WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJaponeczka z Porcelany wrote:Anutka..dziś wszystko nie po mojej myśli. W pracy wypruwam sobie żyły, odkąd tam pracuję nie byłam na L4, mam nie wykorzystany urlop za ten rok.. czasami je***ie nadgodziny za free.. a dziś moja nowa szefowa powiedziała " że ona nie wie co ja przez ostatni rok robiłam (czym się zajmowałam), a skoro mój przełożony nie wie jakie miałam zadania, to chyba nie robiłam nic"
Mam nowe zadania (tu się cieszę, bo wiem, że będzie ciężko ale będę się uczyć coś nowego), nowe obowiązki.. i trochę się boję jak to będzie.
Chciałam ze swoim pogadać i mówię do niego wejdź na skype na 5 minut na co on " Na 2 minuty wejdę, bo nie mam czasu muszę się do pracy zbierać" a potem znowu kłóciliśmy się przez kolejne 20 min na FB. I napisałam mu, że nie ma sensu żyć tak na odległość, że ja nie daję rady i się wycofuje z tego wszystkiego, że dla mnie to koniec, że ja potrzebuję oparcia i pomocy. A nie spychania w kąt po raz kolejny, że skoro nie ma dla mnie tych 5 minut to ja nie mam zamiaru dzielić z nim swojego życia.
Więc zawieszam to wszystko na bliżej nieokreślony czas. Dokończę tylko badania i nie będzie żadnych starań.
Japoneczka pamietasz jak ja nie tak dawno przerabiałam kłótnię z małżem?
I zarzekałam się że też starań nie będzie, ale potem emocje opadają, zaczyna się spokojniejsza rozmowa i jakies takie wewnętrzne pragnienie, że jednak chcę się tego bardzo i zal to wszystko zostawić...
Musicie na spokojnie pogadać. Tak w kłótni nic dobrego nie osiągnięcie
:*
Japoneczka z Porcelany lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Japoneczka z Porcelany wrote:Anutka..dziś wszystko nie po mojej myśli. W pracy wypruwam sobie żyły, odkąd tam pracuję nie byłam na L4, mam nie wykorzystany urlop za ten rok.. czasami je***ie nadgodziny za free.. a dziś moja nowa szefowa powiedziała " że ona nie wie co ja przez ostatni rok robiłam (czym się zajmowałam), a skoro mój przełożony nie wie jakie miałam zadania, to chyba nie robiłam nic"
Mam nowe zadania (tu się cieszę, bo wiem, że będzie ciężko ale będę się uczyć coś nowego), nowe obowiązki.. i trochę się boję jak to będzie.
Chciałam ze swoim pogadać i mówię do niego wejdź na skype na 5 minut na co on " Na 2 minuty wejdę, bo nie mam czasu muszę się do pracy zbierać" a potem znowu kłóciliśmy się przez kolejne 20 min na FB. I napisałam mu, że nie ma sensu żyć tak na odległość, że ja nie daję rady i się wycofuje z tego wszystkiego, że dla mnie to koniec, że ja potrzebuję oparcia i pomocy. A nie spychania w kąt po raz kolejny, że skoro nie ma dla mnie tych 5 minut to ja nie mam zamiaru dzielić z nim swojego życia.
Więc zawieszam to wszystko na bliżej nieokreślony czas. Dokończę tylko badania i nie będzie żadnych starań.
Japoneczko po pierwsze to przytulam bardzo,bardzo mocno
A poza tym, to z robotą jest jak jest, ja w tej chwili jej nie mam i znaleźć nijak nie mogę
No i Twój małż-niemałż. Trochę go podciągnę, bo może rzeczywiście czasu nie miał. Ale też świnia jest, że ukochanej kobiety nie wysłuchał. Kibicuję bardzo, żeby Wam się ułożyło. Może musicie oboje na spokojnie przemyśleć wszystko. Ty się wypłacz w poduszkę, siostrze, mamie, nam. Trochę ci ulży i spojrzysz na świat w innych kolorach. A decyzji o staraniach nie podejmuj już teraz. Ale skoro w ogóle myśleliście o dziecku, to wasz związek jest dojrzały. Dziecko zmienia cały światopogląd. Nie mam pojęcia jak to jest na odległość, ja czasem z chłopem się nie mogę dogadać a jest codziennie obok. Wierzę, że kiedy już wróci to się dotrzecie i będziemy się tu na owu cieszyć z Twojej ziellonej kropeczki.
Bierz pod uwagę że jemu tam też ciężko bez Ciebie.
Japoneczka z Porcelany lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyecencia wrote:cześć dziewczyny, widzę, że spokojnie tu dzisiaj, ja już mogła bym odliczać godziny do wyniku bety ale staram się o tym za dużo nie myśleć,co ma byc to będzie i okaże się jutro rano
Kochana trzymam kciukaski
nie boisz się że troszkę może być za wcześnie? -
nick nieaktualny
-
izabelka04 wrote:ja podglądam M jak sraczka i jednocześnie jestem z Wami
też oglądam m jak sraczka bo dzisiaj podobno ma być jakiś hardcorowy odcinek
Przyszli goście i się w to zapatrzyliizabelka04, MalutkaEve lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny