Cześć dziewczyny. Za 3 tygodnie mam wizytę w Czechach; chciałabym w lipcu, jeśli będzie na to szansa, ogarnąć procedurę. Problem w tym, że we wrześniu mam wakacje, jedziemy na rejs statkiem na 10 dni. Nie musimy wychodzić ze statku, mogę cały dzień korzystać z atrakcji na nim, pytanie, czy to dobry pomysł?
Nigdy nie byłam w ciąży, mam zapchane jajowody, które nie zamierzały mi ułatwić. Poza tym moje amh na 26 lat to 1,04, inne badania są w normie. No i mam endometriozę. Czekać na procedurę do przyjazdu z wakacji? Jak myślicie? Czy normalnie pracowałyście, podróżowałyście w I trymestrze?
👩 97
🧔♂️81
Endometrioza, oba niedrożne jajowody, IO,
komórki słabej jakości.
Starania od 2019, dużo chorób po drodze.
Pierwsze in vitro ❌- przełom 2024/2025:
- 13 komórek, 8 dojrzałych
- 2 zapłodnione
- ostatecznie brak zarodków 😞
Styczeń 2024 - kolejna wizyta kwalifikująca w Bocianie Katowice
„Rozczarowania należy spopielić, a nie balsamować”
👩 97
🧔♂️81
Endometrioza, oba niedrożne jajowody, IO,
komórki słabej jakości.
Starania od 2019, dużo chorób po drodze.
Pierwsze in vitro ❌- przełom 2024/2025:
- 13 komórek, 8 dojrzałych
- 2 zapłodnione
- ostatecznie brak zarodków 😞
Styczeń 2024 - kolejna wizyta kwalifikująca w Bocianie Katowice
„Rozczarowania należy spopielić, a nie balsamować”