Świeże staraczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Zosiu ja zawsze używałam pinkow, jak nic nie było to nawet cienia cienia nie zobaczyłam, a jak kreska się pojawiła to i Matylda w brzuchu :p także trzymam kciuki bo coś mi tam przeswituje na zdjęciu
Klasiu cudna jest! ucałuj od ciotek 😂Zosia12345, Klasia lubią tę wiadomość
👧25 lat 🧑33 lata❤
5cs
Cykle 25-26 dni
18.01 II kreski na teście 🍀🙈
20.01 beta 814.40💚
progesteron 21.5
22.01 beta 2323.00💚
31.08 całe 2990g małego człowieka 💚
Matylda 10.09 3160g 53cm ❤
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZosia12345 wrote:U mnie dzisiaj będzie Tak 13 dzień po owulacji i dopiero by wyszła taka blada kreska?nie powinna już być jak coś ciemniejsza?
Zosia12345 lubi tę wiadomość
-
Oj dziewczyny wiem o czym mówicie 😁 chociaż zgodzę się z Anią, że te początki mogą być trudne Nie ma co straszyć, ale tez nie ma co pocieszać ze wcale nie jest inaczej! Jest i to o 180 stopni! Tylko ze jak się już do tego przyzwyczai to jest czas na wszystko to prawda, że to wszystko kwestia organizacji ale też zaakceptowania tego, że w życiu na jakiś czas zapanuje chaos, który potem przerodzi się w normalność Ada kochana będzie dobrze ❤️ początki jak to początki - trudne ale później człowiek za tym tęskni i chce kolejnych i kolejnych dzieciaczków 🥰🥰🥰
Ja dziewczyny przechodzę załamanie - odwołali mi szczepienia ze względu na wysypkę u małej (bo zjadłam chrzan i nie wiedziałam ze w składzie jest mleko w proszku 🤦🏼♀️). Zawzielam się i zaczęłam odstawiac małą, ale ni huhu nic spoza cycka pic nie chce 😭Zosia12345 lubi tę wiadomość
1.11.2018👼🏻 6tc
10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
22.04.2021 👼🏻 10/6tc -
No mój mąż więcej dzieci nie chce
Ale wiecie co? 🙊
Jak będą same siusiory, to jak podrosną chcielibyśmy zaadoptować córkę Póki co taki pomysł a zobaczymy jak będzieZosia12345, Masia2, megson91, Neeyenne, jagodowamery, Mlodamezatka lubią tę wiadomość
👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
nick nieaktualnyA ja tam uwazam ze wszystko zalezy od dzieci jakie są. Hania pierwszy miesiąc przespala . Totalnie. Jesc przebrac i spac . Nic pozatym . Nie czułam ze mam dziecko w domu . Drugi miesiąc zaczely się kolki i tu byl problem ( ale nie codziennie ) , na początku po każdym jedzeniu się prezyla ale to dopiero jak zjadla wiec to tez nie był az taki problem . Potem jak się kolki rozkręciły to faktycznie trzeba było restartów, w nocy od małego budzila sie raz , kolejny raz nad ranem . Jak już dostaliśmy syrop to wszystko znow ucichło, zadnych problemów z dzieckiem . Przebranie jedzenie zabawa i spac oczywiście zdarzają się gorsze dni ale serio raz na jakiś czas . Wtedy wiem ze to albo skok albo ząbki itp
Odkad skończyła 4 miesiace spi cala noc . Zasypia okolo 20-21 wstaje o 7 🤷♀️
Nie mogę narzekać i nie do końca doczekałam się " zobaczysz " czy " to teraz sie przekonasz " czy " teraz już się skonczy " 🤷♀️
Adaaa piękne macie te plany ❤❤ , naprawde cudownie to brzmi ❤❤❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2020, 20:51
Masia2 lubi tę wiadomość
-
Ada Twój to jest po prostu ekonomiczny i dba o Twoje zdrowie psychiczne 😁 zamiast męczyć Cię kolejnymi staraniami i ciążami stwierdził, ze załatwi to za jednym zamachem 😁 później seks tylko dla przyjemności a nie dla prokreacji hihihi 😁
Dzisiaj z moim rozmawiałam właśnie o Waszym cudzie. Zapytałam jakby on zareagował na wieść o ciazy mnogiej i powiedział, ze pewnie byłby trochę wystraszony ale na pewno bardzo by się cieszył. Po czym dodał ze najbardziej z tego, ze nie męczyłabym go znowu po nocach seksem na śpiocha 😂megson91 lubi tę wiadomość
1.11.2018👼🏻 6tc
10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
22.04.2021 👼🏻 10/6tc -
Anetko dokładnie tak. Wszystko zależy od tego jakie jest dzieciątko. A jeszcze więcej od tego w jakim Ty nastroju jesteś, ile czasu minęło od tego, co ci się ciężkie wydawało. Ja miałam strasznego baby bluesa przez praktycznie cały połóg. Jak tylko Ala dostała potówek, pierwszej wysypki ze względu na skaze, jak były problemy z przestawianiem do piersi, z usypianiem przez bolący brzuszek to ja to postrzegałam jako koniec świata. Non stop ryczałam, myślałam, że jestem złą matką i co ja sobie narobiłam. Pytanie „po co mi to było?” tez się pojawiało nie raz. W tamtym momencie bardzo siebie nie lubiłam, bo tak na Alę czekałam, a tu nagle nie potrafiłam się nią w 100% cieszyć. Ciężkie to dla mnie przeżycia były bo i ten wspomniany baby blues i jej infekcja okołoporodowa miały ogromny wpływ na moje postrzeganie rzeczywistości. I to był moment, że „zobaczyłam” i „doczekałam się”. Później usłyszałam, że moje życie nie będzie wyglądało tak samo jak przed dzieckiem i im szybciej to zaakceptuje, tym szybciej poczuje się z tym dobrze. I tak faktycznie było! Zrozumiałam ze teraz jest nowe życie - i dużo lepsze od poprzedniego jak się okazało po połogu 😁 teraz z tych wszystkich początkowych „wielkich problemów” smiac mi się chce i czasem za nimi tęsknie, bo z perspektywy czasu to nie było nic strasznego 😁
Anetka32, megson91 lubią tę wiadomość
1.11.2018👼🏻 6tc
10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
22.04.2021 👼🏻 10/6tc -
I trochę mnie to boli, ze nikt mi wcześniej nie powiedział ze po porodzie mam prawo się tak czuć i ze takie myśli są normalne, bo to szok hormonalny dla organizmu i szok dla naszej psychiki. Nie ma co się oszukiwać - dziecko to ogromna zmiana jest! I takie huśtawki jak się później dowiedziałam to norma u większości kobiet. Pocieszenie jest takie ze to mija ale uważam, ze przyszłe mamy powinny być przygotowane na to, ze nie każda w kilka dni po porodzie będzie w super stanie psychicznym i nastroju i w ogóle cud miód i ze to jest ZUPELNIE NORMALNE
Anetka32 lubi tę wiadomość
1.11.2018👼🏻 6tc
10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
22.04.2021 👼🏻 10/6tc -
Oczywiście zgadzam się z Wami. Bo dzieciaczki to nie tylko uśmiechy i zabawa ale też obowiązek i troska która zostaje na zawsze:) i to nie jest jak w reklamach że dzieci nigdy nie płaczą ale kocha się nade wszystko i ponad wszystko:) Adaska a może za kilka lat jak odchowacie i odetchniecie to zapragniecie jeszcze jednego dzieciątka:) bo sam fakt bycia w ciąży i czucia ruchów to jest też coś za czym się tęskni. Co ma się tu i teraz i nigdy nie wiadomo czy będzie dane Nam to jeszcze poczuć. Więc nie ma co analizować tylko cieszyć się chwilą która trwa:)
Anetka32, Masia2, Zosia12345, megson91 lubią tę wiadomość
-
Adaska - A ja tym razem za Twoim mężem" pójdę " i doskonale rozumiem bo będziecie mieć na co wydawać (oj będziecie ) ale ale teraz pójdę za Tobą 🤣 U mnie też miała być tylko 3 a się czwartego pragnie . Przychodzi moment kiedy dzieci podrosną ,pyskują, fochują,przytulać chcą się coraz mniej bla bla bla ...i zaczyna czegoś brakować i wtedy wraca pragnienie posiadania potomstwa
Zosia- jestem zdania ,że zawsze najlepiej podchodzić na chłodno (wciąż kciuków nie puszczam! )
Klasia- piękna ta Twoja wtedotka ! ucałuj ode mnie tą słodziznę ❤
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2020, 23:59
Klasia, Masia2 lubią tę wiadomość
86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny☺
Robiłam przed chwileczką dwa testy(Pink i Facell z rossmana) Pink wyszedł tak samo jak wczoraj ale za to faccel z Rossmana pokazał już bardziej widoczną kreseczkę.Lolcia14, Masia2, babydust1, Neeyenne, megson91, Jeżynka, Nera, Mlodamezatka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZosia12345 wrote:Cześć dziewczyny☺
Robiłam przed chwileczką dwa testy(Pink i Facell z rossmana) Pink wyszedł tak samo jak wczoraj ale za to faccel z Rossmana pokazał już bardziej widoczną kreseczkę.
Ty się pochwal szybko !! Zdjęciem!!! Uwielbiam patrzec na te kreseczki 😁😁😁megson91 lubi tę wiadomość
-
Zosia12345 wrote:Cześć dziewczyny☺
Robiłam przed chwileczką dwa testy(Pink i Facell z rossmana) Pink wyszedł tak samo jak wczoraj ale za to faccel z Rossmana pokazał już bardziej widoczną kreseczkę.Kubuś 30.08.2020 3250g, 54cm szczęścia. 💙
Mikołaj 2.01.2022 💙 -
Zosiu super informacja z rana! Jeśli chodzi o pinka to się nie przejmuj bo kreseczka widocznie ciemnieje raczej co dwa dni także dzisiaj facelle wygrywa a ja trzymam kciuki żeby pięknie się rozwijało ❤️❤️❤️
megson91 lubi tę wiadomość
1.11.2018👼🏻 6tc
10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
22.04.2021 👼🏻 10/6tc -
Klasia gdzieś mi przeleciała niezauważona Marcelinka! Jest cudowna ❤️ Taka kruszyneczka!!! A jak Ty się dzisiaj czujesz? Jak temperatura?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2020, 07:59
Klasia lubi tę wiadomość
1.11.2018👼🏻 6tc
10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
22.04.2021 👼🏻 10/6tc