Witaminy lub inne tabletki pomagające w zajściu w ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
Ostatnio jak byłam na wizycie u gina to zapytałam, czy warto brac falvit , gdzie w składzie tabletki jest wiekszośc witamin. Póki co to biore kwas foliwowy juz dłuzszyczas. Narazie go przerwałam, aby nie było go za duzo w organizmie. Odradził mi ten pomysł. Powiedział tylko, ze jeżeli nie jestem weganką, ani wegetarianką to wszystkie potrzebne witaminy moge "pozyskać" z jedzenia, ale czy napewno?
Co myslicie o tym?
Ida lubi tę wiadomość
-
To samo mi powiedział mój gin ostatnio na wizycie. Pytałam o jakieś suplementy, które może mi polecić, to machnął ręką i powiedział, że najlepiej jest się zdrowo odżywiać, nie stresować i zażywać ruchu. Jeśli nie jestem chora, osłabiona, to nie ma sensu się faszerować czymkolwiek. Nawet o kwasie foliowym nie wspomniał, choć ja go i tak biorę. Myślę, że lekarz ma rację. Faszerujemy się chemią, która nie wiadomo w jaki sposób się wchłania, wydajemy na to kasę, a możemy sobie zaszkodzić, bo prawda jest taka, że zbyt dużo witamin to pożywka do bakterii.Myszka-Minnie wrote:Ostatnio jak byłam na wizycie u gina to zapytałam, czy warto brac falvit , gdzie w składzie tabletki jest wiekszośc witamin. Póki co to biore kwas foliwowy juz dłuzszyczas. Narazie go przerwałam, aby nie było go za duzo w organizmie. Odradził mi ten pomysł. Powiedział tylko, ze jeżeli nie jestem weganką, ani wegetarianką to wszystkie potrzebne witaminy moge "pozyskać" z jedzenia, ale czy napewno?
Co myslicie o tym?
Ja biorę kw. foliowy, Oeparol ale ze względu na to, że działa na wmocnienie odporności, którą chciałam poprawić, magnez (bo łapią mnie skurcze).
Mój mąż od jakiegoś czasu łyka kw. foliowy, ale jak mu się przypomni. Od czasu do czas wit C, ale bardziej ze względu na chęć wzmocnienia odporności niż poprawę płodności.
Myszka-Minnie lubi tę wiadomość
-
Ida wrote:to machnął ręką i powiedział, że najlepiej jest się zdrowo odżywiać, nie stresować i zażywać ruchu. Nawet o kwasie foliowym nie wspomniał, choć ja go i tak biorę.
Dzięki Ida za odpowiedź własnie taka dostała odpowiedz od lekarza to co napisałaś powyzej.
Ida lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja tez od nowa zaczelam jesc siemie lniane, kupuje w ziarenkach poniewaz to zmielone jest odtluszczone i szybk traci swoje wartosci. Jesli nie lubicie w calosci to mimo wszystko takie kupujcie i mielcie tylko tyle ile potrzebujecie do jednorazowego spozycia:-)ja jestem bardzo zadowolona z siemienia lnianego, bardzo szybko widzialam poprawe w sluzie. Fakt nie jest najlepsze ale jak czuje, ze juz mam dosc to robie sobie na chwile przerwe i po jakims czasie do niego wracam
pozdrawiam
Qrczak lubi tę wiadomość
-
OvuFriend
-
nick nieaktualny
-
ja tam piję swoje Regularne Cykle i właśnie idę na swoją ziołową herbatkę - dwie łyżki stołowe na duży kubek
-
nick nieaktualny
-
Hej,
mam pytanie odnośnie Castagnusa (niepokalanek mnisi), brała go któraś z Was? chcę sobie pomóc by szybciej mi się udało zajść w ciążę... kupiłam olej z wiesołka, castagnus, witaminę b6, folik... folik już biorę od miesiąca a resztę nabyłam dopiero dziś stąd moje pytanie czy go któraś z Was brała? macie jakieś porady, sugestie? kiedy najlepiej zacząć brać niepokalanka? dziś mam 1dzień cyklu. czekam w nadziei, że któraś z Was odpisze
kajuttka -
ja piję mieszankę z baby and mama med Regularne Cykle w skład której wchodzi niepokalanek i parę innych ziół których nie ma w Polsce i powiem Ci, ze to jest dory sposób na zaburzenia homonalne u kobiet. bo juz zauważyłam pierwsze efekty i jestem dobrej myśli
także polecam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny





nawet cukier nie pomaga..
35t1d 2522 gramy szczęścia 









