Testy owulacyjne - co o nich sądzicie ?

Witam, w tym cyklu mam zamiar skorzystac z pomocy testow owulacyjnych, to bedzie moj pierwszy raz. Czy mozecie wypowiedziec sie na temat ich skutecznosci, "pomocy" w wyznaczaniu dni plodnych ? Jak to bylo w waszym przypadku i jakie testy ( jakiej firmy ) polecacie ? Z gory dziekuje za wyrozumialosc i pomocne odpowiedzi :)

Czy jest ktoś kto moze odpowiedziec mi na pytanie ? :(

Ja najbardziej lubię facelle i domowe laboratorium. Używałam dwa razy i dwa razy mi pokazały owulacje. Najlepiej jak korzystasz z kilku metod naraz np mierzysz temp i robisz testy :)

_Abby_ lubi tę wiadomość

Dziekuje za odp <3

_Abby_ lubi tę wiadomość

Ja kupiłam testy owulacyjne na allegro 50szt+ gratis 3 ciążowe nie pamiętam już ile kosztowały ale drogie nie były i ładnie wychodziły mi więc też mogę polecić jak na początek :) do tego jeszcze samoobserwacja wiadomo śluz i objawy typowe czyli ból jajników.

Monia85 lubi tę wiadomość

Moim zdaniem nie ma sensu ich kupować bo i tak nie wyznaczaja owulacji tylko pik LH a wysoki pik LH nie jest wyznacznikiem owulacji tylko tego że rośnie ten hormon a wysoki poziom tego hormonu nie zawsze świadczy o owulacji. Lepiej jest zainwestowac w monitorowanie owulacji bo śluz, prawdłowy wzrost temp i pozytywne testy owu nie zawsze swiadcza o owulacji. Wiem to z własnego doświadczenia bo te wskaźniki zawsze miałam książkowe przy cyklach bezowulacyjnych.

Monia85 lubi tę wiadomość

W monitoring to można się bawić jak kilka cykli jest bez efektu. Monitoring jest dużo droższy niż testy i ja bym zaczęła właśnie od obserwacji i testów. A nóż się uda :)

Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2016, 11:24

Ja użyłam testów owulacyjnych tylko przez 1 cykl. Były to testy domowe laboratorium. W pierwszych dniach pokazywały ładnie wynik, czyli brak owulacji, później przez 2 dni były pozytywne. Jedyny problem jaki z nimi miałam to interpretacje wyników, a mzoe dlatego ze sugerowałam się wynikami innych użytkowniczek. Już więcej ich nie używałam bo okazało się ze wlasnie w tym cyklu zaszlam w ciążę :-) A co najważniejsze to testy wykonywalam o tej samej porze dnia i bardzo pilnowałam, żeby zbyt dużo nie pić przede wykonaniem testu.

[QUOTE=m@rtynka]Ja użyłam testów owulacyjnych tylko przez 1 cykl. Były to testy domowe laboratorium. W pierwszych dniach pokazywały ładnie wynik, czyli brak owulacji, później przez 2 dni były pozytywne. Jedyny problem jaki z nimi miałam to interpretacje wyników, a mzoe dlatego ze sugerowałam się wynikami innych użytkowniczek. Już więcej ich nie używałam bo okazało się ze wlasnie w tym cyklu zaszlam w ciążę :-) A co najważniejsze to testy wykonywalam o tej samej porze dnia i bardzo pilnowałam, żeby zbyt dużo nie pić przede wykonaniem testu.[/QUOTE] To akurat nic dziwnego :) testy się powinno robić do pierwszego pozytywu a potem przez minimum 3 dni kochać się chlopem ile da rade ;)

No wiadomo, że jak był pozytyw to trzeba było działać;-) Ale widać nie było tak źle z moimi odczytami skoro się udało między innymi przez te testy :-)

Ja właśnie czekam na okres, jutro powinnam dostać (oczywiście byłoby wspaniale gdybym nie dostała ;) ) Wykonywałam testy w tym cyklu, codziennie, robiłam to tak jak jest napisane w ulotce. Ani jeden test mi nie wykazał owulacji :( bardzo mnie to zmartwiło, jutro z rana idę do lekarza, o ile nie będę mieć jeszcze okresu może mi powie czy w ogóle owulacja była... Testy kupiłam w rosmanie.

[QUOTE=e-milka]Ja właśnie czekam na okres, jutro powinnam dostać (oczywiście byłoby wspaniale gdybym nie dostała ;) ) Wykonywałam testy w tym cyklu, codziennie, robiłam to tak jak jest napisane w ulotce. Ani jeden test mi nie wykazał owulacji :( bardzo mnie to zmartwiło, jutro z rana idę do lekarza, o ile nie będę mieć jeszcze okresu może mi powie czy w ogóle owulacja była... Testy kupiłam w rosmanie.[/QUOTE] A inne zwiastuny owu? Sluz? Cokolwiek?

Nie, innych nie sprawdzałam, od nowego cyklu będę mierzyć temperaturę i się przyglądać, już trochę tutaj czytałam o tym, oczywiście: nie ma kresu jest nadzieja, czekam co jutrzejszy dzień przyniesie.

Monitoring jest najbardziej wiarygodny ale niestety najbardziej kosztowny.

Dziekuje dziewczyny za wypowiedzi. Chyba jednak w tym cyklu skorzystam z testow owulacyjnych. To jest dopiero 6 cykl staran i to takich na luzie. Chce tylko sprawdzic czy dni plodne przypadaja w tych dniach co ovufriend pokazuje czyli podczas skoku. Bo tak jak czytalam owulacja moze wystapic tez przed skokiem lub juz po skoku

[QUOTE=KarolaFasola]Dziekuje dziewczyny za wypowiedzi. Chyba jednak w tym cyklu skorzystam z testow owulacyjnych. To jest dopiero 6 cykl staran i to takich na luzie. Chce tylko sprawdzic czy dni plodne przypadaja w tych dniach co ovufriend pokazuje czyli podczas skoku. Bo tak jak czytalam owulacja moze wystapic tez przed skokiem lub juz po skoku[/QUOTE] Tego Ci akurat testy nie powiedzą. Tylko monitoring. Testy pokazują tylko pik lh a owulacja występuje u różnych kobiet od dnia piku po mniej więcej dwa dni po. Dokładnie kiedy jest owu to raczej monitoring :)

A moze ktoras z was korzystala z mini mikroskopu np. Afrodyta i moze napisac cos na ten temat ? Czy jest to warte uwagi.

KarolaFasola lubi tę wiadomość

Ja kupiłam afrodytęę jakieś pół roku temu. I jak dla mnie totalna beznadzieja, pieniądze wyrzucone w błoto. Używałam przez dwa cykle, zawsze o tej samej porze. I co? Za każdym razem obraz pod mikroskopem identyczny.Być może nie potrafię tego używać, choć instrukcję i info na necie przestudiowałam kilka razy. W każdym razie odłożyłam do szuflady i już pewnie nie skorzystam.

KarolaFasola lubi tę wiadomość

Dziekuje za odpowiedz. Tez sie naczytalam troche zlych opini na temat afrodyty ze wlasnie ciezko odczytac z tych " paprotek" jaki to czas cyklu czy płodny czy nie

Mi niestety testy nie wyznaczają owulacji, mimo że jest.

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz