W lipcu seksy i szaleństwa, w kwietniu rodzą się maleństwa!
-
WIADOMOŚĆ
-
Szyszka90 wrote:Ja szczerze mówiąc po pierwszej ciąży mało się udzielam na mamusiowych grupach, zawsze podchodziła z dystansem do osób które znam tylko z internetu ale na poprzedniej grupy wyszło takie bagno, że... Szkoda słów.
Ale poza tym miłym akcentem, wyszło wtedy u nas tu na ovu też takie bagno że aż sama nie wierzę że sprawy się tak potoczyły i zakonczyly 🤯
Wyobraźcie sobie ze jak się dowiedziałam 5 lat temu że jestem w ciąży to napisałam oczywiście od razu dziewczynom na forum, ale powiedziałam że czekam aż mąż mnie odwiedzi za 3 dni (bo byłam 300km od domu na szkoleniu) żeby mu powiedzieć w uroczy sposób osobiście. Zaplanowałam cała niespodziankę, mąż przyjechał, było super. Jakos 6 miesięcy później, już dawno po tym jak poroniłam były mąż powiedział mi że w sumie o ciąży wiedział już zanim do mnie przyjechał bo jakas laska anonimowo napisała do niego na fb i mu powiedziała o ciąży zanim ja zdążyłam 🤯 nosz kur... Brak słów. Po tamtej akcji cała nasza grupa tu na ovu się rozpadła po tym jak powiedziałam dziewczynom co się stało.
Część nas tak jak pisałam, przeszła na priv a reszta rozeszła się kazda w swoją stone. Z fb też wszystkie pokasowałam. -
Wojcinka wrote:U mnie było podobnie. Ogólnie nie wszysyko źle fatalnie skończyło bo z 6 dziewczynami przeszłysmy na prywatna rozmowę na messangerze 5 lat temu i do tej pory codziennie ze sobą piszemy i się na prawdę zaprzyjaźniłyśmy. Niektóre się już widziały shy na żywo ale większość to z nadal tylko znajomość przez internet, niemniej jednak po tylu latach są to jedna z najbliższych osób w moim życiu ♥️
Ale poza tym miłym akcentem, wyszło wtedy u nas tu na ovu też takie bagno że aż sama nie wierzę że sprawy się tak potoczyły i zakonczyly 🤯
Wyobraźcie sobie ze jak się dowiedziałam 5 lat temu że jestem w ciąży to napisałam oczywiście od razu dziewczynom na forum, ale powiedziałam że czekam aż mąż mnie odwiedzi za 3 dni (bo byłam 300km od domu na szkoleniu) żeby mu powiedzieć w uroczy sposób osobiście. Zaplanowałam cała niespodziankę, mąż przyjechał, było super. Jakos 6 miesięcy później, już dawno po tym jak poroniłam były mąż powiedział mi że w sumie o ciąży wiedział już zanim do mnie przyjechał bo jakas laska anonimowo napisała do niego na fb i mu powiedziała o ciąży zanim ja zdążyłam 🤯 nosz kur... Brak słów. Po tamtej akcji cała nasza grupa tu na ovu się rozpadła po tym jak powiedziałam dziewczynom co się stało.
Część nas tak jak pisałam, przeszła na priv a reszta rozeszła się kazda w swoją stone. Z fb też wszystkie pokasowałam.
O kurcze to jakiś hit! Niektóre dziewczyny to mają nasrane chyba w głowach...
W pierwszej ciąży też powiedzieliśmy zanim jeszcze byłam na usg bo akurat był dzień babci i dziadka ale z perspektywy cxasu myślę że to było głupie. Teraz się chce wstrzymać przynajmniej do zobaczenia fasolki, a myślę że wyjdzie we wrześniu jak nie pójdę do pracy (szkoła).
Ja też z grupą facebookowa mam ok wspomnienia, poznałam tam dziewczynę, która potem wylądowała że mną na porodówce i leżałyśmy w jednej sali, kontakt mamy do dziś. To samo z 3 innymi dziewczynami, czasami się spotykamy, cały czas rozmawiamy.
Ale na tamtej grupie już nie jestem, kiedyś wyszła taka historia a może i nawet więcej... Jedna dziewczyna okłamała nas, że jej ziecko jest w szpitalu, ma wadę serca i może umrzeć a ona jest daleko od domu i prosi o jakieś rzeczy bo nic nie zabrała z domu bo zabrał ich helikopter. Wysyłała jakieś badania, może faktycznie coś było na rzeczy, bo była w tym szpitalu w każdym razie wzięła od dziewczyn mnóstwo rzeczy, pieniędzy i ślad po niej zaginął. Druga dziewczyna uroila sobie 2 ciążę, poród, problemy z tym dzieckiem jak się już urodziło, cuda na kiju, oczywiście żadnego dziecka nie było. Także uważajcie też czym się dzielicie, bo są z pewnością fajne dziewczyny ale są też nawiedzone.Starania od 03.2020
09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.
ONA
Hormony OK
Wymazy OK
ON
Mofrologia 3%
HBA 21%
fDNA 11%
-
No my tu na szczęście mamy mała grupę i jakby miało jakieś bagno wyjść to myślę że już dawno byłby znaki ostrzegawcze
Na szczęście wszystkie wydajecie się być normalne 💛😂
Ale prawda Szyszka, ja żadnych zbiórek anonimowych nie wspieram. Dużo wpłacam na siepomaga, ale tam są zweryfikowane zbiórki. Jak czasami ktoś tu wrzuca link na zrzutkę czy coś to też polecam to olewać, niestety za dużo jest oszustów na świecie i niestety tylko osoby uczciwe i w potrzebie na tym później tracą -
coma wrote:Wojcinka, cooooooo????
Masakra!!! Jak? Po co?
Co ludzie maja z głowa. Szok.
W ogóle mialam w tamtej grupie np też laske która z mężem mieszkała w Warszawie, oboje po ok 26 lat, młodzi, zdrowi, wykształceni (ona księgowa, on IT) starali się o 1 dziecko. I ona ciągle pisała jak to należy jej się mieszkanie socialne bo od rodziców nic nie dostała i biedna na wszystko musi sama pracować 🙈 ostatecznie dostali jakimś cudem mieszkanie od miastabpo znajomości, ale to była mała kawalerka. Więc robiła aferę ze jest jakaś starsza pani która też ma mieszkanie socjalne (duże - 3 pokoje itd) i mieszkała tam wiele lat z rodziną, ale mąż umarł a dzieci się wyprowadzily więc ona kręciła aferę w urzędzie że powinni ta panią z tego mieszkania wywalić i dać jej to mieszkanie bo jej się bardziej należy 🙈😂 teraz laska z tego co wiem ma już 2 dzieci i dalej mieszkają w tej kawalerce 🤦♀️ brak słów -
Wojcinka 🙈🤣🤣
Ja pierdziele, jakie historie...
U mnie drugi dzień ciężkiego śniadania, mecze jakas slodka bułkę od godziny, nie jestem w stanie zjeść nic zdrowego i normalnego... Cały czas mi się odbija i tylko czekam aż zwymiotuje. Umowilam się z przyjaciółka na obiad po lekarzu, moze dam radę 🙈13.07 ⏸️ 💕🤰🏼
Czekamy na Ciebie, Synku 💙
-
nick nieaktualnyWojcinka brak słów, nigdy nie zrozumiem ludzi którzy wtrącają się w życie innych osób, a już obcych to wogole... Oszustów jest mnóstwo, trzeba bardzo uważać nawet na znajomych. Sama znałam taką osobę, która udzielała się bardzo w akcjach charytatywnych, pomagała w zbiórkach, prowadziła licytacje na rzecz chorych, w tym wszystkim była bardzo przekonująca, każdy uważał ja za taka dobra duszyczkę, która lubi pomagać. Po czasie wyszło że była zainteresowana tylko pieniędzmi, którymi chciała sama rozporządzać a po śmierci chorych sobie przywłaszczyć. Płakała na pogrzebach jak bóbr a po godzinie wydzwaniała do rodziny zmarłego w sprawie kasy. Dzwoniła nawet po nocach. Przez takie akcje jestem bardzo nieufna do ludzi, tak naprawdę wszystko o mnie wie tylko moja rodzina, nigdy nie spowiadam się ze wszystkiego nawet " przyjaciółkom"
-
Kajucha95 wrote:Wojcinka 🙈🤣🤣
Ja pierdziele, jakie historie...
U mnie drugi dzień ciężkiego śniadania, mecze jakas slodka bułkę od godziny, nie jestem w stanie zjeść nic zdrowego i normalnego... Cały czas mi się odbija i tylko czekam aż zwymiotuje. Umowilam się z przyjaciółka na obiad po lekarzu, moze dam radę 🙈
Ale fakt faktem jest już trochę lepiej niż było tydzień temuKajucha95 lubi tę wiadomość
-
Pracowałam kiedyś w subwayu i nie mam wstrętu do tego jedzenia 😁 warzywa zawsze świeże, mięsa podawane zgodnie z datami waznosci, bardzo to było przestrzegane i nie aż takie złe te składy mies czy wędlin 😊
Stare studenckie czasy 🙈Wojcinka lubi tę wiadomość
13.07 ⏸️ 💕🤰🏼
Czekamy na Ciebie, Synku 💙
-
Kajucha95 wrote:Pracowałam kiedyś w subwayu i nie mam wstrętu do tego jedzenia 😁 warzywa zawsze świeże, mięsa podawane zgodnie z datami waznosci, bardzo to było przestrzegane i nie aż takie złe te składy mies czy wędlin 😊
Stare studenckie czasy 🙈Kajucha95 lubi tę wiadomość
-
Ja dziś nie wymiotuje i chyba mój organizm każe mi nadrabiać 😂
Pochłaniam wszystkie warzywa i owoce jakie spotkam na drodze 😂😂😂Kajucha95, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
Aż mam ciarki po tych Waszych historiach!
Brrr... -
Iskra444 wrote:Ja dziś nie wymiotuje i chyba mój organizm każe mi nadrabiać 😂
Pochłaniam wszystkie warzywa i owoce jakie spotkam na drodze 😂😂😂13.07 ⏸️ 💕🤰🏼
Czekamy na Ciebie, Synku 💙
-
Blondyna.B wrote:Coma widziałam że na sierpniowym mówiłaś Natis żeby sobie kupiła przypinkę "jestem w ciąży".
Jak któraś będzie chciała mogę odesłać, bo mam dwie a pewnie i jeszcze dostanę w przychodni, bo to element paczki powitalnej na 1 trymestr (chodzę do przychodni gdzie ona przyjmuje)
Oo czy dobrze kojarze, że była akcja ze dziewczyny przekazywały je sobie „ na szczęście” żeby zajść? Jak tak to chętnie przygarnę🤨🤞🏼😅 -
N_a wrote:Oo czy dobrze kojarze, że była akcja ze dziewczyny przekazywały je sobie „ na szczęście” żeby zajść? Jak tak to chętnie przygarnę🤨🤞🏼😅
-
Izi wrote:Aż mam ciarki po tych Waszych historiach!
Brrr... -
Jeszcze Wam chciałam powiedzieć ze dziś jest Dzień Leworęcznych!!!
Mój mąż ma szczęście ze mieszka z dwoma takimi wyjątkowymi osobami 😎😎😎
Ponieważ ja w szkole zaznałam tylko tego ze to „dziwne” i sprawia „trudności” to córkę uczymy zupełnie innego podejścia
Dlatego my dziś świętujemy 😁😁😁😁Izi, Blondyna.B, Wojcinka, Kajucha95, Axon, Lucy91 lubią tę wiadomość
-
Iskra to wszystkiego dobrego w wasze święto!
Wojcinka - tak, byłam przed pracą i siedzę już jak na szpilkach, niby 13-14 mają być, w środę jakoś po 14 miałam. Jeszcze dziś jadę do rodzinnego domu więc jak będzie coś nie halo to nie wiem jak to dźwignę...Iskra444, Wojcinka lubią tę wiadomość