Tracąc nadzieje :(
-
WIADOMOŚĆ
-
Milcia wrote:My 13 miesiąc. Tak samo myślałam. Nawet powiedziałam mężowi, że jest mi smutno, że ma taką nieudacznice za żonę i że mi przykro, że mu dziecka nie mogę dać. Prawie się na mnie obraził za te słowa i dodał, że nie mam tak mówić, bo on tak w ogóle nie uważa.
Ja podobnie swojemu M powiedziałam i też podobną odpowiedź usłyszałam. -
nick nieaktualnyWitam my staramy sie ponad dwa lata i nic u nas niby wszystko ok mąż zdrowy a dalej nie wychodzi serce płacze jak widze ciężarne bo ja nie jestem może w następnym cyklu przestane mierzyc temp owulacje i całkowicie rzucę to forum może wtedy sie uda choć nie wiem czy sie uda bo gdyby miało sie udać to dawno bym już bawiła małego brzdąca może nie dane mi to nie wiem jestem jak to puste jajo które nie daje owocu nadzieja umiera ostatnia to prawda ale ileż można kto wie ???????????? dobrze ze mój m mowi ze to wszystko zależy od Boga kiedy da dziecko i tym pociesza bo ja już bym dawno ześwirowała
olka30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny to prawda głupie docinki innych są straszne . Mnie znajomi też pytają kiedy dziecko i co ja mam powiedzieć . Mój to odpowiada że niedługo ale wątpię że tak będzie .
Ja sobie postanowiłam że ten cykl co teraz będzie to przestajemy z moim brać tabletki , będę sb tylko temp. mierzyć i może szyjkę ale co do kochania tylko wtedy kiedy bd mieli ochotę nic na siłę zero myślenia o dziecku koniec ! Chociaż jeden cykl tak spróbować . A może się uda .
Dziewczyny nie może faktycznie siebie obwiniać za to . Trzeba trochę wyluzować i wtedy się uda . Ale nie rozumiem jak dziewczyny chodzą na imprezy i po jednej nocy zachodzą w ciążę a my się staramy i nic życie jest nie sprawiedliwe -
nick nieaktualny
-
a ja dowiedziałam się ostatnio na imprezie u znajomych,że jak z moim M braliśmy slub to były zakłady czy na ślubie gruba będę i kiedy po ślubie urodzę... miłe prawda? Ludzie nie moga pojąc,że jak kros powaznie podchodzi do małżeństwa to powodem nie musi być ciąża?
Powiem Wam,że bliska mi kobieta zaszła 3 dni po ślubie a inna para podczas miesiąca miodowego.. niedługo stukną dwa lat od ślubu ..co prawda staramy się ok 8 miechów ale ludzie juz zaczynają gadać..w pracy też....
-
Gosiacu wrote:A co ja mam powiedzieć jak w tym roku 39 stuknie ( i 30 m-cy starań za nami
-
Fidelissa wrote:Bo widzisz ja myśl o dzieciach miałam głęboko zachomikowaną i nawet sama przed soba sie do niej nie przyznawałam i cały czas mam wrażenie,że gdyby Nam ktoś wyraźnie powiedział drukowanymi literami,że po 30 mogą być poważne problemy coraz mniej jajeczek i możliwości ciąży to więcej osób by się decydowało...
Na to chyba nie ma reguły czy ktoś ma 20 30 czy 40 lat jeżeli jest to pisane to będzie. Ja zaczęła w wieku 25 lat się starać niby odpowiedni wiek ale już mi 30 stuknie za miesiąc i nadal nic. Jakby mi ktoś powiedziała dzisiaj że mogłam wcześniej zacząć starania to bym mu dała w zęby bo niby z kim miałam się starać? z przydrożnym pijakiem? albo pierwszym lepszym? czasami nie ma rady bo jak nie ma odpowiednie osoby z którą chce się mieć dziecko to co?
Jakucja, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
vanessa wrote:Na to chyba nie ma reguły czy ktoś ma 20 30 czy 40 lat jeżeli jest to pisane to będzie. Ja zaczęła w wieku 25 lat się starać niby odpowiedni wiek ale już mi 30 stuknie za miesiąc i nadal nic. Jakby mi ktoś powiedziała dzisiaj że mogłam wcześniej zacząć starania to bym mu dała w zęby bo niby z kim miałam się starać? z przydrożnym pijakiem? albo pierwszym lepszym? czasami nie ma rady bo jak nie ma odpowiednie osoby z którą chce się mieć dziecko to co?
No właśnie... ja zaczęłam się starać dopiero pół roku temu, w wieku 33 lat, bo wcześniej zwyczajnie nie było z kim... mój poprzedni partner nie chciał dzieci. Czasem po prostu życie tak się układa.vanessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane a ja wam powiem jak to jest z nami
Od 8 lat w zwiazku( w kwietniu bedzie 8 lat ) od 7 lat sie nie zabezpieczamy a w czerwcu beda 3 lata jak sie staramy
Przechodzilismy juz wszystkie etapy zalaman-wierzcie nie bylo latwo.Kolejny miesiac,kolejna nadzieja kolejny okres-koniec nadzieji,zal pustka,SŁOŃ POTRAFI ZAJSC W CIAZE,KURA I KROKODYL JESTEM GORSZA NIZ PSIA SUKA !!!
Takie mialam mysli!!!Ale moj stwierdzil,ze nie warto sie poddawac
Grudzien 24 roku 2011.Wigilia Dostalam okres ktory trwal trzy dni i wylalo sie ze mnie moze ze 3 duze lyzki sluzu zmieszanego z krwia.
Źle sie czulam,zrobilam test przed sylwestrem i minus pokazal wiec powiedzialam trudno Ale w 15-16 dniu cyklu zaczelam plamic,bylam w pracy,wystraszylam sie . . .
Kupilam test wracajac z pracy o 3 w nocy,weszlam do domu,poszlam do lazienki i zrobilam test . . . w mig ukazaly sie 2 tluste krechy w tej chwili ze mnie chlupnelo
Lekarz stwierdzil,ze to byla ciaza bio-chemiczna i ze nie musi mnie czyscic bo to wszystko ze mnie wylecialo Moje malenstwo
Moj Aniolek [*]
Nie poddalismy sie Walczymy razem,dalej,mocniej i wytrwalej
Czasmi jak sobie pomysle ze nasza dzidzia miala by w tym roku 2 latka to az mi sie cos robi
Ale sie nie poddam Walcze o swoje male zwyciestwo -
vanessa wrote:Na to chyba nie ma reguły czy ktoś ma 20 30 czy 40 lat jeżeli jest to pisane to będzie. Ja zaczęła w wieku 25 lat się starać niby odpowiedni wiek ale już mi 30 stuknie za miesiąc i nadal nic. Jakby mi ktoś powiedziała dzisiaj że mogłam wcześniej zacząć starania to bym mu dała w zęby bo niby z kim miałam się starać? z przydrożnym pijakiem? albo pierwszym lepszym? czasami nie ma rady bo jak nie ma odpowiednie osoby z którą chce się mieć dziecko to co?
Święte słowa mi tak wiecznie dogryzaja to az mnie podnośi z nerw a maż jak ktos sie pyta to odpowiada przyjdzie czas będzie rada albo im na przekur ży my to jeszcze za młodzi jestesmy na dziecko wiec niezle im wtedy mine opadaja jak taki tekst uszłysząPaulina 28maluszek -
Paulina28makuszek wrote:Święte słowa mi tak wiecznie dogryzaja to az mnie podnośi z nerw a maż jak ktos sie pyta to odpowiada przyjdzie czas będzie rada albo im na przekur ży my to jeszcze za młodzi jestesmy na dziecko wiec niezle im wtedy mine opadaja jak taki tekst uszłyszą
A mnie jak kto pyta to odpowiadam z bardzo poważną miną że nie znoszę dzieci i nie chce ich mieć. I temat się ucina bo ich totalnie zatka i zdziwieni moją reakcją. A co komu do tego... ciekawość ich zrzera to niech się dowiedzą... po co mi się do "łóżka pchają" - takim tekstem też kiedyś strzelę jak będzie okazja