Toksoplazmoza, cytomegalia, rózyczka..
-
Czy przed ciążą każda z was zrobiła sobie pakiet tych badań, czy są one rzeczywiście niezbędne?
Ja od dwóch lekarzy usłyszałam, że skoro nie jestem w grupie ryzyka (np. kontakt z psem raz na miesiąc, dbam o higienę itp),
te badania nie są konieczne. Mogę je sobie zrobić na wszelki wypadek.
Trochę o tym poczytałam i zaczęłam się nakrecać, że może jednak przebyta infekcja ma wpływ na moją niepłodność.
Jak to jest wg was?
Czy skierowanie na te badania dostałyście bez problemu na NFZ? -
Na NFZ w ciąży można zrobić toxo i różyczkę, cytomegalia od jakiegoś czasu nie, no chyba, że w ostatnich miesiącach coś się zmieniło.
Niby nie trzeba wcześniej, ale dobrze wiedzieć, czy się przechodziło czy nie, czy ma się odporność. Jeśli nie, to np. na różyczkę można się zawczasu zaszczepić i problem z głowy. Nie wiem jaki wpływ te choroby mają na starania, ale zachorowania w ciąży potrafią mieć ogromne konsekwencje dla dziecka - poważne wady rozwojowe.
W ogóle tych syfnych chorób jest całe mnóstwo, że nie wiem czy człowiek da radę wszystko przebadać.
Aa. no i moim zdaniem najlepiej badać IgG i IgM razem, to się od razu człowiek dowie czy teraz choruje i czy kiedyś chorował.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 08:31
Ojkaojka lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -