzisiaj beznadziejny dzień...
Rano pożarłam się ze starym. Potem miałam jechać do miasta ale nie wyszło (a ja tak jak wspominałam nienawidzę zmiany planów), potem to łażenie 5 km w deszczu, dzieciaki dały mi dzisiaj popalić - chyba też mieli zły dzień, jeszcze ten samochód gdzie okazało się, że w przyszłym tygodniu muszę go wstawić na dłużej i naprawa będzie kosztowała 3 x więcej niż miała kosztować, miałam wieczorem jechać do kina ale nie wyszło.
A żeby była i wisienka na torcie to wkurza mnie, że prawdopodobnie dzisiaj owu a ja mam poczucie, że trochę zawalilismy temat....
Wszystko dzisiaj nie tak 😐
Mam tak gówniany nastrój, że nie chce mi się nawet seksu (co się rzadko zdarza), nie chce mi się gadać ze starym i wszyscy dziś działają mi na nerwy.
Schowałam się w pokoju u syna i chyba obejrzę odcinek jakiegoś serialu i idę spać. Może rano wstane z lepszym nastawieniem 🤷
Jedyny plus jest taki, że elektromechanik dziś podkręcił mi coś w aucie i ze 150 KM zrobiło się 180 😈😈😈 teraz to mam czym pojechaćWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2023, 23:15
-
Sara30 wrote:Nie no, ja absolutnie nie miałam tego na myśli. Chodziło bardziej o moje indywidualne odczucia i pragnienia
Wiadomka, gdyby istniało zagrożenie zdrowia czy życia dziecka to nikt by się sekundy nie wahał ale dane mi było urodzić 3ke naturalnie i w tej chwili nie umiem nawet sobie wyobrazić, by było inaczej.
Choć wiadomo - życie weryfikuje a my planować to sobie możemy 🙈
Aczkolwiek... 2ke dzieciaków urodziłam w Norwegii, przy świecach, muzyce itd. 3cie w Polsce. I niestety 3ci poród nie miał w sobie nic mistycznego 🤷 na całe szczęście, byłam już na tyle świadoma swojego ciała i tego, co się dzieje, że nie wyraziłam zgody na kilka beznadziejnych procedur i po kilku godzinach wyszłam do domu.
Ale ile kobiet tyle pragnień i marzeń. Poza tym... Dzisiaj to my sobie możemy tutaj pisać i wyobrażać a i tak żadna nie wie, jak się wszystko potoczy 🤷
Oczywiście,że ja Cię w zupełności rozumiem, bo mam duże grono znajomych, które od zawsze nastawione na sn mocno przeżyły to,że im się nie udało. Sama pewnie miałabym tak, gdybym miała chociaż szansę nastawiać się na cc.Także absolutnie nie odebrałam Twoich słów źle, jedynie chciałam wymienić się doświadczeniami:) Dobra, idę spać bo coś nie mogę zebrać myśli jak to ująć2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."