W sierpniu gwiazdy spadają, marzenia o dzieciach spełniają🌠
-
WIADOMOŚĆ
-
Minka wrote:Ale się zdołowałam. Nakreśle wam trochę moją sytuację.
Leci mi 6 rok z moim chłopakiem, prawie 2 lata ze sobą mieszkamy. Ja już bym bardzo chciała zacząć odliczać dni do ślubu, ale on nic w tym temacie nie chce zadziałać. Chociaż przez te 6 lat już i tak go urobiłam z etapu "nigdy żadnego ślubu ", na etap "no może kiedyś ".
Wczoraj zaręczyła się moja bliska kumpela, cieszę się bardzo, bo czekała na to tak bardzo jak ja, również po 6 latach. Dziś zaręczył się bliski kumpel mojego chłopaka, po niecałych 2 latach związku.
No i przyszedł moment, że dopadł mnie taki dół... Nie dość, że tyle miesięcy za nami w staraniach o dziecko, to jeszcze na ślub też nie mam chyba co liczyć... Mimo, że jest między nami wszystko dobrze, to czuję gdzieś w sercu taki zawód... Tym bardziej, że wie jak bardzo mi na tym zależy...
A mówił dlaczego nie chce ślubu? Może zapytaj go dokładnie o to i spróbujcie jeszcze raz przedyskutowac temat. Nic innego mi nie przychodzi do głowy bo znowu naciski i presja wywołują zwykle odwrotny efekt. Powiedz mu dlaczego to jest dla Ciebie ważne i może zrozumie😊
Mój też ślubu nie chce bo jest już po rozwodzie i powiedział, że nigdy więcej🤣 ja akurat nie widze w tym problemu bo mi to nie jest do szczęścia tak potrzebne. Chociaż czasami chciałabym być żoną więc też potrafie Ciebie zrozumieć ale najważniejsze jest uczucie i więź😊 Po prostu szczera rozmowa w cztery oczy i nie przy okazji robienia prania itp😜 tylko usiądźcie i o tym pogadajcie w miłej atmosferzeMari92 lubi tę wiadomość
24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
niecierpliwa93 wrote:No dokładnie. Ja się mega cieszę, że trafiłam na to forum, bo przez to nabrałam jakiegoś takiego dystansu do starań. Nie czuję się jak jakiś dziwoląg, że staramy się o dziecko a bez skutku. Jak przyjaciółce sie zwierzyłam, ze ponad rok się nie zabezpieczamy i bez efektów to usłyszałam, ze długo. No jakby tez mam kalendarz i wiem, ze tyle czasu minęło.
No i tak sobie was podczytujac mniej więcej wiem co z tym robić, jak działać, co sprawdzać chociaż i tak w wielu tematach nie jestem tak obcykana jak Wy 😆
No i jak to sie mówi, ze czasami łatwiej sie zwierzyć obcej osobie i to się kompletnie sprawdza a z takim zrozumieniem w temacie starań jeszcze się nie spotkałam ❤️Kremówka, Mari92 lubią tę wiadomość
Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
Wrzesień 2022r. polip
Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
♥♥♥
Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
październik: 36+1tc 3008g maluszka
Przed ciążą:
Ona: badania ok
On: badania ok
badania nasienia: wyniki bardzo dobre -
Minka wrote:Ale się zdołowałam. Nakreśle wam trochę moją sytuację.
Leci mi 6 rok z moim chłopakiem, prawie 2 lata ze sobą mieszkamy. Ja już bym bardzo chciała zacząć odliczać dni do ślubu, ale on nic w tym temacie nie chce zadziałać. Chociaż przez te 6 lat już i tak go urobiłam z etapu "nigdy żadnego ślubu ", na etap "no może kiedyś ".
Wczoraj zaręczyła się moja bliska kumpela, cieszę się bardzo, bo czekała na to tak bardzo jak ja, również po 6 latach. Dziś zaręczył się bliski kumpel mojego chłopaka, po niecałych 2 latach związku.
No i przyszedł moment, że dopadł mnie taki dół... Nie dość, że tyle miesięcy za nami w staraniach o dziecko, to jeszcze na ślub też nie mam chyba co liczyć... Mimo, że jest między nami wszystko dobrze, to czuję gdzieś w sercu taki zawód... Tym bardziej, że wie jak bardzo mi na tym zależy...
Ja miałam ogromnego doła, kiedy po 7 latach związku jedyne co słyszałam to "no kiedyś będzie". Zdarzało mi się mówić, że mam dość patrzenia jak inni układają sobie życie. Na to chyba nie ma dobrego rozwiązania, czy porady co zrobić. Ja pamiętam, że zastanawiałam się nad rzuceniem wszystkiego, chociaż teraz wiem, że nie zostawiłabym go. W końcu się doczekałam. Trzymam kciuki, żeby i tobie się udało 🙂
Jedyne co na pewno nie zaszkodzi to po prostu szczera rozmowa 🙂Starania od 06.2020 - 06.2024 - jestem mamą 🥹
👰♀️ M. - 29 lat, 🤵♂️ P. - 32 lata
2022 i 2023
6 stymulacji (Aromek) - 5 x nic, 1 x cb 💔
🍀In vitro to HiT🍀
07.23 - start IVF, krótki protokół 🍍
Mamy ❄️❄️ 4AB i 3BB z piątej doby
09.23 - FET, 4AB 🍍
06.06.25, 5:03 - 3290 g cudownego Henia 😍
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój -
KaJa wrote:Zrobiłam jednak testa no i biało więc tamten cień to pewnie oszukaniec. Czekam na @. Jestem troche zła ale nie na wynik tylko na siebie a to kłucie jajnika to pewnie torbiel. Z drugiej strony chyba coś we mnie pękło i dostałam taki policzek na otrzeźwienie i dobrze mi to zrobiło. Oby ta @ szybko przyszła ale zatestować w sierpniu już na pewno nie zdąże i nie chce. Kończe robić reszte badań i skupiam sie na innych sprawach. Na razie robie sobie przerwe od wyliczania dni i testowania. Jedynie stymulacja ale tak na razie na luzie ten pierwszy cykl. Może to głupie ale ta biel dała mi jakiegoś powera do działania😆 Głupio mi tylko, że dałam sie nabrać znowu 🙈
KaJa lubi tę wiadomość
Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
Wrzesień 2022r. polip
Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
♥♥♥
Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
październik: 36+1tc 3008g maluszka
Przed ciążą:
Ona: badania ok
On: badania ok
badania nasienia: wyniki bardzo dobre -
On jest straszny jeśli chodzi o szczere rozmowy... Zawsze odpowiada wymijająco. Typu "no co Ci mam powiedzieć ". Temat o dziecku mega, oboje zgodni. A temat ślubu... Jego największym argumentem jest to, że jego starszy o kilkanaście brat nie ma ślubu, więc on musi wziąć go pierwszy. 🤯 Najgorsze dla mnie jest chyba to, że rok temu miał takie zajawki, że wtrącał teksty typu "bo na naszym weselu by było coś tam", wcześniej próbowałam go podpuszczać, ale pół roku temu odpuściłam bo nie widziałam w tym sensu. I chyba bardziej bym to zniosła jakbym wiedziała, że on stanowczo tego nie chce. A on po prostu raz robi mi nadzieję na to, drugim razem ją zabija. Nie dość, że widzę ciągle nowe ciąże wśród znajomych, to wciąż jakieś zaręczyny, wesela i coraz bardziej mnie to dobija. Moje 2 największe marzenia nie mają aktualnie szans na realizację chyba. Ani o byciu żoną, ani mamą...
-
Minka wrote:On jest straszny jeśli chodzi o szczere rozmowy... Zawsze odpowiada wymijająco. Typu "no co Ci mam powiedzieć ". Temat o dziecku mega, oboje zgodni. A temat ślubu... Jego największym argumentem jest to, że jego starszy o kilkanaście brat nie ma ślubu, więc on musi wziąć go pierwszy. 🤯 Najgorsze dla mnie jest chyba to, że rok temu miał takie zajawki, że wtrącał teksty typu "bo na naszym weselu by było coś tam", wcześniej próbowałam go podpuszczać, ale pół roku temu odpuściłam bo nie widziałam w tym sensu. I chyba bardziej bym to zniosła jakbym wiedziała, że on stanowczo tego nie chce. A on po prostu raz robi mi nadzieję na to, drugim razem ją zabija. Nie dość, że widzę ciągle nowe ciąże wśród znajomych, to wciąż jakieś zaręczyny, wesela i coraz bardziej mnie to dobija. Moje 2 największe marzenia nie mają aktualnie szans na realizację chyba. Ani o byciu żoną, ani mamą...Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
Wrzesień 2022r. polip
Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
♥♥♥
Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
październik: 36+1tc 3008g maluszka
Przed ciążą:
Ona: badania ok
On: badania ok
badania nasienia: wyniki bardzo dobre -
KaJa wrote:Zrobiłam jednak testa no i biało więc tamten cień to pewnie oszukaniec. Czekam na @. Jestem troche zła ale nie na wynik tylko na siebie a to kłucie jajnika to pewnie torbiel. Z drugiej strony chyba coś we mnie pękło i dostałam taki policzek na otrzeźwienie i dobrze mi to zrobiło. Oby ta @ szybko przyszła ale zatestować w sierpniu już na pewno nie zdąże i nie chce. Kończe robić reszte badań i skupiam sie na innych sprawach. Na razie robie sobie przerwe od wyliczania dni i testowania. Jedynie stymulacja ale tak na razie na luzie ten pierwszy cykl. Może to głupie ale ta biel dała mi jakiegoś powera do działania😆 Głupio mi tylko, że dałam sie nabrać znowu 🙈
Helcia, KaJa, niecierpliwa93, Mari92 lubią tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kremówka wrote:Helcia Ci bardzo ładnie odpowiedziała, ja tam dodam od siebie, że część z nas się do tego przyznaje a część nie ale podczas starań absolutnie każda zawsze ma nadzieję i nie można mówić że jest to głupie ;*
Mari92 lubi tę wiadomość
Starania naturalne od 2019r. z pomocą medyczną od 2020r. z przerwami (ok roku).
Stymulacja m.in. dostinex, clo, ovitrelle, lametta
Luty 2022r. HSG prawy jajowód niedrożny
Maj 2022r. klinika GAMETA, badania
Lipiec 2022r. 1x inseminacja bezskutecznie
Wrzesień 2022r. polip
Grudzień 2022r. histeroskopia, wyłyżeczkowanie macicy
♥♥♥
Marzec 2023r. 8.03 test pozytywny, beta 459 ♥
29 czerwiec: połówkowe, 400 g zdrowego chłopaka
sierpień: 28 tc, III prenatalne, 1400g zdrowego synusia
wrzesień: 31 tc 2090g szczęścia
październik: 34tc 2828g mojego oczka w głowie
październik: 36+1tc 3008g maluszka
Przed ciążą:
Ona: badania ok
On: badania ok
badania nasienia: wyniki bardzo dobre -
Fajnie jest mieć takie wsparcie w Was, dziękuje❤
Helcia, Kremówka, Grażyna1820, Mari92, Gabs, Izi lubią tę wiadomość
24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
milam wrote:Kremówka, zauważyłam że masz niską ferrytynę przy dobrej ilości żelaza. Coś bierzesz na to?
Mari92, milam lubią tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Minka wrote:On jest straszny jeśli chodzi o szczere rozmowy... Zawsze odpowiada wymijająco. Typu "no co Ci mam powiedzieć ". Temat o dziecku mega, oboje zgodni. A temat ślubu... Jego największym argumentem jest to, że jego starszy o kilkanaście brat nie ma ślubu, więc on musi wziąć go pierwszy. 🤯 Najgorsze dla mnie jest chyba to, że rok temu miał takie zajawki, że wtrącał teksty typu "bo na naszym weselu by było coś tam", wcześniej próbowałam go podpuszczać, ale pół roku temu odpuściłam bo nie widziałam w tym sensu. I chyba bardziej bym to zniosła jakbym wiedziała, że on stanowczo tego nie chce. A on po prostu raz robi mi nadzieję na to, drugim razem ją zabija. Nie dość, że widzę ciągle nowe ciąże wśród znajomych, to wciąż jakieś zaręczyny, wesela i coraz bardziej mnie to dobija. Moje 2 największe marzenia nie mają aktualnie szans na realizację chyba. Ani o byciu żoną, ani mamą...
Jeżeli ślub jest dla Ciebie bardxo ważny to naprawdę musicie porozmawiac szczerze: moze pokrzycze moze poplakac sobie. Chociaz brzmi to banalnie to naprawde uwierz mi że szczera rozmowa o oczekiwaniach, o tym co sie podoba a co nie to podstawa. Ja to zawalilam w swoim zwiazku tzn nie ja sama, i uwierz mi ze mocno sie oddaliśmy z mężem. Nie bylo szczerości kazdy chowal urazę itp. A potem wydarzyły się złe rzeczy. Rozmowa niby prosta ale szczera jest bardxo trudna. Ty musisz wiedziec cxego mozesz sie spodziewać i albo to zakceptowac albo nie. Z reszta sxtuka jest jeszcze wypracowac kompromis. Dowiedz się dlaczego tak naprawdę nie chce ślubu. Może dla ciebie jest w stanie to zrobic.Mari92 lubi tę wiadomość
-
Ja też miałam niedobór ferrytyny i miałam przepisane jakieś żelazo ale nazwy nie pamiętam, wiem że było drogie😆 no i warto łączyć żelazo z wit c i kwasem foliowym dla lepszego przyswajania. Dobrze też używać dużo natki pietruszki do potraw 😊 kiedyś cierpiałam na anemie i wyjątkowo opornie szło leczenie więc od czasu starań zaczęłam już profilaktycznie żelazo brać z firmy swanson i wyniki po 3 miesiącach piękne😁
Mari92, milam lubią tę wiadomość
24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
Minka wrote:On jest straszny jeśli chodzi o szczere rozmowy... Zawsze odpowiada wymijająco. Typu "no co Ci mam powiedzieć ". Temat o dziecku mega, oboje zgodni. A temat ślubu... Jego największym argumentem jest to, że jego starszy o kilkanaście brat nie ma ślubu, więc on musi wziąć go pierwszy. 🤯 Najgorsze dla mnie jest chyba to, że rok temu miał takie zajawki, że wtrącał teksty typu "bo na naszym weselu by było coś tam", wcześniej próbowałam go podpuszczać, ale pół roku temu odpuściłam bo nie widziałam w tym sensu. I chyba bardziej bym to zniosła jakbym wiedziała, że on stanowczo tego nie chce. A on po prostu raz robi mi nadzieję na to, drugim razem ją zabija. Nie dość, że widzę ciągle nowe ciąże wśród znajomych, to wciąż jakieś zaręczyny, wesela i coraz bardziej mnie to dobija. Moje 2 największe marzenia nie mają aktualnie szans na realizację chyba. Ani o byciu żoną, ani mamą...
Argumentem może być to że chcesz mieć takie samo nazwisko jak dziecko
A poważnie tak jak dziewczyny piszą musicie szczerze i spokojnie porozmawiać, może on nie zdaje sobie sprawy jak ważne to jest dla Ciebie .
U nas w tym roku 10 rocznica ślubu 🙆 sama nie wiem kiedy to zleciało....Mari92 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny. Wieczorem sobie trochę popłakałam ale chyba zeszły ze mnie emocje. Za to jestem choleeernie niewyspana... No nic. Pozostaje mi próbować jakoś do niego dotrzeć 🙈
ehh mój wykres też nie napawa mnie optymizmem. Ja mam jakieś strasznie niskie te temperatury w porównaniu do was niby coś tam rośnie ale i tak są niskie -
Hej dziewczyny nie wiem, czy mogę się wypowiadać , bo dołączyłam do Waszego wątku niedawno. Ale mi też forum bardzo pomogło , przestałam ciągle o tym myśleć. Byliśmy razem 7 lat i 2 lata po ślubie jak udało się zajść w pierwszą ciążę. Staraliśmy się 18 miesięcy. Każdy nie udany cykl to był płacz. A każde pytanie typu czemu nie chcecie dzieci doprowadzało mnie do szału. Bo bardzo chcieliśmy.
Z lekarzem zaczęliśmy mynsoe starać tak od 11 nieudanego cyklu. Badania moje i męża oraz suplementacja. Pamiętam mąż miał dobre padania ale dla polepszenia brał Wit.E oraz profentimen. A ja brałam ovarin,.witaminę d, glucopage, oraz wiadomo olej z wiesiołka do owulacji, oraz cały czas kwas foliowy. Z lekarką udało się po 7 miesiącach.
Jak ktoś z.Opola to polecam p. Anetę Machnicką Rusek. Mega ginekolog.
Teraz staramy się o drugiego bobaska dopiero od lipca, więc teraz 2cs. Wizytę u lekarza mam 11 września , żeby sprawdzić czy wszystko ok. I nie nastawiam się ,że szybko się uda, bo wi,że to nie pomaga. Co ma być to będzie i cieszę się ,że chociaż jedno dziecko mamy.
Z rodziny nikt nie wie, że tak długo się staraliśmy o dziecko. Mój tata jest takiej starej daty ,że on takich rzeczy nie rozumiem. Dla niego jak ktoś nie ma dzieci to nie chce i kropka. A tak niestety nie jest.
Mój brat też jest po ślubie 4 lata i dzieci nie mają i tak się zastanawiam czy tak jak my nie umie zaskoczyć czy naprawdę nie chcą dzieci. Jego żona już ma syna. Za młodego wpadła przypadkowo. A.rozmawiac z nimi nie idzie bo zawsze urywają temat. Więc nic na siłę. Choć człowiek chciałby pomóc tylko.
MagdaN ja widzę kreskę. Zrób betę .
Miłego dnia kobietki 🥰Gravity, Gabs, Helcia, MagdaN lubią tę wiadomość
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Witaj Mari92 My również o pierwszą ciążę staraliśmy się długo, i szkoda że nie znałam wtedy tego forum - myślę, że lepiej bym to zniosła psychicznie.
Na niedobór ferrytyny polecam sok z pokrzywy - ja miałam okropną anemię po ciąży i w miesiąc udało mi się z niej wyjść, właśnie dzięki diecie. Pietruszka też jest super!
KaJa - co do białych testów to wiem jak to jest... i nie ma co Ci być głupio, chyba każda z nas czasem sobie coś wkręcała. Ja przysięgam, że miałam objawy ciąży w lipcu, nawet nie zdążyłam testu zrobić a tu przyszła @
Minka - ja też miałam kiedyś duże ciśnienie aby wyjść za mąż, i dzisiaj po 6 latach małżeństwa myślę, że ten ślub nie był mi do niczego potrzebny, byłabym tak samo szczęśliwa i bez niego. Najważniejsze to mieć siebieMari92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMinka wrote:On jest straszny jeśli chodzi o szczere rozmowy... Zawsze odpowiada wymijająco. Typu "no co Ci mam powiedzieć ". Temat o dziecku mega, oboje zgodni. A temat ślubu... Jego największym argumentem jest to, że jego starszy o kilkanaście brat nie ma ślubu, więc on musi wziąć go pierwszy. 🤯 Najgorsze dla mnie jest chyba to, że rok temu miał takie zajawki, że wtrącał teksty typu "bo na naszym weselu by było coś tam", wcześniej próbowałam go podpuszczać, ale pół roku temu odpuściłam bo nie widziałam w tym sensu. I chyba bardziej bym to zniosła jakbym wiedziała, że on stanowczo tego nie chce. A on po prostu raz robi mi nadzieję na to, drugim razem ją zabija. Nie dość, że widzę ciągle nowe ciąże wśród znajomych, to wciąż jakieś zaręczyny, wesela i coraz bardziej mnie to dobija. Moje 2 największe marzenia nie mają aktualnie szans na realizację chyba. Ani o byciu żoną, ani mamą...
Podpisuje się tutaj pod tym co napisały dziewczyny. Musisz sie dowiedziec dlaczego on tego niechce czy tak dla zasady czy istnieje jakiś faktyczny powód. Wiesz mój mąż też miał wielkie opory Ale bardziej właśnie przed weselem całą otoczką, przez covid to się nie udało I dobrze bo wzięliśmy ślub w najbliższym gronie 6 osób i to właśnie było to 😊 mam nadzieje że wypracujecie jakiś kompromis 😘
Ja też się mega cieszę że trafiłam to forum, bo' łatwiej' rozmawia się o tym co nie wychodzi, o problemach, bólu i rozczarowaniu, poprostu o staraniach. Moje koleżanki z 2 dzieci kompletnie nic nie kumają I udają że nic się nie dzieje. A to boli bardziej. Plus wasza wiedza😍 tu naprawdę można się wiele dowiedzieć!
Ja się trochę ostatnio mniej udzielam, ale zlapałam jakiegoś doła i muszę sobie jakoś z tym poradzić 🤷♀️Mari92 lubi tę wiadomość