Świeże staraczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMisiaMonisia wrote:Baby z tą glukoza to też dla mnie dziwne. Kiedyś tak robili....tylko pytanie po co????
Moje dziecko leżało w leżaczku i nie widzę nic w tym złego. Przynajmniej mogłam sobie wszystko spokojnie zrobić w domu.
Mi nie daje spokoju dlaczego Anetko wkładasz swoje palce małej do buźki? Znikąd nie nauczyła się ich ssać . Rozumiem gdyby ssała swój paluszek.
Nie wyobrażam sobie pchać dziecku palce do buzi żeby się uspokoiło.
Będzie miało roczek i będzie ssalo Twoje palce?
Musisz to zlikwidować bo tak jak pisałam wczoraj , nie dasz sobie rady.
I nie bądź na Nas zła.
Napisałam ze tylko ssie moje palca . Nie wkladam jej paluchów pisałam ze zle sie z tym czuje . To było przez przypadek . Masowałam jej dziąselka i zassała mi palca i w tym samym momencie praktycznie odrazu zasnela wiec uznałam ze to ja koi . Napisałam wyraźnie ze nie chce tego robić i zle sie z tym czuje i generalnie tego nie robie . Pisałam ze szukam jej smoczków?
Niejest do tego przyzwyczajona . Nie miała kiedy się przyzwyczaić. Gdybym jej wkładała te palce to dziś nie było by postu ze nie daje rady.
Dzięki wszystkim za pomoc -
nick nieaktualnyAniu nie ma takiej możliwości:-)
No bo przecież jak rano wstaje wypija butle to raczej średnio po 2 godzinach dawać następna:-)
Kolejno popołudniu czasem tak jest ze okolo 14 butle wypija i idzie spać. I często wieczorem tak jest .
No ale dziś akurat sie przeciągnęło spac nie chciała i przy butli ladnie zasypiala niestety kupa w trakcie ( tego nie jestem w stanie przewidzieć ) no i było bez spania . BEZ palca bez ciumkania nie poszła zwyczajnie spac marudzila stekala plakala i tyle zasnela po 12 wstała przed 14
I co by było z moimi ustalonymi godzinami ? -
nick nieaktualnyMisiaMonisia wrote:Baby z tą glukoza to też dla mnie dziwne. Kiedyś tak robili....tylko pytanie po co????
Moje dziecko leżało w leżaczku i nie widzę nic w tym złego. Przynajmniej mogłam sobie wszystko spokojnie zrobić w domu.
Mi nie daje spokoju dlaczego Anetko wkładasz swoje palce małej do buźki? Znikąd nie nauczyła się ich ssać . Rozumiem gdyby ssała swój paluszek.
Nie wyobrażam sobie pchać dziecku palce do buzi żeby się uspokoiło.
Będzie miało roczek i będzie ssalo Twoje palce?
Musisz to zlikwidować bo tak jak pisałam wczoraj , nie dasz sobie rady.
I nie bądź na Nas zła.
Wracając do tematu wczoraj to odkryłam przez przypadek . Powtórzyłam celowo zeby sprawdzić czy to faktycznie jest to . Ze chce tego palca . Nic pozatym . Wieczorem w wolnej chwili siadłam i zamowilam kolejne smoczki
A i tak mam ich juz dużo. Ale przynajmniej wiem ze ona ma potrzebe ssania i szukam dalej .
Nie wkladam jej paluchow z premedytacja . Napisalam o tym ze niechce tego robic .
I jak widać znikad sie wlasnie nauczyla . A ja przypadkiem to odkrylam .Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2020, 17:04
-
nick nieaktualny
Jak widać nie olałam sprawy i nadal szukam smoczka . Weszłam tu napisalam jaki mam problem z opisem z prośbą o pomoc .
Chujowo sie z tym czuje teraz
Bo generalnie mogłabym jej dawac swojego palucha i nie pisać i nie pytać. A jak widać napisalam z góry ze mam problem i ze niechce jej tego palca dawac .
I tyle
Jeszcze raz dzięki -
A wiecie jak Ja mam fajnie... Po prostu dziecko które nie ma kontaktu z innymi dziećmi na codzien to zdecydowanie wolniej się rozwija. I np sytuacja Krzychu lat 12 wychodzi od fizjoterapeuty wchodzi do samochodu i płacze... no oczywiście pytanie co się stało.odpowiedz.. ,, Bo mu zimno,, i tego by wymieniał i wymieniał... Tyle że to już nie malutkie dziecko a sceny potrafi robić jak malutkie dziecko... Rano tzn nawet o 11 stej jak Go budzę to tak płacze że na ulicy go słychać... Jedzenie- płacz, ma się ubrać - płacz.... Oj jest tego... A jak je to z 20 razy w tym czasie żeby jadł ... I można gadać i tłumaczyć...
-
Anetko przecież to zrozumiałe że to nic fajnego i nie chcesz tak robić a swoją drogą na pewno do każdego by można było się o coś doczepić gdyby tylko się chciało:) nie ma ludzi idealnych i pewnie nie raz sama jakiś błąd popełniłam:) jak choćby zaciekawienie do jedzenia bo Krzychu to nic nie chciał jeść plus rany w jamie ustnej
-
Anetka nie musisz nam wstawiać zdjęć smoczków. Nie musisz nic udowadniac.
Widzisz .... jak ktoś zwróci Ci uwagę to się obrażasz. A sama niejednokrotnie zwracałas uwagę tu dziewczynom.
Ania nie jeden raz dostała opierdol od Ciebie 🤷♀️.
To nie o to chodzi żeby się obrażać.
Chciałaś pomocy, staramy się coś podpowiedzieć.
Ja uważam że jak jakieś dziecko jest anty smoczkowe to choćbys i z nieba ściągnęła smoczek to jak nie będzie miało ochoty Go ssać to nie będzie ssalo . Też mam za sobą sterte wypróbowanych smoczkow .... Młody za żadne skarby nie chciał i tyle.
Nie chcial ani pić z butelki ani ciągnąć smoka.
Odpuściłam.
Tyle miałam dobrze że mogłam Go karmić piersią.
Później nauczył się pić z kubka niekapka (tu też oczywiście musieliśmy kupić kilka aż końcu jakiś mu podpasowal).
W wieku 10 miesięcy nauczył się pić z bidonu ze słomka.
Od piersi odstawiłam Go w wieku 20 miesięcy i od czasu nigdy więcej nie ruszył żadnego mleka ani nic "na" mleku 🤷♀️. I do dziś tak ma. Nic z tym nie zrobię. Nie ruszy i koniec.
Aaa i do dziś pije tylko wodę. Nie lubi żadnych soków, posmakuje lyczek i mówi że chce się napić wody .
Każdy popełnia jakieś błędy.
Wiem że gdybym miała drugie dziecko to wiele rzeczy robilabym inaczej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2020, 17:27
Atyde lubi tę wiadomość
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
nick nieaktualnyMisiaMonisia wrote:Anetka nie musisz nam wstawiać zdjęć smoczków. Nie musisz nic udowadniac.
Widzisz .... jak ktoś zwróci Ci uwagę to się obrażasz. A sama niejednokrotnie zwracałas uwagę tu dziewczynom.
Ania nie jeden raz dostała opierdol od Ciebie 🤷♀️.
To nie o to chodzi żeby się obrażać.
Chciałaś pomocy, staramy się coś podpowiedzieć.
Ja uważam że jak jakieś dziecko jest anty smoczkowe to choćbys i z nieba ściągnęła smoczek to jak nie będzie miało ochoty Go ssać to nie będzie ssalo . Też mam za sobą sterte wypróbowanych smoczkow .... Młody za żadne skarby nie chciał i tyle.
Nie chcial ani pić z butelki ani ciągnąć smoka.
Odpuściłam.
Tyle miałam dobrze że mogłam Go karmić piersią.
Później nauczył się pić z kubka niekapka (tu też oczywiście musieliśmy kupić kilka aż końcu jakiś mu podpasowal).
W wieku 10 miesięcy nauczył się pić z bidonu ze słomka.
Od piersi odstawiłam Go w wieku 20 miesięcy i od czasu nigdy więcej nie ruszył żadnego mleka ani nic "na" mleku 🤷♀️. I do dziś tak ma. Nic z tym nie zrobię. Nie ruszy i koniec.
Aaa i do dziś pije tylko wodę. Nie lubi żadnych soków, posmakuje lyczek i mówi że chce się napić wody .
Każdy popełnia jakieś błędy.
Wiem że gdybym miała drugie dziecko to wiele rzeczy robilabym inaczej.
Bo uważam że to było nie słuszne i tyle . Zle mnie zrozumiałaś. Ja poprosrosilam o pomoc . Zostałam raczej zaatakowana . Jak jakas wyrodna matka co palce dziecku do buzi wklada i dodaje glukozy do wody ! Bez żadnej pomocy .
Roznica jest taka ze Twoj syn nie chciał pic z butelki a ona owszem chce ssac . I pislalam o tym ze bezsensu robić jej mleko tylko po to by pociagla 2 razy i zasnela.
Myślę że zle oceniasz porównując obecna sytuacje do moich komentarzy w kierunku Ani
Zresztą jak widac dla mnie już temat sie zakończył. -
Anetko ale jak mamy Ci pomóc? Co mogłyśmy to podpowiedzialysmy.
Niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć.
Każde dziecko jest inne.
Widzisz niektórym wystarczy zmiana smoczka i jest ok, A niektóre dzieci nie znoszą smoczka i tyle.
Potrzebę ssania przecież ma każde dziecko i doskonale Cię rozumiem.
Przepraszam jeśli tak to Cię zabolało.
Nie będę się już więcej odzywać.....obiecuje !!!
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
Hej dziewczynki . Kto teraz najbliżej @ ? 🤔
86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
nick nieaktualnyMisiaMonisia wrote:Anetko ale jak mamy Ci pomóc? Co mogłyśmy to podpowiedzialysmy.
Napisałaś ze zastanawiasz się po co pcham paluchy do buzi malej , dodałaś ze znikad sie to nie wzięło. To raczej pomoc nie była
Nie dość że zle mnje zrozumialas to jeszcze ja to bardzo zle odebrałam. Tymbardziej ze podkreślałam ze niechce tego robic ze szukam rozwiązania
Dopiero teraz opisujac sytuacje z Nikosiem w pewnym sensie byla to pomoc
Dziewcztny tak szczerze? Żadna z Was nie dodawała glukozy do wody ?
Przeciez nawet lekarz o tym mowi ze można dodać troszke 🙄🙄( wcześniej o tym nie myslalam nawet . Mowila to w zimie zeby przepajac woda jak pije mm mowilam ze wody niechce wspomniała o glukozie - dla mnie nie było to konieczne byla zima i nie czułam potrzeby dawania malej wody Teraz owszem ) lyzeczka tez nie chce i jak widac zamowilam tez kubek do nauki picia .
Pomijam fakt syropu glukozowego w mleku . -
Masia2 wrote:Ja!!! 😁
Kiedy ???😁86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
Mówisz Masia, że @może nie nadejść? 😁😁😁86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤ -
Anetka32 wrote:Napisałaś ze zastanawiasz się po co pcham paluchy do buzi malej , dodałaś ze znikad sie to nie wzięło. To raczej pomoc nie była
Nie dość że zle mnje zrozumialas to jeszcze ja to bardzo zle odebrałam. Tymbardziej ze podkreślałam ze niechce tego robic ze szukam rozwiązania
Dopiero teraz opisujac sytuacje z Nikosiem w pewnym sensie byla to pomoc
Dziewcztny tak szczerze? Żadna z Was nie dodawała glukozy do wody ?
Przeciez nawet lekarz o tym mowi ze można dodać troszke 🙄🙄( wcześniej o tym nie myslalam nawet . Mowila to w zimie zeby przepajac woda jak pije mm mowilam ze wody niechce wspomniała o glukozie - dla mnie nie było to konieczne byla zima i nie czułam potrzeby dawania malej wody Teraz owszem ) lyzeczka tez nie chce i jak widac zamowilam tez kubek do nauki picia .
Pomijam fakt syropu glukozowego w mleku .
Nie. Nigdy w życiu nie dodawałam glukozy . Bo nie widzę sensu.
Życzę Wam miłego wieczoru!!!!Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
Moja za tydzień 😁 co prawda się nie zabezpieczamy (bo stosunek przerywany to żadna antykoncepcja 😂) ale tak się cholera pilnuje ten mój chłop ze nadejdzie i to z wieeeeeelkim wejściem 😂
1.11.2018👼🏻 6tc
10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
22.04.2021 👼🏻 10/6tc -
Dziewczyny czemu tak jest ze musimy pisać odrazu krytykująco? Która z mam nigdy nie popełniła błędu niech pierwsza rzuci kamień po co takie dogadywanie sobie wzajemnie? Ze jedna czegoś nie robiła bo jej się udało no to super. Ale takie przytyki „po co to robisz, ja nigdy nie robiłam” są przykre. Mnie kiedyś koleżanka dogadała jak jej się zalilam ze Ala nie chce ciągnąć cyca: „ po co jej dawalas smoczka, po co dawalas nakładki na piersi, ja nigdy nie dawałam! Moje się wychowały bez smoczka i zasypiały przy cycku”. No wszystko fajnie. Tylko już się stało - dałam a ona pic nie chciała. Nie pomogło a tylko poczułam się jak zła matka, co dziecku zaszkodziła. Trochę więcej empatii dziewczyny
Nera, Lolcia14, Neeyenne lubią tę wiadomość
1.11.2018👼🏻 6tc
10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
22.04.2021 👼🏻 10/6tc -
Masia2 wrote:Moja za tydzień 😁 co prawda się nie zabezpieczamy (bo stosunek przerywany to żadna antykoncepcja 😂) ale tak się cholera pilnuje ten mój chłop ze nadejdzie i to z wieeeeeelkim wejściem 😂
Stosunek przerwany był moją antykoncepcją od urodzenia najmłodszejMasia2 lubi tę wiadomość
86r.( 3 córki )
05.2016r. - poronienie
05.2023r -puste jajo płodowe
"Zwyciężca to po prostu marzyciel, który się nie poddał."
6.02- data cudownej nowiny
8.02- 35dc beta hcg 3283,00
28.05 - Moja maleńka 0,5 kg. Lili ❤
29.07 -1930g szczęścia ❤
15.09 - ok 3000❤
11.10 - termin porodu OM
Liliana ur. 30.09 o godz. 5:46 SN
3360g , 50cm ❤