U mnie tak było. W dniu miesiączki test negatywny. Nawet zebrałam badania tego dnia pod inseminację. A dwa czy trzy dni później zrobiłam test jeszcze raz i już była kreska, choć blada. Poszłam do pierwszego lepszego ginekologa w Luxmed, żeby potwierdzić, to mi (przepraszam za wyrażenie) stary dziad powiedział, że to niemożliwe, bo na USG nic nie widać, i test musiał być błędny. Nawet mi nie chciał dać skierowania na betę. Dopiero jak się uparłam, to mi spisał. A na becie już było zdaje się 86
[*] 8tc 10.2016 łyżeczkowanie
[*] 5tc 08.2017 cp
Kraków
MTHFR C6ttC-T hetero
PAI-1 4G/5G homo
hiperprolaktynemia czynnościowa