W maju zobaczę kuta*a 🍆 w styczniu urodzę bobasa 👶🏼
-
WIADOMOŚĆ
-
Gnom wrote:Nasza psina się nauczyła, wychodzi z sypialni i wraca jak już po wszystkim xD
Hahaha, nasza psinka robi dokładnie to samo 😅
Dziewczyny, dzisiaj u mnie 13dpo - i nadal biel, więc już nadzieja bliska zera 😭 jeszcze okres nie przyszedł, ale lekko pobolewa mnie brzuch na okres i mam wrażenie, że za chwilę przyjdzie @👩👨31 lat + 🐶 2 lata
- starania od 09.2023
ona:
- suplementacja - omega3, pyłek pszczeli, chlorofil, b complex, wit D, cynk, magnez, NAC, kwas foliowy, wsparcie wątroby
- badania krwi w normie (hormony, morfologia, homocysteina, wit D, kwas foliowy)
- regularne cykle (28-30dni), owulacja potwierdzona usg
- brak chorób przewlekłych
- walka ze stresem
on:
- suplementacja - wit D, kwas foliowy, koenzym q10, omega3, pyłek pszczeli
- WZJG (aktualnie zaostrzenie, przyjmowanie cortiment mmx)
- badanie nasienia (grudzień'24 -> kwiecień'25):
* morfologia 2% -> 1%
* ruchliwość A 1% -> 0%
* ruchliwość B 29 % -> 11,5 % -
Ragazza wrote:Jestem już 9 dzień w szpitalu. Jutro dowiem się czy leczenie chemią działa czy muszę mieć laparoskopię.
Im dłużej tu jestem, tym bardziej tracę chęć dalszej walki. Po dwóch dawkach tego dziadostwa i tak musiałabym odczekać pół roku. Jestem jednak coraz bliższa postawienia sobie tutaj granicy, nie jestem w stanie zniesc kolejnego cierpienia. Szczególnie, ze ryzyko powtórki wzrasta 10krotnie. Gdybym wiedziała, jak potoczą się moje starania, w życiu bym się na nie zdecydowała. Chciałabym wrócić do swojego życia, ten ostatni rok, dał mi tak w kość, że nie wiem jeszcze jak się z tego podniosę. Spróbuję pogodzić się z życiem we dwójkę.olaa, Marzycielka94 lubią tę wiadomość
31🙆🏻♀️ 33🧔🏼
Starania od 10.24'
♂️:
- Łuszczyca (Daivobet)
💊
- Omega3
- Witamina D
- Magnez
-TENfertil ON
♀️
- Przewlekłe nieaktywne zapalenie żołądka
- Subkliniczna niedoczynność tarczycy (Euthyrox 50)
- PCOS (w trakcie diagnozy)
💊
- Witamina D
- Omega 3
- Magnez
- Witamina B6 i B12
- Aktywny kwas foliowy Neofolic
- Ogestan 4000
Beta HCG:
08.03.25- 68.60
10.03.25- 104.60
12.03.25- 147.50
14.03.25- 216.60
19.03.25- 1036.60
20.03.25- 1313.30
02.04.25 - zabieg abrazji, 8tc 💔
⏳02.06.25'- wizyta u doktor Janosz -
Ragazza wrote:Jestem już 9 dzień w szpitalu. Jutro dowiem się czy leczenie chemią działa czy muszę mieć laparoskopię.
Im dłużej tu jestem, tym bardziej tracę chęć dalszej walki. Po dwóch dawkach tego dziadostwa i tak musiałabym odczekać pół roku. Jestem jednak coraz bliższa postawienia sobie tutaj granicy, nie jestem w stanie zniesc kolejnego cierpienia. Szczególnie, ze ryzyko powtórki wzrasta 10krotnie. Gdybym wiedziała, jak potoczą się moje starania, w życiu bym się na nie zdecydowała. Chciałabym wrócić do swojego życia, ten ostatni rok, dał mi tak w kość, że nie wiem jeszcze jak się z tego podniosę. Spróbuję pogodzić się z życiem we dwójkę.
Ehh dziewczyno bardzo bym chciała cię tak po ludzku przytulić na żywo 🫂 wiem że takie sytuacje poniekąd zmuszają do siły, ale mimo wszystko jesteś dzielna i zachowujesz rozsądek, popieram dziewczyny ze to świadczy o twojej mądrości że chcesz zadbać przede wszystkim o siebie. To jest tak wielkie cierpienie, że czas pewnie nie zaleczy tego w 100%, ale wierzę że w końcu odzyskasz swoje życie bo zaslugujesz na to co najlepsze. Przeszłaś przez piekło, więc mam nadzieję że teraz do końca życia spotka cię już samo dobro i szczęście w różnej postaci ❤️olaa, Miracle25, NinaB lubią tę wiadomość
👫 30 & 30
starania na luzie od 01.2024
z pomocą medyczną od 08.2024
👩🏻PCOS + IO + niedoczynność
💊 Euthyrox + Glucophage + dieta z niskim IG + suple
▪️naturalne cykle b. długie - 60-70 dni, częsty brak owulacji
▪️prawy jajowód niedrożny
🧬 PAI1 hetero, V R2 hetero
🧔🏼obniżone parametry nasienia listopad 2024 ➡️ luty 2025 pogorszenie wyników
- Pentohexal + wór supli
- Żylaki powrózka III st.
📆 koniec kwietnia operacja - regeneracja w toku; seminogram kontrolny - koniec lipca
__________________
stymulacja Lametta + Ovitrelle 💉 + duphaston + utrogestan
🔹1 cs (sierpień) - LUF
🔹2, 3 cs ❌
🔹4 cs - bezowulacyjny + badania
🔹styczeń - torbiel, przesunięty cykl + drożność
🔹luty - 5 cs - podwójna owulacja ❌
🔹obecnie - przerwa - regeneracja po operacji żpn ⏳ -
White1 wrote:Pustynia rozmawiałaś z ginem o ivf? Jesteś pod opieką kliniki? To będzie kwalifikacja po roku starań z pomocą medyczną czy ze względu na słabe wyniki nasienia? Czy dopiero planujesz temat?
Hej, ja w zasadzie od kwietnia zeszłego roku jestem pod opieką lekarki, która pracuje w klinice, z tym, że chodziłam do niej poza kliniką - trafiłam do niej z polecenia już na początku starań (miałam wyniki USG z luxmedu które mnie niepokoilo i chciałam skonsultować z kimś ogarnietym). Ona mi wykryła polip do usunięcia, uświadomiła że mam pcos itd, wysłała na histeroskopie, drożność itd. No i wprowadziła stymulacje. W trakcie wizyt, zeszłej jesieni kazała mężowi zbadać nasienie i się zaczęło - wyniki wyszły bardzo słabe, powtórka tak samo. Zleciła sprawdzenie DFI (fragmentacja DNA plemników) i niestety wynik wyszedł wysoki - powiedziała nam, że sam ten wynik już nas kwalifikuje do in vitro. Ale my chcieliśmy walczyć naturalnie, więc robiliśmy jeszcze wymazy (mężowi wyszła bakteria, więc przeliczyliśmy), działaliśmy suplami, dieta, ogólnie chcieliśmy dać sobie czas na poprawę wyników. Wyniki się poprawiły, ale nieznacznie, a w zasadzie jeśli wziąć pod uwagę ruch, który strasznie spadł, to wyszło na to samo (wyniki w stopce). Po badaniach z marca poszłam do niej, ale już w klinice, na pierwszą wizytę - wtedy wydawało mi się że wyniki męża są o wiele lepsze i tak dalej (nie przekminiłam tego ruchu). To było jakoś w kwietniu. Sprowadziła mnie na ziemię, że przy takim ruchu skrajnie niskie szanse. W związku z tym, że u mnie też się nic jeszcze w jajnikach nie zadziało, powiedziała żebym przyszła za tydzień z mężem, to może coś urośnie, a przy okazji podpiszemy umowę i zrobimy już wymazy w ramach refundacji. No i trochę mnie zszokowało że to już i w ogóle. Wizytę umówiłam, przegadałam temat z mężem i… odwołałam. Od tego czasu nie byłam u niej. Przestraszyliśmy sie po prostu, nie byliśmy gotowi. Nastawialiśmy się raczej na “super, walczymy dalej, wyniki się poprawiają” a usłyszałam “szansę skrajnie niskie” i że z innych opcji jeśli nie chcemy invitro, to możemy spróbować inseminacji z nasieniem dawcy… To już w ogóle mnie dobiło.
Także podsumowując, ze względu na wysokie DFI kwalifikacje mielibyśmy od kopa. Poza tym tak czy siak, mamy już ponad rok udokumentowanych starań, więc łapalibyśmy się nawet bez tego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 11:57
S_va_88 lubi tę wiadomość
💃 '95 🕺'91, starania od 04.2024
Ona:
długie cykle, PCOS ❌
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec ➡️ maj
koncentracja: 7,76 ➡️ 12,59 ➡️ 18,18 mln/ml
Całkowita liczba 27,94 ➡️ 41,55 ➡️ 69,08 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% ➡️ 1,4% ➡️ 3,5 %
Plemniki żywe 55% ➡️ 66% ➡️ 70%
Morfologia 2% ➡️ 1% ➡️ 1%
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34%
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅
kariotyp OK ✅
✨rodzę w 2026 🍀 ✨ -
Dzięki wielkie za historię, widocznie u was to mix minięcia roku pod jej opieką + niskie parametry nasienia. Szczerze mówiąc mogła wam to jakoś łagodniej zakomunikować, zaproponować i dać wam przestrzeń, żeby o tym pomyśleć. Przystąpienie do ivf to jednak poważna decyzja i powinna zostać podjęta świadomie z wiedzą z czym to się wiąże. To nie jest rozwiązanie wszystkich problemów, a dziewczyny w trakcie ivf z pewnością potwierdzą, że to nie droga usłana różami niestety. Z pewnością daje bardzo duże szanse. Jeśli w waszym przypadku problemem jest nasienie + pcos to ivf powinno wyeliminować te problemy 🥰 trzymam kciuki za Was niezależnie od podjętej decyzji 🤞
S_va_88 lubi tę wiadomość
👧25.5 🧑26.5 🐈🐈
⏳️05.24 💉01.25
👧 PCOS | AMH 6.16 | brak owulacji
🧑 HBA 78% | MAR 1% | DFI 19%
❌️01 Lametta + Zivafert
❌️02 Lametta + Zivafert
❌️03 Lametta + Zivafert
❌️04 Lametta + Zivafert
❌️05 Lametta + Zivafert
⏳️06 Lametta -
Ragazza, tak okropnie mi przykro. Nikt nie powinien przechodzić przez to, przez co teraz przechodzisz. Nikt nie powinien być zmuszony do podejmowania takich decyzji. Jest mi naprawdę bardzo bardzo przykro.
olaa, Deyansu lubią tę wiadomość
💃 '95 🕺'91, starania od 04.2024
Ona:
długie cykle, PCOS ❌
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec ➡️ maj
koncentracja: 7,76 ➡️ 12,59 ➡️ 18,18 mln/ml
Całkowita liczba 27,94 ➡️ 41,55 ➡️ 69,08 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% ➡️ 1,4% ➡️ 3,5 %
Plemniki żywe 55% ➡️ 66% ➡️ 70%
Morfologia 2% ➡️ 1% ➡️ 1%
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34%
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅
kariotyp OK ✅
✨rodzę w 2026 🍀 ✨ -
Sagi wrote:Podczas ciąży nie poradziłam sobie, po prostu brzuch musiał zniknąć
Nie mam jakiejś restrykcyjnej diety. Nie przejadam się, rzadko jem smażone czy ostre. Unikam mięty, szczególnie pieprzowej, bo zawiera duzo mentolu i rozluźnia zwieracz przełyku. Po niej cierpię długo i natychmiast.
Nie biorę lekow, bo tak jak mówisz, po odstawieniu jest gorzej. Za namową ginekologa zażywałam przez chwilę rennie w ciąży. Codziennie musiałam brać coraz więcej, aż w końcu zwymiotowałam kwasem. Dziękuję za takie leczenie.
Ipp nie można brać przed długi czas, niszczą Twój mikrobiom. Poza tym musisz dobrze trawić, kwas jest potrzebny.
Ogólnie leki to tylko maskowanie objawów. Przede wszystkim dieta i unikanie stresu. W stresie napinasz brzuch, zwiększasz ciśnienie w jamie brzusznej i możesz sobie zepsuć ten nieszczęsny zwieracz.Starania o trzecie👶 od 05.2023 z przerwami
Hashimoto
PAI, MTHFR hetero
Euthyrox 25, wit D, folian, probiotyki, magnez, olej z ostropestu -
Bergamotka94 wrote:Ooo,- ja też w budownictwie i też w kubaturówce
@Cytrynowa Harmonia, @Bergamotka - piąteczka z branży budowlanej
Bergamotka94, Cytrynowa_Harmonia, S_va_88 lubią tę wiadomość
12.24 💔 6tc
01.25 💔 6tc
19.02 ⏸️
10.03 0, 53cm - serce bije!
31.03 2,5 cm - mały misio ❤️
14.04. prenatalne - 5,12 cm
25.04. 152 bpm, 13+2
14.06. ➡️ połówkowe -
Miracle25 wrote:W temacie dojrzalosc i macierzynstwo- właśnie zbieramy sie na kurwigorke robic czlowieka, bo w domu goscie a wczoraj byl pik 😅
Takze przyjme wszystkie bezcenne porady typu w aucie czy plenerze? 🤣🤣. I trzymajcie kciuki, zeby nie skonczylo sie mandatem 🫣ale o przyłapanie w takiej sytuacji nie trudno
Miracle25, S_va_88 lubią tę wiadomość
Starania o trzecie👶 od 05.2023 z przerwami
Hashimoto
PAI, MTHFR hetero
Euthyrox 25, wit D, folian, probiotyki, magnez, olej z ostropestu -
Ragazza 🫂🫂🫂 ciężko cokolwiek napisać 🥺 chciałabym Cię po prostu mocno przytulić 🫂❤️🩹
Sandra, tulę za biel 🫂olaa, sandrac_94 lubią tę wiadomość
31 👰🏼♀️ 33 🤵🏻
starania o pierwsze 👶🏼🍼 od 11.2024
01.2025 💔🪽 9tc
Jeżeli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się, idź dalej. Wszystko się kiedyś kończy - Winston Churchill.
14.05 ⏸️ 9 dpo 🌈✨
16.05 🌱 beta 27,5 mIU/ml; prog 29,000 ng/ml
19.05 🚀 beta 183 mIU/ml; prog 32,300 ng/ml
21.05 🪄 beta 489 mIU/ml
23.05 🎉 beta 1197 mIU/ml
31.05 💫 beta 12212 mIU/ml; prog 24,700 ng/ml
5.06 🩺🔜 pierwsza wizyta ⏳🤞🏼 -
White1 wrote:Dzięki wielkie za historię, widocznie u was to mix minięcia roku pod jej opieką + niskie parametry nasienia. Szczerze mówiąc mogła wam to jakoś łagodniej zakomunikować, zaproponować i dać wam przestrzeń, żeby o tym pomyśleć. Przystąpienie do ivf to jednak poważna decyzja i powinna zostać podjęta świadomie z wiedzą z czym to się wiąże. To nie jest rozwiązanie wszystkich problemów, a dziewczyny w trakcie ivf z pewnością potwierdzą, że to nie droga usłana różami niestety. Z pewnością daje bardzo duże szanse. Jeśli w waszym przypadku problemem jest nasienie + pcos to ivf powinno wyeliminować te problemy 🥰 trzymam kciuki za Was niezależnie od podjętej decyzji 🤞
Przyznaje, że ta wizyta mnie zmiotła z planszy, musiałam z 10 minut popłakać w samochodzie, dopiero potem pojechałam do domu przekazywać wieści mężowi (chciał iść ze mną na te wizytę ale stwierdziłam że bez sensu bo ja tylko monitoring a wszystkie jego wyniki mam itd). Ja też wiem, że ona chciała dobrze - chodzę do niej od roku, zna nasz przypadek i myślę, że też jako lekarz od niepłodności jest nastawiona na sukces. A sukces = zdrowa ciąża. Przeszliśmy przez inne metody, nie zadziałały, przyszedł czas i na to (no IUI jedynie pominęliśmy, bo powiedziała, że w naszym wypadku to pieniądze w błoto). A czasem myślę że może dobrze że tak dobitnie zakomunikowała, wiemy na czym stoimy. A jeśli chodzi o pośpiech, to chodziło o kasę. Powiedziała, że do maksymalnie czerwca kwalifikują nowe pary, potem stop bo koniec kasy. Więc już w jej klinice się raczej nie załapiemy w tym roku, chyba że będzie jakaś dodatkowa pula.
Dziękuję bardzo za kciuki, widzę, że Ty też w trakcie tej okropnej drogi. Jeżeli chodzi o stymulacje, to ja miałam ich chyba z 8 i ogólnie pewnie bym miała więcej, gdybym sama nie stwierdziła że olewam to. Także myślę że jak pogadasz z lekarzem, to jeszcze Ci przepisze leki.White1, Marzycielka94 lubią tę wiadomość
💃 '95 🕺'91, starania od 04.2024
Ona:
długie cykle, PCOS ❌
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec ➡️ maj
koncentracja: 7,76 ➡️ 12,59 ➡️ 18,18 mln/ml
Całkowita liczba 27,94 ➡️ 41,55 ➡️ 69,08 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% ➡️ 1,4% ➡️ 3,5 %
Plemniki żywe 55% ➡️ 66% ➡️ 70%
Morfologia 2% ➡️ 1% ➡️ 1%
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34%
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅
kariotyp OK ✅
✨rodzę w 2026 🍀 ✨ -
Pustynia wrote:Hej, ja w zasadzie od kwietnia zeszłego roku jestem pod opieką lekarki, która pracuje w klinice, z tym, że chodziłam do niej poza kliniką - trafiłam do niej z polecenia już na początku starań (miałam wyniki USG z luxmedu które mnie niepokoilo i chciałam skonsultować z kimś ogarnietym). Ona mi wykryła polip do usunięcia, uświadomiła że mam pcos itd, wysłała na histeroskopie, drożność itd. No i wprowadziła stymulacje. W trakcie wizyt, zeszłej jesieni kazała mężowi zbadać nasienie i się zaczęło - wyniki wyszły bardzo słabe, powtórka tak samo. Zleciła sprawdzenie DFI (fragmentacja DNA plemników) i niestety wynik wyszedł wysoki - powiedziała nam, że sam ten wynik już nas kwalifikuje do in vitro. Ale my chcieliśmy walczyć naturalnie, więc robiliśmy jeszcze wymazy (mężowi wyszła bakteria, więc przeliczyliśmy), działaliśmy suplami, dieta, ogólnie chcieliśmy dać sobie czas na poprawę wyników. Wyniki się poprawiły, ale nieznacznie, a w zasadzie jeśli wziąć pod uwagę ruch, który strasznie spadł, to wyszło na to samo (wyniki w stopce). Po badaniach z marca poszłam do niej, ale już w klinice, na pierwszą wizytę - wtedy wydawało mi się że wyniki męża są o wiele lepsze i tak dalej (nie przekminiłam tego ruchu). To było jakoś w kwietniu. Sprowadziła mnie na ziemię, że przy takim ruchu skrajnie niskie szanse. W związku z tym, że u mnie też się nic jeszcze w jajnikach nie zadziało, powiedziała żebym przyszła za tydzień z mężem, to może coś urośnie, a przy okazji podpiszemy umowę i zrobimy już wymazy w ramach refundacji. No i trochę mnie zszokowało że to już i w ogóle. Wizytę umówiłam, przegadałam temat z mężem i… odwołałam. Od tego czasu nie byłam u niej. Przestraszyliśmy sie po prostu, nie byliśmy gotowi. Nastawialiśmy się raczej na “super, walczymy dalej, wyniki się poprawiają” a usłyszałam “szansę skrajnie niskie” i że z innych opcji jeśli nie chcemy invitro, to możemy spróbować inseminacji z nasieniem dawcy… To już w ogóle mnie dobiło.
Także podsumowując, ze względu na wysokie DFI kwalifikacje mielibyśmy od kopa. Poza tym tak czy siak, mamy już ponad rok udokumentowanych starań, więc łapalibyśmy się nawet bez tego.
A na ten moment nadal nie chcecie? U nas też fagmentacja 29%, więc nie wesołoStart starania: Marzec 2024
15 cs
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
✨Euthyrox 25 + Glucophage
PCOS, długie cykle (ok.30-33 dni)
03.05 - 🩸
📆
06.05 - Klinika (wizyta kwalifikacyjna IVF)
13.05 - Klinika (2 część wizyty kwalifikacyjnej - wymazy)
Mamy kwalifikację! Czekam na 🩸i zaczynamy stymulację
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
AnitaK wrote:Hej dziewczyny
Od rana próbuję się do was wbić i ciągle tylko strony odświeżam do następnej
Kokosik trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę
Asia kciuki za betę
Ja dzisiaj powinnam dostać okres, ale na razie tylko śluz kremowy, szyjka rano wysoko, brzuch prawie przestał boleć, ale piersi nadal wrażliwe. Co chwilę lecę do toalety, aby sprawdzić czy okres przyszedł.
Wczorajszy test nawet cień cienia, więc pewnie coś się przesunęło.
Pięknego dnia Wam życzęszyjka wysoko, kremowy śluz...
Starania o trzecie👶 od 05.2023 z przerwami
Hashimoto
PAI, MTHFR hetero
Euthyrox 25, wit D, folian, probiotyki, magnez, olej z ostropestu -
Hurra!! Narzekanie na forum to oficjalne jakaś magia. Dostałam okres 😍😝
assialbnn, Darrika, Paulina66, White1, cysterka95, olaa, grazka0022, sandrac_94, Marzycielka94, Pacynka, kasialinkaa, flotek, Miracle25, Dżozu, Meggi_**, ater, Pustynia, Kokosik, Gnom, S_va_88, NinaB, Idawoll, Deyansu lubią tę wiadomość
🙎♀️🧔♂️ 34 / 35
🍀 11 cs
💔 02.25 - 6tc
💊 Pueria Uno, d-inozytol, omega 3, wiesiołek, witamina D, NAC, Q10, magnez, cynk, l-arginina, laktoferyna, kurkumina+piperyna, resweratrol
🍵 zioła Ojca Sroki
🎾luteina 50mg x2 -
Szatynka, Sandra przykro mi z powodu @ i bieli.
Ragazza ja również gdybym mogła to bym Cię teraz dzielna Kobietko przytuliła najmocniej jak się dasandrac_94 lubi tę wiadomość
Starania o trzecie👶 od 05.2023 z przerwami
Hashimoto
PAI, MTHFR hetero
Euthyrox 25, wit D, folian, probiotyki, magnez, olej z ostropestu -
@White1 jeszcze dodam, że ja też dużo sobie wyprowadziłam suplami. W tym momencie mam bardzo ładne wyniki hormonalne, łącznie z tymi wszystkimi, które miałam podwyższone w zeszłym roku. Myślę że największą zasługa tutaj Inozytolu (ale biorę też i wiele więcej, jednak to jedno biorę bez przerwy od zeszłego roku). Cykle nadal mam długie, ale już nie po 50-60 dni, teraz tak około 39. Owulacje wrocily, w ostatnim cyklu sprawdzałam progesteron dwa razy, raz wyszedł prawie zerowy, a po półtorej tygodnia około 20, więc gdzieś się tam w międzyczasie ta owulacja zadziała i była całkiem niezłej jakości.
Nana11, olaa, White1, CrazyDaisy lubią tę wiadomość
💃 '95 🕺'91, starania od 04.2024
Ona:
długie cykle, PCOS ❌
histeroskopia - wycięty polip, nie wykazano stanu zapalnego ✅
jajowody drożne ✅
MUCHa - czysto ✅
On: wrzesień ➡️ marzec ➡️ maj
koncentracja: 7,76 ➡️ 12,59 ➡️ 18,18 mln/ml
Całkowita liczba 27,94 ➡️ 41,55 ➡️ 69,08 mln
Ruch postępowy (A+B ) 13% ➡️ 1,4% ➡️ 3,5 %
Plemniki żywe 55% ➡️ 66% ➡️ 70%
Morfologia 2% ➡️ 1% ➡️ 1%
Fragmentacja DNA (DFI) 40% ➡️ 34%
hormony w normie ✅
Powtórka posiewu czysta ✅
kariotyp OK ✅
✨rodzę w 2026 🍀 ✨ -
Ragazza jestem myślami z Tobą 🫂 wiem że to nic nie zmieni ale wierzę że zaświeci jeszcze dla Was słońce ❤️☀️ przytulam 🫂🫂💜
olaa lubi tę wiadomość
👩 33
👱♂️ 36
👸 córka 2015
3cs🗓
5.02 ⏸️
28.02 💔 8tc
26.05- ⏸️🌷 10dpo
29.05- beta 60,66 mUI/ml 13dpo
31.05- beta 196,51 mUI/ 15dpo 🤞❤️
03.06- ? 🤞🤞🤞🩷 -
Ragazza wrote:Jestem już 9 dzień w szpitalu. Jutro dowiem się czy leczenie chemią działa czy muszę mieć laparoskopię.
Im dłużej tu jestem, tym bardziej tracę chęć dalszej walki. Po dwóch dawkach tego dziadostwa i tak musiałabym odczekać pół roku. Jestem jednak coraz bliższa postawienia sobie tutaj granicy, nie jestem w stanie zniesc kolejnego cierpienia. Szczególnie, ze ryzyko powtórki wzrasta 10krotnie. Gdybym wiedziała, jak potoczą się moje starania, w życiu bym się na nie zdecydowała. Chciałabym wrócić do swojego życia, ten ostatni rok, dał mi tak w kość, że nie wiem jeszcze jak się z tego podniosę. Spróbuję pogodzić się z życiem we dwójkę.
Przytulam, tak bardzo mocno i od serca 🫂🫂🫂 nie znajdę słów, nie ma takich chyba, które by teraz przyniosły ulgę. Trzymaj się, po prostu się trzymaj i zadbaj o siebie jak tylko będziesz umiała 🫂
Przy okazji Kokosik, nie puszczam kciuków i dzisiaj wyczekuje tylko pozytywnych wieści 🤞❤️
Ciągle też jestem myślami z Powder i Siasi, mam nadzieję, że się trzymają i jakoś sobie radzą 😔
Asiulku za Ciebie trzymam kciuki, niech beta pięknie przyrasta. A Ty odszukaj w sobie te ukrywane pokłady spokoju, niech pomogą jakoś przetrwać ten czas oczekiwania na wyniki 🤞❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 12:33
olaa, Kokosik lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Pustynia wrote:@White1 jeszcze dodam, że ja też dużo sobie wyprowadziłam suplami. W tym momencie mam bardzo ładne wyniki hormonalne, łącznie z tymi wszystkimi, które miałam podwyższone w zeszłym roku. Myślę że największą zasługa tutaj Inozytolu (ale biorę też i wiele więcej, jednak to jedno biorę bez przerwy od zeszłego roku). Cykle nadal mam długie, ale już nie po 50-60 dni, teraz tak około 39. Owulacje wrocily, w ostatnim cyklu sprawdzałam progesteron dwa razy, raz wyszedł prawie zerowy, a po półtorej tygodnia około 20, więc gdzieś się tam w międzyczasie ta owulacja zadziała i była całkiem niezłej jakości.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 12:34
👧25.5 🧑26.5 🐈🐈
⏳️05.24 💉01.25
👧 PCOS | AMH 6.16 | brak owulacji
🧑 HBA 78% | MAR 1% | DFI 19%
❌️01 Lametta + Zivafert
❌️02 Lametta + Zivafert
❌️03 Lametta + Zivafert
❌️04 Lametta + Zivafert
❌️05 Lametta + Zivafert
⏳️06 Lametta