Używki
-
Kawę pijam regularnie....alkoholu prawie w ogóle nie tykam...a fajki...rzuciłam...jak powiedziałam o tym z duma lekarzowi to mnie wyśmiał i powiedział że po co..to niczemu nie przeszkadza....aczkolwiek rzuciłam..czuje sie lepiej i nie zamierzam ich już tykać
Cynamonek30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
zizia_a wrote:Kawę pijam regularnie....alkoholu prawie w ogóle nie tykam...a fajki...rzuciłam...jak powiedziałam o tym z duma lekarzowi to mnie wyśmiał i powiedział że po co..to niczemu nie przeszkadza....aczkolwiek rzuciłam..czuje sie lepiej i nie zamierzam ich już tykać
ja nie piję, nie pale wiec nie mam czego rzucac czasami kawa- a i tego mi moj doktorek zakazał powodzenia kochane wszystkie wyrzeczenia dla naszych fasolków -
No ja się właśnie nad kawą zastanawiam bo różne rzeczy się czyta na jej temat. Najgorzej to jednak mimo wszystko alkohol bo zawsze jest okazja - tu urodziny, tu imieniny, zaraz święta, albo towarzyskie spotkanko na piwko. Jak nie pije to od razu pytanie o powódpojawia a niekoniecznie mam ochotę chwalic sie wszystkim ze sie staramy
******************************GANG18+***************************** -
a ja piję kawę , pale papierosy i piję alkohol (ale to ostatnie to już jak jakaś imprezka) no i czasami winko z mężem sobie otworzymy
Wiele kobiet będąc we wczesnej ciąży jeszcze o tym nie wiedząc pije i pali (mówię o takich przypadkach kiedy kobieta dowiadując się o ciąży postanawia to wszystko rzucić) zdrowe dzieci rodzą. Mi ginekolog powiedział,że na samym początku zarodek przez jakiś czas jest jak by zabezpieczony ( dopóki nie wytworzy się łożysko) , w książce pt. "W oczekiwaniu na dziecko" polecam gorąco jest również temat temu poświęcony i również jest napisane, że na początku wczesnej ciąży nie ma wpływu to wszystko natomiast również jest bardzo wyraźnie zaznaczone aby w ciąży już nie palić nie pić i ograniczyć spożywanie kawy do minimum. Ja osobiście gdybym dowiedziała się, że jestem w upragnionej ciąży nie była bym wstanie pociągnąć nawet jednego dymka, mam koleżankę , która w ciąży paliła (czego ja nie pochwalam absolutnie) urodziła zdrowe dziecko ale nie rozumiem jak mogła narażać dzidzie na to wszystko... -
Niektórzy lekarze twierdzą że jeśli kobieta dużo paliła przed ciążą i zanim się o niej dowiedziała to nie powinna nagle rzucać palenia bo również dziecko cierpi na efekt odstawienia.
******************************GANG18+***************************** -
smarta wiesz co , ja tam i tak uważam, że jak już kobieta wie, że jest w ciąży to powinna jednak rzucić palenie dla dobra dziecka. Są badania naukowe, które udowadniają, że skutki palenia papierosów w ciąży mogą wyłazić u dziecka parę lat po tym jak pojawiło się na świecie. Zresztą palenie jak i picie alkoholu zwiększa szansę na wady rozwojowe płodu...
Zastanawia mnie twierdzenie takich lekarzy, przecież dopiero co rozwija się to wszystko u zarodka więc jak ma cierpieć na efekt odstawienia...
Mi by sumienie i tak nie pozwalało na palenie w ciąży. -
Cynamonek30 wrote:masakryczny lekarz ja bym sie bała do takiego chodzic
ja nie piję, nie pale wiec nie mam czego rzucac czasami kawa- a i tego mi moj doktorek zakazał powodzenia kochane wszystkie wyrzeczenia dla naszych fasolków
nie chodzę do niego..byłam u niego tylko raz sprawdzić czy mój lekarz nie wciska mi kitu -
Ja rzuciłam palenie jak dowiedzialam się że jestem w ciąży!
Alkohol wiadomo też. Nie paliłam dużo i baaardzo słabe.
Ograniczyłam też alkohol jak się staralismy no a teraz samo przyszło
jak zobaczyłam test: zero fajek i alko
kawę piję jedną dziennie
Powodzenia!Gwiazdeczka27, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
Podobno też wiele kobiet jak zachodzi w ciąże to ma wstręt do papierosów i rzucają nawet zanim potwierdzi się, że są w ciąży. Po prostu odrzuca od palenia. Oczywiście, że najlepiej by było jakiś czas przed staraniami rzucić i jedno i drugie ale już lepsze rzucenie tego wszystkiego w ciąży, niż pić i palić w ciągu tych 9 miesięcy... okropieństwo.
-
moja kuzynka tak miała że podczas pierwszych tygodni ciąży mogła by pety z popielniczki wyjadać mimo że nie paliła wcześniej dużo;)
a moja mama ze mną w ciaży musowo pół szklaneczki piwa na dzień wypijała pod koniec ciąży;) -
dziewczynki, a ja rzuciłam palenie. nie palę już ponad dwa tygodnie. nie chcę malucha truć dymem i narażać na choróbska z tym związane. Poza tym, palenie może utrudniać zajście w ciążę, a stwierdziłam, że już dosyć mam medycznych problemów z tym związanych. jak ktoś takowych nie ma, to proszę bardzo, ale ja jednak wolałam sobie nie dokładać. pół szklaneczki piwa nie zaszkodzi, ale już jedna bardziej zakrapiana impreza w czasie ciąży może spowodować, że dziecko będzie w przyszłości cierpieć na tzw. FAS ( alkoholowy zespół płodowy). Nie życzę nikomu, poczytajcie o tym. Na wszelki wypadek na więcej pozwalam sobie tylko w I fazie cyklu, a i też nie przesadzam, po owulacji co najwyżej 1 piwko czy lampka na smaka O mocniejszych alkoholach zapominam na okres starań i nie mam z tym żadnego problemu. Najlepsza wymówka - nie mogę, prowadzę Zawsze zdaje egzamin
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 20:28
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-