Szanse na ciążę przy stosunku bez wytrysku

Mam dwójkę kochanych dzieci i nie mogę przestać myśleć o trzecim. Mój mąż po 4 latach przeciągania tematu ostatecznie zdecydował, że nie będzie trzeciego dziecka. Ja nie mogę się z tym pogodzić, co miesiąc mam nadzieję na cud.
Kochamy się w taki spsób, że kochamy się bez zabezpieczenia dopóki nie skończę, później ubiera prezerwatywę i on dochodzi. Kochamy się tak w dni płodne. Nie ma szans by nie zdąrzył wyjąć, zawsze jest od tego daleko, ma niestety świetną kontrolę
Czy kochając się w ten sposób nam jakieś szanse na ciążę. Wiem, że z przerywanego są dzieci, ale raczej jak facet nie zdąrzy wyjąć. U nas to się nie zdarza.

Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca, 11:18

Natalia1988 wrote:

Mam dwójkę kochanych dzieci i nie mogę przestać myśleć o trzecim. Mój mąż po 4 latach przeciągania tematu ostatecznie zdecydował, że nie będzie trzeciego dziecka. Ja nie mogę się z tym pogodzić, co miesiąc mam nadzieję na cud.
Kochamy się w taki spsób, że kochamy się bez zabezpieczenia dopóki nie skończę, później ubiera prezerwatywę i on dochodzi. Kochamy się tak w dni płodne. Nie ma szans by nie zdąrzył wyjąć, zawsze jest od tego daleko, ma niestety świetną kontrolę
Czy kochając się w ten sposób nam jakieś szanse na ciążę. Wiem, że z przerywanego są dzieci, ale raczej jak facet nie zdąrzy wyjąć. U nas to się nie zdarza.

Zastanów się nad tym co chcesz zrobić wbrew woli partnera i czy to aby na pewno jest ok.

Speranza :), Monk@, Suzie, karolina33 lubią tę wiadomość

Speranza :), Monk@, Suzie, karolina33 lubią tę wiadomość

Wiedźma lubi tę wiadomość

Wiedźma lubi tę wiadomość

Wiedźma lubi tę wiadomość

Wiedźma lubi tę wiadomość

Natalia1988 wrote:

Ehh ileż było rozmów na ten temat i odpuszczania tematu itd.
Niestety mimo że mąż wie, jak mi na tym zależy, nie chce się zgodzić, mimo iż mamy tradycyjny podział obowiązków, ja zrezygnowałam z rozwoju zawodowego na rzecz macierzyństwa i to ja zajmuje sie dziećmi a on robi karierę.

U mnie też jest taka sytuacja że ja zrezygnowałam całkowicie z siebie na rzecz domu i dzieci, maz kiedy jest w domu pomaga ale większość czasu z dziećmi. Jestem ja.
Kiedy padł temat trzecich starań P. Mi powiedział że on chce ale to musi być moja decyzja bo większość ciezaru spadnie na mnie i to oznacza to że jeszcz co najmniej trzy lata nie pójdę do pracy.

Wiedźma lubi tę wiadomość

Wiedźma lubi tę wiadomość

Natalia1988 wrote:

Ehh ileż było rozmów na ten temat i odpuszczania tematu itd.
Niestety mimo że mąż wie, jak mi na tym zależy, nie chce się zgodzić, mimo iż mamy tradycyjny podział obowiązków, ja zrezygnowałam z rozwoju zawodowego na rzecz macierzyństwa i to ja zajmuje sie dziećmi a on robi karierę.

Jeśli mąż nie chce się zgodzić, to ja bym na Twoim miejscu nie liczyła na „wpadkę”. Dziecko powinno być chciane przez oboje rodziców, inaczej może odczuwać, że któreś z nich nie do końca się cieszy, że się pojawiło. W tej sytuacji, jeśli mąż nie zmieni zdania, niestety lepiej będzie, jeśli do ewentualnej ciąży nie dojdzie.

Speranza :), Monk@, Schuyler lubią tę wiadomość

Speranza :), Monk@, Schuyler lubią tę wiadomość