W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Kremówka, u mnie te dzikie akrobacje też się pojawiały raz na jakiś czas, dopiero od kilku dni są codziennie
. Sądzę, że to kwestia tego, że Maluch ma coraz mniej miejsca, więc ruchy są bardziej wyczuwalne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2023, 12:57
-
Dziękuję za kciuki 😊 jestem po wizycie, wszystko jest dobrze, mały ma 2200g (ostatnio miał 2100g, ja źle zapamiętałam 🫣), rośnie sobie pomalutku i raczej zapowiada się, że będzie drobny. 2 pierwsze trymestry tak szybko rósł, a teraz w ostatnim zwolnił. Zapytałam się czy mam się martwić, że w 10 dni przybrał 100g, ale podobno nie, bo wiadomo, że ta waga jest orientacyjna, a poza tym i ja i mąż jesteśmy niscy i drobni, więc może po prostu takie geny mu sprzedaliśmy 😅 mówiła, że taka "prawidłowa" waga do porodu zaczyna się od 2500g, więc na spokojnie. Kazała zwracać uwagę na ruchy, powinien być co najmniej jeden na godzinę + wiadomo że w pewnych godzinach dzidzia jest bardziej aktywna, a w innych mniej. Lekarka teraz idzie na 2 tygodnie urlopu, ale jakby co to mogę pisać sms, bo będzie dostępna dla pacjentek w ciąży. Także dziś spokojna wizyta 😊
Zaraz nadrobię Wasze posty, bo widzę, że trochę stron przybyło 😊Anati, verliebtindich, Monk@, wellwellwell, mamaleonka, Ulaa, cukierniczka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Anati, super, ze miałaś takie wsparcie na porodówce. Ja tez sobie tak wyobrażałam swoj pierwszy porod. No ale był ten zakaz. Trochę się zastanawiałam jak dam radę sama, ale mysle, ze miałam super poród dzięki kochanej położnej, na która trafiłam. Wydawałam mi się na początku taką babką z PRLu, ale nic mylnego, jak zaczęłyśmy rozmawiać, to się okazało, ze nadajemy na podobnych falach i na odchodne zostawiłam dla niej prezent, bo naprawdę była kochana. A ona mi potem napisała wiadomość, ze rzadko kiedy ma takie pacjentki, cokolwiek to znaczy, zrobiło mi się miło
Verlie, wiesz, ja mam siostrę lekarkę. Ona przyjmuje tez mnóstwo pacjentów dziennie. Ale ma szacunek mimo to do ludzi, nigdy nie słyszałam z jej ust tekstu „a bo ci pacjenci to tez można książkę o nich napisać czy coś.” Mysle, ze jak ktoś jest empatycznym człowiekiem i kocha swoją prace to tak nie powie. Ostatnio mi opowiadała, jak rozmawiała z mamą wcześniaka przy wypisie. Babeczka miała dużo pytan w stylu jaka temperatura w domu, jak ubierać, po czym poznać, ze głodne… Ale moja siostra słowem tego nie skomentowała do mnie, ze jakieś proste pytania, banalne itd tylko z taką czułością mówiła o tej mamie, ze taka zainteresowana… Smutne to, ze ta pani opowiada takie rzeczy na szkole rodzenia. Nawet, jak coś sobie myśli, to kultura by nakazywała przemilczeć…
Koffi a z Twoich wiadomości po wizycie bardzo się cieszę! Oby do końca tylko takie!
Anati, wellwellwell, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Verlie ale trafiłaś... Dobrze, że jest internet i można sobie o wielu rzeczach poczytać we własnym zakresie i wiedzieć kiedy ktoś opowiada głupoty. Ale są osoby, które same chyba nic nie czytają i polegają tylko na informacjach ze szkoły rodzenia - u mnie była taka dziewczyna, która była zszokowana informacją, że można pić tylko mleko z kartonu pasteryzowane, a nie wolno pić mleka prosto od krowy... Bo przecież takie kupowane u rolnika od krowy jest najzdrowsze i ona całą ciążę takie pije i nie rozumie jak mogłoby to zaszkodzić dziecku 🫣
Kurczę nie wiem czy nie lepiej by Wam było wykupić sobie jakąś szkole rodzenia online, żeby Twój mąż nie słuchał takich głupot, szkoda czasu na takie coś 🤔
Ja mam położną środowiskową też taką 50+ ale poleconą przez koleżankę i póki co po jednym spotkaniu wydawała się być ogarnięta, jedynie nie spodobało mi się, że zaleca używanie emolientów, ale przecież nie muszę jej słuchać we wszystkim 😊 -
Koffi dokładnie, jako matki dostajemy wiele sprzecznych rad, ale to nasze macierzyństwo i trzeba dokonywać własnych wyborów
Jeden zaleci to, inny tamto, ja nie zliczę ile razy nie posłuchałam naszej pediatry, bo mówiła dziwne rzeczy o karmieniu. Ale za to choroby diagnozuje świetnie. Wiec trzeba po prostu z głową do wszystkiego
Kofii lubi tę wiadomość
-
Kofii, super wieściz wizyty, bardzo się cieszę 😍
Poziomka, jaki Oluś cudny 😍
Monk@, dziękuję, że pytasz 😘 u mnie super, dzisiaj była położna, do niczego względem Helci się nie przyczepiła. Rozwiała moje stresy o parę rzeczy 😉 wprawdzie moja blizna się zaczerwienila, mam ja obserwować i ewentualnie podjechać na IP po jakiś antybiotyk gdyby się zaogniło. Ale mam nadzieję, że nic się nie rozwinie.
Dalej się oswajamy z Helenką. Bardzo się cieszę, że mąż jest ze mną w domu. Bo jednak jak wszystko jest czarna magia, to podejmowanie decyzji we dwójkę jest łatwiejsze 🙂
Ja co 3h siadam z laktatorem, żeby rozkręcić laktację, co jakiś czas staram się też karmić piersią. Oby tego pokarmu było coraz więcej 😉
Chodzimy na spacerki, przytulamy się 😍
Verlie, ale trafiłaś z ta położna 🤦♀️
Takie mądrości sprzed wieku, to mogłaby zachować dla siebie. Bo zaraz zacznie gadać o pojeniu glukoza, żeby maluch przybrał na wadze 😂 albo żeby na spacer wybrać się najwcześniej po miesiącu życia dzidziusia 🤪 bo takie rady można usłyszeć od starszych pokoleń 🤦♀️
Moja położna (środowiskowa i od szkoły rodzenia, ta sama) jest fajna. Można z nią na luzie pogadac, pożartować, ale przykłada się do pracy, udziela dużo rad, odpowiada na pytania. Jestem z niej zadowolona 🙂
Pozdrawiamy ze śmieszkującą Helenką 🥰
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2023, 15:37
mamaleonka, MałaMi91, Zuz.ka, Kasiooola, wellwellwell, Anati, Monk@, Kluska95, Kofii, Karo1234, Kasia95, verliebtindich, Anett93, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Nutka jaka śmieszka
Moja córcia miała taki wyraz twarzy na mlecznym haju. Jak opila się mleczka to później rysował się taki uśmieszek🥰😍
Ja już po usgKacper wazy już 3044g 💙. Mała granica błędu bo w 2 kolejnych usg wyszedł na 50 centylu, a to potwierdza ze 2 lekarzy się raczej nie myli. Myslalam, ze będzie trochę mniej bo termin na 1 luty… lepiej żeby chciał wyskoczyć np. Za tydzień 😂 AFI 15. Wogole jak zobaczył moj brzych i 37 tydz to mówi, ze jak połknięta piłka bo jakiś mały… wiec te przytyki rodziny, ze mam duży brzuch nijak die maja do rzeczywistości.
GBS na szczęście ujemny, mam już wszystkie wyniki i sprzątam dom jak szalona 😂Kofii, wellwellwell, mamaleonka, Nutka85, Kasiooola, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Nutka, ale piękna Helenka ❤️
Ja dosłownie tonę w ubrankach... Policzyłam ile mam tych z rozmiaru 56 i wyszło że mam 28 pajaców, 29 spodenek i 42 body... Tyle ubranek dostałam 🤪 sama kupiłam z tego dosłownie 5 sztuk.
Mam ubranka z tylu różnych firm, że i tak te rozmiary to tak na oko rozdzielałam, ale z pajacami ciężko było zadecydować na szybko czy to bardziej 56 czy 62.
Powiem Wam szczerze że mam już dosyć, a tu jeszcze czeka mnie prasowanie tego 😅
Jak jeszcze od kogoś coś dostanę, to od razu wynoszę na strych 😂Nutka85, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Omg, to wychodzi na to, że my mamy tylko parę ubranek na krzyż
trudno, najwyżej pralka będzie częściej chodzić
Ja już w domu po wszystkich sprawunkach, badanie dna oka w normie, więc nie ma przeciwwskazań do porodu SN
Zmęczona jestem strasznie a jeszcze Julek dziś pierwsze pół dnia był taki ospały że już naprawdę się wystraszyłam... Ale po jedzeniu położyłam się, policzyłam ruchy i ok. A druga połowa dnia już lepiej, chociaż generalnie mniej aktywny niż zazwyczaj, ale też czuję że trochę zmienił położenie, więc może dlatego inaczej to dziś odczuwam 🤷🏼♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2023, 19:20
Anati, mamaleonka lubią tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Ja dzisiaj wykorzystałam jakiś przypływ energii i wysprzątałam porządnie mieszkanie (przy okazji potłukłam deskę od toalety 🤡), teraz jestem półżywa. Torba nadal niespakowana, czuję się jakbym balansowała na krawędzi 😅. Przyjechałam na 2 dni do rodziców, ale w sobotę robię ostatnie podejście do układania rzeczy Małej i wtedy też rozprawimy się z pakowaniem.
Po tym dzisiejszym wysiłku jeszcze bardziej boli mnie w spojeniu 😭Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Kofii, Anati - super, że wszystko dobrze u Waszych chłopaków ❤️❤️❤️
Nutka, jejuśku, jaka cudna Helenka! 🥹🥹🥹
Dziś było lepiej na tej szkole rodzenia, pani nie opowiadała takich kocopołów, a nawet przyznała, że często na oddziałach panuje laktoterror, a ona nie jest tego zwolennikiem, bo uważa, że to decyzja matki. Także dziś bardziej nowocześniemamaleonka, Poziomka9204, Anati, Kasiooola, Nutka85, Kofii lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Kasiooola wrote:Witam się z rana😊
Monka, kupowałaś może chustę do noszenia dzidziusua? Moje ociaganie się z tym zakupem zderza się z rzeczywistościa że muszę kupić i ogarnąć wiązanie szybko 😂
Bellie, ja miałam cc, po dwóch znieczuleniach. Nie dość że miałam znieczulenie w kręgosłup to jeszcze narkozę, po której wymiotuję zawsze,więc nie wspominam tego czasu dobrze, gdy boli brzuch i do tego wymioty 🙄
Po cichu liczę że tym razem się obejdzie bez narkozy, ja przy pierwszej cc wpadłam w panikę po znieczuleniu w kręgosłup, że za długo to trwa i czemu jeszcze dziecka nie wyciągnęli, miałam nagle cc przez spadek tętna płodu, więc spanikowałam totalnie.
Cukierniczka, ja mam też dzisiaj sporo załatwień, i też nie wiem gdzie znajdę czas na drzemkę. Syn idzie na urodziny kolegi za tydzień w piątek o czym powiedział mi wczoraj wieczorem 😬 jakby to zrobił wcześniej to bym załatwiła jakiś upominek po wizycie u lekarza, takto muszę dzisiaj. A takto czeka mnie jeszcze wymyślanie prezentu dla 12latka 😁 już nie mówiąc o kocurowej kontroli u weterynarza i ustalenia daty zabiegu 🤯
Super ze się dogadaliście odnośnie miejsca pracy 😁
Kofi, kciuki za wizytę ✊ daj znać po❤️
Mój P chodzi za mną i podnosi wszystkie rzeczy z podłogi żebym się nie schylala 🤣
Jeszcze mam do zrobienia badania przed cc, dwa badania na układ krzepnięcia krwi i morfologie więc wycieczka do labu mnie czeka pod warunkiem że w poniedziałek nie zostanę na oddziale 🙄 mam nadzieję że Mała nie będzie brała przykładu ze starszego brata ze spadkami tętna przy ktg.
Poziomka, mogę zapytać czy masz zastrzyki z heparyny w brzuszek? 😊Kasiooola lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
verliebtindich wrote:Hej laski! Miałam wczoraj ciężki dzień i padłam jak mucha. Byli u nas wczoraj panowie od paneli, panowie szklarze, potem szkoła rodzenia i już naprawdę mialam dosyć.
Kasiola, super, że u Amelki wszystko dobrze, a nawet skubana się układa do wyjścia jak powinna, mimo, że wychodzi brzuchemNajwidoczniej będzie z niej drobna dziewczynka, ja się urodziłam 3 dni przed terminem porodu z wagą 2650g 😘
Ula, rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale masz jeszcze czas, żeby się oswoić z tą myślą i jestem pewna, że będziesz dobrze zaopiekowana ❤️
Poziomka, jeju, cudo ten Twój Olek ❤️
Ja jeszcze w ogóle nie myślałam o chuście, ale myślę, że to rozważę.
A o szkole rodzenia powiem Wam, że mam bardzo mieszane uczucia - położna tak koło 50tki, +/- 5 lat w każdą stronę. Mówiła sporo rzeczy, o których ja wiedziałam (jakie badania, o wymazie na gbs, o cukrzycy, o cholestazie), więc chyba przez to skupiłam się tylko na głupotach, które opowiadała, jak na przykład:
- teraz rodzą się duże dzieci przez to, że bierzecie te witaminki, kiedyś tego nie było, suplementacja w ciąży jest niepotrzebna - tylko żelazo, jeśli potrzeba,
- o nas poloznych się źle mówi, ale my byśmy mogły sporo złego powiedzieć o pacjentkach,
- faceci przeszkadzają na sali porodowej,
- nie wiem po co ludzie przychodzą oglądać wcześniej porodówkę, ciekawe, czy ktoś chodzi oglądać sobie chirurgię przed operacją...
I tak dalej...
Dziś jest następne spotkanie i temat: poród, cz. 1. Także zobaczymy, co na dziś szykuje nam ta pani.
Im dłużej o tym myślę, tym bardziej uważam, że nie chciałabym spotkać tej pani na sali porodowej, ale na pewno będziemy chodzić- bo te techniczne informacje są potrzebne staremu. Muszę mu tylko w pewnych miejscach prostować, że nie jest tak do końca, że ja potrzebuje wsparcia w porodzie, że witaminki trzeba brać i że można mieć do czynienia z bardziej empatycznymi osobami. A pani sprawia wrażenie miłej, ale chyba jest zmęczona swoją robotą. No i ja rozumiem, że ludzie mogą narzekać, ale ja po to przychodzę na szkołę rodzenia, żeby dostać wsparcie.
Wstępnie też skontaktowałam się z dedykowaną położna w naszym "wstepnym" szpitalu - mamy podpisać umowę ewentualnie po 30tc, zobaczymy też co na następnej wizycie- jak tam moje lozysko, jak się doktor zapatruje na moją bliznę i przede wszystkim - gdzie on się w końcu przeniósł!👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Nutka85 wrote:Kofii, super wieściz wizyty, bardzo się cieszę 😍
Poziomka, jaki Oluś cudny 😍
Monk@, dziękuję, że pytasz 😘 u mnie super, dzisiaj była położna, do niczego względem Helci się nie przyczepiła. Rozwiała moje stresy o parę rzeczy 😉 wprawdzie moja blizna się zaczerwienila, mam ja obserwować i ewentualnie podjechać na IP po jakiś antybiotyk gdyby się zaogniło. Ale mam nadzieję, że nic się nie rozwinie.
Dalej się oswajamy z Helenką. Bardzo się cieszę, że mąż jest ze mną w domu. Bo jednak jak wszystko jest czarna magia, to podejmowanie decyzji we dwójkę jest łatwiejsze 🙂
Ja co 3h siadam z laktatorem, żeby rozkręcić laktację, co jakiś czas staram się też karmić piersią. Oby tego pokarmu było coraz więcej 😉
Chodzimy na spacerki, przytulamy się 😍
Verlie, ale trafiłaś z ta położna 🤦♀️
Takie mądrości sprzed wieku, to mogłaby zachować dla siebie. Bo zaraz zacznie gadać o pojeniu glukoza, żeby maluch przybrał na wadze 😂 albo żeby na spacer wybrać się najwcześniej po miesiącu życia dzidziusia 🤪 bo takie rady można usłyszeć od starszych pokoleń 🤦♀️
Moja położna (środowiskowa i od szkoły rodzenia, ta sama) jest fajna. Można z nią na luzie pogadac, pożartować, ale przykłada się do pracy, udziela dużo rad, odpowiada na pytania. Jestem z niej zadowolona 🙂
Pozdrawiamy ze śmieszkującą Helenką 🥰
Ja właśnie pozdrawiam z sesji z laktatorem, mój jegomość nie lubi przylepiać się do cycka, może w domu uda nam się to nadrobić, w szpitalnych warunkach nie ma szans. Ale pokarm się pojawil, więc jest się czym cieszyć 😊 ale laktatir to nadal mordęga 🤣Monk@ lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
verliebtindich wrote:Kofii, Anati - super, że wszystko dobrze u Waszych chłopaków ❤️❤️❤️
Nutka, jejuśku, jaka cudna Helenka! 🥹🥹🥹
Dziś było lepiej na tej szkole rodzenia, pani nie opowiadała takich kocopołów, a nawet przyznała, że często na oddziałach panuje laktoterror, a ona nie jest tego zwolennikiem, bo uważa, że to decyzja matki. Także dziś bardziej nowocześnieMonk@ lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Dziewczyny cieszę się z Waszych udanych wizyt, niech maluszki nadal tak ładnie przygotowują się do przyjścia na świat ❤️
Monk@ walizka spakowana, to poważna sprawa, taki zamknięty temat 😄 czuć, że to już tylko chwila.
Ja miałam dzisiaj wysokie ciśnienie, bolała mnie głowa... Mam też obrzęki po porodzie, ale całe dolegliwości po CC praktycznie niezauważalne w funkcjonowaniu 😊
Wybaczcie, że nie jestem w stanie być na bieżąco! ❤️❤️❤️Anati, Kasiooola, cukierniczka, mamaleonka, Kofii, Monk@ lubią tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Nutka Helenka to taki słodziak!! 🥰🥰🥰
Witam w piątek, dziś w planie mam cotygodniowe sprzątanie, a raczej to, co pozwala mi zrobić mąż bo w sumie to on już robi 75%, wizytę u urofizjo i szczepienie na grypę czego się lękam trochę więc trzymajcie za mnie kciuki, żebym tego mocno nie odchorowala... O 19 mam też teleporade z gin z Medicover która mi zawsze wystawia skierowania bo w przyszłym tygodniu muszę zrobić te wszystkie zakaźne choroby jeszcze raz+ grupę krwi.
Ściskam 🌷Zuz.ka, Nutka85, mamaleonka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Cukierniczka, mam nadzieję, że będzie bezobjawowo:) u mnie skończyło się tylko na niedużym odczynie w miejscu wkłucia i dwóch dniach bólu.
U mnie dzisiaj bezsenna noc, od 1 do 6 się męczyłam 🥵. Udało mi się spisać moją historię medyczną z okresu ciąży (choroby, leki, szczepienia), wybrać zdjęcia do albumu z 2021r., zaplanować kilka rzeczy 🤡. Do tego mała była wybitnie aktywna, obkopała mnie bardzo porządnie.
Wczoraj po dość intensywnym sprzątaniu poszłam się przewietrzyć do piekarni i jak wracałam, poczułam dwukrotnie jakby pękanie w brzuchu, dość wysoko po prawej stronie. Najpierw byłam pewna, że to pęcherz płodowy, ale nic się nie wydarzyło „wodnego” 😄, później zaczęłam sprawdzać, czy to nie jakieś rozstępy się zrobiły (nie pytajcie dlaczego uważałam, że bym to usłyszała 🤡) - to też nie to. Do tej pory się nie powtórzyło, a też nic innego z tego nie wyniknęło.